Retro LUXE metallic Lip Kit- Makeup Revolution
Prezent / współpraca barterowa
Już od kilku miesięcy testuję różne kosmetyki marki Makeup Revolution. Bardzo się z nimi polubiłam. Dziś chciałabym przedstawić Wam trzy zestawy metalicznych pomadek z konturówką Retro Luxe Matallic Lip Kit. Czy zestawy te należą do moich ulubieńców? Przekonajcie się same czytając recenzję.
Może zacznę od tego, co o zestawach pisze sam producent:
RETRO LUXE - METALLIC LIP KIT - Lip Pencil & Liquid Lipstick marki MAKEUP REVOLUTION. Zestaw do makijażu ust. W jego skład wchodzi konturówka oraz pomadka w płynie. Oba produkty zostały idealnie dobrane kolorystycznie, co pozwala uzyskać spektakularny rezultat. Kredka umożliwi precyzyjne obrysowanie konturu, natomiast pomadka pokryje wargi trwałą, kryjącą oraz intensywnie napigmentowaną formułą. Kosmetyki posiadają oryginalne, metaliczne wykończenie. Produkt dostępny w trzech wariantach kolorystycznych.
- Zestaw do makijażu ust.
- Zawiera konturówkę oraz płynną pomadkę.
- Oba produkty zostały dobrane kolorystycznie.
- Długotrwała formuła utrzymuje się na wargach przez cały dzień.
- Zestaw dostępny jest w trzech odcieniach
Zacznijmy więc od opakowań. Pomadka z konturówką zostały schowane w pudełeczkach w odcieniu rose gold, które błyszczą z daleka- dzięki czemu bardzo rzucają się w oczy. Na opakowaniu znajdziemy logo firmy, nazwę produktu oraz grafikę ust- która również przykuwa naszą uwagę. Świetne rozwiązanie- ponieważ z daleka wiadomo, że produkt jest przeznaczony do ust. Każde wargi są w odcieniu jaki znajduje się w środku pudełeczka.
Kiedy otworzymy opakowania, naszym oczom ukażą się pomadki w płynie oraz konturówki. Szminki wyglądają bardzo elegancko za sprawą przejrzystych buteleczek ze złotymi zakrętkami. Nie mają zbędnych grafik- znajdziemy na nich jedynie nazwę marki i odcień kosmetyku.
Konturówki z kolei są utrzymane w czerni- ich odcień zdradza jedynie końcówka w danym kolorze.
Zestaw składa się z trzech odcieni, więc zaprezentuję Wam każdy po kolei- bo może któraś z Was znajdzie coś dla siebie.
- We Rule- to odcień delikatnie miedziany- wpadający lekko w róż. Jest to mój faworyt spośród całej trójki.
Razem z konturówką tworzy duet idealny. Konturówka idealnie zlewa się kolorem z pomadką, więc nie otrzymamy karykaturalnego wyglądu ust. Pomadka ma lekko kremową konsystencję, dzięki czemu nie spływa z ust. Jedno pociągnięcie wystarczy, aby pięknie pokryć wargi. Nie przebija, nie podkreśla skórek. Nie klei się jak w przypadku typowych błyszczków do ust, ale i nie jest matowy. Pozostawia delikatnie mokrą warstwę i piękny blask.
- Worth It jest to głęboki fiolet z delikatną nutą wiśni- dość ciemny- niestety nie pasuje do mojej karnacji.
Przyznam, że kolor bardzo przypadł mi do gustu- jednak nie wyglądam w nim najkorzystniej. Myślę, że pięknie będzie wyglądał na ustach u brunetek.
Podobnie jak w przypadku poprzednika, konturówka ma identyczny kolor- więc po podkreśleniu konturu ust i pomalowaniu pomadką- usta wyglądają na pełniejsze i są pełne blasku- dzięki metalicznemu odcieniu.
Mimo, że złoto bardzo lubię- nie odważyłabym się nosić takiego odcienia na co dzień. Jest bardzo charakterystyczny i mocno połyskujący.
Ma najsłabsze krycie ze wszystkich trzech odcieni. Jak widzicie na zdjęciu powyżej- naturalny kolor moich ust przebija się spod pomadki.
Każdy z tych trzech kolorów jest inny i bardzo mocno metaliczny. Uważam, iż nie są to pomadki na co dzień- jednak na jakąś większą imprezę lub do makijażu artystycznego jak najbardziej się nadają.
Ich trwałość, jak na ten rodzaj pomadek jest dobra. Pierwszy kolor- który najbardziej mi się podoba- na ustach trzymał się dość długo- w sumie to do pierwszego posiłku od pomalowania (ok. 3-4 godzin). Wydajność jest dobra- jak już wspomniałam- jedno pociągnięcie wystarcza na ładne pokrycie ust kolorem (no, może poza ostatnim odcieniem).
Taki zestaw z pewnością będzie doskonałym prezentem dla odważnych Pań, oraz tych, które lubią błyszczeć 😊😊😊.
Cena takiego kompletu- pomadka + konturówka to około 30 zł.
Na koniec chcę pokazać Wam jeszcze swatche tych trzech kolorów- ponieważ każda z nas ma inny odcień ust i kolor inaczej wygląda na ustach, a inaczej na czystej skórze.
Jak podobają się Wam te kolory? Odważyłybyście się na taką pomadkę? Który kolor spodobał się Wam najbardziej?
Faktycznie na co dzień nie za bardzo, chociaż to kwestia osobowości. Podobają mi się. Na wieczór idealne. I Bardzo elegancko wyglądają 😊 fajnie, ze masz w komplecie wszystko idealnie dobrane ❤
OdpowiedzUsuńTo prawda, jak ktoś lubi mieć tak precyzyjnie pomalowane usta, to taki zestaw jak znalazł.
Usuńja bym się chyba nie odważyła na taką pomadkę chyba że na jakąś imprezę
OdpowiedzUsuńKwestia gustu rzecz jasna. Dla mnie też wydaje się, że na jakąś imprezę, to może i bym nosiła. Znam jednak Panie, które używają takich na co dzień :)
Usuńoj tak zdecydowanie to kwestia indywidualna, z całą pewnością
UsuńMyślałam po pudełku że urzecze mnie ostatnia, jednak okazuje się że fiolet zdecydowanie wygrywa. Cudowny odcień.
OdpowiedzUsuńWyzywający i seksowny :D
UsuńAbsolutnie nie moje odcienie ale na twoich ustach wygląda to całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWe Rude jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńMyślę, że z tej trójki najkorzystniej wyglądałabym w pierwszym odcieniu. Zresztą widać, że mamy podobny gust, gdyż ona również twoim ulubieńcem😊
OdpowiedzUsuńChyba tak- zauważyłam już wcześniej że lubimy podobne rzeczy ;)
Usuńpodobają mi się wszystkie trzy, ale nie na codzień tylko na jakies wyjścia. na codzien wole nudziaki bez połysku ;)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja ;)
UsuńMam również te pomadki, ale jakoś nie mogę się zebrać, by je użyć :D Są dla mnie nieco zbyt ekstrawaganckie :D
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńBardzo fajnepomadki,pamietamjak była na nie moda gdy byłam jeszcze dzieckiem:)
OdpowiedzUsuńSą fajne, jednak nie na co dzień ;)
UsuńLubię markę MUR, ale jakoś te pomadki mi się nie podobają.
OdpowiedzUsuńMnie również nie zachwyciły- jednak na imprezę jak znalazł :)
UsuńTa bordowa Worth It mi się podoba :D chociaż nie wiem czy by mi pasował taki metaliczny odcień :D
OdpowiedzUsuńFajna, jednak nie dla mnie :(
UsuńKolorki mają boskie. *-* Chyba sobie jakąś sprawię. :)
OdpowiedzUsuńmój blog :)
daj znać jak się sprawdziły :)
UsuńDrugi kolorek świetny, pozostałe do mnie nie przemawiają niestety.
OdpowiedzUsuńkażdy ma swój gust :)
Usuńświetne są te metaliczne szminki!
OdpowiedzUsuńinne :D
UsuńPierwszy odcień chyba spodobał mi się najbardziej, przydałby mi się taki na różnego typu imprezy ;) Nie miałam jeszcze okazji wypróbowania pomadek MUR, ale może w końcu najwyższa pora! :)
OdpowiedzUsuńMamy zatem podobny gust :D
UsuńKoncepcja jak Kylie. Środkowa jest świetna, mam podobną, ale matową. Z chęcią bym się skusiła na taką z połyskiem.
OdpowiedzUsuńDokładnie, dlatego jest na nie taki szał.
UsuńDają świetny efekt,idealny na jakies wyjście :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Na karnawałowe bale idealna!
UsuńCiekawe kolorki, ale nie wiem czy bym się nimi pomalowała. Może w karnawał na jakąś imprezę ;D
OdpowiedzUsuńooo dobry plan!
UsuńWOW !! Efekt niesamowity, świetnie to wygląda, ale ja bym się raczej nie zdecydowała.
OdpowiedzUsuńkażdy ma swoje przyzwyczajenia- ale jak szaleć to szaleć!
UsuńSpodobał mi się drugi kolor. Uważam, ze świetnie by się spisał na imprezie.
OdpowiedzUsuńO mamusiu. Wyglądaja przepięknie na ustach 😍
OdpowiedzUsuńNa impreze idealne !
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie, ale ja chyba jednak wolę matowe usta ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie zaliczam się do odważnych pań i tak rzucających się w oczy pomadek na pewno nie nałożyłabym na usta ale muszę przyznać, że ciekawie prezentują się te kolory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam taką pomadę do ust , ale od firmy p.s. za 4 euro i rzeczywiście usta wyglądają metalicznie.. U mnie na co dzień się to sprawdza;) Buziaki
OdpowiedzUsuńNiestety kolory nie dla mnie, przynajmniej nie na co dzień. Pewnie użyłabym na jakieś wyjście :)
OdpowiedzUsuńWe rude podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sie odcien WeRule
OdpowiedzUsuńAle znakomite odcienie ! <3 Samo opakowanie już przyciąga do zakupu.
OdpowiedzUsuńOstatni kolorek bardzo mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę maty na sobie. :) bardzo ładne, ale chyba nie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńPierwsza bardzo mi się podoba! Śliczny kolor. Pozostałe są za ciemne
OdpowiedzUsuńNie odważyłabym się na metallic na ustach, ale u Ciebie wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńWOW! Druga najlepsza! <3 Zakochałyśmy się w nich :D
OdpowiedzUsuńOstatnia bardzo mi się podoba😍
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńOdciń We Rule jest zdecydowanie najładniejszy. Bardzo lubię tą markę kosmetykòw :)
Ta sove... Wymiata jak Dl mnie @
OdpowiedzUsuńEfekt jest naprawdę ciekawy, ale to chyba nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuń