HYDRAIN 3 HIALURO- serum nawadniające twarz, szyję i dekolt DERMEDIC

Prezent / współpraca barterowa

Jakiś czas temu zauważyłam na swojej twarzy kilka przesuszonych miejsc. Mam cerę mieszaną- okolice nosa są wiecznie przetłuszczone, jednak policzki- zawsze suche. Zaobserwowałam również na swojej twarzy delikatne zmarszczki mimiczne, które są spowodowane najprawdopodobniej utratą wody- więc postanowiłam znaleźć kosmetyk, który ma właściwości nawadniające. Tak też trafiłam na serum HYDRAIN 3 od Dermedic. Nie ukrywam, że wygląd buteleczki również skłonił mnie do wybrania tego serum.

Pewnie nie jedna z Was zauważyła, że kosmetyki tej marki pojawiały się już na moim blogu. Dzieje się tak, ponieważ mam zaufanie do tej marki- nigdy się nie zawiodłam na ich kosmetykach. Czy tak jest również i w tym przypadku? O tym dowiesz się w dalszej części postu.

Co mówi o nim producent? 

Wzmocniony, skoncentrowany system nawadniający, który natychmiast wygładza skórę. Wzmacnia lipidową barierę ochronną skóry. Zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci. Ujędrnia i chroni przed przedwczesnym starzeniem. Nie zatyka porów. Delikatna konsystencja doskonała pod makijaż.

Składniki aktywne: Woda termalna, Kwas hialuronowy 15%, Olej migdałowy, Witamina E, Gliceryna, Phytosqualan – Skwalan

• 15% – najwyższe stężenie kwasu hialuronowego dopuszczalne w kosmetykach
• Natychmiast wygładza skórę
• Ujędrnia i chroni przed przedwczesnym starzeniem
• Nie zatyka porów
• Delikatna konsystencja doskonała pod makijaż
• Do stosowania na dzień i na noc
• Hipoalergiczne

Opakowanie: Butelka z zakraplaczem 30 ml

Jak już napisałam na wstępie, jestem zauroczona wyglądem opakowania. Nie ukrywajmy, ale jeśli opakowanie wygląda zachęcająco, to używanie kosmetyku idzie o wiele lepiej- chętniej sięga się po te ładniejsze. Tak więc jak widzicie szklana buteleczka ma niebieski kolor i białe logo producenta wraz z nazwą produktu. Nakrętka jest zakraplaczem, który nabiera serum bez żadnego problemu. Kosmetyk ma dość rzadką konsystencję, nazwałabym ją wodno-kremową. Jej niewielka ilość spokojnie wystarcza na pokrycie nią twarzy, szyi i dekoltu. Zapach jest bardzo delikatny, świeży i przyjemny dla mojego nosa. 

Serum z przyjemnością używam rano i wieczorem- codziennie. Zdarzyło mi się z dwa razy o nim zapomnieć, jednak staram się stosować je regularnie. 

Jego "mleczna" konsystencja świetnie rozprowadza się po twarzy, a moja skóra momentalnie "spijała" go z twarzy. Nie pozostawia ono żadnego tłustego filmu- mimo iż ma działanie nawilżające. 
Zauważyłam, że bardzo dobrze nawodniło moją skórę. Miejsca dość mocno przesuszone, stały się jędrne, nawilżone i gładkie w dotyku. Efekt nie jest chwilowy, lecz długotrwały- jednak tylko przy regularnym stosowaniu. Mam wrażenie, że moje zmarszczki mimiczne nieco się spłyciły- co również jest ogromną zaletą tego kosmetyku. Serum nadaje się również jako baza pod makijaż. 

W składzie zauważyłam parafinę, jednak jest jej niewiele- co mogę stwierdzić po tym, iż na twarzy nie pojawiły mi się żadne wypryski- nie zapycha mnie. Wydajność może nie jest rewelacyjna, ale zadowalająca. Używam go już prawie miesiąc, i myślę, że na jakieś dwa tygodnie mi jeszcze wystarczy. 

Cena to około 40 zł dla niektórych może wydawać się to sporo, jednak patrząc na wydajność to wychodzi mi ok. 20 zł na miesiąc- cena idealna. 

Jak zawsze w przypadku marki DERMEDIC jestem zadowolona z efektów działania. Przepiękne opakowanie, niesamowity zapach są tylko przyjemnymi dodatkami. Najważniejsza jest skuteczność, którą mogę potwierdzić.

Recenzje innych kosmetyków marki Dermedic znajdziecie tutaj.

Znacie to serum? Używałyście? Co o nim myślicie?