Makijaż kosmetykami kolorowymi NUTRIDOME
Współpraca barterowa / prezent
Ostatnio bardzo często zamawiam sobie kosmetyki z NUTRIDOME - jest to sklep z wyselekcjonowanymi kosmetykami. Znalazłam tam sporo produktów, które stały się moimi ulubieńcami, tak więc kontynuuję przygodę z tym sklepem. W dzisiejszym wpisie chcę pokazać Wam kosmetyki kolorowe do makijażu, które od niedawna stosuję.
Jeśli czytacie mojego bloga to pewnie wiecie, że uwielbiam testować wszelkie cienie do powiek, tusze do rzęs czy eyelinery. Nie zdziwi więc Was fakt, że właśnie na takie kosmetyki skusiłam się podczas zakupów w NUTRIDOME. Stosuję je już od pewnego czasu i myślę, że jest on wystarczający aby napisać Wam moje odczucia co do tych produktów.
Błyszczący cień do powiek NUTRIDOME
Cienie o perłowym wykończeniu idealnie sprawdzą się w rozświetleniu kącika oka czy łuku brwiowego. Metaliczna barwa nałożona na powieki podkreśli makijaż i nada mu niepowtarzalnego charakteru. Każdy z cieni można stosować samodzielnie lub w kreatywnym połączeniu z innymi. Łącz kolory i rodzaje – twórz autorskie makijaże. Cienie do powiek NUTRIDOME są łatwe w aplikacji i nie osypują się. Wzbogacone są o substancje kondycjonujące. Obecny w nich talk zmniejsza ryzyko podrażnień delikatnej skóry powiek, natomiast mika, jako naturalny minerał, dodaje zdrowego blasku oraz wygładza. Ich działanie potęguje dodatek wosku pszczelego, który nadaje połysk, nawilża i uelastycznia skórę.
Jak widzicie na zdjęciach powyżej, cienie te dostępne są w pięciu przepięknych kolorach. Idealnie sprawdzą się do rozświetlenia makijażu jak i dodania mu blasku. Jestem ogromną fanką błyszczących cieni do powiek i bardzo często stosuję je w swoim codziennym makijażu. Uwielbiam nakładać je w wewnętrzne kąciki oczu albo pod łuk brwiowy. Szczególnie jeśli chodzi o odcienie typowo perłowe :)
Bardzo polubiłam się z tymi kosmetykami. Cienie zamknięte są pojedynczo w prostych, przejrzystych pudełeczkach, które mają bardzo mocne zamknięcia. Uważam, że to ogromny plus, bo nie ma możliwości, aby otworzyły się one w kosmetyczce. Wewnątrz znajduje się prasowany cień do powiek o przyjemnej i aksamitnej konsystencji.
Produkt łatwo przywiera do skóry i dobrze się na niej trzyma. Podczas aplikacji nieco się
osypuje, ale jest to nieznaczne.
Jak widzicie na zdjęciu powyżej - najbardziej błyszczące są trzy pierwsze odcienie i to właśnie one podbiły moje serce. Pozostałe dwa również błyszczą, jednak nie tak intensywnie. Pigmentację oceniam na plus - kolor cieni jest identyczny jak ten w pojemniku. Zupełnie nie tracą swojej intensywności koloru podczas aplikacji na powieki. W świetle dziennym wyglądają bardzo subtelnie i kobieco.
Matowy cień do powiek NUTRIDOME
NUTRIDOME proponuje cienie do powiek o neutralnych kolorach odpowiednich dla różnych typów urody. Matowe krycie umożliwia podkreślenie spojrzenia, nadając mu głębi i wyrazistości, jednocześnie zachowując naturalny wygląd. Cienie można pogłębiać nakładając kolejne warstwy, można je ze sobą mieszać i tworzyć unikatowe połączenia. Aksamitną konsystencję buduje m.in. naturalny pigment - mika. Stosowany w kosmetykach odpowiada za wygładzenie i aksamitny wygląd skóry. Z kolei talk zabezpiecza przed podrażnieniami. Substancje tworzące cienie do powiek NUTRIDOME czynią z nich produkt wysokiej jakości, który nie zbryla się i nie pyli, łatwo się nabiera i dobrze utrzymuje się na powiekach. Blendowanie kolorów przebiega gładko – można je mieszać i rozcierać wedle uznania. Cienie doskonale sprawdzają się w optycznej korekcie kształtu oka, a ich aplikacja jest szybka i prosta, idealna również dla początkujących.
Matowe cienie powinny być w każdej kosmetyczce. Zawsze stosuję je do podstawy makijażu oka, przyciemniania zewnętrznych kącików czy robienia tzw. smoky eye. NUTRIDOME proponuje nam pięć różnych, przepięknych kolorów, które znajdą swoje zwolenniczki. Moimi ulubieńcami stały się dwa z nich - jasny beż - 51 Peach Beige i zimny brąz - 53 Cold Brown, które stosuję codziennie od kiedy posiadam je w domu.
Cienie są prasowane, posiadają dość zbitą konsystencję, która lekko się osypuje podczas
aplikacji. Najbardziej zauważalne jest to przy najjaśniejszym odcieniu. Pigmentacja jest
dobra, a kolory bardzo naturalne i idealne do codziennego makijażu.
Skoro jesteśmy przy cieniach do powiek, to dobrze jest mieć w zanadrzu pędzel, który pomoże nam zaaplikować cienie na nasze powieki.
Pędzel do cieni, EYE SHADING BRUSH NR 5 SAY MAKEUP
Eye Shading Brush nr 5 SAY Makeup to pędzel do wielu zadań. Z jego pomocą możesz wyczarować najbardziej zjawiskowy makijaż oka. Cieniuje, blenduje i rozciera Twoje ulubione cienie do powiek. Wystarczy tylko jeden pędzelek i wprawna ręka, by olśniewać spojrzeniem innych. Pędzel wykonany jest z wysokiej jakości materiału syntetycznego, który umożliwia precyzyjne nakładanie cienia na powieki. Nałóż równą linię cienia w załamaniu powieki i okrężnymi ruchami rozetrzyj je. Twoje oko będzie bardziej wyraziste, a spojrzenie pociągające.Często wspominam, że od pewnego czasu staram się wymienić swoją kolekcję pędzli na te lepszej jakości. Kiedyś zupełnie nie zwracałam uwagi na to, jakie pędzle kupuję, przez co dość często musiałam je zmieniać. Ostatnio wybieram pędzelki z wyższej półki - takie, które wykonane są z wysokiej jakości materiałów syntetycznych. Są one o wiele trwalsze i lepiej się je utrzymuje w czystości.
Pędzelek do cieni marki SAY Makeup polubiłam bardzo. Nie dość, że wygląda przepięknie, to bardzo wygodnie się nim pracuje. Włosie jest miękkie, jednak nie wygina się w każdą stronę podczas stosowania, co uważam za plus, gdyż nie wychodzę nim poza obszar, który planuję pomalować. Myślę, że zdecyduję się na całą serię.
Eyeliner w pisaku NUTRIDOME
Od kilku lat bez eyelinera nie wyobrażam sobie wykonania makijażu. Nie ważne czy makijaż jest dzienny, czy wieczorowy - czarna kreska na oku musi być obecna. Nie zdziwi więc Was fakt, że takich produktów w domu mam dużo, ale często sięgam po nowe, aby móc sprawdzić, które będą najodpowiedniejsze dla mnie.
Eyeliner NUTRIDOME jest dość sztywny, dzięki czemu łatwo malować nim proste kreski. Osoby z dość wiotką powieką mogą na niego na początku narzekać przez jego sztywność, jednak wierzcie mi, że aplikacja to kwestia wprawy. W moim przypadku produkt ten sprawdza się doskonale, a na powiece powstaje przepiękna, intensywnie czarna kreska. Trwałość oceniam bardzo wysoko - dawno nie miałam tak długotrwałego eyelinera. Trzymał się na moich powiekach przez cały dzień w nienaruszonym stanie. To z pewnością będzie mój hit tego roku!
Tusz do rzęs UP ORPHICA
Tusz do rzęs UP ORPHICA to innowacyjny tusz do rzęs, który dodaje spojrzeniu uwodzicielskiej intensywności oraz podkreśla piękno naturalnych rzęs. UP równomiernie je rozdziela i nadaje sprężystości. Dzięki ergonomicznej szczoteczce oraz rewolucyjnej formule, tusz dokładnie pokrywa rzęsy oraz dodaje im objętości. Efekt używania maskary UP utrzymuje się przez cały dzień, dzięki czemu spojrzenie jest pięknie podkreślone i bardziej wyraziste. Wyjątkowa konsystencja UP nie skleja rzęs, a tusz nie rozmazuje się i nie ściera.
O tuszach do rzęs mogę rozmawiać dniami i nocami. W swoim życiu przetestowałam ich mnóstwo i wiem czego wymagam od takich kosmetyków. Maskara UP ORPHICA zachwyciła mnie wszystkim, co oferuje dlaczego?
Szczoteczka tego tuszu jest silikonowa i cudownie rozdziela rzęsy, nadaje im objętości i przepięknego, kruczoczarnego koloru, który uwielbiam. Moje rzęsy są z natury długie, jednak brakuje im gęstości i mają jasne końcówki, przez co wyglądają na krótsze. Ten tusz daje mi wszystko, czego potrzebuję i szczerze Wam mówię, że dawno żaden nie zrobił na mnie tak pozytywnego wrażenia. Podobnie jak eyeliner - tusz znajduje się w moich hitach 2020 roku.
Sami zobaczcie jak moje rzęsy wyglądają po jednokrotnym wytuszowaniu maskarą UP ORPHICA:
Na sam koniec chcę Wam pokazać mój
dzienny makijaż, który wyczarowałam kosmetykami, które pokazałam
w tym wpisie.
Na powiekach znajdują się cienie
matowe o numerach 51,53 i 54, błyszczące 61 i 62, eyeliner i tusz
do rzęs. Efekt, jaki uzyskałam bardzo mi się spodobał i taki
makijaż wykonuję prawie codziennie. Twarz w nim wygląda na
młodszą, oczy są pięknie podkreślone i rozświetlone, dzięki
czemu prezentuje się młodziej i zdrowiej.
Zdjęcie całości:
A dla wytrwałych mam niespodziankę w
postaci kodu rabatowego na zakupy w sklepie NUTRIDOME.
Podczas składania zamówienia,
wystarczy w odpowiednie okienko wpisać hasło: ZuzkaPisze,
które obniży wartość koszyka o 10%. Kod działa bezterminowo,
więc możecie z niego skorzystać w każdej chwili. Mam nadzieję,
że ktoś z Was z niego skorzysta - będzie mi bardzo miło :)
Podsumowując moją przygodę z
kolorówką NUTRIDOME muszę napisać, że kolejny raz znalazłam tu
swoje hity, do których będę wracać regularnie i z przyjemnością.
Jeśli nie mieliście okazji poznać tych kosmetyków, to od razu
mówię, że warto - z pewnością będziecie zadowoleni. Szczególnie
polecam tusz do rzęs i eyeliner, które są nieodłącznym elementem
mojego makijażu.
Bardzo ciekawy jest tusz do rzęs. Sama szukam odpowiedniego dla siebie. Może go znalazłam.
OdpowiedzUsuńJest godny polecenia!
UsuńHa! Wiedziałam, że będzie to tusz :D :P Zresztą po zdjęciach widać jaki jest rewelacyjny :) Zresztą te perłowe cienie są również piękne :)
OdpowiedzUsuńEyeliner też jest cudowny i jestem zachwycona. No, ale tusz to jednak sztos! :)
Usuńpodoba mi się ta paleta, a eyeliner chętnie bym wypróbowała!!!
OdpowiedzUsuńbo sama używam zawsze jednego i tego samego :D
Paleta?
UsuńNajbardziej zaciekawił mnie ten tusz, kiedyś tej marki miałam serum pod oczy i rękawiczki pielęgnacyjne, byłam bardzo zadowolona z tych produktów
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie tych cieni:) tak się zrymowało.
OdpowiedzUsuńA mascarą chyba najbardziej mnie zaciekawiłaś, bo widzę, że ma silikonową szczoteczkę taką jak lubię no i efekt jest ok:)
Błyszczące cienie to cuda :)
OdpowiedzUsuńTak szczerze to nie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńCieszę się że jesteś zadowolona, ja jednak pozostaję przy swoich ulubieńcach :)
OdpowiedzUsuńRóż i fiolet, to moje kolory. Bardzo lubię stosować cienie do powiek. Warto poznac coś nowego.
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystaliśmy z oferty tego sklepu, ale widzę, że warto mu się przyjrzeć 🙂
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te cienie do powiek. Z przyjemnością bym je wypróbowała.
OdpowiedzUsuńCienie prezentują się znakomicie. Jedynie w tuszu do rzęs zamieniłabym kształt szczoteczki ;)
OdpowiedzUsuńMatowe cienie bardzo mi sie podobają i to wszystkie kolory. Co do samej marki to pierwszy raz się z nią spotykam
OdpowiedzUsuńBłyszczący cień do powiek kojarzy mi się przede wszystkim z zabawami i właśnie na takie okazje go używam.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze rozdzielająca szczoteczka tuszu. Skusiłabym się także na eyeliner i różowy cień.
OdpowiedzUsuńTe cienie wydają się być bardzo słabej jakości, ja jestem stawiam na całe paletki z cieniami ;)
OdpowiedzUsuńKurcze czy te cienie nie sa słabej jakości? Tusz do rzęs do mnie w zupełności przemawia.
OdpowiedzUsuńNie mylmy jakości z pigmentacją.jakosc tych cieni jest doskonała. Co do pigmentacji to niektóre kolory są bardzo jasne, jednak na skórę przenosi się taki sam kolor jak widzimy w pudełeczku. One po prostu mają takie delikatne odcienie, typowe do dziennego makijażu.
Usuńpięknie zaprezentowałaś te cienie. jasne podobają mi się najbardziej, kiedyś miałam pielęgnację tej marki
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że tusz do rzęs, jak widzę po zdjęciach czyta rewelacja!
OdpowiedzUsuńCienie mają bardzo ładne kolorki. A co do pędzla, to myślałam, że to paleta cieni do powiek. Nie widziałam jeszcze by ktoś tak pakował pędzle.
OdpowiedzUsuńNie lubię pojedynczych cieni, ale jeśli mają też paletki to chętnie bym je wypróbowała.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż, i podoba mi się kolorystyka cieni. Tusz do rzęs też pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze używać ich kosmetyków. Cienie nie w moich kolorkach, natomiast mega spodobał mi się efekt jaki uzyskałaś dzięki cieniowi.
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków Nutridone. Niestety, wielu przypadkach to dla mnie za wysoka półka cenowa.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobaly mi sie te blyszczace cienie :D
OdpowiedzUsuń