Fioletowe szaleństwo z lakierami RAMONA gel polish - Maxel cosmetics
WSPÓŁPRACA BARTEROWA / PREZENT
Swoją przygodę z lakierami hybrydowymi zaczęłam już dawno. Swój pierwszy zestaw kupiłam na jednym ze znanych portali aukcyjnych za nie wielką kwotę. Chciałam zobaczyć czy dam radę sama opanować sztukę malowania paznokci tą metodą, oraz jak długo będą mi się trzymały takie lakiery. Pierwsze, jakie zrobiłam wytrzymały tydzień - co dla mnie i tak było sukcesem, bo malować pazurki zwykłymi lakierami musiałam codziennie.
Dziś hybrydy mam już na tyle opanowane, że umiem zrobić je tak, aby trzymały się trochę dłużej. Markę Ramona poznałam jakiś czas temu na facebooku. Miałam już możliwość testów tych lakierów i byłam bardzo zadowolona. Nawet Wam o nich pisałam TU. Lakiery zmieniły nieco szatę graficzną i przyjechały do mnie ponownie - tym razem w nieco innych barwach.
Skusiłam się na dwa fiolety, bo ostatnimi czasy bardzo lubię ten kolor. Co warto zauważyć - marka ta - na górze lakierów prezentuje odcień, jaki znajduje się w środku - co dla mnie jest znacznym ułatwieniem w poszukiwaniu odpowiedniego koloru w moim pudełku z lakierami. Dodatkowy plus to wielkość buteleczek - mają zaledwie 6 g - więc są niewielkich rozmiarów - i nawet osoba wykonująca amatorsko manicure w zaciszu swojego domu i tylko dla siebie - da radę zużyć opakowanie przed końcem ważności.
Lakiery są idealnej dla mnie konsystencji - nie są za rzadkie więc nie zalewają skórek, kiedy nieumiejętnie się je rozprowadza, ale również nie są zbyt gęste. Pędzelek jest odpowiedniej długości - dość krótki - co bardzo w nich lubię.
Pełne krycie otrzymamy przy dwóch warstwach lakierów. Kolory są fajnie nasycone i pięknie się błyszczą. Trwałość oceniam na bardzo dobrą - są to jedne z lakierów, które na moich pazurkach trzymają się najdłużej. W zależności od tego, jak je traktuję trzymają się od 10 do 18 dni.
Niestety nie pokażę Wam jak wyglądają na moich pazurkach, bo od pewnego czasu zmagam się z uczuleniem i nie mogę malować paznokci dopóki trwa moje leczenie, ale poprosiłam koleżankę o ich wykorzystanie w swoim manicure. Tak wygląda efekt z ich użyciem:
Czarny lakier pochodzi z nowej serii hybryd Eveline
Jak widzicie pazurki prezentują się ciekawie, a kolory są identyczne jak na wzornikach czy w buteleczce - po utwardzeniu nie tracą swojego żywego koloru.
Znacie lakiery Ramona? Podobają Wam się takie odcienie?
Piękne kolory i paznokcie :) Może w końcu się skuszę na hybrydy, moje paznokcie znów są w opłakanym stanie :(
OdpowiedzUsuńprzepiękne kolory! :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńWOW, udał Ci się ten manicure, paznokcie wyglądają świetnie !
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie! Bardzo podoba mi się to, jak Twoja koleżanka wykorzystała lakiery! Zdobienie proste ale efektowne, coś dla mnie! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowość z rossmanna.
Ładnie wyszło, a marki wcześniej nie znałam :)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej tych firm z lakierami hybrydowymi. Ciężko nadążyć :D Ja póki co od niedawna wierna chińskiemu Rosalind :)
OdpowiedzUsuńTyle jest teraz tych firm, ze juz za nimi nir nadazam. Ale oczywiście musze przetestować :)
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie! Ja mam jeden lakier od Ramony ale jeszcze czekan na testy :)
OdpowiedzUsuńhello,
OdpowiedzUsuńi'm a new follower of your amazing blog, can you follow mine on my blog?
thanks and compliments! TIZIANA
https://amoriemeraviglie.blogspot.com/
Fiolety uwielbiam czy na paznokciach czy w garderobie. Chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńO znowu nowa firma z lakierami, nie znałam jej wcześniej.
OdpowiedzUsuńEfekt na paznokciach coś pięknego <3
Super wyszlo :) przyjdzie czas, ze i na swoje pazurki polozysz :) kurcze fajnie, ze widac z gory co to za kolor. W kolekcji mojej mam problem z ich lokalizacja :/ takie rozwiazanie mi sie bardzo podoba
OdpowiedzUsuńwłaśnie też niedawno polubiłam fiolety :) a tej firmy jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki i ciekawy efekt ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety w takich fioletach nie gustuje, wydaje mi się ze to kolor da starszych pań ;)
OdpowiedzUsuńOMG jakie cuda! Kolory obłędne, kocham na maxa fiolet a i Twoje mani wyszło czadowo <3
OdpowiedzUsuńFajne kolorki i bardzo ciekawy efekt końcowy. Ja jednak na wiosnę stawiam na lekkie kolory :)
OdpowiedzUsuńKolorek 076 bardzo mnie urzekł, jest śliczny 😍 ja mam ostatnio parcie na róż ale ta słoneczka będzie za mną długo chodzić 😎
OdpowiedzUsuńNie, nie znałam tej marki wcześniej, a co do odcienii to są bardzo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło !
OdpowiedzUsuńJaki śliczny mani! Fiolet jest bardzo modny tej wiosny.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybkie pozbycie się uczulenia. Ja też mam narazie przerwę od hybryd, tak zapobiegawczo dla zregenerowania się paznokci. Odcienie lakierów śliczne, a zdobienie ciekawe, fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńOdcienie stanowczo nie moje, ale chetnie bym poznala ta marke
OdpowiedzUsuńNie znam tych lakierów, ale odcienie jak najbardziej by mi odpowiadały
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie, też planuję jakieś fiolety wprowadzić do swoich lakierów;>
OdpowiedzUsuńA już chciałam pisać jak pięknie udało Ci się pomalować paznokcie ;) Kolory bardzo fajne, idealne na wiosnę!
OdpowiedzUsuńPiękne są te fiolety :) Także mam od nich jeden odcień fioletu, ale nie pamiętam numerka. Jest cudowny.
OdpowiedzUsuńNie znam tych lakierów. W tej kwestii raczej trzymam się stałych ulubionych marek i nie widzę potrzeby zmian :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądają Twoje paznokcie. Widać, że fiolet do Ciebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię fiolety i też często używam je w swoich stylizacjach. Nie mam jeszcze tych lakierów w swojej kolekcji:) Ale niedługo zapewne się skuszę na kilka kolorków:)
OdpowiedzUsuńFiolet to mój ulubiony kolor. Bardzo podobają mi się takie kolory na paznokciach
OdpowiedzUsuń