Amanda Reynolds "Blisko mnie" - recenzja
Współpraca recenzencka / prezent / we wpisie pojawiają się linki sponsorowane
Nie może sobie przypomnieć, dlaczego boi się własnego męża
Po nieszczęśliwym upadku ze schodów Jo Hardings budzi się w szpitalu. Okazuje się, że cierpi na częściową amnezję i nie pamięta wydarzeń z ostatniego roku.
Chociaż mąż i dzieci zapewniają Jo, że wszystko jest w porządku, kobieta zaczyna wątpić w oficjalną wersję zdarzeń. Wydaje się, że wszyscy skrywają przed nią mroczne tajemnice.
Kiedy Jo łączy ze sobą wydarzenia z ostatnich dwunastu miesięcy, jest już pewna, że rodzina chce, aby nigdy nie odzyskała pamięci. Czy to możliwe, że zrobiła coś złego? Czy nie była tak dobrą żoną i matką, jak chciałaby wierzyć?
Kiedy przeczytałam zapowiedź postanowiłam, że koniecznie muszę poznać tą książkę. Uwielbiam pozycje, które mają w sobie trochę kryminału, romansu, powieści psychologicznej i obyczajowej. Takie książki sprawiają, że chętnie po nie sięgam i zatracam się w nich - dosłownie. Przeważnie kończę je tego samego dnia, w którym zaczęłam je czytać. W tym przypadku tak się niestety nie stało.
Historia opowiedziana jest w trochę "pokręcony" sposób. Główna bohaterka zmaga się z amnezją po wypadku. Czytelnik z każdą kolejną stroną poznaje wydarzenia, których nie pamięta bohaterka, poczynając od tych najstarszych. Na samym początku bardzo mnie to ciekawiło i chciałam jak najszybciej poznać tajemnicę, o której wie każdy prócz Joanny. Jednak z każdą kartką robiło się to dla mnie coraz bardziej nużące, brakowało mi chyba większego napięcia. Książka zaczęła strasznie się dłużyć i w pewnym momencie sama już miałam wrażenie, że mam amnezję. Może to przez fakt, że niektóre fragmenty się powtarzały, czego w książkach nie lubię.
W przypadku bohaterów to miałam problem z polubieniem ich. Mąż od samego początku nie wzbudzał mojego zaufania, ponieważ nie próbował nawet pomóc głównej bohaterce w przypomnieniu sobie swojego życia sprzed wypadku. Moją uwagę zwróciła również relacja Joanny z dziećmi - tak jakby w ogóle nie było między nimi żadnej więzi emocjonalnej.
Podsumowując, książka nie porwała mnie na tyle, żebym się nad nią zachwycała. Wydaje mi się jednak, że może spodobać się wielu osobom, które lubią bardzo szczegółowe opisy i pogmatwane historie.
Biorę się za czytanie kolejnej książki. Ostatnio przeszywa mnie ogromny ból pleców i staram się odpoczywać i szukać rozwiązań aby go zniwelować lub całkowicie zlikwidować. Wiedzieliście, że masowanie miejsca bólu zmniejszy je tylko na chwilę, a następnie zwiększy następstwa? Szczerze mówiąc, to nie miałam o tym pojęcia.
Biorę się za czytanie kolejnej książki. Ostatnio przeszywa mnie ogromny ból pleców i staram się odpoczywać i szukać rozwiązań aby go zniwelować lub całkowicie zlikwidować. Wiedzieliście, że masowanie miejsca bólu zmniejszy je tylko na chwilę, a następnie zwiększy następstwa? Szczerze mówiąc, to nie miałam o tym pojęcia.
Twoja recenzja jest bardzo zabawna :) może rzeczywiście miałaś chwilową i częściową amnezję :P
OdpowiedzUsuńDzięki ;) po prosu ksiązka jest tak napisana, że w pewnym momencie nie wiedziałam w którym momencie jestem,
UsuńPrzyznam szczerze, że po Twoim opisie jestem skłonna sięgnąć po tę książkę :D
OdpowiedzUsuńZobacz, może akurat Tobie się spodoba :)
UsuńMyślę, że nie spodobałaby mi się.
OdpowiedzUsuńrozumiem.
UsuńInteresująca recenzja, ja jednak sięgam po inne książki.
OdpowiedzUsuńA może zdradzisz jakie?
UsuńLubię takie książki i myślę, ze by mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja recenzja ;) Aż mam ochotę sama sięgnąć po książkę.
OdpowiedzUsuńNo to już wiem co kupię koleżance na prezent:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie historie, które na koniec składają się w całość, jednak długie opisy, to zdecydowanie nie dla mnie. Mimo to książka wydaje się ciekawa, idealna na długie zimowe wieczory.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie dla mnie ta książka. Czuję, że by mnie bardziej zmęczyła niż zapewniła jakąś rozrywkę ;)
OdpowiedzUsuńJa wole kiedy w ksiazce sie dzieje i jest akcja. Tutaj mysle, ze podibnie jak Ty mogłabym być znudzona dlugimi opisami.
OdpowiedzUsuńchyba nie dla mnie ;) coś mi się wydaje, że bym się poczuła tak jak Ty haha ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że w niektórych książkach rzeczywiście wątki s a za bardzo poplątane i ciężko jest się skupić, gdyż co chwilę gubi się główny wątek. Też czułabym flustracje i niechęć do kontynuacji czytania.
OdpowiedzUsuńBardziej niz sama ksiazka spodobal mi sie Twoj opis i odczucia :D
OdpowiedzUsuńkiedyś czytałam podobna książkę, ale bez dzieci w niej. Fajna fabuła
OdpowiedzUsuńI ja coś czuję, że nie zaczytywałabym się w niej bez pamieci :D
OdpowiedzUsuńA mi sie wydaje ze moglaby mnie zaiteresowac. Oglądałam podobny film
OdpowiedzUsuńByl niezly
A zapowiedź tak fajnie zabrzmiała. Czasem to poplątanie jest fajne. Ja bym po to książkę mimo wszystko chętnie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńOj nie dla mnie ta książka z tego co opisujesz, ale nie powiem - zapowiedź jest zachęcająca i pewnie niejedną osobę zachęci do kupna :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie jednak, a Twoje podsumowanie mnie tylko w tym utwierdziło :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka Ci się nie spodobała bo myślałam na początku, że będzie fajna ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie ta książka! :) Ja bym ją chętnie przeczytała :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do przeczytania tej książki, przyznaje :D
OdpowiedzUsuńjak znajdę chwilę czasu to z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ opisu zapowiedzi również pewnie i ja czułabym się zainteresowana przeczytaniem ale jednak po tej recenzji chyba odpuszczam. Jeśli juz znajdę czas na wieczór z książką wolałabym by mnie dosłownie porwała :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze ta historia jest tak pokręcona jednak myślę , że przeczytalabym ją
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za książkami, w których informacje są powtarzane, więc raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń