Woda toaletowa DARE TO SHINE od ORIFLAME
Współpraca barterowa / prezent
We wpisie pojawia się link sponsorowany
Wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami. W związku z tym, postanowiłam poszukać zapachów, które idealnie wpasują się w ten lekki i przyjemny klimat. Woda toaletowa Dare to Shine od Oriflame, skusiła mnie swoimi nutami zapachowymi i stwierdziłam, że muszę ją zamówić. Dziś wracam do Was z jej recenzją.
Pełna blasku kompozycja z wyrafinowanymi nutami kwiatów Tiare, zielonej gruszki, ciepłego akordu wanilii i odrobiną różowego pieprzu. Intensywnie kwiatowy zapach Dare to Shine został zamknięty we flakonie inspirowanym kształtem diamentów.
Kategoria: kwiatowa / orientalna
Nuty głowy: gruszka, malina i różowy pieprz
Nuty serca: gardenia tahitańska, jaśmin wielkolistny i heliotropNuty bazy: drzewo sandałowe, bursztyn i wanilia
Perfumy zamknięte są we flakonie, który wygląda jak idealnie oszlifowany diament. Wewnątrz mieści się płyn w kolorze lekko pomarańczowym. Całość wygląda przepięknie i zachęca do wypróbowania. Czytając nuty stwierdziłam, że może to być zapach, który sprawdzi się doskonale na wiosenne dni. Jaka okazała się na żywo?
Po pierwszym spryskaniu od razu wyczuwam słodycz maliny, która jest bardzo wyraźna (aż sama jestem w szoku) połączoną z delikatnością gruszki. Chwilę później w zapachu wyczuwam lekką pudrowość, a następnie pojawia się aromat kwiatów przełamany ostrością pieprzu, który zapachowi dodaje takiego "pazura". Dopiero po kilku minutach ze świeżego i kwiatowego aromatu przeradza się w ciepły, otulający i rozgrzewający zapach. W tym momencie od razu wiem, że w perfumach jednym ze składników jest wanilia połączona z drzewem sandałowym.
O ile na samym początku perfumy bardzo mi się podobają, to po około 20 minutach od spryskania wydają się dla mnie zbyt mocne na wiosnę. Zima, to idealna pora roku na używanie takich zapachów, przynajmniej w moim przypadku. Po raz pierwszy, perfumy z drzewem sandałowym i wanilią nie męczą mnie, nie wywołują bólu głowy i nie nużą. A tak niestety dzieje się praktycznie w każdej takiej kompozycji. Tak więc jestem zadowolona, że w końcu trafiłam na coś mocniejszego - idealnego na chłodniejsze dni, co będę mogła stosować bez obaw. Dopasowanie zapachu jest dla mnie bardzo ważnym aspektem, ponieważ moim zdaniem powinien od dawać dodatkowego "powera" i uprzyjemniać dni w które mamy go na sobie. W przypadku gdy coś drażni i nie do końca jest w naszym stylu - będziemy zmęczeni i zdenerwowani.
Marka Oriflame ma w swojej ofercie mnóstwo ciekawych zapachów, które postanowiłam powolutku przetestować i wypróbować na sobie. Na razie mam 3 perfumy, które uwielbiam i używam na zmianę - Eclat Mon Parfum, ICE, oraz Island Paradise.
Nie wiem czy wiecie, ale firma korzystała z usług takiej osoby jak Agnieszka Kowal. Pani Agnieszka, którą obserwuję, pomagała marce tworzyć wizerunek firmy na instagramie i jest dla mnie mega inspiracją. Oglądając jej zdjęcia jestem zawsze zachwycona i uwielbiam słuchać jej porad. Mam nadzieję, że z czasem uda mi się załapać podstawy i robić dla Was coraz lepsze zdjęcia. Nie marzę nawet o tym, że będą tak dobre jak Pani Agnieszki, ale motywację mam :)
Mieliście okazję już poznać zapach Dare to Shine? Macie jakieś swoje ulubione zapachy od Oriflame?
Nie znam tych perfum, ale zapach maliny uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie przepadam za maliną w kosmetykach, ale tu pachnie na prawdę bardzo przyjemnie :)
Usuńna wiosnę też zakupiłam kilka nowych zapachów, m.in. Oriflame i Avon :D Ten zapach chyba mi się spodobał, bo ma nuty kwiatowe oraz drzewo sandałowe w składzie które uwielbiam
OdpowiedzUsuńA w jakie się zaopatrzyłaś?
UsuńUwielbiam zapachy, w których główną rolę grają owoce. Myślę, że to będzie zapach idealny nie tylko na wiosnę ale też na lato.
OdpowiedzUsuńNuty zapachowe bardzo mi sie podobaja lubie kategorie kwiatowo orientalna :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie przepadam za słodkimi zapachami :)
OdpowiedzUsuńTroszkę nie moje nuty zapachowe 😉
OdpowiedzUsuńBardzo lubię perfumy z Oriflame, bo długo pachną i mają przystępną cenę.
OdpowiedzUsuńNo i tutaj jest gruszka, więc muszę to kupić
OdpowiedzUsuńPodoba podoba mi się flakon, jego prostota i "otwartość". Jeśli chodzi o sam zapach myślę że przypadł by mi do gustu
OdpowiedzUsuńHello There. I found your blog the use of msn. This is an extremely smartly written article.
OdpowiedzUsuńI will be sure to bookmark it and come back to learn more
of your useful information. Thank you for the post. I will
definitely return.
Mam te perfumy, są śliczne 👍 na pewno na każdej osobie będą pachniały trochę inaczej 😍
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu :) uwielbiam nowosci perfumowe
OdpowiedzUsuńnie znam tego zaachu ale mysle ze chetnie go wypróbuje
OdpowiedzUsuńja póki co nowych perfum nie szukam, ale ten wydaje się ciekawy , lubię kosmetyki z Oriflame i chętnie sięgam po kosmetyki i perfumy .
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu musze postarać się o próbkę.
OdpowiedzUsuńFlakonik bardzo mi się podoba. Z nuty zapachowe są w moim stylu.
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie używałam już kosmetyków Oriflame, ale muszę przyznać, że ten konkretny produkt bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie można poczuć tego zapachu wirtualnie ;) - ale sądząc po opisie są to nuty, które przypadłyby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik z zapach też z tych co lubię
OdpowiedzUsuńczyli tak jakby ich zapach po jakimś czasie się nasilał? hmm faktycznie to lepsze będą zimą
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten zapach mógłby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się flakon tych perfum. Zapachu nie znam, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńod niedawna mam te perfumy i bardzo przypadłymi do gustu. Pięknie pachną , są wiosenne
OdpowiedzUsuńFlakon przypomina mi jeden z zapachów od Bi-es . Nie znam produktów Oriflame ale może kiedyś skorzystam
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam zapachów od oriflame :) piękny flakon <3
OdpowiedzUsuńGruszka, malina ciekawe połączenia. myślę że spodobał by mi się ten zapach
OdpowiedzUsuńNie znam zapachów z tej marki. Po nutkach zapachowych, myślę, że zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTego, jak i innych produktów tej marki niestety nie znam (nie wiem jak to możliwe!). Opisany przez Ciebie zapach trochę mnie intryguje, choć mam dość wybredny gust,jeśli mowa o perfumach.
OdpowiedzUsuńten zapach bardzo mnie kusi, nuty kwiatowe to moje ulubione, a wraz z orientalnymi tworzą ciekawe barwy
OdpowiedzUsuńNie wiem czy były by to perfumy dla mnie, choć czasami tak jest, że niby nuty poszczególne nam nie spasują ale cała kompozycja jednak świetnie ze sobą współgra :)
OdpowiedzUsuńOstatni zapach Oriflame miałam chyba ponad 10 lat temu :D Zaciekawił mnie ten zapach, a flakon jest przepiękny
OdpowiedzUsuńLubię zapachy owocowe. Kusiły mnie te perfumy, ale zamowilam męskie. Swoich mam wystarczająco. Mimo, że wydają się mocne to i tak z chęcią bym je powąchała. W kwestii nut drzewa sandałowego i wanilii też nie lubię, więc wiem o czym mowisz. Ale jeżeli Ciebie nie męczy byłabym w stanie się na ten model skusić. Grunt właśnie, że nie przytłacza.
OdpowiedzUsuńSwój ulubiony mam, ale nie jest z Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej sięgam po kosmetyko od Oriflame. Moim zdecydowanym faworytem póki co jest Miss Giordani Intense . Nuty Dare to shine wydają się być ciekawe, więc mogłyby mi także przypaść do gustu ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej wodzie, niedokonca to mój gust.
OdpowiedzUsuńPerfumy kojarzę tylko wizualnie, jestem ciekawa zapachu na żywo.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ten zapach. Skoro on taki bardziej na zimę to nie wiem czy teraz się skuszę, ale na pewno kiedyś do mnie trafi :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna nie miałam nic z oriflame, ale zawsze z sentymentem wspominam ich zapachy, są piękne :)
OdpowiedzUsuńFlakonik tych perfum faktycznie wygląda jak diament :) A co do zapachu, to nie jestem fanką tego typu połączeń, ale jestem ciekawa, czy skoro Tobie przypadł do gustu, to i mnie by się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu perfum ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio polubiłam słodkie perfumy, ale od ciąży zapachu malin nie znoszę
OdpowiedzUsuńmam zapach z Oriflame, ale nawet nie wiem, jaką ma nazwę... taki zielony, z małym okragłym flakonem :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie stosowałam żadnych perfum tej marki.
OdpowiedzUsuńJa nie kupuję perfum od Oriflame. Może kiedyś jednak się skuszę.
OdpowiedzUsuń