Efektima Algae-Lift - Hydrożelowa maska z efektem liftingującym
WSPÓŁPRACA BARTEROWA / PREZENT
Nie raz wspominałam, że uwielbiam wszelkiego rodzaju maski na twarz. Próbowałam różne rodzaje maseczek - w glinkach, peel-off, w płachtach czy hydrożelowych. Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o moich wrażeniach ze stosowania maski Efektima Algae-Lift. Zapraszam.
Nie znalazłam w sieci zbyt dużo informacji na temat tej maski. Nawet na stronie producenta jej dziś nie znalazłam. Jedyne słowa, które ujawniły mi się po wpisaniu w Google nazwy tej maski, to:
Ekskluzywna hydrożelowa maska na twarz z niebieskimi algami, opracowana z myślą o kobietach ceniących komfortowe i natychmiast działające kosmetyki. Doskonale wpływa na skórę potrzebującą intensywnego nawilżenia i poprawy elastyczności naskórka. Zaraz po zabiegu następuje poprawa wyglądu i nawilżenia skóry.
Jaka jest na prawdę? Postanowiłam to sprawdzić i przystąpiłam do testów.
Po wyjęciu z opakowania, jakim jest kartonik, naszym oczom ukazuje się tacka, na której leży pozgniatana maska w kolorze błękitnym, który mieni się złotymi drobinkami - taki metalic. Maska jest zanurzona w płynie, który utrzymuje jej wilgoć - gdzieś wyczytałam, że dobrze jest zostawić sobie ten płyn i można użyć go jako kolejnej "maski" na twarz. Ja jednak zawsze wylewam nadmiar.
Płachtę hydrożelową należy bardzo delikatnie wyciągać z wnętrza opakowania, ponieważ można ją łatwo uszkodzić (wiem z doświadczenia 😉😌😋 - które nabyłam w przypadku stosowania innej). Maska jest mocno pognieciona i musiałam ją nieco rozprostować aby równomiernie nałożyć na twarz. Było to bardzo trudne do wykonania, ponieważ z maski dosłownie się lało - a jej lekko galaretowata postać nie ułatwiała tej czynności.
Posiada wycięcia na oczy, nos i usta. W przypadku oczu - musiałam nieco poszerzyć otwory - delikatnie naciągając maskę - ona z łatwością poddawała się i rwała.
Trzyma się dość dobrze - stwierdzam to mając porównanie do masek hydrożelowych innych marek - tamte zsuwały mi się z twarzy i musiałam leżeć w trakcie czasu oczekiwania - tu mogłam siedzieć i chodzić po domu.
Maskę należy mieć na twarzy około 30 minut - co dla mnie jest zbyt długim czasem oczekiwania. Jak wspomniałam na początku - lubię robić sobie maski, ale nie lubię długo czekać - tym bardziej mając coś na twarzy. W tym czasie maseczka lekko podsycha i z upływającym czasem lepiej trzyma się skóry. Miałam wrażenie, że zaczyna delikatnie się napinać - razem z moją skórą twarzy.
Po wspomnianych już 30 minutach maskę ściągamy i możemy ocenić efekt jej działania. Twarz nadal pokryta jest śliską mazią - płynem, w której zanurzona była maska - należy to wklepać w skórę i poczekać aż się to wszystko wchłonie.
Co zauważyłam?
Wydaje mi się, że jedyny zauważalny efekt to nawilżenie - mam dość suchą skórę, a po zdjęciu tej maski - była znaczna poprawia w jej stanie. Naciągnięcie - tzw. lifting był dla mnie widoczny i odczuwalny jedynie w momencie, kiedy maska znajdowała się na twarzy - więc nie zauważyłam tego efektu po zastosowaniu.
Cieszę się, że nawilżenie było widoczne, szkoda tylko, że następnego dnia wszystko wróciło do normy - więc nie wiem czy zdecyduję się na jej zakup ponownie.
Czy używacie masek hydrożelowych? Może używałyście właśnie tej i macie coś do dodania?
nie używałam tej maski. ogolnie nie przepadam za maskami ;) ale ostatnio trafiłam na naprawdę fajną ze śluzem slimaka. polecam
OdpowiedzUsuńja ze śluzem ślimaka mam serum - ale dopiero zaczynam testy.
UsuńTez mam te maske. Ale tak bywa ze efekt jest tylko chwilowo tuz po użyciu a na drugi dzien wszystko wraca
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo jakby się potrzymał kilka dni to byłabym zachwycona :)
UsuńNiestety nie miałam okazji używać tej maski, więc nie mam na jej temat wyrobionego zdania. Natomiast podoba mi się, że dość dobrze trzyma się na twarzy! Nie musimy leżeć i zawsze przez te 30 minut można coś zrobić, Np.w domu:)
OdpowiedzUsuńto ogromny plus - szkoda jednak że działanie nie jest takie jak można się było spodziewać.
UsuńJa ogólnie polecam maskę z Bovaxu jest świetna :) ze złotem
OdpowiedzUsuńNie miałam jej. Ogólnie nie przepadam za maskami hydrożelowymi, tym bardziej jeśli efekt jest taki krótki ;D
OdpowiedzUsuńMaseczki hydrożelowej jeszcze nie miałam i nie testowałam żadnej choć bardzo mnie ciekawią. Często mam tak samo jak ty czyli dobre wrażenia od razu po maseczce ale efekt niestety jest krótkotrwały.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie naciągnęła skóry na dłużej, tylko tak póki była na twarzy. Ale dobre nawilżenie to też fajna sprawa! ;>
OdpowiedzUsuńmoze i ja sie na nia skusze hmmm
OdpowiedzUsuńTej nie, ale używałam inną hydro-żelową maseczkę i efekt był podobny. Nawilżenie i delikatna skóra zaraz po użyciu a już następnego dnia i u mnie efekt znikał, tak jakby nic nie było zastosowane.
OdpowiedzUsuńMiałam tę maskę i bardzo fajnie mi się sprawdziła, także nie zjeżdżała mi z twarzy a efekt jaki dała cudeńko! :)
OdpowiedzUsuńTego typu maski miałam wielokrotnie,z efektami różnie,ale nawilżenie to też ważna rzecz...zawsze warto skorzystać z dobrodziejstw maseczek
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie używałam masek hydrożelowych :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze takiej maseczki. Na ta chyba jednak się nie skuszę
OdpowiedzUsuńużywam azjatyckich masek w płachcie i faktycznie nawilżenie jest wyczuwalne tylko tego dnia, kiedy ją nakładam, potem wszystko wraca do normy, tak jak w przypadku tej maski, dlatego wolę głęboko nawilżające maski całonocne
OdpowiedzUsuńmiałam ją, takie maski mają krótkotrwałe działanie ale ja je bardzo lubię, super są te płatki pod oczy z efektiky
OdpowiedzUsuńDo tej pory wypróbowałam tylko jedną. Nie pamiętam jednak jakiej była firmy. Efekt niestety bardzo krótkotrwały.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju maski w płachcie, tej jeszcze nie miałam okazji wypróbować.
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski, ale mam z tej firmy płatki żelowe pod oczy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać jeszcze takiej maski, ale chętnie bym ją poznała nawet jak jej jedynym plusem będzie tylko nawilżenie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się spoko. Może wypróbuję
OdpowiedzUsuńZ Efectimy stosowałam tylko żelowe pod oczy. Głownie stosuję maksi Manefit lub.Mizon
OdpowiedzUsuńPodobno te maski sa skuteczne jak uzywasz zdaje sie 2 czy 3 razy w tyg. Uzywalam i mam to samo zdanie: na drugi dzien skore msm tsk samo sucha. Cale zycie mam sucha, ale mimo fajnego nawilzenia po tej masce rano nie ma sladu.
OdpowiedzUsuńMiałam ją, ale nic rewelacyjnego nie zrobiła poza nawilżeniem ;(
OdpowiedzUsuńAkurat jeżeli chodzi o maski hydrożelowe to nigdy takiej nie używałam, w płachcie owszem. Ale po pewnym czasie zdecydowałam się na maskę z zielonej glinki. I tak na ten moment tylko z niej korzystam. Często się zdarzało, że takie maski właściwie zbyt dużo nie robiły różnicy przy używaniu ich dlatego zdecydowałam się skorzystać z czegoś innego.
OdpowiedzUsuńfajnie przylega do twarzy, dla mnie to duzy plus
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze masek hydrożelowych. Na opakowaniu napisane jest, że to "szybka pomoc przed ważnym spotkaniem", więc nie liczyłabym na długotrwałe efekty.
OdpowiedzUsuńTego typu maski jeszcze nie mialam! Do tej pory uzywalam tylko tych tradycyjnych ❤
OdpowiedzUsuńZ tej marki używałam płatki hydrozelowe i były świetne.. na maseczkę też mam chęć
OdpowiedzUsuńMiałam tą maseczkę, ale oddałam do wypróbowania mamie. Chyba jeszcze jej nie używała, więc nie wiem jak u niej z efektami :D
OdpowiedzUsuńNie jest ona dla mnie, ale dobrze że chociaż nawilżyła skórę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski i raczej po efektach widzę, że nie chciałabym jej mieć.
OdpowiedzUsuńmiałam jedynie płatki pod oczy z tej firmy,ale maski hydrożelowej nie znam.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze takich maseczek i skoro efekt działania jest krótki to się nie skuszę
OdpowiedzUsuńRzadko używam maseczek. Częściej peelingi.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam masek hydrożelowych ale miałam chyba raz takie płatki pod oczy od Efektimy. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedyną osoba, która nie lubi nakładać żadnych masek na twarz, ale na takie hydrożelowe jeszcze bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej maski hydrożelowej. 3o min to też dla mnie długo, nawilżenie aż tak bardzo mi nie potrzebne, bo raczej mam cerę mieszaną, a jak nie napina za mocno i na długo to nie wiem czy się na nią zdecyduje. Może na jakąś inną z serii na wypróbowanie ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie maski, natomiast częściej używam takich zmywalnych lub peel-off ;) Te są fajne i wygodne, ale niestety jednocześnie droga sprawa, więc raz na jakiś czas sobie takich używam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze efekt utrzymal sie tak krotko. To niestety w moim przypadku przekresla ten produkt, gdyz rowniez mam ostatnio bardzo sucha skore i potrzebuje czegos, co da dlugotrwaly efekt.
OdpowiedzUsuńJa tam lubię jak trzeba potrzymać maseczkę tego typu na twarzy dłużej, bo to jakby nie było taka pauza od życia - kładziesz się i relaksujesz (choć w Twoim przypadku przy dzieciach to może nie być takie proste) :D
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziła ona :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że efekt nie utrzymał się długo. Chętnie sama u siebie przetestuję.
OdpowiedzUsuńFajnie, ze nawilżenie jest odczuwalne :) Nie lubimy gdy producent napisze za wiele, a produkt tego nie daje.
OdpowiedzUsuńJa w maskach przede wszystkim szukam nawilżenia, więc widzę, że ta mogłaby się u mnie sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że efekt trwał tak krótko.. ja używam tylko oczyszczających masek :) jeszcze żadnej hydrożelowej nie miałam okazji przetestować
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski, ale tej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńEfekt raczej średnio zadowalający ;/
OdpowiedzUsuńTrochę przeraża mnie ta ilość płynu, znając moje szczęście zanim ją nałożę będzie nadawała się do kosza :(
OdpowiedzUsuńMamy z tej firmy żelowe płatki pod oczy jestem z nich naprawdę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka, ale nie lubie trzymać masek tak długo, więc raczej nie przetestuje
OdpowiedzUsuńMiałam ją, takie maski są według mnie dobre np. gdy wieczorem gdzieś wychodzimy, mamy jakieś spotkanie, imprezę czy nawet wesele. Do długotrwałego odżywiania to one nie są najlepszą propozycją, ale na doraźną poprawę nawilżenia i gładkości cery już tak :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie miałam styczności z maska hydrożelowa w takiej postaci. Poznałam jedynie hydrożelowe płatki pod oczy i były rewelacyjne. Na pewno ten produkt również przypadłby mi do gustu, tym bardziej, że bardzo lubię maseczki i ich efekt odświeżenia i nawilżenia.
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie sięgam po hydrożelowe płatki pod oczy, szkoda, że efekt tak krótko się utrzymał
OdpowiedzUsuńKocham Maseczki ! Uwielbiam czy w płachcie czy nie, ale ja uwielbiam i zawsze jakis ta chocby minimalny efekt odczuwam :* Buziakkkk
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam maski hydrożelowej, więc z chęcią ją wypróbuje. Myślę, że przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńMiałam, ale oddałam mamie, jestem ciekawa, jakie będą jej wrażenia :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu maski :D ale z chęcią bym ją poznała xd
OdpowiedzUsuńTeż lubię tego typu maseczki, wygląda naprawdę interesująco :)
OdpowiedzUsuń