K*Lips od LOVELY
Tak dużo ostatnio czytam o rewelacyjnym działaniu pomadek od Kylie Jenner oraz podróbkach tego właśnie produktu. Jednak nie interesują mnie podróbki. Zaczęłam szukać produktów podobnych i tak trafiłam na zestaw K*Lips od LOVELY <3
Nigdy nie należałam do kobiet, które przykładają dużą wagę do makijażu. Usta- na prawdę mało kiedy były pomalowane.
Od jakiegoś czasu jednak, zaczęłam zmieniać zwyczaje. Jestem już w takim wieku, kiedy kobieta zaczyna bardziej dbać o swój wygląd. Mam męża, dzieci- nie czuję się staro- ale chciałam byc bardziej kobieca.
Tak też zaczęłam szukać pomadek idealnych. Nie podobają mi się zbyt błyszczące, brokatowe; szukałam czegoś matowego w odcieniu brudnego różu bądź nude. Takiej, którą będę mogła używać na co dzień, a nie tylko na jakieś wyjście. Marzy mi się jeszcze soczysta czerwień, ale wciąż jestem na etapie poszukiwań idealnego odcieniu dla mnie.
Gdzieś w internecie trafiłam na recenzję tych właśnie pomadek, co skłoniło mnie do zakupu jednej z nich. W sklepie urzekł mnie odcień PINK POISON. Wydawał mi się najbardziej odpowiedni dla mnie.
Opakowanie od razu przykuło moją uwagę, jest ładne graficznie, jasne- bardzo wyróżnia się na tle innych produktów.
Cena jaką ustalił producent to tylko 19,90 zł. Uważam, że bardzo mało. Czy ma się to do jakości? O tym przekonam się wkrótce.
W środku znajdziemy pomadkę w płynie, oraz konturówkę w tym samym odcieniu.
Postanowiłam od razu ją wypróbować na swoich ustach, aby pokazać Wam efekt i ten post jest tylko i wyłącznie po to, aby to pokazać.
Jak pomadka długo utrzymuje się na ustach czy jak się zmywa- opiszę za jakiś czas w oddzielnym poście, ponieważ dopiero co ją kupiłam i nie mogę o niej napisać nic szczególnego.
Odcień nie należy do jaskrawych czy jakoś szczególnie ciemnych, myślę, że idealnie pasuje dla blondynki, rudej czy brunetki- taki uniwersalny.
Czy znacie te pomadki? Jakie macie o nich zdanie? Czekam na komentarze.
Buziaki,
Uwielbiam pomadki z tej serii najbardziej neutral beauty.
OdpowiedzUsuńMoja recenzja http://beautybloganeta.blogspot.com/2016/10/nowosc-lovely-k-lips-hit-czy-kit.html
Ja uważam, że świetnie wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńPrawda?! :)
Usuńja jeszcze ich nie uzywalam. jakos mnie nie ciagnie by je kupic. za to sie rozglądam za kredkami do ust :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor! Bardzo pasuje Ci ten odcień :) Uwielbiam róż na ustach! :)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w tych pomadkach mmm !!
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/11/przyznam-szczerze-ze-nigdy-nie-miaam.html
Mam ochotę kupić ten zestaw, ale nie wiem na jaki odcień się zdecydować, sweety czy pink poison ...:/
OdpowiedzUsuńSą podobne w rzeczywistości. Sweety jest jaśniejszy lekko. Sprawdzałam na dłoni.
OdpowiedzUsuń