Makijaż z I HEART MAKEUP /Czekoladka, serduszko i pomadka w płynie molten chocolate/ wraz z pędzlami ULTRA METALS - MakeUP REVOLUTION- #2
Prezent / współpraca barterowa
O czekoladkach czy serduszkach od I HEART MAKEUP Makeup Revolution w blogosferze huczy od dawna. Zawsze zastanawiałam się jak prezentują się na żywo, oraz jak się sprawdzają. Dzisiaj już wiem 💗 Dlatego chciałabym się z Wami podzielić moimi odczuciami na temat tej kolorówki.
W swoim posiadaniu mam tylko jedną czekoladkę- Pink Fizz, serduszko- rozświetlacz oraz pomadkę w płynie Molten Chocolate. Oprócz tych kosmetyków, skusiłam się również na widoczne na zdjęciach pędzle od MakeUp Revolution. Nadeszła właśnie ta chwila, abym mogła trochę Wam o nich opowiedzieć. A więc- zapraszam do lektury!
Zacznijmy od paletki.
Makeup Revolution Pink Fizz Chocolate Paleta Cieni do Powiek:
- kolejna paletka z "czekoladowej rodziny"
- paleta zawiera 16 cieni - matowe i połyskujące
- kolorystyka cieni to wielowymiarowe odcienie różu i brązu
- znajdą się tam również: granat, turkus czy beż
- produkt pozwala na stworzenie licznych stylizacji makijażowych
- można nią wykonać makijaż za "szampańską zabawę"
- paleta zawiera dwustronną pacynkę oraz pełnowymiarowe lusterko
Waga netto: 22g
I Heart Chocolate to niezwykłej jakości paleta 16 cieni do powiek w bardzo oryginalnym opakowaniu nawiązującym do tabliczki czekolady.
Cienie są mocno napigmentowane i niezwykle trwałe a ich aplikacja jest bardzo przyjemna.
W palecie znajdują się cienie o wielowymiarowe odcienieu różu i brązu, jak również: granat, turkus czy beż.
Cienie są niezwykle gładkiej i aksamitnej konsystencji a ich aplikacja to sama przyjemność. Są trwałe, nie rolują się i nie osypują.
Spakowane w przepiękną kasetkę w kształcie czekolady z dużym lusterkiem w środku i aplikatorem do nakładania cieni.
Cienie są mocno napigmentowane i niezwykle trwałe a ich aplikacja jest bardzo przyjemna.
W palecie znajdują się cienie o wielowymiarowe odcienieu różu i brązu, jak również: granat, turkus czy beż.
Cienie są niezwykle gładkiej i aksamitnej konsystencji a ich aplikacja to sama przyjemność. Są trwałe, nie rolują się i nie osypują.
Spakowane w przepiękną kasetkę w kształcie czekolady z dużym lusterkiem w środku i aplikatorem do nakładania cieni.
Paletka zachęca do używania już samym wyglądem. rewelacyjny pomysł na przyciągnięcie dużej ilości kupujących osób. Różowa czekoladka z pewnością spodoba się większości Pań. W środku pięknie połyskujące, ale również i matowe cienie do powiek, które przepięknie i słodko pachną!
Ta wersja paletki trafia idealnie w moje gusta, jeśli chodzi o kolory cieni do powiek. Większość to brązy, miedzie, ale znajdzie się też róż i fiolet. Dzięki nim mogę świetnie podkreślić mój nietypowo zielono- szary kolor oczu.
Pigmentacja jest średnia - cienie na sucho są słabo widoczne, a na mokro dają piękny efekt na moich powiekach. Przeważnie maluję się matami, a połyskującymi dodaję jakieś delikatne akcenty- wychodzi bajecznie.
Trwałość- podobnie jak w przypadku palety, którą opisywałam TU, jest dobra - 4-5 godzin się utrzymają.
Poniżej przedstawiam Wam zdjęcie makijażu tą paletką:
Rozświetlacz Goddes of Love.
Rozświetlacz marki Makeup Revolution zamknięty w poręcznym pudełeczku w kształcie serca.
Podkreśla kości policzkowe. Dzięki niemu skóra wygląda na świeżą i wypoczętą.
Podkreśla kości policzkowe. Dzięki niemu skóra wygląda na świeżą i wypoczętą.
Rozświetlacz zamknięty jest w cudownym jasnym kartoniku w kształcie serca. Konsystencja jest dość miękka, dzięki czemu fajnie się go aplikuje pędzlem na twarz. Ma bardzo subtelny delikatny kolor dlatego nie ma mowy żeby można było przesadzić przy nakładaniu, a na policzkach wygląda naprawdę cudownie.
Do tej poru stosowałam naprawdę przeróżne rozświetlacze, a których zresztą Wam pisałam, jednak z żadnego nie byłam aż tak zadowolona.
Używam go na wspomniane już kości policzkowe oraz pod łuk brwiowy- nadając świetlistość spojrzeniu. Efekt WOW uzyskuję od razu. Śmiało stwierdzam, że jest to najlepszy rozświetlacz, jaki miałam do tej pory. Cieszę się, że jest tak bardzo wydajny- starczy mi na pewno na długo 😊.
Ostatnia kosmetyczna pozycja, to szminka w płynie LIP LAVA Molten Chocolate.
Molten Chocolate - szminka w płynie od Makeup Revolution, która nadaje ustom intensywnego koloru. Nawilża usta oraz odżywia je dzięki zawartej w niej witaminie E. Posiada wygodny dozownik, dzięki któremu z łatwością pomalujesz usta. Dostępna w 6 odcieniach.
Makeup Revolution Molten Chocolate Szminka w Płynie Dipped:
- szminka w płynie, która nadaje intensywnego koloru
- błyszczy się i posiada konsystencję błyszczyku
- posiada łatwy w aplikacji dozownik
- zawiera witaminę E, która nawilża usta
Kolor: Dipped
Pomadka zamknięta w tubce typowej dla dawniejszych błyszczków do ust. Po odkręceniu, naszym oczom ukazuje się malutka gąbeczka, na którą wypływa kosmetyk. Dzięki niej- z łatwością możemy pomalować nasze usta. Bardzo ładnie rozprowadza ona pomadkę oraz pięknie wygładza.
Kolor Dipped to pomarańcz wymieszany z różem- dla mnie jest trochę za jasny- jednak na letnie, słoneczne dni- będzie jak znalazł. Na ustach prezentuje się tak:
Efekt wygląda w porządku. Od pewnego czasu używam jej jako nawilżacza do ust, bo mam nieco przesuszone wargi. Witamina E zawarta w tej pomadce pomoże mi zregenerować usta i dać im zdrowy i piękny wygląd.
Na sam koniec pozwoliłam sobie zostawić pędzle do makijażu. Do niedawna nie zwracałam uwagi na to, jakimi pędzlami się posługuję. Później poznałam pędzle innej marki i stwierdziłam, że jednak warto zainwestować w coś lepszego. Dlatego też skusiłam się na te od Makeup Revolution.
Jak widzicie pędzli jest pięć. Wszystkie pochodzą z serii ULTRA METALS. Każdy z nich ma inne zastosowanie. Jakie?
1. Ultra Flawless Powder to pędzel do nakładania pudru. Dzięki odpowiedniej wielkości i kształtowi pędzel jest idealny do pokrywania całości twarzy.
2. Ultra Sculpt Blush to pędzel do nakładania różu
3. Ultra Contour Foundation pędzel do podkładu- bardzo nietypowy, bo skuwka formuje z włosia trójkąt.
4. Ultra Flat Contour pędzel do konturowania twarzy
5. Ultra Pointed Crease Eyeshadow pędzel do cieni.
Moją uwagę najbardziej zwrócił pędzel Ultra Flat Contour (4). Pędzel jest przyjemny, ale jego włosie nie jest już tak miękkie jak w większości pędzli dostępnych na rynku. Jest dość twarde, ale absolutnie nie jest to jego wadą. Wręcz przeciwnie. Świetnie się sprawdza w nakładaniu produktów do konturowania twarzy, zarówno na mokro, jak i na sucho. Włosie nie wypada, trzyma się mocno, nawet po kilkukrotnym myciu nic się z nim nie dzieje.
Wszystkie pędzle wykonane są z syntetycznego, białego włosia, które jest idealnie miękkie i przyjemne w dotyku. Przy używaniu ich nie zauważyłam, aby wspomniane włosie wypadało- więc jest to ogromny plus. Wszystkie utrzymane są w metalicznej, miedzianej tonacji. Wyglądają bardzo luksusowo i tak też się czuję przy ich używaniu.
Są to aktualnie najlepsze pędzle, jakie mam w swoim dorobku, bardzo fajnie się nimi pracuje. Są również dobrym dodatkiem do zdjęć ;) Prawda?
Cieszę się, że coraz bardziej zagłębiam się w strefę makijażu i poznaję takie wspaniałe produkty. Wszystkie moje stare cienie powędrowały do kosza na śmieci, bo w porównaniu z cieniami od MUR okazały się totalnymi niewypałami. Mój makijaż staje się coraz lepszy, a to dzięki takim właśnie kosmetykom jak te z I heart Makeup od Makeup Revolution.
Znacie te produkty? Używacie? Jakie macie o nich zdanie?
Pedzle i rozswietlacz podbily moje serce <3
OdpowiedzUsuńMoje Też <3
UsuńPomadka to zdecydowanie nie mój kolor. Za to paletka cieni prezentuje się idealnie. Ładny makijaż Ci wyszedł, bardzo naturalny. Pędzle wyglądają całkiem zachęcająco.
OdpowiedzUsuńRównież nie jest to odcień o którym marzę, jednak na zdjęciu wygląda trochę inaczej,
UsuńCzekoladki mam na stanie 3 - białą, caramel oraz od niedawna ciemną czekoladkę. Każda jedna tak samo mnie cieszy, bo w każdej są odcienie brązów i beżów, w których ja się najbardziej lubuję. Serduszka również nie są mi obce. Swojego pierwszego używam od ponad 9 miesięcy, a ubytek niewielki, także super wydajność, a rozświetlenie rewelacyjne :D Pędzlami jestem oczarowana :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%
UsuńPaletka - mam ją i uwielbiam :) śliczne pędzle i rozświetlacz. Szkoda, ze nie mogę używać przez moją sucha cerę :( zostaje na dłużej i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystkie rzeczy są świetne! Uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńJa też <3
UsuńOni maja tak przepiekne opakowania ze sama nie wiem co bym chciala 😊 zwlaszcza zwłaszcza te urocze serduszka 😍
OdpowiedzUsuńTo prawda. Kuszą już na półce w sklepie.
Usuńnie wiedziałam, że MUR ma pędzle :)
OdpowiedzUsuńa paletka super. od dawna czaje się na czekoladkę :)
O widzisz. W końcu Cię czymś zadziwiam.
UsuńBardzo fajna paletka tylko szkoda, że posiada tak niewielką ilość cieni matowych ale tak to mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Są też inne kolory więc z pewnością znajdziesz coś dla siebie.
UsuńTe opakowania cieni są przeboskie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńPalta z cieniami wygląda uroczo
OdpowiedzUsuń😆😆😆
UsuńTo opakowanie cieni... <3 no cudo!
OdpowiedzUsuń😍
Usuńpedzle bym chetnie wyprobowala z czystej ciekawosci - ciekawe jak po dluzszym czasie beda wspolpracowac:)
OdpowiedzUsuńCzas pokaże.
Usuń👍👍👍
Ta czekoladka od dawna kusi mój wzrok:) Przepiękne kolory, trwałe i opakowanie super:)Ta pomadka w błyszczyku tez wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Opakowania sprawiają że chce się je mieć.
UsuńBardzo pasuje Ci taki makijaz
OdpowiedzUsuńMa ich rozświetlacz. Ale paletka wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńpędzle piękne, a rozświetlacz posiadam i go uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMarka ma świetne produkty :)
OdpowiedzUsuńCzekolada ma piękne kolory :) Ładnie Ci wyszedł także makijaż oka.
OdpowiedzUsuńMa ta palete. Jeatem zadowolona.
OdpowiedzUsuńPaletka mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńO matulu. Zakochałam się w tej palecie <3 Kolory to cudo <3
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się pędzle - mają przepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńTa paletka to mistrzostwo świata. Przech chwilę naprawdę zwątpiłam czy to kosmetyk czy czekolada. Naprawdę można się pomylić
OdpowiedzUsuńO tak te paletki są urocze i bardzo kuszące! Ja mam w wersji pomarańczowej....
OdpowiedzUsuńPędzle zdecydowanie przykuły moją uwagę - są piękne! :)
OdpowiedzUsuńPędzelki najpiękniejsze ! <3
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :) czekoladki i pędzle wyglądają super :) mam od nich jak.na razie jedną paletę i ją uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze żadnej paletki z tej firmy - być może skusze się na tą, którą opisujesz. Kolory są "w sam raz" na co dzień :)
OdpowiedzUsuńO matko te pędzle! <3 :o Superowy wpis!
OdpowiedzUsuńRówniez posiadam ten rozświetlacz i mogę powiedziec, że jest genialny. Mam nadzieję, że znajdę jeszcze tę paletkę. :)
OdpowiedzUsuńmental-giant.blogspot.com
Te czekoladki paletki kuszą nas już od dawna! Ah... cudne rzeczy! Pędzelki - sztosik!
OdpowiedzUsuńThank yyou for the auuspicious writeup. It in truth waas a
OdpowiedzUsuńentertainment account it. Glnce complex to far brought agreeable from
you! By the way, how could we communicate?