Dark Reign, Midnight Unicorn, Give Them Darkness, The Dead Are Alive / MAKEUP REVOLUTION
Prezent / współpraca barterowa
Kolejny raz chciałabym pokazać Wam kosmetyki do makijażu od Makeup Revolution. Co prawda - paletki te ukazały się przed Halloween - i pokazywałam Wam już makijaż z wykorzystaniem jednej z nich - jednak nadal na naszym rynku są to nowości. W tym poście pokażę Wam aż cztery paletki cieni, rozświetlacz oraz błyszczyk z konturówką w przepięknym odcieniu UNICORN! Zapraszam :)
Pierwsza paletka, którą Wam zaprezentuję to Dark Reign - i nią właśnie wykonałam makijaż końcowy. Jednak zanim przejdziemy do makijażu - trochę Wam o niej opowiem.
Paleta 16 cieni do powiek. Składa się z 8 matowych odcieni, oraz 8 cieni perłowo-metalicznych. Kolorystyka została dobrana analogicznie. Każdy odcień matowy ma swój odpowiednik perłowo-metaliczny. Całość kompozycji została utrzymana w mocnych, mrocznych odcieniach. Produkt posiada lekką i delikatną formułę, która umożliwia bezproblemową aplikację. Cienie nie osypują się oraz długo trzymają się na powiece. Odpowiedni poziom nasycenia koloru sprawia, że każdy odcień jest intensywny. Zestaw idealnie sprawdzi się nie tylko do wykonywania tradycyjnego makijażu, ale również przy tworzeniu ran, siniaków, cięć czy też efektu poparzonej skóry. Zestaw umieszczono w czarnej, plastikowej palecie. Pod pokrywą zamykającą znajduje się prostokątne lusterko. Całość dopełnia dwustronny aplikator z czarnej gąbki.
- Paleta 16 cieni do powiek.
- Kolorystyka cieni jest bardzo nasycona.
- Posiada lekką, trwałą formułę, dzięki której kosmetyk się nie osypuje.
- Do zestawu dołączono lusterko i dwustronną pacynkę.
KOLORYSTYKA:
Matowe: ceglasta czerwień, czerń, fiolet, zgniła zieleń, granatowy, czekoladowy, kawa z melkiem, biały.
Perłowo-metaliczne: jasna ceglata czerwień z drobinkami, czerń z drobinkami, fiolet z drobinkami, zgniła zieleń z drobinkami, granat z drobinkami, brązowy z drobinkami, jasny brąz z drobinkami, biały z drobinkami.
Perłowo-metaliczne: jasna ceglata czerwień z drobinkami, czerń z drobinkami, fiolet z drobinkami, zgniła zieleń z drobinkami, granat z drobinkami, brązowy z drobinkami, jasny brąz z drobinkami, biały z drobinkami.
Jak widzicie na zdjęciu - cienie zamknięte są w czarnej kasetce. Kiedy ją otworzymy naszym oczom ukazuje się lusterko - które jest na całą długość opakowania oraz folię, która przykrywa cienie. Na niej nadrukowane są ich nazwy, co bardzo mi się spodobało - jakbym opisywała ją bardziej szczegółowo z pewnością w opisie używałabym nazw. Każdy kolor matowy ma swój odpowiednik perłowo- metaliczny. Bardzo podoba mi się takie połączenie barw. Uwielbiam bawić się makijażem, a jeśli mam kilka różnych odcieni jednego koloru - to pole do popisu automatycznie robi się większe.
Ta paletka posiada kolory, których używam najczęściej - no, może oprócz czerwieni - jednak od dawna na nią polowałam i w końcu mam.
Czy jesteś gotowa, aby przekształcić się w magicznego jednorożca? Ta niesamowita paleta inspirowana jednorożcem zawiera 16 mocno napigmentowanych odcieni cieni do powiek, w mieszance dymnych, nocnych, migoczących odcieni oraz pastelowych połysków, aby stworzyć różnorodny wygląd.
Ta paleta najbardziej zaskoczyła mnie z całej czwórki. Cienie są bardzo błyszczące i brokatowe - jednak nie są tandetne - bo z takimi kojarzą mi się mocno migoczące kolory. Do swojego makijażu końcowego również użyłam jednego cienia z tej palety. Jakiego? Dowiecie się pod koniec postu.
18 bardzo cieniowanych odcieni cieni do powiek w tej limitowanej edycji palety jest kontynuacją palety o nazwie "Give them nightmares". Zawiera odcienie idealne do zrobienia Halloweenowego makijażu.
Tej palety używałam do zrobienia makijażu syna, kiedy wychodził z kolegami na Halloween. Cienie są w większości matowe, dobrze napigmentowane i mają idealne na taką okazję odcienie. Ciemne i mroczne.
18 mocno pigmentowanych cieni do powiek w limitowanej edycji palety. Zawiera nadające się do noszenia odcienie od purpurowych do czerwonych, nie tylko na Halloween, ale na każdą porę roku.
Tej palety najczęściej używam do makijażu codziennego. Brązy i szarości są chyba najbardziej neutralne, dlatego też jest jedną z moich ulubionych palet. Część jest matowa, reszta połyskująca - można nią wykonać na prawdę świetny makijaż - zarówno delikatny i naturalny jak i piękne, mocne smoky eye.
Makijaż jaki dziś chcę Wam pokazać powstał przy użyciu dwóch pierwszych palet w połączeniu z rozświetlaczem i błyszczykiem, które właśnie teraz chcę Wam pokazać.
Rozświetlacz również pochodzi z typowo Halloweenowej serii, a mowa o Ghost Lights VIVID baked Highlighter.
Rozświetlacz do twarzy w pudrze. Posiada opalizujący, biało-perłowy połysk z lekkimi różowymi tonami. Lekka, dobrze napigmentowana formuła długo utrzymuje się na twarzy. Produkt zapewnia niesamowite wykończenie makijażu. Doskonały do aplikowania na kości policzkowe, nos, łuk kupidyna, czoło oraz łuk brwiowy
- Rozświetlacz do twarzy w pudrze.
- Produkt w kolorze biało-perłowym z różowym połyskiem.
- Posiada lekką, długo utrzymującą się na twarzy formułę.
- Dobrze napigmentowany.
- Produkt łatwy w aplikacji.
Rożświetlacz ma wybitą czaszkę na swojej powierzchni co bardzo mi się w nim podoba - jest upiorny ;) Efekt jaki daje już do upiornych nie należy - powiedziałabym, że do anielskich. Pięknie połyskuje na mojej twarzy, błyskawicznie tworzy efekt tafli. Fajnie się nim pracuje, ładnie się rozprowadza - trochę osypuje - jednak nie spotkałam jeszcze kosmetyku tego typu, który tego nie robi.
Trzyma się fajnie - nie mam zastrzeżeń.
Błyszczyk do ust ma przepiękną nazwę UNICORN Dream. Pochodzi z zestawu Retro Luxe Holographic Lip Kit.
Produkty zostały tak dobrane, aby pasowały do siebie kolorystycznie. Konturówka do ust w odcieniu delikatnego fioletu pozostawia na ustach spektakularne, metaliczne wykończenie. Błyszczyk zaś posiada mocno napigmentowaną formułę w odcieniu biało-różowym. Używane razem tworzą niesamowity, holograficzny efekt. Całość została umieszczona w estetycznym kartoniku.
- Zestaw do makijażu ust.
- Zawiera konturówkę oraz błyszczyk do ust..
- Długotrwała formuła utrzymuje się na ustach cały dzień.
- Pozostawia holograficzne wykończenie.
Błyszczyk daje przepiękny - mieniący się efekt. Pamiętam, że kiedyś znana marka kosmetyków, które zamawiało się u konsultantki miało trzy pielęgnujące pomadki do ust - i jedna miała identyczny odcień, który uwielbiałam. Jak widać, moje upodobania nie zmieniły się, bo ten błyszczyk używam bardzo często.
Konturówka ma delikatny, fioletowy odcień - nie zawsze o niej pamiętam, ale kiedy jej użyję - efekt jest o niebo lepszy jak przy użyciu samego błyszczyka. Usta są pełniejsze - a makijaż pełny.
Trwałość może nie powala na kolana, ale trzeba pamiętać, że to błyszczyk - ja mam manię oblizywania ust, więc często muszę go nakładać, aby mieć pomalowane usta.
Makijaż, który wykonałam jest w odcieniach fioletów. Użyłam do niego cieni z palety Dark Reign o nazwach Royalty oraz Magic Mirror, oraz Enchanted z palety Midnight Unicorn. Jako kolor podkładowy użyłam nudziaka z innej palety. Trochę rozświetlacza i błyszczyku i efekt wyszedł taki:
Cienie trzymały się do końca dnia - nie straciły nasycenia kolorów, nie ścierały się i nie kulkowały w załamaniach powiek. Nie używałam bazy pod makijaż - dlatego wiem, że te palety są godne polecenia.
Znajdziecie je w sklepie LadyMakeup.
Znacie te palety cieni? Która podoba Wam się najbardziej?
Czadowe są te kolory paletek
OdpowiedzUsuńŚwietne są te palety, z resztą wszystko jest rewelacyjne. Z tego zastawu zrobisz makijaż na każdą okazję. A swoją drogą makijaż który wykonalaś bardzo mi się podoba, jest delikatny i zdecydowanie dzienny - śliczny 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudne są te paletki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam MUR i mam tą pierwszą paletkę. Akurat czerwony cień używam namiętnie 😂hahaha, a pomadki to chyba wiem o jakie Ci chodzi. Już niestety ich nie ma dlatego jeszcze chętniej kupię sobie ten błyszczyk 😍😍😍
OdpowiedzUsuńcieszę się :) dzięki Kochana za odwiedziny :)
UsuńJakoś mi średnio ta kolorystyka odpowiada ;) Ale rozświetlacz fajny :)
OdpowiedzUsuńkażdy ma swoje kolory :)
UsuńOstatnia paletka dla mnie bo sa w niej brązy.iten blyszczyk tez mi sie podoba. Fajnie ze cienie maja dobra pigmentacje
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest taka najbardziej neutralna.
UsuńNie mam jeszcze niczego z tej firmy ale muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
Usuńjakie cuda, wspaniały make up
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTej jednorożcowej paletki używałam do mojego Sugar Skull :D Ogólnie kolory bardzo odważne :D
OdpowiedzUsuńTo prawda - bardzo widoczne! :)
UsuńMroczne produkty :D Palety bardzo ciekawe, jednak ich kolory dla nas za ciemne :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że wolicie jaśniejsze ;)
UsuńWszystkie palety są piękne. Uwielbiam ciemne i mroczne kolory. Myślę że kupując wybrałabym ostatnią. Ładny makijaż.
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam takie kolory w makeup'ie :)
UsuńNie lubię błyszczyków ale Tobie bardzo pasuje :*
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWow. Ja to nie moge sie napatrzec co Ty za cuda z MUR posiadasz. Cienie dosc ciemne maja kolory. Ale mozna fajnie pokombinowac. Za to Ghost Lights VIVID baked Highlighter wygladem mnie oczarowal. Mimo ze to czaszka. Genialnie wymyslone 😍
OdpowiedzUsuńJest wyjątkowy :)
UsuńChyba tylko z rozświetlacza byłabym w stanie korzystać. Reszta to nie moja kolorystyka.
OdpowiedzUsuńSuper paletka, już od dłuższego czasu chodzą za mną cienie tej firmy:)
OdpowiedzUsuńPaleta cieni wygląda naprawdę ciekawie ! Podoba mi się kochana :D
OdpowiedzUsuńAle piękne paletki i te papierowe opakowania - super. Makijaż ładny.
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż, a kolory akurat w moim guście ! -> www.justine-r.com
OdpowiedzUsuńTe paletki są bardzo fajne, widzę sporo kolorów dla siebie;>
OdpowiedzUsuńI rozświetlacz jaki zwariowany z czachą! ;D
Jak zwykle świetne rzeczy od MUR. Bardzo fajne kolorki wszystkich paletek. Ja bardzo lubię maty ;)
OdpowiedzUsuńSą świetne ! A ich opakowania robią ogromne wrażenie
OdpowiedzUsuńMakijaż wygląda super, kolorystycznie właśnie pierwsza paletkę chętnie bym przygarnęła
OdpowiedzUsuńMUR nie przestaje mnie zaskakiwać :D
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka ;) Cieszą oko, choć przyznam szczerze, że nie widziałabym jak ich używać ;)
OdpowiedzUsuńMidnight unicorn 🦄 Bardzo mi się podoba! 😍 Śliczna, kolory idealne! 😍 no i ten bajkowy odcień rozświetlacza :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny fiolet na oczkach Ci wyszedł:) Po raz kolejny zachwycona jestem jakże ogromnym wyborem kosmetyków od makeup revolution. Gdybym chciałam zakupić wszystko to, co mi się podoba, zabrakłoby mi kasy;/
OdpowiedzUsuńWszystkie paletki cieni jak najbardziej w moim guście przygarnęłabym :D
OdpowiedzUsuńNo no no zazdroszczę Ci że stałas się posiadaczka tych palet. Sama nie wiem na którą by się zdecydować
OdpowiedzUsuńŚliczne te paletki :-)
OdpowiedzUsuńKażda z paletek cieni ma w sobie coś ciekawego, ale gdybym miała wybrać jedną to postawiłam na ostatnią z przewagą brązów :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz jest boski <3
OdpowiedzUsuńDruga bardzo mi się podoba. Ja czekam na miętowa czekoladke.
OdpowiedzUsuńMrocznie się zrobiło :D Kolory paletek niespotykane, a przez to makijaż jest zdecydowanie ciekawszy :)
OdpowiedzUsuńPaletka Midnight Unicorn mi się podoba. Myślę, że zmalowałabym nią wiele makijażów :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie moje typy.
OdpowiedzUsuńDark Reign skradła moje serce <3
OdpowiedzUsuńMidnigjt Unicorn całkowicie w moim guście <3 Muszę ją sobie zamówić.
OdpowiedzUsuń*Midnight
UsuńKolory paletki... zjawiskowe
OdpowiedzUsuńJednorożec mi się podoba, reszta nie moja bajka. Ciężko poruszać mi się w ciemnych barwach- zdecydowanie wolę jasne ;)
OdpowiedzUsuńPaletki są boskie! Tyle kolorów. Dobrze że ja ich nie mam, bo całymi dniami stała bym przed lustrem
OdpowiedzUsuńJedynie Jednorożcowa paletka mi się podoba, reszta taka dość nudnawa, większość kolorów posiadam w innych paletach lub pojedynczo :)
OdpowiedzUsuńswietny ten rozwietlacz :) i paletka fajne, intensywne kolory :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś paletke the dead are alive nigdzie nie moge jej dostac bk inne sa dostepne nadal
OdpowiedzUsuńDostałam ją od MUR.
Usuń