Euphrasia Świetlik - ratunek dla zmęczonych oczu
WSPÓŁPRACA BARTEROWA / PREZENT
Pieczenie, swędzenie czy uczucie piasku pod powiekami - ten temat dotyczy bardzo wielu osób. Głównym powodem takich dolegliwości są czynniki zewnętrzne takie jak zanieczyszczone powietrze, zmęczenie, noszenie soczewek kontaktowych, klimatyzacja czy zbyt długie przebywanie przed monitorem komputera czy wyświetlaczem telefonu.
Co zrobić, żeby złagodzić albo całkowicie usunąć takie dolegliwości? Większość z Wam pewnie odpowie, że należy udać się do okulisty lub optometrysty w celu zbadania naszych oczu i dobranie odpowiednich leków. Jednak są rozwiązania, których możemy użyć bez konieczności stania w kolejce do specjalisty, a są nimi krople Euphrasia Świetlik. W jaki sposób nam pomogą? Już Wam mówię.Wyciąg świetlika lekarskiego (Euphrasia officinalis) oraz rumianku (chamomilla vulgaris) wskazane są wspomagająco w łagodzeniu objawów podrażnienia spojówek takich jak: pieczenie, swędzenie, ból, uczucie obcego ciała i suchości, zaczerwienienie, przekrwienie, nadmierne łzawienie. Krople koją również dolegliwości związane z przemęczeniem wzroku np. długotrwałym czytaniem, oglądaniem telewizji, jazdą samochodem, intensywnym uprawianiem sportu.
Zastosowanie: łagodzenie objawów podrażnienia spojówek.
Sposób użycia: czystym palcem odchylić dolną powiekę zakraplanego oka. Wkroplić 1 lub 2 krople do worka spojówkowego uważając, aby nie dotknąć gałki ocznej końcówką zakraplacza. Po zakropleniu nie mrugać, zamknąć oko na około 1 minutę i delikatnie ucisnąć okolicę kąciika oka. Umożliwi to prawidłowe rozprowadzenie kropli na powierzchni gałki ocznej oraz zapobiegnie odprowadzeniu roztworu do kanalika nosowo-łzowego.
Składniki: ekstrakt ze świetlika lekarskiego (Euphrasia officinalis), ekstrakt z rumianku (chamomilla vulgaris), poliheksanid, wersenian dwusodowy, chlorek sodu, kwas borny, borek sodu, woda do iniekcji.
Przeciwwskazania: uczulenie na którykolwiek ze składników preparatu.
Ważne wskazówki:
Produkt powinien zostać zużyty w ciągu 30 dni od pierwszego otwarcia, nie przekraczając daty ważności widocznej na opakowaniu.
Przechowywać w temperaturze poniżej 25 stopni Celsjusza, w miejscu niedostępnym dla dzieci.
Krople mogą być stosowane w czasie noszenia soczewek kontaktowych.
W przypadku stosowania z innymi kroplami zaleca się zachować 10-15 minutowy odstęp pomiędzy nimi.
Na krople Euphrasia Świetlik trafiłam przypadkiem i postanowiłam sprawdzić, czy pomogą mi w moich dolegliwościach. Pomogły, co więcej - nie ma uczucia pieczenia przy ich aplikacji. Poprzednie krople przy każdym wkraplaniu w oko sprawiały, że moje oczy paliły, a ja bałam się kolejnej aplikacji. W tym przypadku tego nie ma i sprawia to, że używanie Euphrasia Świetlik jest bardziej komfortowe. Co więcej, już kilka minut po ich podaniu oczy przestają mnie piec, a zaczerwienienie znika. Sięgam po nie za każdym razem, kiedy pojawiają się takie dolegliwości i cieszę się, że są tak skuteczne. Od kiedy mam je w swoim domu, problem zmęczonych oczu mnie nie dotyczy i mogę spokojnie pisać Wam kolejne posty, bez problemów z oczami.
Warto wspomnieć, że krople te można stosować długotrwale - np. podczas wiosennych alergii, kiedy wiele osób zmaga się z łzawieniem czy pieczeniem oczu. Można używać ich również podczas noszenia soczewek kontaktowych, bez konieczności ich zdejmowania. Opakowanie należy zużyć w ciągu 30 dni od otwarcia opakowania. Dostaniecie je w aptekach.
ten płyn- krople do oczu super się u mnie sprawdzają, łagodzą dyskomfort od pracy przy komputerze, uczucie piasku stopniowo znika.
OdpowiedzUsuńte krople to coś dla mnie muszę się im bliżej przyjrzeć
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zaopatrzyć się w te krople. Przyda się taki ratunek na przemęczenie.
OdpowiedzUsuńlovely post dear! :)
OdpowiedzUsuńKisses...
noszę soczewki i pracuje codziennie 8h przed komputerem, wskutek czego moje oczy często są zaczerwienione, tak więc muszę sięgnąć po te krople
OdpowiedzUsuńte krople każda blogerka musi mieć ;)
OdpowiedzUsuńCzasami i mi by się przydały, wiele dobrego można o nich ostatnio przeczytać na blogach :)
OdpowiedzUsuńJuz zapisalam sobie te krople musze koniecznie zakupic :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że krople okazały się skuteczne. :)
OdpowiedzUsuńSlyszalam o nich :) teraz akurat mam inne :)
OdpowiedzUsuńNie używam kropelek do oczu. Post bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ostatnio dużo o nich się czyta. Super, że są skuteczne ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tych kroplach i mam zamiar je kupić. Moja oczy są w kiepskim czasie
OdpowiedzUsuńsą zbawieniem dla mojego męża
OdpowiedzUsuńMam je I rzeczywiście przynoszą ulgę przy pracy z komputerem
OdpowiedzUsuńDługie siedzenie przed lapkiem to udręka dla oczu, ale wydaje mi się, że kiedyś bardziej mi to wysuszalo oczy. Teraz prawie wcale. Może wiecej mrugam :D
OdpowiedzUsuńPo całym dniu pracy przed komputerem moje oczy odmawiają posłuszeństwa. Muszę koniecznie przetestować :)
OdpowiedzUsuńOstatnio głośno o tych kropelkach. Coraz bardziej się nad nimi zastanawiam.
OdpowiedzUsuńMam na liście zakupów te krople. W sumie to przekonało mnie do nich najbardziej to, że można używać na soczewki :)
OdpowiedzUsuńProdukt idealny dla moich zmęczonych oczu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te krople, bo przynoszą ulgę moim oczom podczas całodziennej pracy przy komputerze ;) A o oczy warto dbać :)
OdpowiedzUsuńŚwietlik rośnie na izerskich łąkach, więc gdy potrzebuję, robię napar.
OdpowiedzUsuńPrzydatne produkty, ja mam wrażliwe oczy - czasem mi się męczą i łzawią w pomieszczeniach klimatyzowanych. Komputer też nie wpływa dobrze na oczy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowalam żadnych kropli do oczu. Ale wiem ze świetlik działa dobrze na oczy
OdpowiedzUsuńszkoda że nie potrafię zakrapiać sobie oczu, bo przydałby mi się taki produkt :)
OdpowiedzUsuńJa zaczynam nową pracę, która głównie będzie przy komputerze. przydadzą się na pewno takie :)
OdpowiedzUsuńChyba się w nie zaopatrzę. Szczególnie, że dużo pracuję przy komputerze
OdpowiedzUsuńJa siedzac przed komputerem az tak duzego dyskomfortu nie czuje. Gorzej mam w pracy. Klima swoje robi. Jest suche powietrze. Bywaja dni, ze wracam do doku i oczy pieka. Czuje, ze sa suche. Takze czuje sie skuszona zwlaszcza, ze od dawna mam zamiar przejsc na soczewki
OdpowiedzUsuńMi by się przydały takie krople. W pracy siedzę bardzo długo przy komputerze w pomieszczeniu idą nawiewy i powietrze też nie sprzyja dobrze dla oczu. Często zmagam się ze zmęczonymi oczami, które aż bolą i pieką po powrocie do domu i aż same się zamykają.
OdpowiedzUsuńSama powinnam wyposażyć się w takie krople. Mimo, że noszę okulary moje oczy szybko się męczą, a czas spędzony przed komputerem na pewno nie wpływa pozytywnie.
OdpowiedzUsuńTeraz kiedy coraz wcześniej robi się ciemno, nie dam rady siedzieć dłużej przy komputerze. Chętnie wypróbuję te krople z nadzieją, że mi pomogą zwalczyć ten problem.
OdpowiedzUsuńSpedzam bardzo duzo czasu przed ekranem komputera, czasami moje oczy sa bardzo zmeczone. Chyba musze zaczac wspomagac sie kroplami.
OdpowiedzUsuńCzytałam już o nich i myślę, że mogły by mi się przydać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wpadł mi w ręce ten produkt.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie. W domu męczę oczy między innymi z powodu bloga , w pracy praca przy monitorach i sztuczym oświetleniu
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam o tym :D Muszę przemyśleć to głębiej.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie :) Często mam suche i zmęczone oczy :)
OdpowiedzUsuńSkoro je polecasz to chętnie po nie sięgnę, bo moje oczy często są przemęczone od pracy przy komputerze.
OdpowiedzUsuń