SUCHY Olejek do Ciała NIVEA
Prezent / współpraca barterowa
Kiedy pierwszy raz spotkałam się z terminem "suchy olejek" - pomyślałam - jak to możliwe? Nigdy nie lubiłam olejków ze względu na ich tłustość i mega długie wchłanianie. Czasem sięgam po olejki do kąpieli, jednak muszę mieć ochotę aby po nie sięgnąć, bo później niestety trzeba dłużej czekać z ubraniem się. Jestem przyjaciółką NIVEA, dlatego też, kiedy otrzymałam informację, że będę testować olejek do ciała nie byłam do końca zadowolona - przecież nie lubię olejków - pomyślałam. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o moich spostrzeżeniach, bo jestem w trakcie jego testów już jakiś czas. Zapraszam.
Na stronie producenta nie znalazłam zbyt wielu informacji na temat tego olejku - zawsze lubię poczytać o tych zapewnieniach, aby móc porównać Wam później w recenzji - moje zdanie do superlatyw ze stron. Co znalazłam na jego temat?
Poczuj jak Twoja sucha skóra staje się promienna i zauważalnie gładsza przez 24h+. • NIVEA® Intensywnie odżywczy olejek do ciała ma innowacyjną FORMUŁĘ SUCHEGO OLEJKU z drogocennym olejkiem migdałowym. • Szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Sprawia, że skóra staje się promienna i gładka niczym jedwab - już po 1 zastosowaniu!
- Sprawia, że skóra staje się promienna i zauważalnie gładsza
- Zapewnia intensywne, 24-godzinne nawilżenie i odżywienie
- Szybko się wchłania, nie pozstawiając tłustego filmu na skórze
- Nie zawiera parabenów ani olejów mineralnych
- Zawiera drogocenny olejek migdałowy
Mimo, że nie byłam nastawiona pozytywnie na te testy - któregoś dnia, po kąpieli postanowiłam sięgnąć po ten olejek i go wypróbować.
Odkręciłam buteleczkę, wylałam na rękę trochę płynu z jej wnętrza i od razu mój wrażliwy nosek poczuł zapach - typowy dla NIVEA - kremowy, delikatny i przyjemny. Markę tą lubię właśnie między innymi za ten aromat, który nie zmienił się od wielu, wielu lat - pamiętam go z dzieciństwa, kiedy to tata kupował do domu klasyczny krem w metalowym pudełeczku... to były czasy :)
Wróćmy jednak do olejku. Pierwsze sekundy rozprowadzania go po mojej skórze nie były niczym wyjątkowym - olejek jak olejek - pomyślałam. Jednak po kilku sekundach przeżyłam szok - dosłownie. Kosmetyk ten praktycznie całkowicie zniknął z powierzchni mojej skóry. Byłam naprawdę bardzo zdziwiona i to od razu przypomniało mi o jego nazwie - suchy olejek - teraz już wiedziałam dlaczego dano mu taką nazwę.
Nie powiem, że wchłania się do końca - bo tak nie jest. Zostawia po sobie delikatny film, jednak nie jest to tłusta powierzchnia typowa dla olejków. Nie brudzi ubrań, a moje ciało nie jest śliskie. Powiedziałabym, że powstaje na nim taka ochronna warstwa, która sprawia, że skóra staje się przyjemnie miękka i nawilżona już po pierwszym użyciu. Używam go za każdym razem chwilę po kąpieli - i nie mam już problemów z suchą skórą. Dzięki temu olejkowi pożegnałam się z uczuciem ściągnięcia po wyschnięciu - za co jestem bardzo wdzięczna producentowi.
Jeśli jesteście ciekawe działania suchych olejków, to polecam wypróbować ten kosmetyk. Jest nie drogi, łatwo dostępny i skuteczny.
Lubicie kosmetyki NIVEA? Stosowałyście już jakieś suche olejki?
Nie miałam jeszcze styczności z suchymi olejkami. Muszę przyznać, iż jest to ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńBardzo - dla mnie to całkowita nowość.
UsuńNie miałam nigdy suchego olejku. Jestem bardzo go ciekawa. Koniecznie muszę kupić.
OdpowiedzUsuńPolecam NIVEA - jest nie drogi więc jak nie będzie Ci odpowiadał to nie będziesz żałowała wydanych pieniędzy.
UsuńMam i jestem z niego zadowolona. Faktycznie nie zostawia na ciele tłustej powłoki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt - prawda?
Usuńfenomen, ktory musze wyprobowac. az sie wierzyc nie chce ze to w ogole mozliwe.
OdpowiedzUsuńA jednak!
UsuńNigdy dotąd nie używałam tego typu produktów. Ale także mam problem z sucha skóra więc może warto poznać go bliżej xd
OdpowiedzUsuńWarto! Polecam!
Usuńzawsze się bałam olejków do ciała, nie lubię kiedy skóra jest tłusta... jednak chyba przetestuję ten olejek na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie na bloga, właśnie pojawił się nowy wpis :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
ale on właśnie nie daje tłustej powierzchni ;)
UsuńNo ja generalnie nie Mam suchej skóry jednak i tak bym się chętnie na niego skusila.
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńNie stosowalam suchego olejku.. oj powiem ze baardzo mnie zaciekawil
OdpowiedzUsuńMiałam suchy olejek z innej formy i był ok. Chętnie wypróbuję ten.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten olejek, ale jeszcze nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńFajny, fajny takie produkty lubię ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten olejek. Chyba go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Nivea też są u mnie od dzieciństwa, więc bardzo fajnie mi się kojarzą i lubię je używać. Nie słyszałam jeszcze suchego olejku od Nivea, więc z pewnością przetestuję :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę suchy olejek. Muszę koniecznie po niego sięgnąć, będzie to dla mnie zupełna nowość. Jestem ciekawa czy kondycja skóry znacznie się poprawi.
OdpowiedzUsuńMam go w swoich kosmetycznych zbiorach i muszę przyznać, że to bardzo fajny produkt :) Lubię się nim smarować, a sucha skóra mi nie straszna :D
OdpowiedzUsuńOlejki uwielbiam ale tylko te do kąpieli czy pod prysznic, z tym opisywanym przez Ciebie spotykam się pierwszy raz. Może pora zaryzykować, skoro Ty jesteś zadowolona to i ja pewnie także będę 😉
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie tym suchym olejkiem bo za olejkami srednio przepadam
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię suche olejki, więc nie omieszkam go wypróbować. Super, że ma ten charakterystyczny zapach kremu Nivea, który uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńTakże posiadam ten olejek. Dzisiaj zaczynam testy i mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie tak, jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam suchego olejku, ale bardzo ciekawi mnie produkt olejkowy, który tak szybko wchłania się w skórę. To bardzo poręczne rozwiązanie! ;>
OdpowiedzUsuńKiedy o nim usłyszałam pomyślałam dokładnie to samo co ty :) A teraz jestem ciekawa jak moja skóra zareagowałaby na jego działania :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o suchym olejku w pierwszej chwili pomyślałam że się przejęzyczyłaś w tytule :) nie miałam jeszcze styczności z tego typu produktem, ale mówisz że jest taki fajny i że rozwiązuje kłopot suchej skóry to chętnie go poznam.
OdpowiedzUsuńZ wielka checia go wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek i świetnie mi się sprawdza jak większość kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuńChyba czas na chwilę rzucić w kąt balsamy. Olejek wydaje się byc naprawdę fajnym produktem.
OdpowiedzUsuńNigdy bym po niego nie sięgnęła gdyby nie Twoja recenzja. Jestem w szoku że aż tak się wchłania i nie pozostawia skóry tłustej czego szczerze nienawidzę.
OdpowiedzUsuńOlejki to trudne produkty ale ten wydaje się być świetny, zwłaszcza za wchłanialność i brak efektów typowych dla oleju
OdpowiedzUsuńUwielbiam używać olejków do ciała. Takiego jeszcze nie używałam, ale chyba warto :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, chętnie bym przetestowała.
OdpowiedzUsuńolejek jest bardzo fajny. mam go i chetnie po niego siegam. szybko sie wchłania a duzy plus.
OdpowiedzUsuńNo niestety bardzo ciężko mnie przekonać do Nivea...
OdpowiedzUsuńJa z olejkami to tak nie do końca się lubię martwi mnie ta warstwa, która pozostaje na skórze, nie wiem jakbym się z tym czuła.
OdpowiedzUsuńmam go i świetny jest
OdpowiedzUsuńMam go i dopiero zaczynam używac, wrażenia mam pozytywne :)
OdpowiedzUsuńSuchy olejek? :D Coś całkiem nam nie znanego. Musimy to sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńSuchy olejek? pierwsze słyszę, musze się bliżej przyjrzeć temu produktowi.
OdpowiedzUsuńMam suchy olejek Nuxe i uważam, że jest wielkim hitem, ale ten również mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńUwielbiam markę Nivea i mam wiele kosmetyków tej marki. Tego olejku nie miałam okazji jeszcze poznać ale po twojej recenzji jestem ciekawa jak by się u mnie sprawdził
OdpowiedzUsuńSuchy olejek - brzmi bardzo ciekawie. Muszę go wypróbować bo moja skóra potrzebuje nawilżenia i odżywienia , a do tego nie lubię kiedy balsami itd sie długo wchłaniaja
OdpowiedzUsuńJeżeli mam być szczera, to nie posiadam w domu żadnego olejku, gdyż tak jak ty jestem raczej sceptycznie do tego typu kosmetyków nastawiona. Przeszkadza mi uczucie tłustej warstwy zostawionej przez kosmetyk. Tzw. Suchego olejku jeszcze nie próbowałam. Kto wie, może tak jak ty zmienię zdanie na temat olejków!
OdpowiedzUsuńTen produkt na prawdę mnie zaciekawił, nigdy nie lubiłam oleji do ciała więc ten mógłby mi się spodobać
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Nivea jednak tego suchego olejku jeszcze nie wypatrzyłam.Olejki nie są moimi ulubieńcami jednak w takiej formie mogą stać się i dla mnie hitem kosmetycznym :)
OdpowiedzUsuńMarkę Nivea cenię od lat, moja babcia Anna tylko krem NIVEA używała i piękną cerą cieszyła się zawsze.
OdpowiedzUsuńOlejek suchy miałam od NUXE. ..boski, ale dość drogi, pora wypróbować ten od NIVEA 😀😀