Nowości kosmetyczne stworzone dla LIDLA - NATURE STORY by TOŁPA
WSPÓŁPRACA BARTEROWA / PREZENT
Pewien okres temu, udało mi się dostać do kampanii, dzięki której mogłam poznać kosmetyki z linii Nature Story znanej i lubianej marki TOŁPA, która to została stworzona dla sklepów LIDL. Cała seria swoją promocję miała 6 marca, więc już od miesiąca możecie kupić je właśnie w tych sklepach. Ja jestem jeszcze w trakcie ich stosowania, ale już jakieś zdanie na ich temat mam, więc postanowiłam się nim z Wami podzielić.
Swoją recenzję zacznę od kosmetyku, który najbardziej mnie ciekawił, a sprawdził się najgorzej. Jest to Krem-maska do nocnej regeneracji Świeża Figa.
To połączenie kremu z maska regenerująca do stosowania każdej nocy. Silnie nawilża, poprawia elastyczność i zapobiega powstawaniu zmarszczek. Wygładza skórę i wyrównuje jej koloryt. Odżywia oraz eliminuje dyskomfort ściągniętej skóry. Przywraca blask i wypoczęty wygląd po przebudzeniu.
Krem fajnie pachnie, łatwo się rozprowadza - ma średniej gęstości konsystencję, pachnie słodko i przyjemnie. Zostawia po sobie lekki film, który po jakimś czasie znika. Tej maski-kremu używałam bardzo często i na początku oprócz pieczenia chwilę po nałożeniu nic nie czułam. Jednak od pewnego czasu, chwilę po ustąpieniu pieczenia pojawiają mi się czerwone plamy na skórze, które utrzymują się kilka dni. Z tego właśnie powodu - odstawiłam ten kosmetyk.
Kolejne kosmetyki, które znalazły się w tym zestawie to lekki krem z pudrem matującym Miętowa Limonka, nawilżający krem z antyoksydantami Biały Ryż, oraz ekspresowy krem przeciw pierwszym zmarszczkom Super Soja.
Biały Ryż - to pobudzający krem-drink dla skóry z naturalnymi antyoksydantami. Dba o jej prawidłowe nawilżenie i zapobiega utracie wody z naskórka. Chroni przed negatywnym wpływem środowiska. Poprawia elastyczność oraz wygładza. Wspomaga regenerację, przywraca świeży i bardziej witalny wygląd.
Ten krem zrobił na mnie największe wrażenie. Podobnie jak maska ma średnią konsystencję, nie jest to lekki krem, jednak nie pozostawia tłustego filmu. Wchłania się średnio, ale widocznie nawilża skórę. Moja cera po zimie potrzebuje mocnego nawodnienia, odbudowy oraz witamin - a ten krem to wszystko mi dostarcza. Po około 2 tygodniach - poprawił się koloryt mojej skóry twarzy, cera wygląda na świeżą i pełną blasku. Suche skórki zniknęły co ogromnie mnie cieszy.
Miętowa Limonka - świeżość, lekkość i matowy wygląd skóry to przewagi tego kremu. Reguluje wydzielanie sebum, odblokowuje i zwęża rozszerzone pory. Ogranicza powstawanie zaskórników. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Zapobiega błyszczeniu i pozostawia komfort na cały dzień.
Niestety tego kremu nie stosuję, oddałam go koleżance z powodów oczywistych - sama nazwa mówi że jest on matujący - a ja mam suchą skórę więc wolałam nie ryzykować. Pachnie pięknie, rozprowadza się dobrze i faktycznie matuje. Dodatkowo jest wydajny - tyle wiem od koleżanki.
Super Soja - to wielozadaniowy krem, który działa w ekspresowym tempie. Potrafi jednocześnie poprawić kondycję skóry, spłycić istniejące zmarszczki i zapobiegać powstawaniu nowych. Przywraca wypoczęty wygląd. Silnie nawilża, odżywia oraz wspomaga regenerację. Chroni przed negatywnym wpływem środowiska.
Ten krem stosuję na zmianę z wersją ryżową. Jak już napisałam moja skóra potrzebuje dużej dawki nawilżenia, a ta wersja właśnie mi to dostarcza. Pachnie przyjemnie, podobnie - łatwo się aplikuje i jest wydajny. O działaniu przeciwzmarszczkowym na razie mówić nie będę, bo zwyczajnie nie widzę takiego działania.
Woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu Delikatna Bawełna - to ekspresowe i łagodne rozstanie z makijażem i zanieczyszczeniami. Usuwa również makijaż oczu, nawet wodoodporny, bez uczucia ściągnięcia. Odświeża, nawilża i przywraca komfort.
Płyn pachnie bardzo przyjemnie. Ogólnie nie lubię płynów i wód micelarnych - jakoś przyzwyczajona jestem do mleczek, jednak z czasem się do niej przyzwyczaiłam. Mój codzienny demakijaż jest teraz o wiele prostszy, bo ta woda fajnie radzi sobie ze zmyciem wszystkiego, co powinno zejść z twarzy. Nie podrażnia, nie uczula.
Orzeźwiający żel z peelingiem bambusowym do mycia twarzy Miętowa Limonka to skuteczne oczyszczenie i delikatny peeling przywracający skórze świeżość każdego dnia. Usuwa nadmiar sebum i zanieczyszczenia. Dzień po dniu stopniowo złuszcza zrogowaciały naskórek i odblokowuje pory. Zapobiega błyszczeniu i eliminuje szary koloryt skóry.
Bardzo spodobał mi się zapach tego żelu. jest bardzo orzeźwiający i przyjemny - fajnie odświeża i sprawia, że czuję się czysto i pewnie. Jeśli chodzi o jego działanie peelingujące, to oceniam je jako średnie. Nie jest to mocny peeling, więc jeśli szukasz czegoś co ma mocno złuszczyć Twój martwy naskórek, to nie będzie to odpowiedni kosmetyk. Pieni się dość dobrze i ogólnie jestem z niego zadowolona.
Na koniec zostawiłam sobie Nawilżający żel do mycia twarzy i oczu Delikatna Bawełna. Jest to połączenie mlecznej piany ze skoncentrowanym żelem. Skutecznie i delikatnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i makijażu. Usuwa również makijaż oczu, nawet wodoodporny. Nawilża i pomaga zatrzymać wilgoć w naskórku.
Powiem tak, żel fajnie radzi sobie z oczyszczaniem twarzy. Pachnie bardzo przyjemnie, nawilża z pewnością. Mimo obiekcji postanowiłam spróbować myć również okolice oczu. Fajnie zmył pozostałości makijażu, ale jak dostał się do oczu, to przeżyłam koszmar. Dawno mnie tak nie piekły. Postanowiłam, że nie będę używała go w tych okolicach i jest ok.
Cała seria urzekła mnie zapachami. Są bardzo naturalne, świeże i przyjemne. Dzięki nim z przyjemnością sięgam po krem z ryżem czy żel z peelingiem i te dwa produkty z pewnością pojawią się w mojej łazience ponownie, kiedy tylko zużyję te opakowania. Reszta jest różna - jak czytaliście post, to wiecie jakie mam o nich zdanie. Jest to moja pierwsza styczność z marką Tołpa i na dzień dzisiejszy wiem, że z przyjemnością sięgnę po inne ich produkty, aby sprawdzić czy szale przeważą na tą pozytywną stronę czy raczej tą drugą.
Znacie tą serię kosmetyków? Widzieliście je już w sklepach LIDL? Lubicie kosmetyki marki Tołpa?
ja miałam podobnie z maską kallosa....stosowałam ,stosowałam,stosowałam i nic nie było....A nagle jakby poparzył mi twarz . Aż teraz z rezerwą podchodzę do wszystkiego
OdpowiedzUsuńNo własnie niestety czasem skóra płata takie figle.
UsuńDla ostatnie kosmetyki zaciekawily mnie najbardziej. Nie spotkalam sie jeszcze z tymi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńW Lidlu tylko i wyłącznie je spotkasz :)
Usuńmi najbardziej spodobały się produkty do oczyszczania twarzy, kremy są według mnie raczej dla młodszych osób, które nie mają jeszcze zmarszczek :P
OdpowiedzUsuńŻel z drobinkami skradł moje serce.
UsuńJa dawno w Lidlu nie byłam, więc nie wiem, czy są dostępne :)
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio jestem coraz częściej.
UsuńMaska na noc mnie zainteresowała:)
OdpowiedzUsuńfajnie nawilża, ale niestety ja jej nie mogę używać.
UsuńWow nie wiedzialam o tych kosmetykach bardzo mnie zaciekawilas :D
OdpowiedzUsuńcieszę się, może znajdziesz coś dla siebie.
UsuńZnam tą markę, ale jej składy mnie nie przekonują :/
OdpowiedzUsuńja na składach się nie znam, czytałam że są średnie - używałam gorszych - jak widzisz niektóre się sprawdzają, inne nie. Kwestia gustu i potrzeb.
UsuńJa jakoś nie do końca jestem przekonana do produktów tej marki. Miałam kilka produktów i niezbyt przypadły mi do gustu. Może ta seria okaże się inna. Przy najbliższej wizycie w lidlu coś sobie sprawię.
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja miałam z nią styczność pierwszy raz i chętnie wypróbuję coś innego.
UsuńChyba czas na zakupy w Lidlu :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSuper rzeczy ;) nie znam produktów tej marki ;)
OdpowiedzUsuńTo nowości - znajdziesz je w sieci LIDL.
UsuńWypróbowałabym wodę micelarną :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawa i przyjemnie pachnie :)
Usuńkrem/ maska zainteresowała mnie od razu ale po przeczytaniu tego co zrobiła u Ciebie trochę mój entuzjazm osłabł.
OdpowiedzUsuńNo to wiesz - nie koniecznie u Ciebie też by tak podziałała. Ja z bólem serca musiałam ją odstawić - mimo, że trochę czasu świetnie się sprawdzała.
UsuńFajne nowości ale w kilku jestem sporadyczne
OdpowiedzUsuńNie po drodze?
UsuńNie spotkałam się jeszcze z tymi produktami, marka dla mnie jest nowością.
OdpowiedzUsuńa myślałam, że każdy zna markę.
UsuńJa właśnie wolę płyny niż mleczka i chyba właśnie sobie ten wypróbuję ☺ ta figa mnie zawiodła, teraz jej nie kupię bo mam zbyt wrażliwą skórę 😢
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo opinii na jej temat i tylko u mnie takie cudo się stało, więc może nie jest tak źle ;)
UsuńDoceniam Tołpę, ale nie rozumiem jej fenomenu. Poziom Ziaji imho.
OdpowiedzUsuńJest to moja pierwsza styczność z tą marką.
UsuńBardzo ciekawi mnie ta seria. Trzeba będzie się wybrać do Lidla. A Tołpę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJak to tołpa to chętnie przetestuje :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wieści jak się sprawdza u Ciebie ;)
UsuńPonieważ bardzo lubię micele, to ten kosmetyk najbardziej mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńZ tych kosmetyki chętnie wypróbowałabym żel z peelingiem :)
OdpowiedzUsuńOj warto! Jest świetny!
UsuńI dzieki Tobie i Twej recenzji nie strace wirle pieniedzy bo zaopatrze sie tylko w krem z ryżem. Wiele czytałam o dobroczynny działaniu ryzy na cerę i liczę na to że i ten produkt pięknie moją suchą skórę nawilży 😍
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny - a reszta - sama widzisz. Myślę, że wszystko zależy od potrzeb skóry.
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej linii kosmetyków, ale zapowiada się na prawdę ciekawie. Na pewno będę chciała je wypróbować. Wyglądają bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńDostaniesz je w lidlu.
UsuńCzas iść do lidla zatem
OdpowiedzUsuńRaczej ;)
UsuńOstatnio szukałam tych produktów w Lidlu, ale jeszcze ich nie było (albo się sprzedały). ogólnie szata graficzna przyciąga, ale czytałam, że składom daleko do naturalnych, więc szkoda, ze ta seria na taką się "stylizuje", a z naturą ma niewiele wspólnego :D
OdpowiedzUsuńA ja wybieram się w weekend na zakupy i zerknę czy u mnie są. Nie byłam od miesiąca w LIDLu więc nie miałam okazji sprawdzić.
UsuńFajnie, ze Tołpa ma swoją linię w Lidlu, ale zniechęciły mnie czerwone plamy po tym kremie, który uzylas. Mam wrażliwa cerę i chyba boję się go użyć :(
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od skóry - ja nie mam wrażliwej i mało kiedy coś się pojawia. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane.
UsuńNie znam ich, ale podobają mi sie i opakowania i połaczenia składników:)
OdpowiedzUsuńI fajnie pachną <3
UsuńRównież testuję te produkty. Akurat po niedzieli będę o nich pisać, szkoda że pojawiły ci się te plamy. U mnie póki co wszystko jest ok, chociaż zaczynam się obawiać bo te skady nie są zbyt dobre...
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją opinię w takim razie :)
UsuńLubię kosmetyki tej firmy ale tej serii zupełnie nie znam, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOj ale szkoda tej figi. Tez by mnie najbardziej z calego zestawu ten kosmetyk zainteresowal. Dobrze, ze odstawilas.
OdpowiedzUsuńZnam firmę, jednak nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku, a ten płyn micelarny wydaję się być w porządku :)
OdpowiedzUsuńKilka produktów z tej serii szczególnie wpadło mi w oko jak będę kiedyś w Lidlu przyjrzę się im bliżej :)
OdpowiedzUsuńoj mnie woda jednak podrażnia skóra i oczy pieką i to diabelnie;/
OdpowiedzUsuńMam złe wspomnienia z Tołpą i raczej się na nic od nich nie skuszę...
OdpowiedzUsuńWidać, że marka się świetnie rozwija, kibicuję od dawna :)
OdpowiedzUsuńooo moze i ja ta linie kosmetykow wyprobuje:))
OdpowiedzUsuńNiesamowicie mnie kuszą te kosmetyki odkąd pierwszy raz je zobaczyłam. Cudowna szata graficzna.
OdpowiedzUsuńMysle ze to ciekawe produkty :) warte przetestowania chociaz szkode ze po tym jednym wyszlo jakby uczulenie
OdpowiedzUsuńSzata graficzna bardzo ładna. Jak będę w lidu, to zwrócę na nie uwagę.
OdpowiedzUsuńBiały ryż i miętowa limonka to produkty, które chciała bym poznać osobiście
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko odwiedzam teraz Lidla, więc nawet nie wiedziałam, że mają nową linię :) Podoba mi się już sama szata graficzna tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńpierwsze widze te serie, chyba czas poznac ją samemu
OdpowiedzUsuńJak będę w lidlu to przyjżę się bliżej tym kosmetykom
OdpowiedzUsuńŚwietna seria,musze sie wybrac do lidla :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Tołpy, ale tej serii jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńBardzo się zdziwiłam jak zobaczyłam te kosmetyki w Lidlu, wtedy nie byłam pewna czy to tylko chwilowe. Fajnie, że są cały czas dostępne. Mnie też ciekawiła najbardziej maska figowa... mimo wszystko jednak może wypróbuję. Każda cera jest inna a ceny tych produktów kuszące :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta seria, jak tylko pokazała się na blogach :) Muszę w końcu wybrać się do Lidla :)
OdpowiedzUsuńja jestem własnie w fazie testowania :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie byłam w Lidlu, dlatego nie znam tych produktów.
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki widzę po raz pierwszy, ale muszę powiedzieć,że wydają się być naprawdę godne zwrócenia uwagi :D
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo podobają mi się ich opakowania, ale byłam w 2 różnych lidlach i nigdzie ich nie było... :)
OdpowiedzUsuńkiedyś bardzo często jeździłam do Lidl , teraz mi troche nie po drodze ! mam kilka produktow Tołpa. bardzo mi się szata graficzna podoba. szkoda, że cię produkt uczulił, ale zdarza się i tak.
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać do Lidla na zakupy :D.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie prezentują się te kosmetyki
OdpowiedzUsuńDostałam, tę serię i póki co jestem zadowolona. Lubię się bardzo z pianką oczyszczającą
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam że powstała taka seria, ale za marką tołpa średnio przypadam.
OdpowiedzUsuńPóki co nie mogę znaleźć tej serii w żadnym Lidlu. Ale bardzo mnie ciekawi ta woda micelarna i na pewno ją kupię, jak tylko się gdzieś pojawi ;)
OdpowiedzUsuńZ Tołpy raczej nic nie miałam jeszcze ale nie raz się zastanawiałam nad ich kosmetykami. W Lidlu jest wiele okazji lecz z tych ich kosmetyków czy na zlecenie Lidla nic nie stosuję. Często jednak mogę tam wypatrzeć super okazje innych marek np. Evree czy ostatnio maski w płachcie za 3.90/szt.! :D
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się składy, więc nawet mnie nie kusi do ich produktów :(
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Seria mi się podoba i daję szansę głównie trzem produktom oczyszczającym, kremy sobie odpuszczam :(
OdpowiedzUsuńNie widziałam tych kosmetyków w Lidlu, z resztą nie kupuje nigdy kosmetyków w marketach i nie zwróciłam uwagi.
OdpowiedzUsuńByłam ostatnio w Lidlu, chyba w piątek i nie widziałam tej serii :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą serią. Muszę wybrać się do lidla.
OdpowiedzUsuńWizualnie fajnie wyglądają i pewnie coś spróbuję, choć trochę razi ewidentne sugerowanie, że są to produkty naturalne.
OdpowiedzUsuńOglądałam je w Lidu, póki co nie kupiłam żadnego, może na coś sie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam w lidlu i widziałam te kosmetyki, ale jeszcze ich nie miałam. Jestem ich ciekawa bo wiele osób mówi, że są całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńnigdy wcześniej nie widziałam tych kosmetyków, ale bardzo ciekawi mnie ten krem matujący.. po raz pierwszy słyszę o takim produkcie.
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny może do mnie powędrować ;)
OdpowiedzUsuńWiszę sporą różnorodność w produktach! Nieraz widziałam stojak z ich produktami w Lidlu. Muszę skusić się na kilka produktów i wypróbować ich działanie na mojej skórze, bo widzę, że na ciebie działa różnie.
OdpowiedzUsuńPolecam z tej serii płyn micelarny jest o wiele lepszy od tego różowego garniera :).
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego w Lidlu! :O
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa seria :) nie miałam o niej pojęcia !
OdpowiedzUsuńKremik z pudrem matującym to nawet bym przytuliła, takie rzeczy się u mnie przydają;>
OdpowiedzUsuńCiekawa seria i przydatne recenzje. Z tym podrażnieniem nieprzyjemna sprawa, ale widzę że część z kosmetyków jest też godna uwagi :) Przyglądnę się im bliżej z Lidlu :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta seria i chętnie przyjrzę jej się bliżej :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że pierwszy krem się nie sprawdził , ale widzę że reszta jest ok , tak więc z chęcią zapoznam się z marką :*
OdpowiedzUsuńFajnie prezentują się te kosmetyki. Moim.faworytem jest krem z ryzem
OdpowiedzUsuń