PERHAEPS - profesjonalne sztuczne rzęsy na pasku - model DONNA
Współpraca barterowa / prezent
Lubię bawić się makijażem. Robię to oczywiście amatorsko, sama dla siebie w domowym zaciszu. Jakiś czas temu korzystałam ze sztucznych rzęs na pasku marki Perhaeps o której pisałam już na moim blogu, dlatego kiedy zdecydowałam się ponownie zamówić taki produkt, postawiłam właśnie na tą markę.
Paski sztucznych rzęs Perhaeps uumożliwiają łatwą i szybką metamorfozę oczu na co dzień oraz na wyjątkowe okazje. Dzięki wachlarzowi modeli sztucznych rzęs Perhaeps możliwa jest swobodna kreacja własnego stylu. Każdego dnia możesz nadać swoim oczom nową stylizację i niebanalny look, od naturalnej powabności, aż po efekt WOW!Z racji tego, że nie korzystam z takich dodatków na co dzień, za każdym razem mam problem z aplikacją takich rzęs. Po kilku podejściach udaje mi się przykleić je w taki sposób, żeby wyglądały naturalnie, a nie karykaturalnie. Próbowałam nawet metody naklejania "od dołu" o której wspominała na swoim instagramie M.Wołosiewicz. Zdecydowanie ta druga opcja jest dla mnie wygodniejsza, jednak w tym poście efekt końcowy zaprezentowałam normalnie, czyli rzęsy naklejone na górnej linii rzęs.
Efekt końcowy jednak, zobaczycie na samym dole wpisu. Zanim jednak do tego dojdzie, chcę opowiedzieć Wam trochę o marce jak i modelu rzęs na jaki się skusiłam, o pięknej nazwie Donna.
Na stronie producenta znajdziecie siedem różnych modeli sztucznych rzęs, dodatkowo też znajdują się tam kępki i kleje. Wracając do rzęs, to warto wspomnieć o ich ciekawej budowie. Ich stożkowe zakończenia gwarantują doskonałą imitację naturalnych rzęs. Sztuczne rzęsy Perhaeps wyróżniają się pięknym podkręceniem i lekkością pomimo dużej gęstości włosków. Są łatwe w aplikacji, a wygodę w trakcie noszenia przez cały dzień zapewnia subtelny, bezbarwny i elastyczny pasek, który idealnie dopasowuje się do powieki.
W opakowaniu znajdziecie parę rzęs oraz specjalny klej, dzięki któremu z łatwością zaczepimy włoski na naszych powiekach. O kleju warto wspomnieć, bo jest na prawdę wysokiej jakości. Bardzo dobrze trzyma rzęsy na swoim miejscu przez cały dzień, nie podrażnia, nie uczula (przynajmniej mnie) i szybko zastyga. Dodatkowy plus to brak jakiegokolwiek zapachu, który również potrafi podrażnić oko. Jeśli nie wiecie jak aplikować taki produkt na oko, pozwoliłam sobie zescreenować fajną instrukcję ze strony producenta:
Rzęsy są bardzo starannie wykonane, są dość elastyczne, dzięki czemu bez problemu dopasują się do kształtu oka. Swój model musiałam trochę skrócić, bo mam dość małe oczy, więc pasek był dla mnie za szeroki. W przypadku tej marki wiem, że mogę to zrobić bez obaw, że całą konstrukcję szlag trafi (kiedyś przy ucięciu kawałka z szerokości rzęs innej marki - całość rozpadła się). Po nałożeniu odrobiny kleju należy chwilę odczekać i przyłożyć je w pożądane miejsce. Po kilkunastu sekundach rzęsy trzymają się swojego miejsca i nie przesuwają się podczas mrugania oczami. Dodatkowo wspomnę, że tego modelu podczas noszenia absolutnie nie czuję.
Oto efekt zagęszczenia moich rzęs na oczach - pierwsze zdjęcie bez modelu Donna, a na drugim już po aplikacji:
Pasek na których się utrzymują jest bardzo cienki i przezroczysty, dzięki czemu nie widać go po przyklejeniu. Z rzęs korzystałam już kilkukrotnie i nadal wyglądają jak nowe, co dodatkowo mnie cieszy.
Po raz kolejny jestem zadowolona ze swojego zamówienia. Rzęsy noszą się wygodnie i wyglądają bardzo efektownie. Jeśli więc będziecie zastanawiać się nad zakupem takiego produktu, warto pamiętać o marce Perhaeps - z pewnością będziecie zadowoleni.
Czy korzystaliście już ze sztucznych rzęs tej marki? Jak podoba się Wam efekt końcowy?
fajnie to wygląda! mi jakoś nigdy się udaje się przymocować rzęs równo... :D i chyba dlatego z nich zrezygnowałam :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy bardzo ładny. Po sztuczne rzęsy sięgam na specjalne okazje, ale zazwyczaj kupuje Ardell.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają już na powiece 😉
OdpowiedzUsuńBardzo delikatne te rzeski, ale lubie na zylce sa bardzo wygodne, jestem ciekawa tej marki :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńja bym sobie krzywdę zrobiła jakbym miała sama coś takiego zrobić :D
OdpowiedzUsuńa te wyglądają naturalnie, jakbyś nie napisała, że to sztuczne to bym w życiu nie powiedziała :)
wow, efekt jest mega, ja kiedyś próbowałam ale przyklejanie rzęs nie szło mi dobrze
OdpowiedzUsuńNie nakładałam jeszcze sztucznych rzęs i jakoś mnie nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńZ tej marki nie korzystałam, ale czasami sięgam po tego typu produkty. Fajny model wybrałaś i ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam takich rzęs może wkoncu się skuszę
OdpowiedzUsuńrzęsy wyglądają super, ja mam rzęski Ardell i zawsze się z nimi męczę :P
OdpowiedzUsuńmiałam od nich rzęsy chyba queen i sissi te pierwsze były boskie, aż chyba je znów kupie
OdpowiedzUsuńJa właśnie szukam jakiś rzęs żeby w końcu wypróbować je na sobie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt. Bardzo naturalny. Chyba tez skuszę się na takie rzęsy
OdpowiedzUsuńwspaniały, naturalny efekt. Niestety nie potrafię nakładać, a chciałabym. bo u ciebie bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńŁadne te rzęski, wyglądają bardzo naturalnie i sprawdzą się do delikatnych makijaży. Moim ulubionym modelem to ardell demi wispies :) mam je zawsze w szufladzie a do makijaży kogoś zawsze stosuję kępki :)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę, sztuczne rzęsy fajnie dopełniają cały makijaż,chociaż ja sama nie umiem ich sobie przykleić :D
OdpowiedzUsuńMam swoje rzęsy tak długie, że nie potrzebuję sztucznych ;) Z resztą bałabym się, że odklejając sztuczne, powyrywałabym swoje. Stąd też ich nie stosuję ;)
OdpowiedzUsuńSą gęstsza, super. Fajnie Ci to wyszło. Ja nie mam do tego ani ręki ani cierpliwości. Nigdy takiej metody nie stosowalam i póki co sie nie skuszę.
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy bardzo mi się podoba, bo wygląda naprawdę efektownie, ale nie sztucznie ;) Ja sztuczne rzęsy miałam na sobie raz w życiu i to wtedy, gdy byłam modelką w szkole kosmetycznej. Wykonywali na mnie makijaż i przykleili sztuczne rzęsy. Nie wiem, jak wyglądałaby ich aplikacja w moim wykonaniu. Z pewnością komicznie, ale wiadomo, trening czyni mistrza, więc może kiedyś się skuszę i wypróbuje!
OdpowiedzUsuńPiękny efekt!
OdpowiedzUsuńJa kilkukrotnie probowałam przykleić rzęsy, ale jakoś nie potrafię. Na powiece wyglądają rzeczywiście bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńZnając moje szczęście tylko krzywdę bym sobie zrobiła :D
OdpowiedzUsuńfajny efekt ale ja nie mam cierpliwosci do sztucznych rzęs
OdpowiedzUsuńTo nie dla mnie. Sama aplikacja by mnie wykonczyla ;D Wolę dobrą maskare
OdpowiedzUsuńmam sztuczne rzęsy innej firmy, te wyglądają bardzo naturalnie, super :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie mam rzęski "zrobione", ale te naprawdę pięknie się prezentują, są mega naturalne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie i co najważniejsze naturalnie :)
OdpowiedzUsuńŁadny naturalny efekt, ale czy nie sa troche za sztywne? :)
OdpowiedzUsuńpiękny model, idealnie podkreśla oko :)
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale ja nie potrafię jeszcze kleić sztucznych rzęs :D Natomiast zamierzam się nauczyć, więc na pewno będę pamiętać o tym modelu :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu chodziłam do kosmetyczki na aplikację rzęs i podczas ostatniej wizyty bardzo mi je skleiła... miałam 3 sklejone kępki... oczy bardzo mnie zaczęły boleć i finalnie musiałam je zdjąć. Okazało się,że moje rzęsy,to krótkie nitki. Od tamtej pory sięgam po rzęsy na pasku,aby moje naturalne odpoczęły. Chętnie sięgnę po te prezentowane we wpisie,bo wyglądają bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńZa bardzo się boję, że zrobię sobie krzywdę, więc nie uzywam
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię założyć sobie sztuczne rzęsy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są te rzęski. Prezentują się mega naturalnie.
OdpowiedzUsuń