Pielęgnacja stóp- wybór odpowiedniej tarki
Prezent / współpraca barterowa
Na naszym rynku mamy bardzo dużo rodzajów tarek czy pumeksów do stóp. Którą wybrać? Czym się kierować przy jej wyborze? Postaram się odpowiedzieć Ci na te pytania.
Latem nasze stopy wymagają o wiele lepszej pielęgnacji jak zimą. Są narażone na działanie promieni słonecznych, wody morskiej czy tej z jeziora, piasku czy ucisku przez sandały, czy szpilki. Ostatnio pisałam Wam o zestawie kosmetyków do pielęgnacji, dziś chcę pokazać tarki, których używam.
Na co zwracam uwagę przy wyborze tarki?
Każda z nich ma różną ziarnistość. Są tarki z delikatnym papierem ściernym, te z grubszą gradacją, a również te metalowe. Ja mam chyba każdy rodzaj w swoim domu.
W zależności od "zniszczeń" naskórka na moich stopach, sięgam po inną tarkę. Metalowe- są moimi ulubionymi ze względu na czas, w jakim będą mi służyć. Są dość ostre i najlepsze są do największych zgrubień na stopach. Trzeba jednak uważać przy ich stosowaniu, ponieważ za mocno dociśnięta do skóry- potrafi zranić.
Papierowe pilniki używam przez cały rok, praktycznie przy każdej kąpieli. Są delikatne, ładnie oczyszczają stopy i fajnie trzymają się w dłoni. Polecam te od firmy intervion- mają szeroki wybór wzorów i kolorów. Ja wybieram zawsze różne szerokości i długości ze względu na różne potrzeby.
Kiedyś w mojej łazience królował pumeks, jednak kiedy poznałam tarki do stóp- zdecydowanie się w nich zakochałam.
Dlaczego?
- wygodniejsze w użyciu
- delikatniejsze dla stóp
- lepiej usuwają zrogowaciały naskórek
- posiadają różne gradacje
- można używać ich na mokro i na sucho
Jeśli szukasz idealnej tarki dla siebie najpierw musisz stwierdzić, w jakim stanie są Twoje stopy. Jeśli są dość zniszczone, twarde- to z pewnością powinnaś sięgnąć po te metalowe. Jeśli stopy wymagają jedynie odświeżenia i codziennego ścierania wierzchniej warstwy naskórka- sięgnij po papierowe. Szerokość możesz dostosować do swoich potrzeb- ja szukam takich, które są szersze- dzięki temu szybciej wykonuję zabieg.
Widoczne na zdjęciach tarki są moimi ulubieńcami i nie zamienię ich na nic innego. Posiadałam tarki elektryczne, jak i pumeks, ale tylko te sprawdziły się u mnie w 100%.
A Wy jakich tarek używacie?
ten temat mnie przerasta - nie używam żadnych tarek - po pierwsze moje pięty są w dobrym stanie a po drugie mam wielkiego lenia ;)
OdpowiedzUsuńLenia to i ja kiedyś miałam. Jednak jakoś nauczyłam się w tym przypadku systemaczności :)
UsuńJa używam tylko metalowej, a do tego peeling gruboziarnisty :)
OdpowiedzUsuńJa często takich połączeń używam :)
UsuńTo nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie masz problemów :)
UsuńIle tarek *.* a ja zakochalam sie w elektrycznym pilniku z Lidla :D
OdpowiedzUsuńmi elektryczne się nie sprawdzają.
UsuńTakiej tarki metalowej nigdy nie miałam. Najczęściej mam te płaskie papierowe lub takie z pumeksem na nich, ale muszę kupić jakąś z drewnianą rączką, bo te na plastikowej rączce szybko mi się łamią.
OdpowiedzUsuńTych używam od pewnego czasu i ani jednej nie złamałam. Może za mocno ciśniesz ? :) Albo jakieś słabsze trafiasz.
UsuńO jacie! Dużo tu tego, hehe :D U nas jakoś nie ma różnicy jaka tarka ^^
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOjej ja jedna jedyna jaka mam to taka szczoteczka z tarka. O metalowej nigdy nie slyszalam :) a zwlaszcza teraz, latem moje stopy sa w dosc slabym stanie i musze uzywac tego typu produktow. Najgorsze, ze czesto zapominam :P
OdpowiedzUsuńWypróbuj- są super. I wcale nie boli- uprzedzam pytanie ;)
UsuńJa stosuje zarówno te metalowe, jak i papierowe:) Mam w posiadaniu tak ze coś w rodzaju tarki z pumeksem:) Świetna sprawa:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam :)
UsuńTeż wolę tarki do stóp niż pumeks :) Ja używam papierowych - metalowe są dla mnie za mocne, nie potrzebuję aż takiego zdzierania skóry.
OdpowiedzUsuńNo tak, papierowe są bardzo delikatne.
Usuńtych tarek z drugiego zdjęcia się boję. wygladają jak do ścierania skórki z cytryny :D
OdpowiedzUsuńMasz skojarzenia :D
UsuńJa używam zwykłego pumeksu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa używam elektrycznych zwykle , ale tarełki mi się zużyły. Chce wypróbować tą od Scholl :) Buziaki
OdpowiedzUsuńmi sie nie sprawdzil :P
UsuńJa do tych metalowych nie jestem w ogole przekonana. Zdecydowanie bardziej wole papierowe i nawet mam jesna z Intervion.
OdpowiedzUsuńKazdy ma swoich ulubiencow ;)
UsuńJa za metalowymi nie przepadam. Wole te z pumeksem czy z chropowatym papierem.
OdpowiedzUsuńjak sie spprawdzaja to pewnie!
UsuńNiesamowity wybór. Dla mnie te metalowe są za mocne, za to papierowe często mi towarzyszą.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłaśnie planuje zakup nowej tarki i ten wpis spadł mi jak z nieba. Wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńNie ma za co- cieszę się, że mogłam do czegoś się przydać :)
UsuńJa używam teraz tarki Ramona. Z jednej strony jest drobnoziarnista, a z drugiej gruboziarnista. Uwielbiam ją, a tych nie znam.
OdpowiedzUsuńPolecam poznać :)
UsuńUzywam <3 jednak tych nie znałam <3 musze ich zdecydowanie wypróbować
OdpowiedzUsuńJa mam pilnik elektryczny z Scholla, do zwykłej tarki już nie wrócę :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wyczerpujący wpis. Akurat szukam fajnej i niedrogiej tarki, chociaż i tak mam mniejsze problemy z rogowaceniem naskórka niż kiedyś, bo zaczęłam używać wkładek do butów stepforward. Odciski też już mi się nie robią. Jak się dużo chodzi, to super sprawa
OdpowiedzUsuń