Mleczna Kąpiel BingoSpa z miodem i alpejskimi ziołami
Prezent / współpraca barterowa
Mleczna Kąpiel BingoSpa wykorzystuje doskonałe właściwości miodu i alpejskich ziół
- zioła alpejskie - mieszanka roślin o szerokim spektrum pielęgnacyjnym i kondycjonującym: nawilża skórę i udrażnia pory, odświeża i popawia krążenie
- miód - zmiękcza i nawilża skórę. Cukry zawarte w miodzie zatrzymując wodę, zachowując właściwy stopień nawilżenia warstwy rogowej wzmacniając elastyczność, sprężystość i miękkość skóry.
Bogactwo minerałów działa regenerująco na skórę, znakomicie odżywia, wygładza i nawilża. Wyjątkowa lekka i puszysta piana zmysłowo otula ciało, a optymistyczny zapach pobudza i orzeźwia.
Mleczna Kąpiel BingoSpa z miodem i alpejskimi ziołami myje i pielęgnuje, pozostawia skórę idealnie świeżą, jedwabiście gładką i aksamitną w dotyku.
Tak zachwala ją producent 😊, A jaka jest na prawdę?
Zacznijmy od początku. Sól mieści się w szerokiej, przezroczystej buteleczce. Szata graficzna jak na każdym produkcie BINGOSPA mnie zachwyca. Jest prosta, bez zbędnych zdjęć czy wzorów. Zakrętka jest dość dobra, szczelnie zamyka opakowanie. Mieści w sobie 620 g.
Zapach tego kosmetyku bardzo mi odpowiada. Pachnie świeżo i wiosennie :) Tak jak powinna pachnieć odprężająca kąpiel.
Do jednorazowej kąpieli potrzeba 200 g produktu- czyli 1/3 opakowania. Czy to dużo? Patrząc na butelkę- dość sporo- chciałoby się jednak mieć tą sól na dłużej 😉
Działanie. Po wsypaniu do wody- pięknie barwi ją na zielony kolor, rozprzestrzeniając ten piękny zapach. Według instrukcji na opakowaniu w wodzie tej należy być przynajmniej 15 minut. W moim przypadku przedłuża się to do około pół godziny, ponieważ uwielbiam takie kąpiele 😊
Żadnej piany nie wytwarza, mimo iż sypię tyle produktu ile zaleca producent. Wodą tą lepiej nie przemywać buzi bo jest okropnie słona 😋 I nie- nie próbowałam jej, ani też nie myłam nią buzi, po prostu przetarłam ręką usta odruchowo.
Skóra po kąpieli jest fajnie naprężona, delikatna w dotyku i pachnąca. Ręce musiałam po kąpieli umyć, bo były nieprzyjemnie "cierpkie"i czuć było, że są pokryte warstwą czegoś.
Nie zauważyłam również nawilżenia. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, iż mam bardzo suchą skórę, czy po prostu efekt ten jest tylko wymieniony przez producenta. Musiałam użyć balsamu do ciała jak zawsze po każdej kąpieli- czując jak skóra go spija ze swojej powierzchni.
Jak mogę ocenić ten kosmetyk?
Na 5 punktów dostaje ode mnie mocne 3.
Uważam, że produkt jest wart swojej ceny (14,50 zł). Jest fajnym dodatkiem dla osób lubiących fajne aromaty w wannie i sole do kąpieli. Cudów nie zdziała, ale warto chociaż raz go wypróbować.
Tej nie używałam. Ale chwale sobie te z biedronki. Kupilam tez taz w rossmanie taką lawendową ale nie pamietam firmy. Ta to dopiero byla świetna! Nawilżenie bylo czuc bardzo dobrze, skora pieknie pachniala
OdpowiedzUsuńZapachu lawendy nie znoszę hehe :P
UsuńJa nie mogę używać soli do kąpieli. Diabelnie mnie podrażniają. Ale fakt, zapach jest bardzo świeży.
OdpowiedzUsuńwww.monarea94.blogspot.com
Znasz tą sól?
UsuńNie używałam nigdy soli z tej firmy, ale miałam te z bebeauty z biedronki i są fajne ;)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie coś kupić z Bingo spa...
OdpowiedzUsuńPolecam maskę cynkową, jest świetna, mam też krem wygładzający i również jestem zadowolona.
UsuńMam peeling solny od Bingospa. Uwielbiam produkty tej firmy
OdpowiedzUsuńto jak się tak kiepsko sprawdza to juz lepiej kupić te sole co są w biedronce .. i tańsze ! miałam chyba 4 opakowania i sobie chwaliłam :d
OdpowiedzUsuńW takich momentach żałuję,że postawiliśmy w domu na prysznic :( w przyszłości na pewno zainwestuje w wannę z funkcją prysznica jak już,bo omijają mnie wszelkie przyjemności. Kiedyś po kąpieli w takiej soli czułam się aż trochę nieswojo,ponieważ skóra była niesamowicie gładka. Bardzo fajny post, lubię Twoje wpisy,a zwłaszcza recenzje 👍:*
OdpowiedzUsuńŚciskam, www.dystyngowanapanna.wordpress.com
Hmm nigdy nie testowałam, ale może warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńDlaczego ja nie mam wanny;/ super produkt:)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam sole do kąpieli i różnego rodzaju płyny, bo mogę zrobić sobie domowe spa i trochę się odprężyć :) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAleksandra (Strefa bez Stresu)
Miałam inną sól tej firmy. Była ok, ale nie na tyle, aby do niej wracać. Na rynku jest zbyt wiele innych produktów do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Wanna w domu to jednak super sprawa :)
OdpowiedzUsuńTo fakt- mój mąż chce zmienić na prysznic, ale ja walczę o wannę z panelem prysznicowym zamkniętą w kabinie :)
Usuń