Fall in love- Yankee Candle
Prezent / współpraca barterowa
Od kiedy pamiętam uwielbiałam otaczać się przeróżnymi zapachami. Kupowałam różne olejki, kadzidełka i świece. Kiedy poznałam woski Yankee Candle zostałam ich wierną fanką i co chwila powiększam ich kolekcję.
Dziś chciałabym pokazać Wam serię jesienną- Fall in Love. W tej kolekcji znajdują się cztery różne woski. A są nimi:
- Mulberry & Fig delight
- Warm Cashmere
- Vibrant Saffron
- Autumn Night
Każdy z nich pachnie niesamowicie intensywnie i przenosi mnie myślami bardzo daleko. Moją recenzję zaczniemy od opisania Wam zapachu o nazwie AUTUMN NIGHT:
Jest to wosk z rześkiej linii zapachowej z serii Classic o zapachu relaksującej lawendy, połączonej z leśnymi, drzewnymi nutami.
Tak opisuje ten aromat sam producent. A co mogę powiedzieć o nim ja? Osobiście nie zaliczyłabym go do zapachów rześkich- moim zdaniem jest dość ciężki, lekko duszący. Nie przepadam za zapachem lawendy więc wosk ten nie należy do moich ulubionych. Mieszam go jednak z innym- trochę świeższym zapachem i mam połączenie bardzo przyjemne dla nosa.
MULBERRY & FIG DELIGHT
Wosk z owocowej linii zapachowej z serii Classic. Wyczuwalne aromaty to soczysta morwa i świeżo zebrane figi.
Tu jestem zaskoczona świeżością tego zapachu. Rzeczywiście czuć słodkość fig i delikatność morwy. Bardzo podoba mi się ten zapach. Jest słodki, a zarazem delikatny- idealny na palenie w dzień. Nie należy do zapachów mdłych czy duszących. Mój ulubieniec z całej czwórki!
WARM CASHMERE
Wosk z rześkiej linii zapachowej z serii Classic. Posiada aromat drzewa sandałowego, kardamonu. piżma, paczuli oraz francuskiej wanilii.
Tu ponownie nie zgodzę się z opisem producenta- nie zaliczyłabym tego zapachu do rześkiego. Jest to dla mnie dość mocny zapach, przypominające męskie perfumy- myślę, że za sprawą drzewa sandałowego i piżma. Nie jestem też zwolenniczką wanilii więc zapach nie należy do moich ulubieńców- chociaż nie czuć jej jakoś specjalnie mocno. Aromat bardzo nietypowy- przy dłuższym paleniu się do niego przyzwyczaiłam i nie przeszkadzał mi jak na samym początku. Myślę, że może jeszcze się z nim polubię.
VIBRANT SAFFRON
Wosk z linii aromatów Słodkich i przypraw z serii Classic. Wyczuwalne aromaty to słodki szafran i wanilia.
Ten zapach jest chyba najdelikatniejszy z całej czwórki. Jest słodki i czuję w nim sporo wanilii- czego nie lubię. Jest dość mdły więc nie będę go palić- oddam przyjaciółce, która uwielbia takie zapachy.
Podsumowując całą linię Fall In Love mogę powiedzieć, że przypadnie ona do gustu osobom, które uwielbiają słodkie i mdłe zapachy. Jak zawsze YC nie zawodzi intensywnością zapachów i trwałością. Pachną tyle czasu ile płoną. Niestety nie jest to moja ulubiona seria, ale mam nadzieję, że kolejna, na jaką trafię będzie bardziej odpowiadała moim gustom.
myśle, że z wszystkich wymienionych przypadłby mi do gustu szafran i wanilia. nie przepadam za woskami ale jesli mam cos wybrac to te delikatniejsze
OdpowiedzUsuńJa właśnie też lubię bardzo delikatne zapachy- tu jednak aż takich delikatnych nie znajdziesz.
UsuńWizualnie wyglądają fajnie ale ja lubię zdecydowanie bardziej delikatne zapachy
OdpowiedzUsuńJa również wolę te słabsze.
Usuńnie mialam okazji nigdy testować wosków z YC
OdpowiedzUsuńPolecam- niektóre są obłędne!
Usuńnie pamietam kiedy przypadl mi do gustu jakis wosk z kolekcji jesiennej :) tu moze bym postawila tylko na te owocki....nic wiecej :)
OdpowiedzUsuńSą charakterystyczne- ale to dlatego, że mają ocieplić wizerunek pluchy za oknem.
Usuńbiały kuszący
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszystkie chciałabym powąchać, jednak z Twojego opisu chyba najbardziej przypadł mi do gustu Warm Cashmere.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich zapach
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńMi najbardziej przypadł do gustu ten ostatni :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mamy nieco odmienny gust zapachowy ;)
UsuńMyśli, ze ostatnia propozycja i mi , by nie przypadła do gustu :/
OdpowiedzUsuńmożliwe. są charakterystyczne te zapachy :/
UsuńKaszmir mnir kusi :))
OdpowiedzUsuńKuszace sa te woski :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzyli coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńLubię słodkie zapachy, więc chyb skuszę się na te woski :)
OdpowiedzUsuńKaszmir mnie kusi....:-)
OdpowiedzUsuńOjejusku mnie nie musisz do yankee przekonywać. Kocham swieczki i pol wiochy naszej mogę oświetlić jak prądu braknie. Mam zboczenie na ich punkcie 😊
OdpowiedzUsuńMoj ulubiony zapach is yankee candle to Guava. Z Twoich zapachow wybralabym ten z figa
OdpowiedzUsuńWłaśnie dotarła do mnie paczka z zamówionymi woskami i muszę przyznać, że wszystkie bardzo mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńojj musze się w końcu na nich skusić :)
OdpowiedzUsuńZ tej kolekcji pragne kazdego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńOd samego początku z tej serii najbardziej ciekawił mnie kaszmir, ale ma w "składzie" kardamon, więc odpada :/
OdpowiedzUsuńNie mam odpowiedniego sprzętu by je palić.
OdpowiedzUsuńPierwszy i ostatni zdecydowanie będą dla mnie idealne. Muszę je w końcu sama sprawdzić.
OdpowiedzUsuńKażdy cudny! Nie potrafimy wybrać najlepszego ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy od yankee candle😊 z tych zapachów moim ulubieńcem są owocki mulberry&fig delight😊😊😊 przepiękny zapach!
OdpowiedzUsuń