Penelope Ward "Mieszkając z wrogiem" - recenzja
Współpraca barterowa / prezent
Ostatnio tak sobie zorganizowałam czas, że mam go tyle aby codziennie móc czytać książki. Bardzo mi tego brakowało i teraz czuję, że żyję. Kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź książki Penelope Ward "Mieszkając z wrogiem" wiedziałam, że muszę ją mieć. Dziś nadszedł czas na moją opinię na jej temat.
Zacznijmy więc od początku. Główną bohaterką tej historii jest dwudziestoczteroletnia Amelia. Poznajemy ją w momencie, kiedy dowiedziała się, że nie jest jedyną kobietą w życiu jej partnera - Adama. Jakby tego było mało, zmarła jej ukochana babcia, która w testamencie pozostawiła jej rodzinną biżuterię oraz połowę domu. Okazało się, że spadkobiercą drugiej połowy nieruchomości został jej dawny przyjaciel z dzieciństwa - Justin. Był on dla jej babci jak wnuk, którym się opiekowała. Niestety Amelia i Justin wiele lat temu zakończyli swoją przyjaźń w wielkim gniewie i od tamtej pory nie utrzymywali ze sobą kontaktów.
W końcu nadszedł czas, kiedy Amelia postanowiła wyjechać na wakacje do domu po babci. Obawiała się, że spotka tam Justina, jednak nie zastała go tam. Miała więc cały dom dla siebie i czas na przemyślenia. Wiedziała jednak, że w końcu przyjdzie dzień w którym będzie musiała stawić czoła mężczyźnie. Pewnego dnia wracając do domu z zakupów, zastała w domu Jade - partnerkę Justina, oraz właśnie jego. Spotkanie po latach okazało się koszmarem. Justin od samego początku był wrogo nastawiony do Amelii i na każdym kroku starał się okazać nienawiść jaką do niej czuł. Ku zaskoczeniu Amelii - Jade, próbowała w jakiś sposób załagodzić sytuację, jednak bez skutku. Kobiety się zaprzyjaźniły, a mężczyzna trzymał się na uboczu. Jak dowiadujemy się w dalszej części książki, nasza bohaterka przez wiele lat była zakochana w swoim przyjacielu, jednak nigdy mu o tym nie powiedziała. Teraz, kiedy Justin okazał się przystojnym i niesamowicie seksownym muzykiem, co obudziło u Amelii jej dawne uczucia. W związku z taką sytuacją naszej bohaterce było bardzo trudno mieszkać z kimś takim pod jednym dachem.
Historia na początku może wydać się Wam banalna, jednak z każdą przeczytaną stroną robiła się coraz ciekawsza i nie mogłam się od niej oderwać. Justin i Amelia od początku wydawali się sobie przeznaczeni - jednak coś sprawia, że zostają rozdzieleni.
Książka opowiada o niesamowitej przyjaźni, miłości, ukrywanych wcześniej wielkich tajemnicach przez które życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Czytając ją pragnęłam, aby wszystko zakończyło się dobrze, ale czy tak się stało? Tego Wam nie zdradzę, bo chciałabym, żebyście sami sięgnęli po tę pozycję i przekonali się cóż to za historia.
Była to pierwsza książka tej autorki po którą sięgnęłam, ale wiem, że nie ostatnia. Penelope Ward pisze językiem prostym i zrozumiałym, a historia opowiadana jest przez główną bohaterkę. Lubię czytać tak pisane opowieści więc chętnie zamówię sobie coś innego z twórczości Ward. Aktualnie kończę czytać inną jej książkę i również jestem z niej bardzo zadowolona.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Editio.
Znacie dzieła Penelope Ward? A może czytaliście książkę o której mowa?
Historia na początku może wydać się Wam banalna, jednak z każdą przeczytaną stroną robiła się coraz ciekawsza i nie mogłam się od niej oderwać. Justin i Amelia od początku wydawali się sobie przeznaczeni - jednak coś sprawia, że zostają rozdzieleni.
Książka opowiada o niesamowitej przyjaźni, miłości, ukrywanych wcześniej wielkich tajemnicach przez które życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Czytając ją pragnęłam, aby wszystko zakończyło się dobrze, ale czy tak się stało? Tego Wam nie zdradzę, bo chciałabym, żebyście sami sięgnęli po tę pozycję i przekonali się cóż to za historia.
Była to pierwsza książka tej autorki po którą sięgnęłam, ale wiem, że nie ostatnia. Penelope Ward pisze językiem prostym i zrozumiałym, a historia opowiadana jest przez główną bohaterkę. Lubię czytać tak pisane opowieści więc chętnie zamówię sobie coś innego z twórczości Ward. Aktualnie kończę czytać inną jej książkę i również jestem z niej bardzo zadowolona.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Editio.
Znacie dzieła Penelope Ward? A może czytaliście książkę o której mowa?
Nie znam tej autorki, nie czytałam żadnej jej książki - ale tę z chęcią bym przeczytała, recenzja kusi.
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć ;)
UsuńJa bardzo mało czytam. Tej książki nie kojarzę ale mogłaby mnie zainteresować.
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do zmian w Twoim życiu ;) zacznij czytać :D
UsuńWartościowa recenzja - zdecydowanie zachęca do przeczytania
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi to czytać.
Usuńfajnie, że nie wszystko jest oczywiste a akcja rozwija się tak jakbyśmy tego sami nie przewidzieli. choć po banalne historie też czasami sięgam . lubię szczęśliwe zakończenia
OdpowiedzUsuńJa również ;)
UsuńNie czytałam tej książki jeszcze. Fajnie, że Penelope Ward pisze językiem prostym i zrozumiałym :) to mnie zachęca, aby ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale lubie takia fabule czytac w piekne dni na tarasie, ach uwielbiam piekna pogode :D
OdpowiedzUsuńBardzo Ci zazdroszczę tego że potrafiłaś wygospodarować aż tyle czasu.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale recenzja kusi do przeczytania. Popytam o nią w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńAutorki nie znam, ale na tę książkę narobiłaś mi ochoty😉
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie i okładka zachęca
OdpowiedzUsuńFajna lekka opowieść. Idealna na wieczorny chillout.
OdpowiedzUsuńOj bardzo rzadko sięgam po tego typu książki :)
OdpowiedzUsuńgdybym miała więcej czasu z pewnością bym po nią sięgnęła ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać żadnego dzieła tej autorki, Ale sądząc po recenzji zdecydowanie chciałabym po nie sięgnąć. Lubię, gdy książkę lekko się czyta, a historia wciąga. Tu chyba właśnie tak jest.
OdpowiedzUsuńNie znam autorki i nigdy nie miałam okazji czytać tych książek.
OdpowiedzUsuńHistoria musi wciągać. Mnie już sam tytuł zainteresował. Lubię takie książki. Tematyka mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki tej autorki, a to romans inny niż wszystkie. Sama niedawno skończyłam czytać i recenzowac, wiec jesli chcesz poznac co ja o niej mysle, to zapraszam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
Ja ostatnio nie mam czasu czytać. A szkoda
OdpowiedzUsuńTakie relacje są bardzo ciężkie ..
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznalabym dalsze losy bohaterów.
Mi wciąż brakuje takiego czasu z książką. Nie czytałam żadnej twórczości tej autorki.
OdpowiedzUsuńSam tytuł już zachęca by po nią sięgnąć :)
Chętnie sięgnę po książkę po powrocie z pracy, ostatnio marzy mi się taki relaks, więc podsunęłaś mi super pomysł.
OdpowiedzUsuńMysle ze moze byc to fajna propozycja do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam jeszcze się z książką tej autorki :)
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam jeszcze dzieła tej pisarki:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać takie książki. Odciągają mnie od problemów. Po tę także bardzo chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy widzę tę książkę, ale może być ibtrygujacaintrygująca.
OdpowiedzUsuń