Hot Chocolate Masque- 7th Heaven
Prezent / współpraca barterowa
Od czasu do czasu lubię się zrelaksować i poczuć jak w siódmym niebie. Dlatego, kiedy mam wolną chwilę, robię coś dla siebie- małe domowe SPA. Przeważnie jest to gorąca kąpiel, a na twarz ląduje wtedy maseczka. Ostatnio traf padł na Hot Chocolate Masque od 7th Heaven.
Co o tej smakowitej maseczce pisze sam producent?
Maska przeznaczona jest do każdego rodzaju skóry.
Weź głęboki wdech i poczuj zapach rozgrzewającej maseczki CZEKOLADOWEJ z NUTĄ POMARAŃCZY i przenieś się do CZEKOLADOWEGO raju.GLINKA ŚRÓDZIEMNOMORSKA głęboko wnika w pory i oczyszcza skórę z zanieczyszczeń.CIEMNA CZEKOLADA i OLEJEK POMARAŃCZOWY sprawiają,że skóra pozostaje miękka i delikatna.
Już przy samym rozrywaniu opakowania poczułam, że test tej maski będzie smakowity. Ze środka wydobywał się słodki, czekoladowo pomarańczowy zapach.
Gładka, smakowicie pachnąca maska z łatwością nakładała się na skórę mojej twarzy. I już przy nanoszeniu zaczęły się dziać cuda- poczułam przyjemnie rozgrzewanie mojej twarzy. Użyłam do tego widocznego na zdjęciu pędzla do masek intervion, o którym pisałam Wam już TU. Chwilę po tym, jak zakończyłam aplikację, ciepło te z każdą chwilą zaczęło zanikać.
Zapach jest bardzo relaksujący, powiedziałabym nawet, że bardzo kuszący- mając ją na twarzy nie raz miałam ochotę ją dosłownie zlizać z twarzy.
Samo jej działanie oceniam pozytywnie.
Nie zauważyłam działań niepożądanych takich jak pieczenie, zaczerwienienie czy innych reakcji alergicznych.
Glinka zawarta w masce skutecznie oczyściła skórę, nie było również nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia twarzy- co jest wielkim plusem. Skóra stała się delikatna, nawilżona, pory zostały oczyszczone.
Było to moje kolejne spotkanie z maseczkami marki 7th Heaven i kolejny raz okazało się ono pozytywnym doświadczeniem. Na tą chwilę ta maska jest dla mnie numerem jeden- jeśli chodzi o działania relaksacyjne.
P.S. Czekolada ze zdjęć oczywiście została zjedzona podczas łazienkowego relaksu 😜😋😜
Używałyście już masek od 7th Heaven? Jakie macie z nimi doświadczenia?
Czekolada z pomarańczą to duet idealny. Chętnie bym wyprobowala to polaczenie na wlasnej skórze.
OdpowiedzUsuńPolecam! Znajdziesz je m.in. w Hebe!
UsuńJa mam jedną maseczkę tej marki w zapasie, zbieram się do jej użycia, ale jakoś nie mogę znaleźć chwili. Oatatnio zdecydowanie bardziej wolę maski w płachcie :) co nie zmienia faktu, że te też mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńteż je uwielbiam- bo nie trzeba zmywać- jednak czasem chce się taką zwykłą- nakładaną :D
UsuńCo jak co ale ta czekolada ze zdjęcia od razu przyciągnęła moją uwagę
OdpowiedzUsuńhahha :D to efekt zamierzony! :D
UsuńLubię maski, które dają efekt rozgrzewania podczas ich nakładania. Do tego jeszcze czekoladowy zapach - chyba też bym się nie obeszła bez zjedzenia paru kostek czekolady w trakcie "zabiegu" :D
OdpowiedzUsuńJa zjadłam prawie całą tabliczkę :P
UsuńJeszcze nigdy nie miałam styczności z tymi maseczkami
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować- są świetne!
UsuńOh czekoladowe kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńMiałam tą maseczkę dobrych 10 lat temu ( jeszcze nie dostępna w pl) naprawdę fajna :D
OdpowiedzUsuńnadal jest fajna ;)
Usuńmiałam kilka maseczek, ale tej nie uzywalam :D
OdpowiedzUsuńjest fajna.
UsuńMiałam ta maseczkę, dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńDla mnie też! :D
UsuńUwielbiam maski ! Napewno bym ją polubiła :D
OdpowiedzUsuńSama wypróbowałabym na sobie taką smakowitą maseczkę.
OdpowiedzUsuńSmakowita maseczka ;D
OdpowiedzUsuńChciałoby się ją zjeść :D
OdpowiedzUsuńJa próbuje się zaprzyjaźnić z maskami. Kupowałam kiedys i mialam cała twarz czerwona, więc do tematu podchodzę z duza rezerwa. Uprzedzilam się i chyba zamknęłam w sobie jeżeli chodzi o maski na twarz, ponieważ musiałam się leczyć sterydami w postaci maści na twarz po tych moich kupowanych maseczkach 😐
OdpowiedzUsuńCzekolada na twarzy mmm... pychotka bałabym się że ją poliże i spróbuje jak smakuje hahah
OdpowiedzUsuńUwielbiam masczki, a ta wyjątkowo mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńmaska czekoladaowa to moj faworyt sposrod wszystkich od nich
OdpowiedzUsuńKochamy takie pyszne maseczki ^^ Na pewno super się spisuje :D A tymi czekoladkami wokół zrobiłaś nam smaczka na czekoladę :D
OdpowiedzUsuńNie mialam od nich maseczek, ale ta wygląda apetycznie. Czekolada to fajny sposób na relax :)
OdpowiedzUsuńi znów słodka maseczka! ekstra :)
OdpowiedzUsuńAkurat tej maseczki nie używałam, ale jeżeli już decyduje się na jakąś, to jest to koniecznie maseczka z dodatkiem glinki. Działa oczyszczająco na moją przetłuszczającą się cerę;)
OdpowiedzUsuńZapach i główne składniki bardzo mnie kuszą, choć moja twarz różnie reaguje na glinki.
OdpowiedzUsuń