Postaw na moc minerałów - ANNABELLE MINERALS
Prezent / współpraca barterowa
Od dawna w blogosferze krążą posty na temat kosmetyków marki ANNABELLE MINERALS - w większości są to pozytywne recenzje, postanowiłam więc sprawdzić je na własnej skórze i co nie co Wam o nich opowiedzieć.
Skusiłam się na cztery produkty, a mianowicie:
- Rozświetlający puder / Pretty Glow
- Podkład matujący / Golden light
- Cień mineralny / Lavender
- Cień mineralny / Smoky
Jak sprawdziły się te produkty na mojej skórze? O tym dowiecie się czytając ten post do końca. Zapraszam zatem do recenzji.
Kiedy otrzymałam paczkę, moim oczom ukazała się biała tuba w której ukryte zostały zamówione kosmetyki. Bardzo spodobało mi się to rozwiązanie i nie spotkałam się wcześniej z tak eleganckim, a za razem prostym pakowaniem. Wszystko idealnie pasowało do wnętrza tuby, zatem nie mogło się uszkodzić podczas transportu.
We wnętrzu tuby znalazłam cztery słoiczki różnej wielkości. Każdy z nich skrywał cenne mineralne kosmetyki, które właśnie Wam pokrótce opiszę.
Pierwszy z nich to rozświetlając puder mineralny. Kilka słów o nim ze strony producenta:
Rozświetlający puder mineralny Pretty Glow od Annabelle Minerals pomoże Ci uzyskać perfekcyjne wykończenie makijażu. Nadaje skórze świetlistego blasku, przez co sprawia, że cera wygląda na świeżą, wypoczętą i zrelaksowaną. Dedykowany jest wszystkim kobietom, które pragną zabłysnąć, ze szczególnym uwzględnieniem posiadaczek cer matowych, zmęczonych i z delikatnymi zmarszczkami.
Puder nie pozostawia smug, ani przebarwień, idealnie łączy się z cerą. Nie zmienia koloru podkładu, ponieważ po nałożeniu na skórę staje się transparentny.
Dzięki zastosowaniu naturalnych składników (mika, tlenek cynku, jedwab i kaolin) puder jest antyalergiczny i nie wywołuje podrażnień.
Opakowanie zawiera 4 g produktu. Wygodny, zamykany pojemniczek z sitkiem zapobiega wysypywaniu się pudru.
Składniki: Mica, Zinc Oxide, Silk, Kaolin, CI 77491, CI 77492, CI 77493
APLIKACJA PUDRU
Rozświetlający Puder Annabelle Minerals Pretty Glow nakładamy dedykowanym do tego pędzlem kabuki. Może być on stosowany jako rozświetlacz na kości policzkowe, pod łuki brwiowe, łuk kupidyna lub na wybrane części twarzy i ciała, wykonując tzw. strobing.
1. Wysyp odrobinę pudru na wieczko.
2. Nabierz puder pędzlem, przyciskając go delikatnie do powierzchni kosmetyku znajdującego się na wieczku;
3. Otrzep nadmiar pudru o brzeg dłoni;
4. Puder rozprowadzaj po twarzy krótkimi, kolistymi pociągnięciami, dzięki czemu unikniesz nierówności i otrzymasz równomierny kolory;
Jeśli uzyskany efekt będzie dla Ciebie zbyt subtelny, czynność powtórz.
Wybrałam dość jasny odcień, na dłoni wygląda to tak, jakby był o kilka tonów za jasny dla mnie - jednak dłonie mam mocno opalone i to tylko tak wygląda. Aplikując go na twarz wygląda dobrze.
Jest bardzo lekki dzięki czemu nie zapycha, służy mojej skórze bardzo dobrze. Nie osypuje się, nie podkreśla skórek, ładnie, równomiernie się rozprowadza. Do tej pory używałam pudrów w kamieniu - jednak ten zdecydowanie bardziej mi odpowiada.
Kolejny kosmetyk to podkład matujący - jak większość z Was wie, mam cerę mieszaną, więc na efekcie matu - bardzo mi zależy. Posiadałam już podkład mineralny, więc wiem czego można się po nich spodziewać. Co mówi o nim producent?
Doskonałość tkwi w prostocie. Marka Annabelle Minerals potrzebowała jedynie czterech składników, by stworzyć doskonałe, naturalne kosmetyki, bez podrażniających skórę parabenów, talków, sztucznych barwników, silikonów czy konserwantów.
Rozświetlająca mika, matujący tlenek cynku, odpowiedzialny za ochronę UVA/UVB na poziomie 15 SPF dwutlenek tytanu i koloryzujący tlenek żelaza-ultramaryna, zapewniają bezpieczny i trwały makijaż, poprawiający zarówno wygląd, jak i samopoczucie.
Zapomnij o zatkanych porach, nieoddychającym podkładzie, słabym kryciu przebarwień lub efekcie maski. Matujący podkład mineralny Annabelle Minerals nie tylko nie podrażnia skóry, ale wręcz łagodzi niedoskonałości cery trądzikowej, poprzez regulowanie produkcji sebum, w efekcie zmniejszając świecenie się cery.
Formuła matująca zapewnia od średniego do pełnego krycia i przeznaczona jest szczególnie dla kobiet o cerze tłustej lub ze skłonnością do przetłuszczania się. Podkład z powodzeniem radzi sobie z tuszowaniem problemów skórnych i niedoskonałości cery.
Matujące podkłady mineralne Annabelle Minerals dostępne są w czterech gamach kolorystycznych, w których wyróżniamy kilka poziomów jasności.
Odcienie golden dedykowane są kobietom o ciepłym typie urody. Dominują w nich żółte nuty z domieszką oliwkowych tonów.
Podkład matujący Golden Light dedykowany jest Paniom o beżowej cerze, ze złotymi refleksami. Łatwy w aplikacji, daje poczucie lekkości i naturalny wygląd.
Podkłady mineralne Annabelle Minerals są trzy razy wydajniejsze od kosmetyków płynnych.
Podkład dostępny w opakowaniach o pojemności 4 i 10 gramów.
Wygodny i elegancki słoiczek z trwałego plastiku z sitkiem zabezpiecza podkład przed rozsypywaniem.
Składniki: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxides
APLIKACJA PODKŁADU
Mineralny podkład Annabelle Minerals najwygodniej jest nakładać dedykowanym do tego pędzlem do podkładu: pędzlem flat top lub pędzlem kabuki. Sypki podkład mineralny można nakładać zarówno na sucho, jak i na mokro.
Aplikując podkład na mokro, wystarczy spryskać pędzel wodą termalną lub hydrolatem, a następnie delikatnie zanurzyć go w kosmetyku. Podkład uzyska wtedy kremową konsystencję.
Jeśli preferujesz aplikację na sucho, to:
1. Wysyp odrobinę pudru na wieczko słoiczka;
2. Delikatnie przyłóż wybrany pędzel do powierzchni kosmetyku;
3. Nadmiar otrzep o wierzch dłoni;
4. Cienką warstwę pudru rozprowadź po twarzy kolistymi ruchami, kierując pędzel od wewnętrznych partii twarzy ku zewnętrznym, co zapewni równomierną aplikację i brak nierówności;
5. Pamiętaj, by podkład rozprowadzić aż za linię żuchwy;
6. Jeśli uznasz, że krycie jest zbyt delikatne, czynność potwórz, aż do uzyskania pożądanego efektu.
Naturalny efekt uzyskasz po paru minutach od nałożenia podkładu, gdy minerały połączą się z Twoją skórą.
Bardzo spodobała mi się możliwość aplikacji podkładu na dwa sposoby - na mokro i na sucho. Wcześniej nie spotkałam się z taką możliwością, albo po prostu o niej nie czytałam. Próbowałam używać go na oba sposoby i przyznam, że oba są zadowalające.
Podkład pięknie stapia się z moją cerą, idealnie zakrywa wszelkie niedoskonałości - nawet wypełnia minimalne zmarszczki, które gdzieniegdzie się pojawiają. Nie zapycha, nie uczula - dziś mogę się w pełni zgodzić, że najlepsze kosmetyki to te mineralne. Mam wrażenie, że podkład nie tylko kamufluje, ale i dba o moją cerę.
Ostatnie dwie pozycje to mineralne cienie - w kolorach LAVENDER oraz SMOKY. Te dwa kolory używam najczęściej w swoim makijażu, dlatego wybór nie należał do trudnych.
Łatwy w aplikacji, gładko rozprowadza się po powiekach, nie osypuje się, nie wykrusza, nie rozmazuje. Wysokie napigmentowanie gwarantuje długotrwały efekt. Zapewnia satynowe wykończenie. Może być stosowany na sucho, a dla uzyskania intensywniejszego koloru, również na mokro. Makijaż doskonały zarówno w ciągu dnia, jak i na wieczorne wyjście.
Naturalne składniki takie jak mika oraz jedwab, nie podrażniają delikatnej skóry wokół oczu. Jest pozbawiony konserwantów, odpowiednie dla każdego typu cery. Dodatkowo dwutlenek tytanu (tzw. biel tytanowa), który jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym zapewnia ochronę UVA/UVB na poziomie 15 SPF.
Opakowanie zawiera 3g produktu. Wygodny, zamykany pojemniczek z sitkiem zapobiega wysypywaniu się cienia.
Składniki: Mica, Titanium Dioxide, Kaolin, Silk, CI 77742, CI 77491, CI 77007
APLIKACJA CIENI
Cienie Annabelle Minerals najlepiej jest nakładać pędzelkiem, dobierając odpowiedni jego kształt do efektu jaki chcemy osiągnąć.
W zakładce akcesoria znajdziesz najlepsze pędzelki, dzięki którym będziesz mogła łączyć kolory, rozcierać cienie na powiece, jak również malować precyzyjne kreski.
Makijaż oczu jest najwdzięczniejszą formą wizażu, dającą prawdziwe pole do popisu dla kreatywności. W zależności od okazji, pory dnia, typu urody czy humoru, makijaż oczu może być inny i tylko od Ciebie i Twojej pomysłowości zależy jaki charakter nadasz swojej kreacji. Jest jednak kilka podstawowych zasad, które warto przestrzegać, by cieszyć się trwałym i pięknym lookiem.
1. Przed makijażem oczu, nałóż na powieki cienką warstwę podkładu – dzięki temu make-up utrzyma się dłużej, nie zważy się, nie rozetrze.
2. Następnie nabierz cień pędzelkiem, przyciskając go delikatnie do powierzchni kosmetyku.
3. Otrzep nadmiar cienia o brzeg słoiczka, by nie oprószyć okolic oka.
4. Aplikuj cień na powiekę, zaczynając od zewnętrznego kącika oka.
5. Jeśli uzyskany efekt będzie dla Ciebie zbyt subtelny, czynność powtórz, cieniując jednocześnie natężenie barwy.
Bardzo podoba mi się matowość cieni. Na oku prezentują się ciekawie i używam ich przeważnie do makijażu typu smoky eye. Uwielbiam wszelkie szarości i czernie zmieszane z fioletem - w takim makijażu czuję się bardzo kobieco i seksownie.
Cienie są trwałe, nie osypują się, nie kulkują - dzięki czemu mój makijaż wygląda na świeżo zrobiony przez większą część dnia. Jestem zachwycona!
Kiedyś nie byłam przekonana do mineralnych kosmetyków, dziś myślę, że wynikało to z mojej niewiedzy o nich. Dziś to one zaczynają dominować w mojej kosmetyczce, z czego jestem dumna. Takie kosmetyki działają dobroczynnie na naszą skórę, a dodatkowym plusem jest to, iż nie są testowane na zwierzętach - co bardzo cenię.
Z marką Annabelle Minerals dopiero się poznałam, jednak śmiało mogę stwierdzić, że kosmetyki od nich są świetnej jakości, bardzo wydajne i piękne. Z pewnością nie będą to jedyne kosmetyki, których jestem posiadaczką. Mam już na uwadze kilka kolejnych.
Czy znacie markę Annabelle Minerals? Macie jakieś kosmetyki tej firmy? Jak się u Was sprawują?
Cienie kuszą. Też lubię matowe. :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie :)
UsuńŚwietne kosmetyki! Najbardziej kusi mnie puder I podkład, ale kolory cieni bardzo mi się podobają. Jestem ciekawa czy do mojej jasnej karnacji udałoby się dobrać odpowiedni odcień :)
OdpowiedzUsuńWejdź na stronę producenta i zobacz jak ogromny mają wybór kolorów - jestem pewna, że znajdziesz swój odcień.
UsuńMi najbardziej w oko wpadł puder rozświetlający. Mam kilka produktów Annabelle, głównie z boxów, ale jakoś nie składa się, żeby je wypróbować. Pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńChyba masz rację, ja trochę czasu się na nie "czaiłam" :)
Usuńja własnie jestem w fazie testowania tych produktów i przyznam się, że mam podobne odczucia do Twoich :)
OdpowiedzUsuńto świetnie!
Usuńja też bardzo lubię te kosmetyki i wszystkim je polecam
OdpowiedzUsuńwww.flare.com.pl
Ja od dziś również! :D
UsuńNiestety nie znam się z kosmetykami mineralnymi
OdpowiedzUsuńPolecam się zapoznać - warto!
Usuńfirmę znam, ale nie miałam okazji nic testować. kosmetyki wydają się ciekawe.
OdpowiedzUsuńOwszem, są ciekawe i bardzo przyjemne :D
UsuńTa firma kusi mnie już baaardzo długo :)
OdpowiedzUsuńto trzeba w końcu się skusić :)
UsuńPodkład bym bardzo chciała. Już od jakiegoś czasu mam zamiar kupic minerałki. Chyba jak wykończę swoje podkłady,to wreszcie sięgnę po mineralny :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest duża różnica w stanie skóry po jakimś czasie stosowania.
UsuńMam dwa cienie, ale są jeszcze nie wypróbowane:3
OdpowiedzUsuńPróbuj, bo warto!
UsuńMam podkład i na razie testuję na sucho i jestem zachwycona! Myślę, że w weekend podejmę próby na mokro :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak poszło! :D
UsuńKusi mnie ten puder! ♥
OdpowiedzUsuńjest fajny ;)
UsuńZ tego co wyczytalam puder byłby dla mnie za lekki.
OdpowiedzUsuńWolisz ciężkie?
UsuńSuper kosmetyki. Ja ostatnio miałam okazję przetestować mineralne kosmetyki, tylko innaczej marki i bardzo się z nimi polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
A zdradzisz której? :D
Usuńpodkład matujący brzmi zachęcająco
OdpowiedzUsuńi taki jest ;)
UsuńMam świra na punkcie cieni, więc z chęcią przygarnęłabym to kosmetyczki i te. Tym bardziej, że są matowe.
OdpowiedzUsuńPolecam sięgnąć!
UsuńStrasznie mnie kusza kosmetyki mineralne. Nigdy dotad nie mialam. Musze zakupic i wyprobowac na sobie. Podklad mnie intryguje zwlaszcza, ze jak napisalas, mozna go uzywac na dwa sposoby - mokro i sucho. Tez ske nigdy z taka rewolucja nie spotkalam. Stad jestem bardzo zaintrygowana przez ta Twoja recenzje :)
OdpowiedzUsuńMożna, jest to świetne rozwiązanie!
UsuńIdealny zestaw dla każdej babki :D
OdpowiedzUsuńto prawda.
UsuńUwielbiam podkład Annabelle Minerals <3 Reszta też mi się podoba, ale podkład najbardziej
OdpowiedzUsuńSkoro używasz, to pewnie dlatego - świetnie!
UsuńOo lecimy wybrać swoje kolory cieni! <3 Wybór będzie trudny :D
OdpowiedzUsuńZ pewnością - mają tyle kolorów, że można dostać oczopląsu ;)
UsuńLubię kolorówkę tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa również :D
UsuńRecenzja bardzo na plus. Kosmetyki mineralne powinny znajdować się u każdej kobietki, która korzysta z produktów do makijażu. Podoba mi się dozowanie pudru - jest idealne, dzięki temu kosmetyk nie osypuje się w nadmiarze 😊
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji próbować, ale z chęcią zakupię podkład. Zaciekawiłaś mnie tymi dwoma sposobami aplikacji, to dla mnie kompletna nowość. Ja również mam cerę mieszaną i coraz bardziej się przekonuje, ze dla mnie kosmetyki mineralne są najlepszym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o makijaż.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej marki, ale bardzo spodobał mi się Twój rzetelny opis. Z chęcią zamówię coś na próbę i przekonam się o ich jakości na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńMiałam od nich korektor- świetnie krył i bardzo dobrze dopasowywał się kolorytem do cery, nie obciążając jej. Sama nie wiem dlaczego nie kupiłam nowego pudełka...?
OdpowiedzUsuńJedynie cień smoky mi się podoba. Śliczny kolor. Uwielbiam takie
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej sięgam po minerały i te także mi się podobają xd
OdpowiedzUsuńZachwycona jestem tymi cieniami !
OdpowiedzUsuńRewelacyjne produkty i na któryś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mineralne kosmetyki więc kusisz tymi cieniami, bo do tego mają fajny mocny pigment :)
OdpowiedzUsuńU mnie z kosmetykami mineralnymi jak u Ciebie. Już długo mam jeden podkład ale jakoś nie mogę się zabrać do testów.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobały mi się dwa ostatnie cienie. Co do marki widziałam sporo recenzji i myślę że się skuszę na ich produkty.
OdpowiedzUsuń