AA Natural Spa Krem nawilżająco-pielęgnacyjny do rąk i paznokci z zieloną herbatą
Współpraca barterowa / prezent
Nie raz już wspominałam, że z pielęgnacją dłoni jestem na bakier. Od dawna nie używam kremów do rąk, a jeśli już to bardzo sporadycznie. Zimą nie noszę rękawiczek, w domu podczas różnych prac również tego nie robię. Postanowiłam jednak zmienić moje złe nawyki i zacząć dbać o moje dłonie. A pomóc mi w tym miał AA Natural Spa Krem nawilżająco-pielęgnacyjny do rąk i paznokci z zieloną herbatą . Czy udało mu się mnie przekonać do siebie i zacząć kremować moje dłonie?
Od kiedy pamiętam, starałam się unikać kremów do rąk. Czym to jest spowodowane? Moim lenistwem? Zapracowaniem? A może niechęcią do tłustych warstw na skórze? W sumie chyba każdy z tych powodów da się podpiąć pod ten problem. Zawsze powtarzam sobie, że zacznę bardziej dbać o skórę moich rąk, a kiedy już mi się udaje robić to w miarę regularnie - znowu przestaję. Jak już wspomniałam, postanowiłam w końcu to zmienić, bo dłonie mam suche i szorstkie, oraz wyglądają coraz gorzej. Każde załamanie skóry jest widoczne i wydaje mi się, że ręce wyglądają jak u nie jednej 50-latki. W taki sposób zgłosiłam swoją kandydaturę do testów u Michała z bloga Twoje Źródło Urody.
AA Natural SPA to linia wyjątkowych kosmetyków bogatych w naturalne, roślinne składniki, które odżywią i poprawią kondycję skóry w zgodzie z naturą. Ekstrakt z zielonej herbaty pielęgnuje skórę dłoni, przywracając jej gładkość i jędrność. Ekstrakt z białych kwiatów zapewnia optymalne nawilżenie naskórka. Krem szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia lepkości.
Działanie:
regeneracja dłoni
Stosowanie:
Nanieś na czystą i suchą skórę i wmasuj do wchłonięcia. Stosuj po każdym myciu rąk.
Czy faktycznie krem wchłania się szybko? I czy daje radę nawilżyć moje suche dłonie?
Krem z tej linii ma kilka wariantów zapachowych i innym działaniu. Osobiście skusiłam się na ten z zieloną herbatą - i to nie z powodu jego właściwości, a przez zapach. Uwielbiam kosmetyki z zieloną herbatą, bo aromat jest bardzo świeży i orzeźwiający i na taki efekt liczyłam. Przyznam, że łatwiej mi sięgać po produkty, które kuszą mnie swoim zapachem. W przypadku tego kremu miałam rację - po odkręceniu i wyciśnięciu odpowiedniej ilości kremu czuć cudowny, świeży i bardzo naturalny zapach. Krem ma przyjemną i dość lekką konsystencję - nie jest tłusty i ciężki, co mnie ogromnie ucieszyło. Bardzo łatwo jest go rozsmarować, fajnie nawilża i faktycznie szybko znika ze skóry. Warstwę zostawia, jednak nie tłustą - dłonie są bardzo miłe w dotyku, lecz sprawiają wrażenie nieco spoconych. Po kilkunastu minutach efekt znika, a dłonie są wyraźnie odżywione.
Staram się sięgać po niego codziennie, szczególnie po zmywaniu czy praniu, bo wtedy moje ręce aż się naciągają z tej suchości i ten krem daje mi poczucie ulgi. Czasem udaje mi się kremować dłonie nawet po kilka razy w ciągu dnia - wtedy efekt jest naprawdę piorunujący i dłonie są jak "nowe". Jednak zdarza mi się o nim zapomnieć i wszystko wraca do poprzedniego stanu. Wydaje mi się, że ten kosmetyk będzie idealny do torebki dla Pań, które nie mają większego problemu z suchością swoich dłoni tak jak ja. Dla osób z mocno zniszczoną skórą chyba lepiej się sprawdzą kosmetyki bardziej tłuste - te których osobiście nie znoszę. Ale cóż... czego nie robi się dla urody, prawda?
Krem zrobił na mnie dobre wrażenie i chętnie do niego wrócę, kiedy uda mi się zregenerować skórę moich dłoni i zdobyć nawyk ich kremowania non-stop.
Znacie już linię Natural Spa od AA? Dbacie o swoje dłonie?
Ja juz mam ten efekt non-stop. Muszę ręce kremowa, bo widzę bardzo duża poprawę. Zawsze były takie szorstkie. Byłam leniwa, żeby posmarować kremem lub po prostu sam fakt oczekiwania na wchloniecie mnie denerwował. Ten krem szybko sie wchlania. A zapach - naprawdę jest cudowny.
OdpowiedzUsuńMi również podoba się ten zapach 😊
Usuńdla ciebie ten smród kostki do wc ma orzeźwiający zapach? :D nieźle, no ale każdy inaczej widocznie odczuwa. dla mnie krem byłby hitem gdyby nie ten zapach, jest bardzo chemiczny.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kostki do kibla o zapachu zielonej herbaty, więc nie mam takich skojarzeń. Dla mnie pachnie ładnie i widzę że nie tylko mi 😊
Usuńno ja uwielbiam wszelką chemię do kibla i chętnie biorę zapachy i testuje, ale tu właśnie tej zielonej herbaty nie czuć tylko chemią zajeżdża, a nie że mam kostkę do wc o zapachu zielonej herbaty i ten krem przypomina taki zapach ;D
UsuńNo ja tej chemii właśnie nie czuję 😂
UsuńSłyszałam o tej serii, sama jednak jeszcze nic nie miałam. Aktualnie jestem zakochana w kremie do rąk z Bielendy o zapachu kwiatu wiśni. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji poznać.
UsuńNie miałam nic z tej serii.
OdpowiedzUsuńRozumiem
UsuńBardzo lubię kosmetyki AA, jeszcze nigdy mnie nie zawiodły.
OdpowiedzUsuńCieszę się 😊
UsuńKremów do rąk nigdy za wiele, u mnie schodzą jak woda. Użwyam ich codziennie, kilkarazy dziennie :P Tego z AA jeszcze nie miałam, ale wszystko przede mną ;) Opakowanie bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takiego nawyku ❤️
UsuńNie miałam tego kremu, ale o dłonie dbam codziennie 😉
OdpowiedzUsuńStosujesz tylko kremy czy coś jeszcze?
UsuńWiele osób chwali te kremy :). Ja na razie zostanę przy swoim Yope :P
OdpowiedzUsuńTeż mam, z imbirem 😊
UsuńJa również zbytnio nie przywiązuję uwagi do moich dłoni, jednak przez moją pracę, gdzie muszę zakładać rękawiczki, muszę przyznać że są one nieco suche. Pomyślę nad tym kremem :3
OdpowiedzUsuńOd rękawiczek zawsze tak się robi - dlatego z nich nie korzystam przy domowych pracach.
Usuńuwielbiam takie opakowania, już kupiłabym go oczami
OdpowiedzUsuńHeh ja też tak mam :D
UsuńNie używam prawie w ogóle kremów do rąk, nie mam z nimi w ogóle problemów ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ba nawet go jeszcze nie widziałam :D Ale łdnie się prezentuję.
OdpowiedzUsuńO widzisz, to Cię zaskoczyłam ;)
UsuńOj moje dlonie tez lubia kremy, ten troche przeraza mnie zapachem, ale sam w sobie wydaje sie byc bardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńBędę chciała wypróbować któryś z nich, bardzo mnie ciekawią. :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z zieloną herbatą. Na pewno sprawdzę ten kremik :)
OdpowiedzUsuńNawyk kremowania non-stop wszedł u mnie w życie dopiero od kilku miesięcy i powiem Ci, że naprawdę to działa. Jednak systematyczność robi swoje;) Mam kremik z AA tylko o innym zapachu , ekstraktem z dzikiej róży. Lubię bardzo!
OdpowiedzUsuńMam krem z tej linii jednak z różą japońską. Jedyny minus to mała pojemność opakowania .
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się szata graficzna tego kremu :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się świetnie. Muszę go powąchać.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ten krem, moje suche dłonie aż wołają o codzienne ich smarowanie ;)chętnie się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa poki co mam spory zapas kremikow :) ale moze kiedys sie skusze
OdpowiedzUsuńLubię kremy w takiej tubce, wygodna aplikacja :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się samo opakowanie tego kremu. Jego właściwości również zasługują na uznanie. Moje dłonie po zimie są w fatalnym stanie i w końcu muszę coś z tym zrobić.
OdpowiedzUsuńZnam ta serie kosmetyków. Bardzo mi podpasował ten krem. Pidczas sprzątania bardzo zniszczyłam sobie skórę dłoni i krem od AA świetnie się z nią uporał.
OdpowiedzUsuńOstatnio głośno o tym kremie w sieci :) Kremy do rąk uwielbiam, podobnie zieloną herbatę, więc produkt jest jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa zwykle omijałam i to całkowicie szafy AA i chyba to zmienię wypuścili naprawdę świetne nowości i do pielęgnacji i do makijażu więc z przyjemnością przetestuję :)
OdpowiedzUsuńChoć myślałam, że nie kupię już nic oprócz mojego ulubieńca do rąk to ten krem mnie zainteresował i to mocno
podoba mi się opakowanie, chyba kupię do torebki :)
OdpowiedzUsuńMi by się przydał jakiś kremik do rąk do torebki, wiec może się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuń