ŻEL OCZYSZCZAJĄCY 2 w 1 ALL KILL CLEANSING - Borntree

WSPÓŁPRACA BARTEROWA / PREZENT 

W poniedziałek pisałam Wam o maskach do twarzy marki Borntree, której jestem ambasadorką. Wspominałam też o innych ich kosmetykach, które znalazły się w moim domu. Jednym z nich jest żel oczyszczający 2 w 1 All Kill Cleansing i właśnie on jest bohaterem dzisiejszego wpisu. 

Jestem posiadaczką cery mieszanej, która jesienią i wiosną uwielbia płatać figle. Albo nadmiernie się przetłuszcza, albo przesusza i łuszczy się i walczę z tym kilka tygodni zanim takie problemy znikną całkowicie. Od pewnego czasu jednak nic się nie dzieje - przetłuszcza się w strefie T, a z resztą nie mam problemów. Żel do mycia twarzy w mojej porannej i wieczornej pielęgnacji to podstawa, tak więc możecie domyślić się ile takich kosmetyków już w życiu wypróbowałam. Było kilka takich, które polubiłam mocniej, jednak lubię zmieniać produkty, bo zapachy szybko mi się nudzą. W szafce mam zawsze swój ulubiony żel, ale oprócz niego co jakiś czas pojawia się zmienny produkt. Dlatego też, bardzo ucieszyłam się z obecności tego kosmetyku w mojej paczce ambasadorskiej i od razu wzięłam się za testy.

Według producenta:

Innowacyjny żel oczyszczający 2w1! Łączy w sobie żel i piankę oczyszczającą, dzięki czemu usuwa resztki makijażu i martwy naskórek, oczyszcza i zmniejsza pory, a także łagodzi podrażnienia, i nawilża. A wszystko to przy jednym użyciu!

Skład: 
WATER, POTASSIUM COCOATE, POTASSIUM COCOYL GLYCINATE, GLYCERIN, ACRYLATES COPOLYMER, SODIUM COCOYL APPLE AMINO ACIDS, FRAGRANCE, ETHYL HEXANEDIOL, SODIUM HYDROXIDE, HEXYLENE GLYCOL, GLYCERYL, CAPRYLATE, CARAMEL, DISODIUM EDTA, CENTELLA ASIATICA EXTRACT, ALLANTOIN, CALENDULA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, ACHILLEA MILLEFOLIUM EXTRACT, ARNICA MONTANA FLOWER EXTRACT, ARTEMISIA ABSINTHIUM EXTRACT, GENTIANA LUTEA ROOT EXTRACT, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, BETULA ALBA BUD EXTRACT, CORYLUS AVELLANA (HAZEL) BUD EXTRACT, JUGLANS REGIA (WALNUT) LEAF EXTRACT, MELALEUCA ALTERNIFOLIA (TEA TREE) LEAF EXTRACT, MENTHA PIPERITA (PEPPERMINT) LEAF EXTRACT, MENTHA ROTUNDIFOLIA LEAF EXTRACT, MENTHA VIRIDIS (SPEARMINT) LEAF EXTRACT, OLEA EUROPAEA (OLIVE) BUD EXTRACT, PYRUS MALUS (APPLE) FRUIT WATER, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA (LAVENDER) FLOWER EXTRACT, OCIMUM BASILICUM (BASIL) FLOWER/LEAF EXTRACT, ALTHAEA OFFICINALIS LEAF/ROOT EXTRACT, CHAMOMILLA RECUTITA (MATRICARIA) FLOWER EXTRACT, FOENICULUM VULGARE (FENNEL) FRUIT EXTRACT, HOUTTUYNIA CORDATA EXTRACT, ROSMARINUS OFFICINALIS (ROSEMARY) LEAF EXTRACT  

O szacie graficznej nie będę Wam pisać, bo sami widzicie jak opakowanie wygląda. Na mnie zrobiło ogromne wrażenie. Butelka mieści w sobie 150 ml żelu, a zakończone jest wygodną pompką. Po jej wciśnięciu z wnętrza wydobywa się przezroczysty żel o mydlano-kwiatowym zapachu, który mnie kupił już za pierwszym razem. Widziałam już różne opinie na jego temat - innych drażni, a inni przepadli na jego punkcie tak jak ja. 

Konsystencja jest idealna - żel nie przelewa się przez palce, nie jest też zbyt gęsty. Po zetknięciu z wodą zamienia się w delikatną i kremową piankę, która fantastycznie oczyszcza twarz. Nie piszę tego dlatego, że jestem ambasadorką - broń Boże! Po prostu dawno nie spotkałam się z tak skutecznym kosmetykiem oczyszczającym. Jak wspomniałam na początku - mam cerę mieszaną. Przetłuszcza się w strefie T - rano błyszczę się jakbym była wysmarowana rozświetlaczem, a po umyciu buzi tym żelem - skóra robi się doskonale oczyszczona z nadmiaru sebum, pięknie zmatowiona - jednak nieprzesuszona i ożywiona. Bardzo podoba mi się ten efekt i chętnie wrócę do tego żelu jak go wykończę, mimo, że jego cena jest dość wysoka. Kosztuje on 99 zł, a dostać go możecie w drogerii internetowej koreanunicorn.pl. Wydajność uważam za dobrą - jedna pompka starcza na dokładne oczyszczenie całej twarzy. Ile mi go pozostało wewnątrz jest dla mnie zagadką, bo niestety opakowanie nie jest przezroczyste ani nie posiada okienka, które umożliwi mi zajrzenie do środka. Pompki nie odkręcałam, więc Wam nie powiem. ale wagowo wydaje mi się, że jest go więcej jak połowę opakowania. Stosuję go od 24 października dwa razy dziennie więc na moje oko starczy na około 1,5 miesiąca - może trochę dłużej.

Jeśli więc szukacie skutecznie oczyszczającego żelu do twarzy, który dodatkowo ożywi i nawilży Waszą skórę - polecam z całego serduszka ten produkt.