Postanowienia noworoczne
Wpis sponsorowany
Jak zmienić swoje życie w nowym roku? Planer noworocznych postanowień Ci w tym pomoże. Co prawda 2018 rok zaczął się już 2 tygodnie temu - jednak moim zdaniem nie jest jeszcze za późno na wyznaczenie sobie celów. Mimo że nigdy nie robiłam sobie żadnych postanowień, w tym roku zdecydowałam jednak, że tym razem będzie inaczej.
Jak wiecie, jestem mamą dwójki dzieciaków - większość czasu spędzam na zabawie czy nauce z nimi. Znajduję trochę czasu na prowadzenie bloga i zajmowanie się domem, jednak chciałam swoje życie trochę przeorganizować. Jakie więc cele wyznaczam sobie na 2018 rok? Oto lista moich noworocznych postanowień, którą stworzyłam po przeczytaniu wspomnianego już planera. Wspomnę tylko, że dzięki niemu dowiedziałam się - jakie błędy są najczęściej popełniane przez osoby, które robią sobie postanowienia noworoczne i dlaczego nie udaje się im ich spełnić.
Przejdźmy zatem, do moich planów :)
- Najbardziej banalny i najczęściej pojawiający się problem - waga. Chciałabym zrzucić kilka kilogramów - nie mówię tu o 10 czy 15, ale o 5. Moja waga po ciąży ciągle się waha, jednak jest to spowodowane moim zamiłowaniem do cukierków czekoladowych. Od Nowego Roku nie zjadłam ani jednego i mam nadzieję, że szybko po nie nie sięgnę. Jak zjem jednego, to zjem całą torebkę. Odstawiłam cukier całkowicie, pieczywo jem tylko ciemne - wprowadziłam do mojej diety więcej kasz i nasion strączkowych. Mam nadzieję, że do końca roku uda mi się osiągnąć cel.
- Wyremontować łazienkę - mieszkanie kupiliśmy w listopadzie 2016 roku i od tamtej pory w mojej łazience nie zrobiłam nic. Wiem, że jest to związane między innymi z kosztami - jednak zaczęłam odkładać pieniądze specjalnie na ten remont. Liczę na to, że uda mi się to w końcu zrobić.
- Podwoić liczbę wyświetleń na blogu. Obecnie mam nieco ponad 200 tysięcy. Marzy mi się milion, ale wiadomo - potrzeba na to więcej czasu. Dlatego myślę, że 400 tysięcy do końca roku - to realna liczba. Aby to osiągnąć kupiłam lepsze tła do zdjęć, a nawet nowy aparat - myślę, że zmiany widać :) Przeszłam na własną domenę i zmieniłam szablon - zauważyłam, że od tamtej pory mam większą oglądalność. Staram się też pisać o nowościach, które ludzie chcą oglądać, oraz budować z Wami relacje - dlatego aktywnie rozmawiam z Wami na fb czy Instagramie.
- Wyjechać na wakacje. Od kiedy zaszłam w ciążę i urodziłam córkę - nie oddalam się zbytnio od miejsca zamieszkania. Chciałabym razem z mężem i dziećmi pojechać nad morze i poleżeć na plaży. Myślę, że odpoczęłabym psychicznie i naładowała się pozytywną energią.
- Przeczytać przynajmniej 20 książek. W zeszłym roku obkupiłam się w wiele ciekawych pozycji. Niestety nie zawsze mam czas, aby usiąść sobie wygodnie i zanurzyć się w świecie wyobraźni. Moja córka jest osobą, która uwielbia, kiedy jest w centrum zainteresowania - więc czytanie w dzień odpada - a kiedy śpi - ja ogarniam wszystko po kolei, albo idę spać. Czas to zmienić.
Jak widzicie moje plany nie są jakieś wyimaginowane i niemożliwe do spełnienia. Liczę na to, że pod koniec roku napiszę dla Was post, w którym pochwalę się spełnionymi marzeniami.
Macie jakieś postanowienia noworoczne? Udaje się Wam je spełniać?
Ja też jestem mamą 2 dzieci i to im poświęcam cały mój czas i moim postanowieniem jest wygospodarowanie choć godzinki w miesiącu tylko dla siebie tak na naładowanie baterii :) Tobie życzę by Twoje postanowienia się spełniły :)
OdpowiedzUsuńto bardzo ważne - mieć trochę czasu dla siebie - mam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć swój cel ;)
Usuńmoje jedyne postanowienie noworoczne dotyczy życia kulturalnego i chcę więcej wychodzić, na łyżwy, basen, sauny, kina, teatru, escape roomu itp. żeby nie siedzieć ciągle w domu tylko korzystać z życia
OdpowiedzUsuńJa mialam jedno postanowienie paznokciowe i juz go nie dotrzymalam. Ale takich typowo zyciowych nie mam, chociaz po glowie chodzi mi pare pomysłów: )
OdpowiedzUsuńJa mam dużo planów i postanowień na ten nowy rok. Dużo w temacie rozwoju osobistego, ale też w życiu prywatnym mam kilka postanowień. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać. Podpisuję się tutaj pod książkami bo też ostatnio zaniedbałam czytanie z braku czasu.
OdpowiedzUsuńJa od kilku lat zmieniłam działania i nie mam postanowień noworocznych. To najgorszy czas roku, mam wtedy najwięcej pracy, dodatkowo na uczelni sesja (w tym roku dodatkowo obrona). Nie ma sensu dorzucać sobie teraz obowiązków. Dlatego ja postanowienia daję w trakcie roku. W 2017 udało mi się wprowadzić rower od wiosny, aż do jesieni! Za to od początku listopada porządnie postawiłam na pielęgnację. Takie krótkie i małe postanowienia dają dużo korzyści, ponieważ nie nudzą mnie i część dobrych nawyków zostaje na dłużej! :)
OdpowiedzUsuńJa mam kilka postanowień i muszę się ich trzymac. Najważniejszym jest czytac więcej ksiazek, bo to zaniedbałam. Postanawiac sobie jest łatwo, gorzej z realizacją :)
OdpowiedzUsuńTwój punkt piąty już prawie udało mi się spełnić, co mnie bardzo cieszy. Ja nie robię postanowień, ale staram się po prostu działać. Bieżące postanowienie - regularnie pisać posty, znowu!
OdpowiedzUsuńJa nie mam postanowień, wolę mieć plany i marzenia i do nich dążyć każdego dnia. Trzymam kciuki za Twoje postanowienia, mam nadzieję, że moja osoba przyczyni się do jednego z nich- podwojenia wyświetleń bloga ;)
OdpowiedzUsuńzycze Ci Zuzia, aby to, co masz w planach sie spelnilo. ja nie planuje. ake chcialabym jedno: odeobinke wiecej czasu dla siebie :) poniewaz nawet do fryzjera nie mam kiedy podjechac i wiecznie odkladam.
OdpowiedzUsuńJa ponawiam te z tamtego roku - większośc udało mi się spełnić, jednak wiem, że mogę to zrobić lepiej. Oczywiście nadal chcę tracić kilogramy, bo ostatnio trochę sobie popuściłam. Też mam postanowienie co do książek - pod koniec roku wzięłam się ostro za czytanie i w listopadzie i grudniu przeczytałam ich 7 (gdzie przez resztę roku może ze 2). Teraz już czytam kolejną część Percy'ego Jacksona, więc jestem na dobrej drodze :D
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie muszę zużyć kilka kilogramów i planuję przeczytać 52 książki, zobaczymy jak mi pójdzie!
OdpowiedzUsuńNie robię postanowień noworocznych,staram się czerpać z życia ile się da😊
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod Twoimi postanowieniami obiema rękami :)Mam identyczne i może jeszcze jakieś punkty bym dodała ;)
OdpowiedzUsuńzbedne kilogramy to takze moje postanowienie zobaczymy co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że mi w tym roku uda się przeczytać 100 książek. W tamtym brakło mi jednej łe
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam sobie listy z postanowieniami noworocznymi, ale jak przeczytałam Twój post to w sumie bardzo fajnie sobie coś wyznaczyć i cieszyć się, że się udało. Myślę, że moim celem to będzie wrócić do wagi z wakacji, zdrowiej się odżywiać, i rozwijać swój blog :)
OdpowiedzUsuńTrzymam Kciuki aby się udało :)
OdpowiedzUsuńJa mam parę stałych postanowień, ale staram sie je wymyślać przez cały rok, nie tylko w styczniu :)
OdpowiedzUsuńJa chcialabym wrócić do czytania ksiazek ale narazie czas mi na to nie pozwala.a co do poradnika - chetnie zajrze jak mozna udoskonalic liste postanowień
OdpowiedzUsuńpowodzenia, oby się udało
OdpowiedzUsuńTo powodzenia.Nie ma wątpliwości warto spełniać swoje postanowienia :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Twoje postanowienia są jak najbardziej realne i możliwe do zrealizowania ;-) ja sama nie mam żadnych postanowień, bo nigdy ich nie dotrzymuje :-D
OdpowiedzUsuńTaki poradnik to świetna sprawa, myśle że z jego pomocą uda Ci się spełnić swoje postanowienia
OdpowiedzUsuńO muszę zerknąć na ten poradnik. U mnie z postanowieniami noworocznymi różnie bywa, więc może dzięki takiemu poradnikowi coś w końcu się uda zrealizować :)
OdpowiedzUsuńPoradnik bardzo się przydaje,bo często brakuje nam pomysłu na to, jak zacząć zmianę. Ja przede wszystkim chciałabym schudnąć I zmienić pracę zaraz po obronie pracy magisterskiej na lepszą.
OdpowiedzUsuńMoje postanowienie zrzucić kilka kilo i jak na razie bardzo dobrze mi idzie :)
OdpowiedzUsuńja w tym roku zbytnio nie mam żadnych celów.
OdpowiedzUsuńtylko dwa:
1. prowadzić bullet journal
2. przeczytać w ciągu roku 100 książek / już mam 5 przeczytanych, więc zobaczymy. :)
Naprawdę wartościowe postanowienia, ja się chyba nad swoimi muszę porządnie zastanowić :)
OdpowiedzUsuńKochana, bądź wytrwała w postanowieniach! Ja też chcę schudnąć, a to takie trudne. Z przyjemniejszych spraw to też planuję jakieś fajne wakacje;>
OdpowiedzUsuńJa w tym roku nie mam żadnych zaplanowanych celów, ja kilka kilogramów zrzuciłam przed nowym rokiem nie chciałam z tym zwlekać :)
OdpowiedzUsuńAle i tak życzę wytrwałości i wszystkiego co sobie zaplanowałaś ;)
Oj u mnie jest tak długa lista postanowień, że ło! W każdym razie, działam w kierunku spełnienia i wykreślenia po kolei każdego punktu.
OdpowiedzUsuńJa nie robię postanowień noworocznych ;)
OdpowiedzUsuńMam kilka postanowień ;) Mam nadzieję, że przynajmniej część uda mi się zrealizować.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś robiłam postanowienia noworocne, teraz już nawet nie mam czasu ich sporządzić :* Ale koneicznie musisz się wybrać na wakacje :* Buiaki
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałam ten planer i powiem Ci , że chyba jednak również postawie sobie cele w tym roku. Do tej pory z góry zakładałam że się nie uda . Czas chyba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje postanowienia. Jest ich mało ale są konkretne :) powodzenia życzę
OdpowiedzUsuńMam akie same postanowienia. Co roku postanawiam zrzucić kilka kilogramów i czasem się udaje bardziej, a czasem mniej. Mam nadzieję, że skończymy łazienkę, bo marzę o prysznicu, am dość wanny.
OdpowiedzUsuńJa od lat nie robię postanowień noworocznych. Od dawna mam jedno postanowienie- być lepszym człowiekiem dla siebie i dla innych. Staram się je spełniać ale wiadomo,różnie to wychodzi
OdpowiedzUsuńCo do jedzenia cukierków miałam tak samo, jednak poznałam na to pewien sposób. Mianowicie najpierw zamknij oczy podotykaj cukierka, rozpakuj go do połowy i ugryź kawałeczek. Nie połykaj jednak, a daj mu się rozpuścić. To pomaga, bo ośrodek sytości zdąży dostać impuls typu "zjadłem coś słodkiego". I więcej nie zjesz. Ja celów sobie nie stawiam. Chce żyć z dnia na dzień, a tak bym miała w głowie tylko to, że do końca roku muszę coś zrobić.
OdpowiedzUsuńMoje postanowienia częściowo pokrywają się z Twoimi :) Mam nadzieję, że uda Nam się osiągnąć to co sobie zaplanowałyśmy :)
OdpowiedzUsuńHehe, też lubię słodycze ale mam bardzo silny charakter. Ponoć chrom pomaga w ograniczeniu łaknienia na węglowodany. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńSuper postanowienia, życzę Ci by wszystkie się ziściły. Ja nic nie postanawiam a to dlatego, że zawsze gdy miałam jakiś plan, wszystko legło w gruzach, także teraz twierdzę, że co ma się wydarzyć to się wydarzy i przynajmniej rozczarowań nie będzie 😉
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w spełnaniu postanowień :D moje jak na razie leżą na półce... jakoś ten rok przytłoczył mnie natłokiem różnych spraw i nie mam kiedy nawet zacząć realizować Swojej listy. A takie spisywanie postanowień to świetna sprawa. Mamy wyznaczone cele do których dążymy :D
OdpowiedzUsuńFajne postanowienia ^^ ja sobie wyznaczyłam na razie jedno i mam nadzieje ze uda mi sie zrealizować
OdpowiedzUsuńJa w tym roku chciałabym być bardziej zorganizowana i systematyczna. Niby to jest postanowienie ogólnikowe, które odradza przytoczony w poście poradnik, ale uważam, że to powinien być mój główny cel w tym roku. Che znaleźć więcej czasu na czytanie, które uwielbiam. Poszerzać moja pasje gotowania i blogowania (niestety często mi się to nie udaje z powodu braku czasu). No i wiele wiele innych. A jak będzie, zobaczymy!
OdpowiedzUsuńKochana trzymam kciuki za realizację Twoich postanowień, szczególnie tych dotyczących wakacji z rodziną :) Sama marzę o wypoczynku nad morzem :)
OdpowiedzUsuń