Odmładzająca maska w płachcie Salmon Vgene Hydro Active Mask Duft & Doft - HIT W KOREAŃSKIEJ PIELĘGNACJI!
W zeszłym tygodniu pisałam Wam o kremach do rąk, które stały się hitem w koreańskiej pielęgnacji. W tamtym poście wspomniałam, że w paczce, znalazłam jeszcze maskę do twarzy, więc dziś chciałabym Wam o niej opowiedzieć.
SalmonVGene ™ Hydro Active to luksusowa maska z mikrowłókien z gęstą warstwą powietrza. Jest bogato nasączona odżywczą esencją wzbogaconą o aktywny składnik Omega-3, aminokwasy i zmieszany DNA sodu pochodzące z ekstraktów z łososia i ekstraktu z dzikiej róży. Które drastycznie poprawiają naturalny proces odmłodzenia skóry. Inne naturalne składniki, takie jak woda z fermentacji saccharomyces z zielonej herbaty (40%), kolagen i perła, zapewniają intensywne nawilżenie i rozjaśnienie odcieni skóry. W 38 ml maska jest nasycona 3 razy większą ilością substancji niż inne na rynku, zapewniając intensywne zanurzenie. Jest przeznaczona do pielęgnacji każdego rodzaju cery, w tym również wrażliwej. Odmładza, rozjaśnia i nasyca cerę składnikami odżywczymi. Odświeża, rozjaśnia, poprawia elastyczność skóry i koi problemy skórne.
Z racji tego, że uwielbiam maski, to z wielką chęcią wzięłam się za jej testy. Taka pielęgnacja w płachcie, jest moją ulubioną formą maseczek - więc tym bardziej ucieszyłam się kiedy znalazłam ją w paczce.
Kiedy otworzyłam opakowanie, od razu zauważyłam, że materiał z którego jest wykonana jest o wiele grubszy niż w przypadku konkurencyjnych masek. Nie raz klęłam pod nosem, bo przy wyjmowaniu z opakowania, maski rwały mi się i musiałam je "sztukować". W przypadku tej - nic takiego nie miało miejsca, materiał jest gruby i bardzo wytrzymały. Kolejny plus jaki zauważyłam, to duże nasączenie tkaniny. Płyn, którym jest pokryta ma fajną, gęstą konsystencję - mogę powiedzieć, że żelową. Dzięki temu nie spływa z niej i nie kapie.
Po nałożeniu na twarz - świetnie się jej trzyma i nie zsuwa, więc śmiało mogłam chodzić po domu i wykonywać swoje obowiązki. Nie towarzyszył temu żaden dyskomfort typu pieczenie, swędzenie czy inne tego rodzaju objawy. Czułam jedynie przyjemne chłodzenie i piękny, delikatny, kremowy i lekko różany zapach. Maska tak przyjemnie leżała na mojej twarzy, że zdjęłam ją po około 30 minutach (a może nawet lepiej). Pozostałości wklepałam w twarz, szyję i dekolt i patrzyłam jak fajnie się wchłania.
Na efekt długo czekać nie musiałam, bo chwilę po wyschnięciu - moja skóra zrobiła się przyjemna w dotyku, miękka i gładka. Zrobiłam ją rano - niedługi czas po przebudzeniu - i wydaje mi się, że zredukowała opuchnięcie twarzy, lekko rozjaśniła skórę, dzięki czemu wyglądała ona na wypoczętą i stała się sprężysta i lekko naciągnięta - jednak bez nieprzyjemnego uczucia ściągania. O działaniu przeciwzmarszczkowym się nie wypowiem, bo nie wierzę w takie efekty w przypadku masek - no, chyba że stosowałabym ją codziennie przez kilka miesięcy.
Dla osób ciekawych, poniżej wrzucam skład tego cudeńka:
Na stronie producenta możemy ją kupić za 14,90 zł/szt. - jednak jest też możliwość wybrania pakietu 5 szt. za 59,90 zł więc trochę pieniążków możemy wtedy zaoszczędzić. Czy warto? Myślę, że zawsze warto spróbować coś chociaż raz, nawet po to, aby przekonać się czy kosmetyk się u nas sprawdzi.
Czy sięgnę po nią ponownie? Wydaje mi się, że tak - z chęcią też, wypróbuję inne maski z tej marki i równie chętnie wrócę do Was z ich recenzją.
Znacie maski marki DUFT&DOFT? Jak często używacie tego typu kosmetyków?
WSPÓŁPRACA BARTEROWA / PREZENT
po raz pierwszy mam do czynienia z tą marką, nawet o niej nie słyszałam. Maska wygląda interesująco, fajnie, że zmiękcza i wygładza skórę
OdpowiedzUsuńO widzisz - cieszę się, że mogłam Cię czymś zaskoczyć :)
Usuńja ostatnio czuję się bardzo opuchnięta. lubię maski w pachcie i chętnie poznałabym tą.
OdpowiedzUsuńJa rano tak się czuję - później przechodzi.
UsuńSłyszałam już o takich maseczkach ale sama jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńLubię produkty które dają efekt natychmiastowy!
OdpowiedzUsuńDlatego tez, często sięgam po maki w płachcie, dla mnie to świetne rozwiązanie
Masz rację - mam podobne podejscie ;)
UsuńMaskek generalnie używam minimum 3 razy w tygodniu, ale tej marki nie kojarzę zupełnie.
OdpowiedzUsuńChociaż raz udało mi się Ciebie czyms zaskoczyć 😂
UsuńNie znam tej firmy i ich kosmetyków, ale od dawna ciekawi mnie koreańska pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńJa jestem coraz bardziej zadowolona z koreańskich kosmetyków :)
UsuńO firmie pierwszy raz słyszę. Zupełnie jej nie znam :) Maski w płachcie uwielbiam, więc chętnie ją kupię w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńPisałam w zeszłym tygodniu, to może przeoczyłaś post o marce ;)
UsuńUwielbiam maski w płachcie, dlatego ta mnie od razu zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńJa również takie uwielbiam najbardziej :)
UsuńWstyd się przyznać, Ale jeszcze nie miałam żadnej maski w płahcie :)z pewnością swoją przygodę z tego rodzaju maseczkami mogłabym zacząć od wypróbowania właśnie tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńOj to Kochana próbuj - zobaczysz że pokochasz tego rodzaju pielęgnację ;)
UsuńNie słyszałam do tej pory o tej maseczce, ale działanie mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam! :D
UsuńBardzo lubię używać tego typu masek.
OdpowiedzUsuńCieszę się :0 Rówież uwielbiam maski w płachcie :)
Usuńtakie maski lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńLubie maseczki w takiej postaci ;) jest to bardzo wygodne
OdpowiedzUsuńMasz rację - nie trzeba zdziera, zmywać i szorować :)
UsuńMaseczki w płachcie to moja ulubiona forma :)
OdpowiedzUsuńMoja również :D
UsuńTakiej maseczki nie używałam, ale w płachcie używam najczęściej :)
OdpowiedzUsuńSą najwygodniejsze, prawda? :D
UsuńFajnie, że ma porządną płachtę. To jest bardzo ważne w przypadku tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - łatwiej się użytkuje taką mocniejszą maskę ;)
Usuńnie znam marki, lubie taki maski w płacie
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię maski w płachcie. Super, że ta tak fajnie się sprawdza. Chętnie ją wypróbuję przy okazji. A co do działania przeciwzmarszczkowego to też nie wydaje mi się, żeby jednorazowe zastosowanie maseczki mogło tu coś pomóc :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - może przy dłuższym i częstszym stosowaniu coś tam by było ;)
UsuńPierwszy raz się z nimi spotykam :)
OdpowiedzUsuńi jak wrażenia?
UsuńMaski w płachcie są moimi ulubionymi. Tej marki nie znam, więc mam powód by ją poznać :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam! :D
Usuńwidać nawet, że jest mocno nasączona :) Lubię takie maski w płachcie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie maski, zwłaszcza te w płacie. Maseczek tej marki jeszcze nie znam, ale po Twojej, tak pozytywnej recenzji, na pewno kiedyś po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki, bo twarz po nich zawsze wygląda lepiej. Ponieważ czasami mam lenia, to maseczki w płachcie należą do moich ulubionych. Maseczek tej marki jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kosmetyków w płachcie. Wolę maseczki w kremie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze siegam po maski w plachcie odpowiednie do mojej cery. Nie wiem, jak z tą jest. Ja mam suchą. Ale zawsze stawiam na duza dawke nawilzenia i wygladzenia, wiec bylabym zadowolona. Jestem juz zmeczona tymi upalami, non stop na sloncu, tu basen, tu jezioro, w kolko za kółkiem i rano nie za dobrze wygladam. Takze chetnie bym wyprobowala
OdpowiedzUsuńAle reasumujac moge smialo powiedziec, ze z sucharka chyba zrobilam sie wrazliwcem teraz
OdpowiedzUsuńNie kojarze tej marki niestety :/
OdpowiedzUsuńMasek nigdy dosc, a takich dzialajacych tym bardziej. Jak tylko znajde to kupie :D
OdpowiedzUsuńmaska w płacie to jest jedna z moich ulubionych opcji
OdpowiedzUsuńFajnie wygladasz w tej masce :) efekty są kuszące
OdpowiedzUsuńO super! Uwielbiam maski w płachcie, bo są bardzo szybkie w wykonaniu i zdjęciu, a często nie kładę maseczki bo za mało mam czasu, więc to jest idealne rozwiązanie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale bardzo lubię tego typu maski.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuje.
Uwielbiam maski w płachcie ale tej firmy nie znam
OdpowiedzUsuńTeż lubię maski w tkaninie. Akurat z tej marki jeszcze nie miałam, fajnie że materiał jest troszkę grubszy, też mnie denerwują te ultra cienkie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ten materiał jest mega gruby w porównaniu do innych maseczek w płachcie. No i fajnie, że efekt jest zauważalny bo jak lubię komfort takich maseczek tak czasem z efektami poza relaksacyjnymi i trochę nawilżającymi bym polemizowała :)
OdpowiedzUsuńNie znałam żadnego z tych kosmetyków, ale po twoim wpisie chęcią wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńja pierwsze widzę w ogóle markę na oczy, ale bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam tego uczucia tuż po nałożeniu maski , teraz mi to nie przeszkadza i z chęcią po nie sięgam. Tej nie znam ale mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńmaski w płacie nie należą do moich ulubionych, ale czasem po nie sięgam. Dobrze, że działa, bo to najważniejsze! A cena normalna, jak za maski w płacie (dobre maski ;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski w płachcie, ale z tej firmy jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMaski w płachcie to zdecydowanie moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię maski w płachcie, ale tej jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńco najmniej raz w tygodniu nakładam maseczkę w płachcie, więc i ta poznam na sobie
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie maski w płachcie, są jak dla mnie bardzo wygodne i dają świetne rezultaty :)
OdpowiedzUsuńJa w płachcie rzadko kupuję...jakoś tradycyjne zmywalne mi pasują
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej marce, uwielbiam tego typu maseczek więc dobrze wiedzieć o nich :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie jakby sie ona u mnie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski w płachcie, jednak tej jeszcze nie miałam - chętnie bym spróbowała, jak się sprawdzi, chociaż cenę ma taką sobie jak na raz.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej marce, ale opakowanie ma nieziemskie! Musze wypróbować! Mam tylko wrażenie że niezbyt dobrze przylega do twarzy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam masek tej marki, ale z tego co piszesz to warto je poznać;>
OdpowiedzUsuńTa pierwsze widzę, nie znam nawet marki, ale maski w plachcie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki w płachcie ! Ale co jak co , ale one tobie pasują:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię maski w takiej formie.
OdpowiedzUsuńlubie maski w plachcie chociaz niektore zsuwaja sie z twarzy..
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam maseczki w płachcie. Są najwygodniejsze w użyciu :)
OdpowiedzUsuńPowiem, Ci że podobaja mi się te wszystkie maski w płachcie ale zawsze jest mi szkoda na nie pieniędzy. Jakoś wydaje mi się , że 15 zł jak na jedno użycie to dużo. Np maski 50 ml za 100zł bym nie kupiła. I tego też raczej nie kupuję :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię masek w płatach, strasznie mnie one denerwują.
OdpowiedzUsuńCzekałam na ten wpis, uwielbiam maski w płachcie i na pewno ja wkrótce wypróbuję!
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za maskami w płachcie. Wolę standardową wersję.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji korzystać z tej maski . Ja ostatnio kupiłam inną ale nie bylam z niej zadowolona
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, ale efekty mi się podobają i faktycznie widać, że jest grubsza, ja nieraz też się denerwowałam, jak coś mi się rwało itp :D
OdpowiedzUsuńbleee wyglada dziwnie:) ale napewno pomaga
OdpowiedzUsuń