Błyszczyk NO LIMITS - INGRID
Prezent / współpraca barterowa
Wspominałam Wam już, że do niedawna nie malowałam ust - prawda? Nie przywiązywałam większej wagi do tego jak one wyglądają - makijażem było dla mnie pomalowanie oczu i tyle. Dziś, kiedy mam już swoje lata - zaczęłam na makijaż patrzeć trochę inaczej. INGRID cosmetics dało mi możliwość przetestowania kilku nowości właśnie do ust. Dzisiejszymi bohaterami wpisu są błyszczyki do ust - NO LIMITS.
Błyszczyk do ust NO LIMITS COLOR INGRID z drobinkami diamentowego pyłu gwarantuje efekt lustrzanego połysku. Nowa formuła z witaminą E i C chroni, nawilża i perfekcyjnie odżywia. Lekka konsystencja idealnie rozprowadza się na ustach, nie pozostawiając uczucia lepkości. Dostępny w 6 błyszczących, mocno kryjących kolorach.
Sposób użycia: Aplikuj produkt bezpośrednio na usta, lub na ulubioną pomadkę WONDER SHINE INGRID.
Jak widzicie na zdjęciach - kolorów jest sześć. Od przejrzystego do ciemnej czerwieni. Znajdzie się też typowy nudziak.
Co mogę Wam o nich napisać?
Zacznijmy od opakowań. Są skromne, bez zbędnych grafik więc jak się możecie domyśleć - w moje gusta trafione w punkt. Na czarnej zakrętce wybite logo firmy i tyle moim zdaniem wystarczy.
Błyszczyk sam w sobie jest dość gęsty, a zapachem przypomina mi trochę gumę balonową - jest to bardzo słodki i przyjemny aromat. Mam jednak problem, bo czując go - intuicyjnie oblizuję usta więc muszę malować je jeszcze raz.
Pacynka do nakładania jest wykonana z miękkiej gąbeczki, dzięki czemu z łatwością można aplikować błyszczyk. Jedno pociągnięcie i mamy idealnie pomalowane usta.
Trwałość jest słabsza niż w przypadku pomadek o których Wam już pisałam (TU). Jednak błyszczyki zawsze miały słabszą trwałość jak i krycie. Pigmentacja jest zadowalająca - sięgając po kosmetyk tego tupu nie chcę mieć mocnego makijażu, tylko delikatnie podkreślone usta - i tak właśnie jest w tym przypadku.
Wykończenie ust dzięki tym błyszczykom jest przepięknie błyszczące i mieniące się - dodaje to niewątpliwie uroku dla każdej kobiety.
Jak prezentują się poszczególne odcienie? Proszę bardzo! Oto swatche!
Jak widzicie kolory są piękne i myślę, że odcień znajdzie sobie większość z Was. Ja sama nie wiem w którym czuję się najlepiej - dlatego w torebce noszę ze sobą kilka sztuk.
Podobnie jak ostatnio - jestem bardzo zadowolona, że mam możliwość wypróbowania tak fantastycznych nowości marki INGRID cosmetics i mam nadzieję, że przy kolejnych testach będę równie zadowolona jak tym razem.
Czy znacie te błyszczyki? Znacie markę INGRID cosmetics? Macie jakieś ulubione produkty tej firmy?
Bardzo ładne kolory, no i kosmetyczka super. W pierwszym momencie myślałam, że na zdjęciu jest mnóstwo kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńA niby taka prosta i zwykła... 😅
UsuńZ tego zestawu najbardziej podoba mi się kosmetyczka :)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka nie należy do zestawu hehe :D
UsuńAle dzięki ;)
Ojej dawno nie miałam nic z tej marki. Błyszczyki rzadko używam, jedynie do takiego szybkiego podkreślenia ust przy minimalistycznym makijażu. Zdjęcia Kolorków jakie mi się spodobały, to 2 i 3 :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej naturalne :)
Usuńblyszczyki uzywam czesciej niz pomadki dlatego tez chcetnie bym je zakupila - wszystkie kolory mi się podobają w sumie
OdpowiedzUsuńwole matowe, miałam chyba ten róz ale nie polubiłam ich.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój gust.
UsuńŚwietne są te kolorki, ale niestety nie lubię błyszczyków. Mam bzika na punkcie matowych pomadek :D Ale co nie zmienia faktu, że na pewno są dobre :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię mat :)
UsuńWszystkie kolorki mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńAkurat po blyszczyki siegam chetniej niz po pomadki. Lubie je. Podoba mi sie kazdy kolor bez wyjatku. Chyba wszystkie bym w torebce nosila 😜
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńBardzo fajne kolorki ;) Mam podobną kosmetyczkę ^^
OdpowiedzUsuńTo prawda, są śliczne.
UsuńEfekt na ustach jest bardzo fajny! :)
OdpowiedzUsuńJa teraz tylko pomadki matowe błyszczyki póki co odeszły w zapomnienie
OdpowiedzUsuńNo ja częściej też noszę pomadki, ale błyszczyki lubię jak maluję np tylko rzęsy ;)
UsuńJa tak troszkę nie na temat, bo na ustach zdecydowanie wolę mat :D Ale skąd masz takie piękne, marmurowe tło? ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam w Banggood ;)
UsuńPo tło lecimy do Banggood! :) Kosmetyczka super, a błyszczyki jeszcze lepsze! <3
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńjednak nie dla mnie, choć kolory kuszące
OdpowiedzUsuńPiękne są.
Usuńpiekne kolorki !! ale za błyszczykami niestety nie przepadam.
OdpowiedzUsuńno każdy ma swój gust :)
UsuńChyba już Ci wspominałam, że nie pamiętam co miałam z tej firmy :) Lubię takie opakowania, zawsze widzę ile błyszczyka zostało. 1,2,5 bym przytuliła :)
OdpowiedzUsuńMoże warto się skusić :)
UsuńZnam, ale niestety te błyszczki nie przypadły mi do gustu :(
OdpowiedzUsuńSzkoda.
UsuńNie używam błyszczyków, bo nie lubię, jak lepią mi się do nich włosy, więc te produkty są poza centrum mojego zainteresowania. Trzeba im jednak przyznać, że mają ładne kolory ;)
OdpowiedzUsuńteż tego efektu nie lubię - mam dwa błyszczyki innej marki do których włosy się nie kleją :P
UsuńPiękny odcień nude!
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentują. 4 odcień nie trafia w mój gust ale pozostałe chętnie bym przygarnęła 😁
OdpowiedzUsuńMarki niestety nie znam, a szkoda,bo błyszczyki bardzo mi się spodobały. Czerwień na Twoich ustach wygląda bardzo ponętnie! :) Ja po błyszczyki bardzo lubię sięgać zwłaszcza jesienią.
OdpowiedzUsuńDwa pierwsze odcienie bardo mi sie podobaja. Twoja usta przepięknie błyszczą. Myślę, że warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńOczywiście różowy najbardziej mi sie podoba. Super kolor. Markę tych kosmetyków znam i nawet miałam kilka ich produktów w domu
OdpowiedzUsuńten jasny roz jest slodki <3
OdpowiedzUsuńTe nudziakowe kolorki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńOdcienie ładne, ale ja niezbyt przepadam za błyszczykami, ponieważ, gdy pomaluje nimi usta i wieje wiatr to włosy się przyklejają.
OdpowiedzUsuńKolory wyglądają super, ja ciągle nie mogę przekonać się do błyszczyków
OdpowiedzUsuńKażdy z tych kolorów mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę pomadki które dają mocniejszy efekt i się nie lepia.
OdpowiedzUsuńŚwietnie prezentują się na twoich ustach. Pięknie się błyszczą i nie są zbyt rzucające się w oczy, to lubię:) Jestem coraz bardziej przekonana do kosmetyków firmy Ingrid, bo widzę, ze u Ciebie się sprawdzają!
OdpowiedzUsuńNo faaajne masz te błyszczyki, sama bym chętnie przetestowała! Ja mam na tą chwilę tylko jeden błyszczyk, który lubię;>
OdpowiedzUsuńNie znam ich ale bardzo podoba mi się ten nudziak
OdpowiedzUsuńJa za błyszczykami nie przepadam, ale ich kolory mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńkolorki piękne :)
OdpowiedzUsuńekstra te błyszczyki, mega kolorki :)
OdpowiedzUsuń