Dragon's Heart & Mermaid's Heart - Rozświetlacze I Heart Makeup - MAKEUP REVOLUTION
We wpisie przedstawione są produkty z paczki PR
W mojej kosmetyczce dominują kosmetyki marki Makeup Revolution. Na Boże Narodzenie otrzymałam przepiękną paczkę pełną samych cudowności właśnie tej marki. Dziś przyszedł czas, aby trochę Wam opowiedzieć o dwóch rozświetlaczach, które znalazłam własnie w niej. Mowa oczywiście o serduszkach I heart Makeup - Dragon's Heart i Mermaid's heart. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii zapraszam do lektury!
Od pewnego czasu szaleję na punkcie rozświetlaczy. Kiedyś były dla mnie zbędnym dodatkiem w makijażu, a dziś nie potrafię się bez nich obejść. Z tej serii w serduszku miałam już Goddes of Love i nawet o nim pisałam TU. Dziś pora na kolejne :)
Co o tych serduszkach znalazłam w sieci?
I Heart Makeup Dragons Heart
Rozświetlacz do twarzy
- doskonale rozświetla
- uwydatnia wypukłe części twarzy
- podstawa perfekcyjnego makijażu
Wypiekany rozświetlacz Dragons Heart pozwala na doskonały makijaż twarzy, uwydatniając wszelkie wypukłe części na niej. Dragons Heart została stworzona dla kobiet, które uwielbiają ciepłe odcienie i intensywny blask.
Rozświetlacz zawiera aż 5 różnych kolorów w tonacji złotej i brązowej, każdy z nich daje inny efekt na skórze. Odcienie mogą być używane pojedynczo za pomocą precyzyjnego pędzla lub w połączeniu ze sobą, tworząc piękny różowozłoty odcień.
Produkt doskonale utrzymuje się przez długi okres, bez konieczności poprawiania makijażu w ciągu dnia. Zamknięty jest w oryginalnym opakowaniu w kształcie serca.
I Heart Makeup Mermaids Heart
I Heart Makeup Mermaids Heart
Rozświetlacz do twarzy
- doskonale rozświetla
- uwydatnia wypukłe części twarzy
- podstawa perfekcyjnego makijażu
I Heart Makeup Mermaids Heart to nowa odsłona ulubionych wypiekanych rozświetlaczy w formie serduszek. pozwala na doskonały makijaż twarzy, uwydatniając wszelkie wypukłe części na niej. Mermaids Heart została stworzona dla kobiet, które uwielbiają wyrazisty blask i rozświetlenie.
Rozświetlacz zawiera aż 5 różnych kolorów w tonacji pastelowej i złotej, każdy z nich daje inny efekt na skórze. Odcienie mogą być używane pojedynczo za pomocą precyzyjnego pędzla lub w połączeniu ze sobą, tworząc piękny różowozłoty odcień.
Produkt doskonale utrzymuje się przez długi okres, bez konieczności poprawiania makijażu w ciągu dnia. Zamknięty jest w oryginalnym opakowaniu w kształcie serca.
Jak sprawdziły się u mnie?
Swoją recenzję zacznę od wersji ciepłej czyli Dragon's Heart.
Rozświetlacz jak widzicie utrzymany jest w ciepłej tonacji - znajdziesz w nim żółcie, róże i czerwień - typowe ogniste kolory :) moje serduszko niestety przyjechało do mnie uszkodzone - jeden kawałek był rozkruszony w drobny mak, ale zabezpieczyłam go w oddzielnym pojemniczku i używam (u mnie nic się nie marnuje).
Ten rozświetlacz, to mój HIT - używam go niemalże codziennie, do większości moich makijaży, które utrzymane są oczywiście w tej ciepłej tonacji.
Ładnie się nakłada na pędzel, czy nawet palec - pięknie zaznacza kości policzkowe, rozświetla łuk brwiowy czy łuk kupidyna. Prezentuje się bardzo ładnie - możemy nanieść go zarówno w delikatny sposób, jak i ten mocniejszy - wszystko zależy od Twojego humoru czy efektu, jaki chcesz uzyskać. Nie osypuje się, trzyma się cały dzień.
Zdjęcia robiłam zaraz po rozpakowaniu paczki, więc na palcu mam trochę więcej rozświetlacza - jak po zwykłym dotknięciu.
Kolejny rozświetlacz - wersja syrenkowa - Mermaid's Heart.
Równie piękny, jak jego poprzednik, jednak utrzymany w zimnej tonacji. Tego rozświetlacza używam rzadziej, jednak nie oznacza to, że go nie lubię. Nie zawsze jednak używam kolorów tego typu. Kiedy decyduję się na zimny makeup - to serduszko idzie w ruch!
Tutaj znajdziecie turkus, błękit, pomarańcz i róż. Każdego z nich możecie używać oddzielnie, jak i zmieszać razem. Ja stosuję różne techniki, czasem biorę konkretny kolor, ale częściej mieszam je wszystkie ze sobą.
Podobnie jak wersja "smocza", rozświetlacz jest fajnie zbity, jednak dobrze nabiera się na pędzel, nie tracąc przy tym na pigmentacji czy ogólnej jakości. Nie osypuje się, dzięki czemu kosmetyk z łatwością nakłada się na twarz. Nadaje jej piękny efekt tafli - który uwielbiam - uzależniłam się od niego :)
Rozświetlacze te są sporej wielkości, więc starczą mi na długi okres. Są tanie - jedna sztuka to koszt około 20 zł, więc myślę, że warto w niego zainwestować.
Podsumowując chcę zaznaczyć, że kolejny raz jestem bardzo zadowolona z kosmetyków tej marki. Nadal pozostaje ona moim numerem jeden, jeśli chodzi o kolorówkę w tym przedziale cenowym.
Znacie te rozświetlacze? Który bardziej przypadł Wam do gustu?
Też bardzo lubię te markę. Tych rozświetlaczy nie znam, ale wybrałabym raczej ten w tonacji ciepłej :)
OdpowiedzUsuńczyli podobnie jak ja ;)
UsuńSzkoda, że nie na swatcha, bo ciekawi mnie jak wyglądają po aplikacji. Tutaj trochę ciężko mi je ocenić.
OdpowiedzUsuńnie pomyślałam - zaraz da się to naprawić ;)
UsuńDzięki i przepraszam za problem :) Nawet na swatchach są bardzo intensywne, więc chyba nie byłyby dla mnie. Wolę znacznie delikatniejszy efekt :)
Usuńto żaden problem :) ja w ogóle o nich zapomniałam :D
UsuńOpakowanie słodkie :)
OdpowiedzUsuńto prawda - sa urocze i rzucają się mocno w oczy :)
Usuńzbytnio takich produktów nie używam, ale śliczna jest to niebieskie serduszko :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te rozświetlacze, takie moje!
OdpowiedzUsuńPolecam Kochana :)
UsuńJa mam rozswietlacze serduszka w bardziej klasycznej tonacji, ale te na karnawał jak znalazł
OdpowiedzUsuńto prawda, w sam raz na balowy makijaż :)
UsuńSerducha są cudowne! :D Też mam jedno :)
OdpowiedzUsuńJakie? :D
Usuńgdybym miala moze wreszcie zaczelabym uzywac :))) swatch'e mi sie podobaja. Zwlaszcza wersja syrenkowa mermaid's heart.
OdpowiedzUsuńŚliczne są :) Aż szkoda używać :)
UsuńPrzepiękna szata graficzna. Ciekawe jak prezentują się na twarzy? :)
OdpowiedzUsuńPodałam link do poprzedniego wpisu w którym jest makeup - tutaj podobnie to wygląda. Z czasem na pewno pojawi się wpis z makijażem w ich wykonaniu.
UsuńNie używam takich produktów jednak opakowania cudowneee ;*
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńForma tych rozświetlaczy jest świetna i takie ładne kolory.
OdpowiedzUsuńSą inne :)
UsuńWyglądają przeBOSKO:)
OdpowiedzUsuńpodzielam Twoje zdanie :)
UsuńJest odważnie,te opakowania są urokliwe :)
OdpowiedzUsuńMają w sobie "to coś" :)
UsuńW pierwszej chwili myślałam że to są świeczki :) świetnie się prezentują i ekstra że w 1 rozświetlaczu mamy parę odcieni kolorystycznych super chętnie je poznam.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :)
UsuńTe marke naprawde bardzo lubie. Dla mnie idealny jest rozswietlacz w cieplej tonacji :)
OdpowiedzUsuńMamy podobny gust :)
UsuńJa też postawiłam na ten rozświetlacz, tyle że w kolorze o ile pamiętam iced heart! Genialne mi się sprawdza, mam go już trochę czasu i zużycie jest zadziwiająco małe! Ja nie wiem ile musiałabym go kłaść, żeby zużyć szybko całe serduszko ;D
OdpowiedzUsuńto prawda - wydajność jest na ocenę celującą - w ogóle nie widać zużycia.
UsuńAkurat tych wersji nie mam, ale mam ich inne serduszko i fajnie mi sie go używa :)
OdpowiedzUsuńJakie? :D
UsuńPiękne są te serduszka, dla mnie może troszkę za ciemne :)
OdpowiedzUsuńMożna je nanieść delikatniejszym efektem :)
UsuńNie lubię chłodnych tonacji, toteż moje serce zdecydowanie skradło smocze serce. Piękne te różyki w połączeniu z napigmentowanym porządnie złotem. Muszę sobie takie sprawić.
OdpowiedzUsuńPolecam Julka - na pewno będziesz zadowolona :)
UsuńMam oba te rozświetlacze, ale nie potrafię wybrać, który podoba mi się bardziej. Oba mają coś w sobie :) Jako zodiakalna ryba sercem jestem z Mermaids, z kolei do mnie bardziej pasuje chyba dragons :D
OdpowiedzUsuńZauroczyły Cię :)
Usuńpiękne, ja lubię takie cuda, :) jestem jak sroka.
OdpowiedzUsuńWitam w klubie :)
UsuńDla mnie są to szalone kolory ale gdyby mial mnie profesjonalista namalować to bym z chęcią się zgodziła...
OdpowiedzUsuń:) Samej ciężko coś wyczarować jak się nie używa takich produktów, to fakt. Ale z czasem można się nauczyć i przyzwyczaić do nich ;)
UsuńOba śliczne te rozświetlacze, sama nie wiem, który bym wybrała, ale znając mnie to oczywiście wzięłabym oba ;)
OdpowiedzUsuńhaha mam podobnie :D ciężka decyzja.
UsuńPiękne serduszka...wybieram w ciepłej tonacji 😀
OdpowiedzUsuńTeż mój faworyt ;)
Usuńrozswietlaczy nie znam osobiscie nawet o nich nie slyszalam chyba ale blizsze mojemu sercu sa w tonacji cieplejszej
OdpowiedzUsuńOjej - myślałam, że nie ma ludzi którzy nie słyszeli o tych kosmetykach :D Gdzieś Ty była kobieto? :D
Usuńopakowania mają super, niestety nie znam marki, ale sa tak kuszące, że chętnie się z nimi zapoznam
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńDo gustu przypadła mi druga wersja,kolory są bardzo ładne. Ja też nie umiem wyjść bez rozświetlacza, a kiedyś nie wiedziałam po co komu to jest :D
OdpowiedzUsuńCzasem człowiek nie ma pojęcia o niektórych rzeczach, póki ich nie wypróbuje. :D
UsuńAj jak mnie kuszą te serduszko zwłaszcza wersja różowa!
OdpowiedzUsuńMam jedno serduszko od mur i bardzo sie z nim polubilam. Używam go dosc często
OdpowiedzUsuńZawsze miałam ochotę na jakieś serduszko, ale chyba nie są to produkty dla mnie :P
OdpowiedzUsuńprzepiękne kolory tych serduszek
OdpowiedzUsuńEkstra są te serduszka ;-) Chętnie przygarnę.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te rozświetlacze. Słyszałam o nich same pozytywne opinie i niedługo planuje kupić sobie jedno serduszko 💛
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam takie na jakimś kalane na YT, ja mimo wszystko wolę standardowe wersje :)
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale wyglądają zachwycająco. Sama nie wiem, który bardziej mi się podoba, ale chyba ten smoczy :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich jeszcze, ale ten zimny mógłby się u mnie fajnie sprawować. Ten ciepły też fajny, ale to już średnio do mojej cery;>
OdpowiedzUsuńTe w zimnej tonacji bardzo fajnie wyglądają, używałabym ich bardziej jako cienie niż na policzki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam możliwości jeszcze ich sprawdzić ale wydaje mi sie że chłodniejsze odcienie bardziej by do mnie pasowały.
OdpowiedzUsuńTe rozświetlacze naprawdę robią wrażenie :)))
OdpowiedzUsuńJa Kocham rozświetlacze i nie wyobrażam sobie ich nie mieć !!! Muszę przyznać Kochana że mermaid rozświetlacz skradł moje serce:*
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie. Obie wersje mnie zachwycily !
OdpowiedzUsuń"Chłodna" wersja podbiła moje serce <3
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie chciałam kiedys kupić cos z tej marki ale nie byłam przekonana czy sa dobre
OdpowiedzUsuńGenialne te serduszka. Wyglądają obłędnie
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest takie piękne, że szkoda by było mi ich używać.
OdpowiedzUsuńHehe! Widziałam już takie niebieskie rozświetlacze i mi się akurat to nie podoba ale ta złotawa paleta jest bardzo fajna! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńPięknie są napigmentowane aż mi żal że nie mogę ich sama wypróbować, są rewelacyjne. Jestem ogromnie ciekawa jak prezentują się z makijażem 😀
OdpowiedzUsuńWidać, że są rewelacyjnie napigmentowane. Nie miałam z nimi styczności ale muszę powiedzieć, ze słyszałam i czytałam o nich same dobre recenzje :D
OdpowiedzUsuńChoć mój makijaż na co dzień jest dość ciepły w kolorach nudziakowych, to bliżej mojemu serduszku jest "smoczy" rozświetlacz. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Zarówno szata graficzna jak i działanie zadowala mnie w 100%!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują te serduszka, też sobie chwalę kolorówkę tej marki. A te rozświetlacze na pewno użyłabym też w roli cieni do powiek :)
OdpowiedzUsuń