Jak odpowiednio przygotować się do przeprowadzki?
POST SPONSOROWANY
Możecie mi wierzyć lub nie, ale w swoim życiu zmuszona byłam do 12 przeprowadzek. Mam 32 lata, a jak widzicie spore doświadczenie w tej kwestii. Postanowiłam więc napisać Wam jak odpowiednio przygotować się do przeprowadzki. Pierwsze 3 były dla mnie katorgą i panował zamęt, bałagan, a ja nie wiedziałam za co się zabrać.
Dziś kiedy mam już tak wiele zmian mieszkań za sobą, wiem, od czego warto zacząć w takiej sytuacji.
Przede wszystkim warto zaopatrzyć się w odpowiednie pojemniki w które będziemy pakować nasze rzeczy. Z doświadczenia wiem, że kartony, reklamówki, taśmy klejące - to rzeczy niezbędne - więc warto je kupić, np. ze strony tekpak.pl. Ja swoje pakowanie zaczynam od opróżniania szafek, komód, szuflad - wszystko co mogę pakuję w kartony i zaklejam taśmą. Każde pudło podpisuję - jaka jest jego zawartość, oraz z jakiego jest pomieszczenia. Jednak przy pakowaniu w kartony często popełniałam wielki błąd - pakowałam w nie książki - przez co pudła robiły się mega ciężkie i często się rwały. Zaczęłam więc książki pakować w reklamówki i torby - aby wygodniej było je nosić i było lżej.
Zanim jednak zdecydujesz się na wywiezienie popakowanych pudeł i toreb - najlepiej wynieść je do jednego pomieszczenia i zacząć przewozić meble. Najczęściej popełnianym błędem jest właśnie wywożenie w miejsce docelowe kartonów w pierwszej kolejności, które później przeszkadzają nam przy wstawianiu mebli - i takim sposobem przedłużamy tylko czas przeprowadzki - ciągłe przesuwanie pudeł w tą i z powrotem i suwanie mebli nie tylko irytuje, ale również zabiera nam masę czasu i energii.
Jeśli przeprowadzkę zaczniemy od wywiezienia mebli, to później przywożąc kartony i torby łatwiej będzie nam się odnaleźć w nowym pomieszczeniu. Ja od razu je otwieram i układam w odpowiednie miejsca. Dzięki takiej organizacji moja ostatnia przeprowadzka z ogarnięciem nowego mieszkania trwała nie całe 2 dni ( z niemowlęciem na karku). W mieszkaniu które opuszczałam po zabraniu mebli a później rzeczy - wystarczyło pozamiatać, umyć podłogi i z zadumą popatrzeć na miejsce, które było moim domem.
A więc Kochani jeśli planujecie zmienić miejsce zamieszkania, pamiętajcie - trzeba wszystko sobie dobrze zorganizować, a wtedy nie taki diabeł straszny jak go malują.
1,5 tygodnia temu się przeprowadzałam.....musiałam so zrobic meeega szybko.....zebys widziała jak ładowałam wszystko do reklamówek,toreb itd to byś ze smiechu padła.... a jak mi przyszło na nowym mieszkaniu sie odnaleźć to była maaaasakra!
OdpowiedzUsuńmnie to czeka ale za co najmniej rok, już teraz zbieram folię bombelkową :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście póki co nigdzie się nie wyprowadzam. Wiem, że niezbędna jest w takiej sytuacji duża ilość kartonów i pomoc, aby je przetransportować.
OdpowiedzUsuńGreat post dear, I love your blog! <3
OdpowiedzUsuń✩ I follow you, please follow me back! <3
anastasjastyles.blogspot.ba <-------------- new post
na szczęście temat mnie nie dotyczy :D
OdpowiedzUsuńOj tak ja sama popełniłam kiedyś ten błąd z kartonami, później z meblami ciężko było :D
OdpowiedzUsuńMatko mi kartony schodzily na potege przy przeprowadzce :/ malo tego - nie sadzilam, ze mamy az tyle gratow! Ale tu masz racje - najpierw meble, a potem kartony. Inaczej nie wejdziemy do pomieszczenia jak tak zastawimy pudlami
OdpowiedzUsuńPakowanie w kartony to najlepsze rozwiązanie, nie tylko podczas przeprowadzki ale również remontu! Nie wyobrażam sobie ogarnąć inaczej rzeczy, jak tak.
OdpowiedzUsuńJa zawsze firmę przeprowadzkową wynajmuję
OdpowiedzUsuńHmm jak na razie żadnej nie olanujeplanuje
OdpowiedzUsuńa ja sie nigdy nie przeprowadzalam poki co :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze pudełka są w ikea. Solidne i trwałe.
OdpowiedzUsuńSporo przeprowadzek przeżyłaś, ja parę razy zmieniałam mieszkania, trzeba było wszystko przewozić i przyznam, że nie za bardzo lubię takie akcje :P
OdpowiedzUsuńCiekawy i przydatny post :)
OdpowiedzUsuńJa na razie nie planuje przeprowadzki. Ale post ciekawy.
OdpowiedzUsuńDobra organizacja zawsze pomaga :)
OdpowiedzUsuńneinawidzę przeprowadzek - miałam ich parę i niestety to ciężka praca. czlowiek nie wie ile ma gratow dopoki nie musi tego wszytkiego pakowac dlatego warto miec przy sobie odpowiednie kartony
OdpowiedzUsuńJa zaliczyłam w swoim życiu 8 przeprowadzek, ani jedna nie była dla mnie katorgą. Od razu wiedziałam, że wszystko będzie pakowane w kartony, każdy dokładnie opisany i od razu przewożony do miejsca docelowego. Dzięki takiej organizacji wypakowywanie na nowym miejscu poszło łatwo i przyjemnie. Nie musiałam szukać co gdzie jest, tylko łapałam odpowiedni karton i już.
OdpowiedzUsuńOdkąd mam własną rodzinę przeprowadzałam się już 4 razy ... Pierwszy raz wrzucałam wszystko jak leci byle gdzie, alby tylko się spakować ... i to był ogromny błąd ... później dojście do porządku zajęło mi masę czasu .. dostałam nauczkę :D kolejne przeprowadzki przebiegały inaczej. Każdy karton miałam podpisany i starannie wszystko ułożone :D Wypakowanie mojego dobytku zajęło mi chwilę :D
OdpowiedzUsuńZmienialam dom 4 razy, ale gdybym liczyc przeprowadzki wewnatrzdomowe to bylo by ich znacznie wiecej. Dobra organizacja to podstawa.
OdpowiedzUsuńJa na razie przeprowadzałam się 2 razy i mam nadzieję, że już więcej nie będę :D 12 razy to niezłe doświadczenie! Fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńPrzewożenie mebli w pierwszej kolejności ma sens choć wiele osób robi na odwrót
OdpowiedzUsuńO nic mi nie mów jak pakowałam się z Wrocławia na Podlasie to cała przeprowadzka dużo czasu mi zajeła :)
OdpowiedzUsuńmamy za sobą dwie przeprowadzki. Zawsze z głową je robilismy i sprawnie nam szły.
OdpowiedzUsuńMam za sobą dwie i więcej nie planuję hehe
OdpowiedzUsuńMiałam troszkę tych przygód już za sobą. Najpierw niewinne przenosiny do narzecznego ale to był pikuś bo z czasem coraz więcej rzeczy tam było. Poważną pierwszą przeprowadzkę już razem do mieszkanka przeżyliśmy w zimie a rzeczy zwoziliśmy samodzielnie z dwóch miejscowości.. To był koszmar i wiem co to znaczy. Na pewno as to jeszcze będzie czekać w przyszłości bo chcemy coś budować więc rady jak i już oświadczenie się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%! Odpowiednia organizacja przy przeprowadzce, to podstawa! :) Ja przy pierwszej też popełniłam m.in. ten błąd, że pakowałam książki do kartonów. Przy kolejnych, uczyłam się na błędach i poszło dużo sprawniej ;)
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie nie czeka mnie raczej przeprowadzka ;)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
U nas na szczęście przeprowadzka była kilka lat temu, ale pamiętam wszystko przewoziliśmy autem osobowym (na kilka razy), mieliśmy kilka kartonów ode mnie z pracy i wiele porządnych worków na śmieci :D
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzałam się w życiu 13 razy, za kilka lat mam nadzieje na 14 przeprowadzkę ;) Przeprowadzka to dobry moment na pozbycie sie zbędnych gratów.
OdpowiedzUsuńJa przeprowadzałam się tylko raz, ale mam nadzieję, że więcej już ta przygoda mnie nie czeka ;)
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzałam się kilka razy u nie jest to takie straszne. Remonty są gorsze 😔
OdpowiedzUsuń12 przeprowadzek, ładny wynik, można powiedzieć, że ekspertka w dziedzinie :P. Ja ledwie raz i mam nadzieję, że nigdy więcej :D
OdpowiedzUsuńO matko, to nieźle jak tyle razy musiałaś się z tym zmierzyć. Ja ani razu się nie przeprowadzałam ale jest to nieuniknione i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać ahha :D
OdpowiedzUsuńPrzechodziłam przez to pół roku temu ale nie było tak źle ;)
OdpowiedzUsuńSama jeszcze się nie przeprowadzałam, największa przeprowadzka przede mną, może za rok :) Ale pomagałam przeprowadzić się koleżance i to 3 razy, więc mam już wprawę w pakowaniu :D
OdpowiedzUsuńW swoim życiu miałam póki co 2 przeprowadzki i każdą z nich niezbyt dobrze wspominam. Tak jak mówisz, panuje chaos i brak organizacji daje się we znaki. Jeżeli do tematu podejdziemy opanowani i dobrze zorganizowani cały proces pójdzie łatwo i sprawnie:)
OdpowiedzUsuńniezły masz licznik! ja przeprowadzałam się raz! zorganizowałam taką ekipę, że w mojego pokoju wynieśli meble razem z zawartością :D nawet pościeli z łózka nie zdjęłam :D.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis, ja mam nadzieje ze jak najszybciej się przeprowadzę do nowego miejsca ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda , że podczas swojej przeprowadzki nie otrzymałam takich rad. To był galimatias ;D
OdpowiedzUsuńO nie, nie... Pamiętam ten horror sprzed około pół roku i mam nadzieję, że szybko nie czeka Nas powtórka.
OdpowiedzUsuńJa mam za sobą dwie przeprowadzki i powiem tylko jedno-nie jest to łatwe i przyjemne;D
OdpowiedzUsuńDopiero urządzanie mieszkanka sprawia przyjemność;>
Nigdy się nie przeprowadzałam, więc ja z kolei nie wiem jak to jest. No prawie, bo pomagałam przy przeprowadzce kiedyś :) Rady jak najbardziej przydatne, faktycznie czasem zaczyna się od kartonów, a meble na koniec, a lepiej zrobić to odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku musiałam spakować całą rodzinę, przeprowadzka to ciężka sprawa i na prawdę warto się do niej dobrze przygotować :)
OdpowiedzUsuńMnie przeprowadzka czeka za jakieś trzy lata, więc wtedy powrócę do twojego postu.
OdpowiedzUsuńDwa razy w życiu się przeprowadzalam i wiem że to strasznie męczący proces.mam nadzieję że to byłoby na tyle.
OdpowiedzUsuń