Nawilżająco-odżywcza pomadka do ust - Colour Elixir od MAX FACTOR
PACZKA PR / PREZENT
Od pewnego czasu w mojej kosmetyczce gości kilka produktów marki Max Factor. Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o pomadkach, które sprawiły, że z większą ochotą sięgam po takie kosmetyki, a moje usta cieszą się pięknym i nasyconym kolorem. Mowa o pomadkach Colour Elixir. Zapraszam do wpisu!
Chcesz, by Twoje usta były zawsze gładkie, miękkie i pięknie podkreślone kolorem? Jeśli tak, to właśnie znalazłaś na to sposób: nową pomadkę Colour Elixir od Max Factor. To pomadka składająca się w 60% z emolientów zmiękczających skórę, substancji odżywiających i antyoksydantów (takich jak witamina E) - to dzięki nim, zaledwie po 7 dniach poczujesz i zobaczysz różnicę. Podczas nakładania pomadki, jej składniki aktywnie nawilżają i wygładzają usta, dzięki czemu kolor tak pięknie się na nich prezentuje.
Pomadkę Colour Elixir mam w swojej kosmetyczce w czterech odcieniach. Zanim jednak do nich przejdziemy, chciałabym zauważyć jak pięknie są zapakowane. Przeważnie szminki są zamknięte w sztyfcie w kształcie walca, w tym przypadku opakowanie ma w swojej podstawie kwadrat (który przy okazji pokazuje nam kolor wybranej szminki), więc wygląda całkowicie inaczej. Już to sprawia, że pomadki na półce sklepowej rzucają się w oczy. Utrzymane w złocie sprawiają, że wyglądają luksusowo i elegancko - a każda kobieta lubi czuć się trochę jak dama. Mając pomadki o takim wyglądzie z pewnością tak będzie się czuła.
W środku znajdziemy kolorowe sztyfty - z wybitym charakterystycznym dla marki Max Factor "iksem" na samej szmince. Kolory na jakie się skusiłam, to:
- 833 Rosewood - piękny odcień zgaszonego różu z delikatnymi złotymi drobinkami, wpadający delikatnie w nude.
- 610 Angel Pink - jak sama nazwa mówi - "anielski róż" - dla mnie jest to odcień landrynkowy - trochę kojarzy mi się z nastolatkami - z pewnością pasować będzie jasnym blondynkom.
- 827 Bewitching Coral - koralowy - przepiękny odcień który na sztyfcie wyglądał na dość mocny - jednak po nałożeniu na usta wygląda przecudownie i jestem nim oczarowana.
- 711 Midnight Mauve - nazwałabym ten odcień malinowo-wiśniowym - który na początku nieco mnie wystraszył swoją intensywnością - jednak na ustach prezentuje się doskonale.
Same pomadki mają fajną konsystencję. Sztyft jest dość zbity, jednak sama aplikacja nie jest trudna - łatwo rozprowadza się po ustach i sunie po nich delikatnie. Kolor Angel Pink bardzo podkreśla skórki, jednak jasne kolory chyba to do siebie mają. Niestety ten odcień za nic w świecie do mnie pasować nie będzie i powędruje do koleżanki, więc się tym zbytnio nie przejmuję.
Pomadki faktycznie nawilżają usta - ja byłam bardzo przyzwyczajona do matów na ustach, jednak mocno przez to przesuszyłam tą wrażliwą i delikatną skórę. Nie lubię stosować pomadek ochronnych - często o nich zapominam więc wyglądają jak wyglądają - mam trochę suchych skórek, które po regularnym stosowaniu tych szminek zaczęły znikać. Usta stały się miękkie i miłe w dotyku.
Jest dość trwała - nie przetrwa jedzenia zupełnie nienaruszona, ale wyciera się równomiernie, nie tworzy gołych plam - po prostu robi się mniej intensywna.
Oprócz odcienia Angel Pink - każdy bardzo mi się podoba. fajnie podkreślają kształt moich ust i całkiem fajnie podkreślają moją opaleniznę. Latem nie używam pudrów ani podkładów, ale podkreślam oczy i usta - te pomadki to strzał w dziesiątkę i z pewnością zaliczę je do moich hitów w tym roku.
A Wy - malujecie usta latem? Jakich pomadek używacie? Znacie może te od Max Factor? Który odcień podoba się Wam najbardziej?
Trojeczka jest piekna i bardzo w moim stylu.
OdpowiedzUsuńChodzi Ci o tą koralowa?
UsuńOstatnia zdecydowanie najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiemna mówisz? :)
UsuńJakoś najbardziej wpada mi w oko, za to np. 610 zupełnie nie moja :D
Usuńostatnie dwa kolory podobają mi się najbardziej, uwielbiam szminki, te mają piękne opakowania, dawno nie miałam produktów Max Factor
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :)
UsuńRosewood bardzo jest w moim guscie :D
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :)
UsuńZ taj firmy nie miałam jeszcze pomadki, ale wyglądają fajnie więc rozważę przy kolejnych zakupach...
OdpowiedzUsuńCieszę się - myślę, że będziesz zadowolona.
UsuńZ chęcią bym przygarnęła wszystkie :)
OdpowiedzUsuńCiężko zdecydować się na jedną, prawda?
UsuńNie miałam pomadek z Max Factora, jednak ich wygląd i kolorki mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńpolecam!
UsuńWow! Przepiękne są te pomadki :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą w 100%
UsuńPiękne zdjęcia! Bardzo przypadł ,i do gustu kolor 833, taki codzienny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń833 i 711 to kolory które wpadły mi w oko i chciała bym zobaczyć je u siebie
OdpowiedzUsuńWypróbuj więc :)
UsuńChyba najbardziej podoba mi się coral... I Tobie w nim najładniej :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam to już od nie jednej osoby :)
UsuńRoswewood zdecydowanie najbardziej w moim stylu. Ty natomiast podobasz mi się we wszystkich!
OdpowiedzUsuńOjejku dziękuję :) :*
UsuńAle super prezentują się na ustach, ta jedna faktycznie chyba najmniej Ci pasuje, ale pozostałe trzy są ekstra ;) Na różne okazje
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłaby dobra dla bladziochów ;)
UsuńTen trzeci kolor podoba mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńmój ulubieniec ;)
Usuń833 Rosewood to mój no 1. Piekny odcień nie tylko na lato
OdpowiedzUsuńmasz rację ;)
Usuń827 jest przepiękny! <3
OdpowiedzUsuńmój ulubiony :)
UsuńBardzo fajne kolory
OdpowiedzUsuńktóryś spodobał Ci się najbardziej?
UsuńPiękne są te pomadki <3 Jedynie 610 jak dla mnie jest za jasny :)
OdpowiedzUsuńczyli podobnie jak u mnie.
UsuńZdecydowanie kolor 833 jest moim odcieniem pomadki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że któryś wpadł Ci w oko.
UsuńUsta maluje raczej blyszczykami (tez od max factor ) jednak na te pomadki sie chętnie skusze.
OdpowiedzUsuńpolecam - z pewnością będziesz zadowolona :)
UsuńWszystkie oprócz 827 mi się spodobały. świetnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuńbardzo ładne kolorki tylko ten koral mi nie pasuje, za bardzo opalizuje
OdpowiedzUsuńa mi się nie wydaje opalizujący właśnie ;) ale rozumiem :)
UsuńŚliczne kolory i pięknie wyglądają na ustach :)
OdpowiedzUsuńteż tak sądzę :)
UsuńPiękne kolorki. Każdy ma coś w sobie ale pierwszy najbardziej wpadł mi w gust.
OdpowiedzUsuństawiasz na róż :)
Usuń833 bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo naturalny odcień.
UsuńŚliczne te kolorki :-) od Max Factor mam tylko błyszczyk, ale bardzo go lubię :-)
OdpowiedzUsuńteż mam - uwielbiam je :)
UsuńAngel Pink jest moim zdecydowanym faworytem. Ma piękny kolor i obłędnie wygląda na ustach
OdpowiedzUsuńGdybyś mieszkała bliżej to bym Ci go dała Kochana :)
UsuńOstatni moim zdaniem najładniejszy :)
OdpowiedzUsuńCiemne lubisz? :D
UsuńA ja wlasnie matow nie lubie. Wysuszaja mi usta az za bardzo, dlatego zazwyczaj siegam po blyszczyki, ktore tez niestety szybko zjadam. Jezeli te pomadki nawilzaja to jestem sklonna wyprobowac angel pink - piekny odcien w moim guscie.
OdpowiedzUsuńStawiasz na jasne pomadki ? :)
UsuńOpakowania mają piękne! :) Maluję usta latem, więc taka pomadka mogłaby się fajnie sprawdzić. Najbardziej podoba mi się odcień Rosewood ;)
OdpowiedzUsuńtaki najbardziej naturalny ;)
UsuńPodobają mi się te szminki;) I o dziwo, nawet najmniej lubiany przez ciebie odcień mi się podoba! Ładnie wyglądają na ustach, przepiękna szata graficzna i wnętrze. Firma po raz kolejny się popisała!
OdpowiedzUsuńO dziwo bo zawsze mamy podobne zdanie, prawda? :)
UsuńNo niestety ja mam chyba za ciemna karnację do niego bo wydaje mi się, że wyglądam z nim tandetnie.
833 to kolorek w sam raz dla mnie codzien! ;)
OdpowiedzUsuńJest śliczny - też mi się podoba.
UsuńBardzo podobają mi się odcienie tych pomadek, szczególnie ta jasna. Ciekawa jestem, jak prezentowałaby się na moich ustach.
OdpowiedzUsuńWypróbuj, to się dowiesz :)
UsuńŚwietne są :)Najbardziej podoba mi się nr. 833 :)
OdpowiedzUsuńKiudlis.blogspot.com
Naturalny! :D
UsuńWidziałam już na Twoim IG zdjęcia i byłam bardzo ciekawa opinii :)
OdpowiedzUsuńto już ją znasz. :)
UsuńŚliczne kolory.lubię takie nasycone i żywe barwy. Ja usta w sumie maluje zawsze, nawet jesli to pomadka ochronna
OdpowiedzUsuńja do ochronnych nie mogę się przekonać - jak już maluję usta, to musi być kolor ;)
UsuńChyba nie czułabym się dobrze w tych kolorach.
OdpowiedzUsuńKolorki i formuła pomadek kompletnie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńNajbardziej z przedstawionych spasował mi kolor 827 jednak ogólnie nie znam tych pomadek i nie ciągnie mnie do ich kupna. Mam zbyt wielkie zapasy :)
OdpowiedzUsuńKolorki są bardzo ładne a na ustach prezentują się ślicznie.
OdpowiedzUsuńWow! Świetne są te odcienie. Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńpiękne są, mi 610 też by nie pasowała
OdpowiedzUsuńMnie się najbardziej podoba kolorek 711 :) Ja z Max Factor chyba nie miałam zadnego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńPreferuję błyszczyki.
OdpowiedzUsuńKolorek różowy całkiem ładnie wygląda,
mają bardzo ładne kolory te pomadki :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dwa ostatnie kolorki to coś dla mnie :) piękne i te opakowania mmm :)
OdpowiedzUsuńOdcień Angel Pink mógłby pasować do osoby o jasnej karnacji. Pozostałe kolorki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńJa powoli wracam do tego typu pomadek :) Ten Angel Pink jest faktycznie mega jasny, ale pozostałe 3 świetnie do Ciebie pasują :)
OdpowiedzUsuńTrzeci kolor zdecydowanie podoba mi się najbardziej, jednak to co mnie tutaj urzeka to te klasyczne opakowania.
OdpowiedzUsuńsuper masz usta podobaja mi sie i kazda pomadka na nich wyglada pieknie :)
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie odcienie najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńWszystkie kolorki bardzo mi się podobają, ponieważ nie są bardzo krzykliwe.
OdpowiedzUsuńPrzecudowne kolory, uwielbiam ich konsystencję :)
OdpowiedzUsuńWszystkie odcienie wyglądają cudnie ! Opakowania faktycznie inne
OdpowiedzUsuńRosewood to mój faworyt! Masz piękny kształt ust :)
OdpowiedzUsuńMAX Factor uwielbiam, róż 711 jest świetny
OdpowiedzUsuńJa maluję tylko na jakieś większe wyjścia. W oko wpadł mi ten ostatni kolorek.
OdpowiedzUsuńGenialne odcienie !
OdpowiedzUsuńAle przepiękne opakowania mają te pomadki - elegancja !
OdpowiedzUsuńA kolorki wszystkie mi się podobają :)
Świetne są te pomadki, w szczególności nr 711 mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńtakie kolory jak Angel Pink nie powinny być produkowane! Nie ma żadnego typu urody, któremu taki odcień by pasował. Paskudna. Reszta prezentuje się o niebo lepiej ;)
OdpowiedzUsuń