Nowości kosmetyczne od MAKEUP REVOLUTION - podkłady, korektory, paleta i wiele innych
paczka pr / prezent
Całkiem niedawno w moim domu pojawiła się paczka z nowościami kosmetycznymi marki Makeup Revolution. Jak zawsze, przychodzę do Was z wpisem w którym pokażę co w niej znalazłam.
W dzisiejszym wpisie nie znajdziecie jednak mojej opinii na temat tych kosmetyków. Tak na prawdę zaczęłam testować jedynie podkład i korektor oraz jedną parę sztucznych rzęs. Reszta musi trochę poczekać, bo znowu zostałam zasypana mnóstwem kolorowych kosmetyków, co ogromnie mnie cieszy, ale i nie ułatwia sprawy. Nie należę do osób, które lubią marnotrawstwo, tak więc nie otwieram produktów, jeśli podobne mam otwarte.
Przejdę więc do najważniejszego, czyli pokazania Wam zawartości paczki, która mnie urzekła i nie mogłam doczekać się, aby ją Wam pokazać.
Korektor Makeup Revolution CONCEAL & HYDRATE
Conceal & Hydrate stworzony został dla wszystkich, którzy szukają korektora o lekkiej konsystencji i niesamowitym kryciu. Zapewnia on całodzienne nawilżenie oraz pokrycie wszelkich przebarwień i niedoskonałości. Długotrwała formuła zawierająca kwas hialuronowy nie wysusza delikatnej skóry pod oczami oraz nie uwydatnia zmarszczek ani porów. Maskuje zmiany skórne, rozszerzone naczynka oraz cienie pod oczami.
Korektor Conceal & Hydrate Foundation został opracowany tak, by pasował do każdego typu i odcienia skóry, ale szczególnie polecany jest do cery suchej. Posiada wygodny aplikator z gąbką który pozwala na precyzyjne nałożenie produktu.
W moim posiadaniu znalazły się trzy odcienie tego korektora - C1, C3 i C5. Każdy z nich jest zupełnie inny i myślę, że wiele z Was znajdzie odpowiedni odcień dla siebie. Konsystencję mają dość gęstą i kremową, jednak nie jest to nic ciężkiego i obciążającego. Ładnie wygląda nałożony na delikatną skórę pod oczami i trzyma się tam długi okres bez żadnych zmian. Nie zauważyłam migrowania, ścierania ani zbijania się w kulki. Bardzo je lubię, podobnie jak poprzednią, matującą wersję.
Podkład Makeup Revolution CONCEAL & HYDRATE
Kultowy podkład Makeup Revolution teraz w nowej, ulepszonej wersji. Wzbogacony nawilżającą formułą, która nie wysusza skóry. Podkład dedykowany jest wszystkim rodzajom cery, z uwzględnieniem skóry suchej i odwodnionej.
Jego kremowa formuła pozostawia na skórze półmatowe wykończenie. Krycie podkładu można budować od średniego przez mocne, aż do pełnego. Nowa wersja podkładu zawiera wygodną w użytkowaniu pompkę.
Produkt nie zbiera się w zmarszczkach, jest niezwykle trwały. Dostępny w wielu wersjach kolorystycznych.
Jak widzicie na zdjęciu wyżej, w moim domu pojawiły się trzy odcienie - F1, F3 i F5. Wydaje mi się, że są odpowiednikami korektorów, które otrzymałam, bo kolorystycznie wydają się być identycznie. Każdy z nich ma trochę inny odcień - od jasnego, poprzez delikatny róż, po żółtawe tonacje. Wśród nich znalazłam jeden, który idealnie pasuje do mojej opalonej po lecie skóry. Wtapia się w nią idealnie i tak na prawdę zupełnie go nie widać. Podkład ma konsystencję średnią, wydaje mi się, że nie sprawdzi się u osób z tłustą bądź mieszaną cerą (osobiście taką posiadam). W przypadku mieszanej może być różnie. Moja jesienią, przestaje być tak uciążliwa i przestaje płynąć - jak latem. W takich momentach ładnie trzyma się na mojej twarzy i nie zauważyłam, aby spływał czy wycierał się. Nie tworzy efektu maski, ładnie kryje, delikatnie matuje, ale również nawilża skórę.
Makeup Revolution Hydrate & Fix Spray Utrwalający
Mgiełka utrwalająca makijaż Hydrate & Fix. Przedłuża trwałość kosmetyków, sprawia, że makijaż wygląda idealnie przez cały dzień.
Jednocześnie, pozostawia uczucie nawilżenia skóry - w swoim składzie zawiera kwas hialuronowy. Mgiełka usuwa nieestetyczną warstwę pudrową na cerze, pozostawia skórę nawilżoną i odświeżoną, a jednocześnie utrwala całość makijażu na wiele godzin.
Mówiąc szczerze, to tej mgiełki jeszcze nie otwierałam. Wszystko to za sprawą faktu, że aktualnie stosuję coś podobnego innej marki. Kiedy tylko ją skończę (jest na wykończeniu), to wezmę się za test tej i z pewnością wrócę do Was z obszerną recenzją.
Makeup Revolution Conceal & Fix Loose Setting Powder
Produkt o sypkiej, lekkiej konsystencji, bardzo drobno zmielony. Znakomicie utrwala makijaż na wiele godzin. Puder zapobiega błyszczeniu się strefy T (czoło, nos, broda), jest trwały, sprawdzi się przy każdym typie cery. Gwarantuje nieskazitelną i gładką skórę.
Produkt sprawdzi się przy utrwalaniu podkładów, korektorów i kamuflaży. To idealny kosmetyk do bakingu (nałóż grubszą warstwę pudru pod oczy, strefę T oraz żuchwę, pozostaw na 5 minut, a następnie nadmiar produktu usuń pędzlem).
Pojemność: 13g
Dostępny w kilku wersjach kolorystycznych.
Jak widać na zdjęciach, w mojej paczce znalazły się trzy różne odcienie tego pudru: light yellow, medium beige oraz light pink. Zamknięte są w przepięknych słoiczkach, zamykanych na zatrzask z lusterkiem wewnątrz. Wieczko można również odkręcić.
Każdy z nich ma wybite dziurki w kształcie literki "R" z których wydobywa się delikatny pyłek. Do tej pory stosowałam go tylko dwa razy i jeszcze obserwuję, dlatego nie będę na razie zdradzać Wam moich spostrzeżeń. Wrócę z recenzją.
Makeup Revolution Paleta prasowanych brokatów ILLUSION
Niesamowita paletka 9 połyskujących, błyszczących, prasowanych brokatów do powiek. Illusion to zestaw brokatów w magicznej kolorystyce.
Paleta gwarantuje niepowtarzalny, rozświetlony efekt na powiece i przepiękne makijaże oka. Wewnątrz znajdziemy 9 brokatów w odcieniach niebieskich, fioletowych, złotym, pomarańczowym. Do palety dołączone jest praktyczne lusterko.
Brokaty zamknięte w połyskującym srebrnym opakowaniu. Paletka umożliwia stworzenie wielu artystycznych i wieczorowych makijaży.
Wiecie, że bardzo lubię palety cieni. Tak na prawdę nie miałam jeszcze w swoim posiadaniu prasowanych brokatów. Pigmentacja jest rewelacyjna i już widzę oczami wyobraźni jakie cuda można tym wyczarować. Muszę koniecznie poczytać jak się nimi posługiwać, żeby nie zaliczyć wtopy, albo pooglądać jakieś filmiki w sieci. Wtedy z pewnością wrócę do Was z recenzją.
W swojej paczce znalazłam też mnóstwo sztucznych rzęs, które ogromnie mnie ucieszyły, oraz klej do nich. Od dawna planowałam sobie zamówić kilka par, żebym mogła poćwiczyć aplikację, ale zawsze był ważniejsze wydatki. Na razie pokażę Wam je jedynie z zewnątrz i nic o nich nie napiszę, bo chcę dobrze je poznać by móc cokolwiek napisać.
Do tej pory naklejałam sobie tylko jedną parę o nazwie Volume Lashes i model no. 11 Labyrinth. Efekt tego mogliście zobaczyć na moim instagramie. Bardzo podoba mi się łatwość ich aplikacji, oraz fakt jak wyglądają na oczach. Mimo moich obaw, wyglądają całkiem naturalnie co bardzo mnie cieszy. Już jutro na moim insta będziecie mogli zobaczyć kolejny model, ale na razie nie zdradzę Wam który.
Jak widzicie nowości trochę się pojawiło i już zacieram ręce, kiedy myślę o testach. Marka Makeup Revolution ciągle się rozwija i wprowadza na nasz rynek sporo nowości w dobrych cenach. Uważam, że jakość jest świetna dla osób, które nie mają wygórowanych oczekiwań. Słyszałam też dobre opinie o nich od koleżanek, które makijażem zajmują się zawodowo. Jakie będę miała zdanie? Okaże się za jakiś czas. Mam nadzieję, że będziecie wyczekiwać wpisów z recenzjami tych produktów. Może któryś z Was szczególnie Was zaciekawił i chcielibyście poczytać o nim w pierwszej kolejności?
Czekam na Wasze propozycje. Widzieliście już te nowości? Co podoba się Wam najbardziej?
Zapraszam też do innych wpisów z kosmetykami tej marki:
o matko ile cudowności, myślę, że kazda z nas bylaby zachwycona otrzymując taki zestaw <3
OdpowiedzUsuńJaka zawartość wspaniała😍😍😍
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę markę kosmetyczną.
Dobra jakość i opakowania przyprawiają o zawrót głowy!
Ja również bardzo się z nią polubiłam kilka lat temu i pozostaję jej wierna ;)
UsuńTa paleta jest prześliczna! Te kolory! Aż żałuję że nie używam cieni kiedy oglądam takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńja używam, ale brokatów jeszcze nie miałam :P
UsuńAle wspaniałości :)
OdpowiedzUsuń😊😊
UsuńNic jeszcze nie miałam z tej marki. Na puder i korektor chyba się skuszę. Jestem ciekawa jak sprawdzą się u mnie
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować 😊😊
Usuńte korektory są rewelacyjne :) paleta swoją drogą wygląda rewelacyjnie kolory są przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńmnie chyba oczarowało wszystko 😊😊
UsuńIle tego jest! :) Nie widziałam tych nowości ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam Ci je pokazać 😊😊
Usuńi przyjemnie się je nosi ;)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko ;)
UsuńMnie najbardziej kusza rzesy, o tych podkladach i pudrach duzo negatywnych opinii slyszalam wiec nie specjalnie mam na nie ochote ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiele zależy od tego kto ma jakie wymagania. Dla mnie są fajne - znam też sporo osób które je chwali, ale i zdarzają się tacy o których mówisz. Jak we wszystkim z resztą ;)
UsuńBardzo ładną pigmentację ma ta paletka cieni.
OdpowiedzUsuńOj tak, zgadzam się :)
Usuńwspaniałe nowości, mnie zaciekawił podkład i może spróbuję go
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może i u Ciebie się sprawdzi ;)
UsuńWow, ile super i fajnych nowości poznałaś:) pigmentacja paletki czad! Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńTo fakt, pigmentacja jest bajeczna!
UsuńWspaniałe te nowinki z kolorówki, mnie najmniej by zainteresowały sztuczne rzęsy bo nadal nie jestem do nich przekonana.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobnie, ostatnio jednak eksperymentuję :)
UsuńTa paletka spodobała mi sie najbardziej! sztos!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO wow, ile ciekawych kosmetyków, a ta paletka - rewelacja. : )
OdpowiedzUsuńMega kolorowa!
UsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki, ale tych jeszcze nie miałam okazji poznać. Bardzo spodobały mi się te brokaty w palecie
OdpowiedzUsuńŚwietne te nowości. Podobają mi się korektory. oczywiście też paletka mega kolory choć w niebieskich nie gustuję
OdpowiedzUsuńNo co tu dużo pisać zakochałam się od pierwszego wejrzenia w tej palecie i poproszę o nią mikołaja chyba byłam na tyle grzeczna by ją dostać :)
OdpowiedzUsuńO mamo, ta paleta borkatów to istny sztos!! Naprawdę mogłabym ją kupić, co u mnie się rzadko zdarza :D
OdpowiedzUsuńKolory cieni totalnie nie w moim guście, ale... korektory czy podkłady wyglądają zacnie :D Myślę, że te najjaśniejsze odcienie byłyby dla mnie idealne. Rzęski też super :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam sypkie pudry a ten żółty odcień wydaje się być idealny dla mnie, na pewno spróbuję.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że mam wielką ochotę wypróbować podkład i korektor :) Poprzednia wersja korektora, była dla mnie nieco za ciężka pod oczy, więc liczę, że z tym będzie o wiele lepiej ;)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej urzekła paleta. Ma przepiekne kolory <3
OdpowiedzUsuńPodkład i korektor mnie naprawdę zaciekawily...🤔
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobała mi się paletka i jej piękne nasycone kolorki :) a co do podkładów to masz zapas na rok :)
OdpowiedzUsuńAkurat z tej marki zawsze kuszą paletki. Ciekawa jestem jak u mnie kryły by te korektory.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się a paleta. Ma tak wiele przepięknych, iście karnawałowych kolorów. Cudo!
OdpowiedzUsuńAle masz cudowności w tym wpisie. Używałam z tej marki tylko paletki z cieniami i podkład. Zachęcają mnie jednak Twoje propozycje do przetestowania.
OdpowiedzUsuńOdcień numer jeden byłby chyba dla mnie dobry, po warunkiem,że nie ściemniałby mi na skórze :)
OdpowiedzUsuńMUR ma świetne kosmetyki, często sięgam po ich paletki, jestem ciekawa podkładów
OdpowiedzUsuńPodkład tej marki miałam, byłam z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńOhhh wzdycham do tych cudowności :) wszystko bym z chęcią przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńOj brałabym się za korektor na moje cienie pod oczami.
OdpowiedzUsuńKorektory Makeup Revolution już dawno temu bardzo miło mnie zaskoczyły. Będzie trzeba przyjrzeć się nowościom :)
OdpowiedzUsuńWow, te kosmetyki mają boskie opakowania :) Chciałabym wypróbowac podkładu MUR - jestem ich bardzo ciekawa :) Pudry też mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńW tej palecie jestem od teraz zakochana :D na zabój!
OdpowiedzUsuńAleż jestem do tyłu z tymi ich nowościami :)
OdpowiedzUsuń