Wypłata odszkodowania
Post sponsorowany
Pewnie nie jedna osoba miała w życiu jakiś wypadek, zalane mieszkanie czy kolizję nie ze swojej winy. Kiedy posiadamy dodatkowe ubezpieczenie na życie, a sytuacja nie zdarzyła się z naszej winy- należy nam się wypłata odszkodowania. Czy ktoś z Was miał problem z uzyskaniem pieniędzy w takim przypadku?
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o sytuacji, jaka miała miejsce kilka lat temu w wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu. Było ono ubezpieczone przez właściciela, więc człowiek spokojnie mógł sobie mieszkać nie martwiąc się o nic. Pewnego dnia, kiedy wróciłam do domu z pracy- na ścianie zauważyłam mokrą plamę. Obok jednak stała szafka z kwiatkiem, więc pomyślałam, że może podlewając go- zmoczyłam też ścianę. Następnego dnia plama zrobiła się większa, więc wiedziałam, że coś jest nie tak. Sytuację zgłosiłam właścicielowi. Obejrzał on ścianę i poszedł do domu obok, który najprawdopodobniej był winowajcą tego zdarzenia.
Sąsiad powiedział, że miał awarię w kuchni- która znajdowała się na plecach mojego pokoju- i plama powstała na skutek pęknięcia rury w ścianie. Zapewniał, że sytuacja jest opanowana, a właściciel mojego mieszkania machnął na to ręką. Nigdzie nie zgłaszał- stwierdził, że miejsce wyschnie i wtedy da mi farby aby pomalować pokój. Poprzestawiałam meble, aby miejsce szybciej mogło obeschnąć, jednak po pewnym czasie zobaczyłam, że plama wcale nie maleje- a się zwiększa. Poszłam ponownie do właściciela, on znowu do sąsiada- ten dalej zapewniał, że wszystko jest ok. Właściciel jednak zgłosił problem do administracji oraz ubezpieczyciela. Zanim jednak wszyscy Ci ludzie zjechali się do mojego mieszkania, aby obejrzeć zniszczenia i zrobić zdjęcia-plama na ścianie miała około 1,5 m(!) średnicy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ubezpieczyciel. Dlaczego?
Odmówiono właścicielowi wypłaty odszkodowania na poczet pokrycia szkód. Ubezpieczyciel stwierdził, że w takim przypadku można było sytuację opanować wcześniej- kiedy to za pierwszym razem zgłosiłam małą jeszcze plamę. Właściciel załamał się i chciał remontować pokój na swój koszt. Wtedy powiedziałam mu o kancelariach, które zajmują się uzyskiwaniem odszkodowań dla swoich klientów. Przecież płacił składki i to, co się stało, nie było z jego winy. W taki właśnie sposób udało mu się uzyskać pieniądze i wyremontować cały pokój.
Dlaczego o tym piszę? Wiele z Was w takich przypadkach poddałoby się i remontowało pokój na własną rękę. Chciałabym uświadomić większość z Was, że są kancelarie, które zajmują się takimi sprawami i co najważniejsze- są skuteczne.
Dlatego pamiętajcie- nie można się poddawać. Trzeba walczyć o swoje prawa.
Przyznam szczerze, iż nie posiadam sporej wiedzy w tej materii i najprawdopodobniej w takiej sytuacji tak jak i właściciel próbowałabym wyremontować mieszkanie na własną rękę. Dobrze wiedzieć, iż istnieją takie rozwiązania i pomocne kancelarie, które specjalizują się w odzyskiwaniu pieniędzy za szkody. Niestety nie wszystko można przewidzieć, muszę więc sobie zapamiętać ten post na przyszłość.
OdpowiedzUsuńDOkładnie. Nie wszyscy znają swoje prawa, oraz o istnieniu takich kancelarii.
Usuńmy mieliśmy stłuczkę, ale problemu z odszkodowaniem nie było. bardziej nas zmartwiło to, że za mało kasy dostaliśmy, bo więcej wyniosły nas leki i dojazdy.
OdpowiedzUsuńMoże można było wyciągnąć więcej ;)
UsuńMielismy jedna nie az tak moze powazna stluczke, jednak nie mielismy na szczescie problemu z odzyskaniem odszkodowania. Zastanawialismy sie tylko kiedys, jak to jest, kiedy sarna wyskoczy. Musze sie zapytac w ktorejs kancelarii, poniewaz w tego typu przypadkach niestety do dzisiaj nie mam wiedzy, a wyskoczyly nam juz 4 razy w tym jedna powazna kolizja byla i naprawa samochodu kosztowala nas 1700 zl.
OdpowiedzUsuńTego Ci nie powiem, ale myslę że w takiej kancelarii na pewno wiedzą.
UsuńBardzo dobrze, że o tym napisałaś. Coraz wiecej osób dowie się jakie mają prawa i noe będą opuszczali w sytuacji gdy cos im się należy. Mój tata stracił w pracy kciuk- ucieła mu krajzega i miał ogromny problem z odszkodowaniem. Ostatecznie coś tam dostał, ale pamiętam że dużo mniej niż powinien.
OdpowiedzUsuńGdyby miał prawnika z pewnością dostał by więcej.
Usuńja naszczescie nie miałam jeszcze sytuacji takiej bym musiała sięgnąc po odszkodowanie ale jesli sie taka zdarzy to na pewno będę już mądrzejsza dzieki TWoim postom!
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie miałam takiej sytuacji ale moja mama miała i odszkodowanie zostało wypłacone bez jakiegokolwiek problemu.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie było problemów.
UsuńTematy odszkodowań są mi w zasadzie obce i wiele informacji na ich temat pozyskuję właśnie z blogów, więc cieszę się, że je poruszasz. Nie miałam jeszcze takiej sytuacji, bo nie mam sąsiadów, mieszkam w domu jednorodzinnym, więc nie ma mnie kto zalać :D Mimo to dobrze wiedzieć o takich sytuacjach i o tym, ze jest nadzieja, by je rozwiązać :)
OdpowiedzUsuńDokładnie- trzeba się orientować w takich tematach.
UsuńDobrze, że udało się rozwiązać problem i wypłacić odszkodowanie. Niestety dla ubezpieczycieli jest na rękę, żeby odmawiać wypłat, dlatego rzeczywiście warto korzystać z usług kancelarii pomagających w uzyskaniu odszkodowań.
OdpowiedzUsuńW taki sposób zarabiają.
UsuńJa byłam sprawczynią kolizji więc w tym przypadku poszkodowana korzystała z mojego ubezpieczenia. Na szczęście obyło się bez problemów
OdpowiedzUsuńCałe szczęście,
UsuńJa jestem przezorna, więc mieszkanie mam ubezpieczone. Co do firm, które ubezpieczają to wiele się słyszy o ich nieuczciwym podejściu do klienta. Dobrze, że są kancelarie, które pomogą poszkodowanemu walczyć o swoje prawa.
OdpowiedzUsuńTak- jest coraz więcej oszustów.
UsuńOwszem trzeba walczyć o swoje prawa. Ja póki nie miałam tak nieprzyjemnej sytuacji w życiu ale warto być na wszystko w życiu przygotowanym
OdpowiedzUsuńJasne ;) ciesz się że nie miałaś problemów :D
UsuńNa szczęście do tej pory nie miałam żadnego problemu z odszkodowaniem, ale wiem, że są osoby które mają z tym problem. Bardzo często dają sobie spokój z zakończeniem sprawy pozytywnie, bo po prostu nie znają się :( Dzięki za wpis!
OdpowiedzUsuńI w takich przypadkach trzbea ich uświadamiać że są rózne wyjścia :D
UsuńWarto jest walczyć i nigdy się nie poddawać, bo przecież nic złego się nie stanie jeżeli spróbujemy. W końcu po to płacimy, żeby móc w takich wypadkach uzyskać pomoc finansową. Własnie mi przypomniałaś o tym, że koniecznie muszę sprawdzić do kiedy mamy ubezpieczenie na mieszkanie, bo bywa różnie:)
OdpowiedzUsuńNiestety ubezpieczyciele bazują na naszej niewiedzy i starają się nie wypłacać lub wypłacać jak najmniej. Świetne, że możemy mieć pomoc ludzi, którzy się na tym znają.
OdpowiedzUsuńdobrze, że powstają takie artykuły!!! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie doświadczę w życiu takiej nieprzyjemnej sytuacji :/
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że poruszasz taki temat, bo każdy powinien wiedzieć jak postępować w takich sytuacjach a takich jest na prawdę dużo i należy dbać o to aby nam się żyło lepiej a nie machnąć na wszystko ręką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moi rodzice mieli wypadek z winy innego kierowcy. Myślę, że mogli starać się o wiele wyższe odszkodowanie. Dobrze, że poruszasz ten temat.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że poruszasz taką kwestie. Zawsze wszystkim powtarzam, że w razie problemów, z którymi nie umiemy sobie poradzić, warto udać się do kancelarii i zaufać profesjonalistom. Dla ludzi nieznających ustaw problem może wydać się nie do przejścia, podczas gdy praktyk w kilka minut znajdzie rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńJa na całe szczęście na razie nie miałam takiej sytuacji, ale na przyszłość dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń