Pomadka do ust Max Factor Colour Elixir
Artykuł sponsorowany / reklama
Kobiety czują się pewnie gdy ich usta są wyeksponowane i zmysłowe. A gdyby uzyskać taki efekt długotrwale, bez konieczności wielokrotnego poprawiania makijażu ust? Ze szminką Colour Elixir od Max Factor to możliwe!
Kosmetyki Max Factor to jedna z najjaśniejszych gwiazd na rynku produktów do makijażu. Aktualny slogan „Max Factor - make-up makijażystów filmowych gwiazd“ to nie trik reklamowy, ale odzwierciedlenie rzeczywistości i historii marki. Marka Max Factor jest związana z przemysłem filmowym od samego początku, choć bardzo szybko odpowiedziała też na potrzeby życia poza ekranem. Dlatego dziś każdy może cieszyć się z takich samych produktów, jakich używa m.in. Julie Roberts, Gwyneth Paltrow, Renée Zelweger czy inne gwiazdy srebrnego ekranu.
Zanim jednak opowiem Wam o moich wrażeniach po testach tych szminek, chcę pokazać Wam jakie informacje o nich znalazłam na stronie producenta:
Pomadka Max Factor Colour Elixir została stworzona po to, by nadać Twoim ustom intensywny kolor i odżywić je, a także zapewnić nawilżenie aż do 24 godzin. Wzbogacona unikalną recepturą złożoną z mieszanki 60% składników nawilżających, pielęgnujących i antyoksydantów z witaminą E. Pomadka nawilżająca Max Factor Colour Elixir jest lekka, łatwo się rozprowadza i nadaje Twoim ustom idealne wykończenie. Wybierz jeden z 9 modnych odcieni Colour Elixir – począwszy od beżów przez róże po klasyczną czerwień. Nadaj ustom intensywny kolor i odpowiednie nawilżenie jednym pociągnięciem.
Podoba mi się design tych szminek - na samym sztyfcie widnieje wybite "X", które jest znakiem rozpoznawczym marki.
Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedyś miałam możliwość przechodzenia metamorfozy z Eryką Sokólską (jest na moim blogu), która jest oficjalną makijażystką marki Max Factor w Polsce. Domyślacie się więc, że obserwuję poczynania tej Pani i kiedy zobaczyłam, że używa tych pomadek nabrałam jeszcze większej ochoty na ich dokładne przetestowanie.
Czas przejść do przedstawienia Wam kolorów, które znajdują się w tej serii pomadek. A jest ich aż dziewięć!
025 Sunbronze - przyjemny brąz w ciepłym odcieniu
030 Rosewood - jest to odcień przybliżony do numeru 025 jednak jest on zdecydowanie jaśniejszy
050 Pink Brandy - lekko przygaszony róż zmieszany z pomarańczą(?)
055 Bewitching Coral - czerwień z domieszką różu (z pewnością nie jest to koral)
060 Intensely Coral - pomarańczowy koral - tak bym nazwała ten kolor
070 Cherry Kiss - jasna fuksja wpadająca w czerwień
090 English Rose - delikatny róż
100 Firefly - wydaje mi się, że jest to jasna wiśnia
130 Mulberry - ciemny róż - wpadający lekko w brąz
Jak widzicie na zdjęciu powyżej - swatche wyglądają tak, jakby pomadki były mocno transparentne i nie dadzą rady pokryć ust, dając im całkowite krycie. Na ustach, wyglądają jednak zupełnie inaczej. Na stronie marki Max Factor znalazłam ciekawą poradę do ich stosowania, a przy okazji przedłużenia trwałości. W jaki sposób to zrobić? Wystarczy po pomalowaniu ust pomadką, odcisnąć je na chusteczce, delikatnie przypudrować pudrem transparentnym i nałożyć drugą warstwę szminki. Efekt jest naprawdę bardzo fajny, a kosmetyk dzięki temu zabiegowi na ustach wytrzymuje o wiele dłużej.
Jakie są więc moje wrażenia po testach? Otóż, bardzo przyjemnie mi się jej używa, przyjemnie się ją nosi, szczególnie teraz w okresie zimowym, kiedy usta narażone są na silniejsze wysuszenie i trudniej jest o nie zadbać. Mimo, że w tym roku nie było jeszcze większego mrozu, to jestem pewna, że nawet przy minusowej temperaturze świetnie by się sprawdziła. Więc mogę nazwać pomadkę Max Factor Colour Elixir idealną na zimę. Ta szminka nie wysusza ust, wręcz przeciwnie - wydaje mi się, że lekko je nawilża, i odżywia. Rozprowadza się bardzo przyjemnie, jest bardzo kremowa, dzięki czemu usta stają się miękkie. Jest bogato napigmentowana i nie wymaga wielu powtórnych aplikacji. Jedyną wadą jak dla mnie jest fakt, że odciska się na szklance, więc jak możecie się domyślić - nie zastyga. Jest to pomadka raczej satynowa, dla osób, które lubią nawilżenie i uwydatnienie warg. Trwałość zależna jest od sposobu aplikacji i oczywiście użytkowania. Kiedy wykorzystałam trik ze strony z użyciem pudru transparentnego - miałam ją na ustach około 6 godzin. Gdy tego nie zrobiłam - trzymała się do pierwszego posiłku, a następnie została zjedzona. Wydaje mi się, że to dobry wynik.
Ogólnie nie przepadam za pomadkami, bo przeważnie podkreślają mi skórki. Poza tym nie mogę nauczyć się malować ich regularnie. Te szminki zrobiły jednak na mnie tak dobre wrażenie, że sięgam po nie kilka razy dziennie. Aktualnie mój ulubiony kolor to 030 Rosewood i szczerze, to aż jestem zdziwiona, że tak często zaczęłam malować usta. Z pewnością te szminki zostaną ze mną na dłużej.
Tę pomadkę jak i inne kosmetyki marki Max Factor możecie dostać między innymi w Notino. Aktualnie są na te szminki promocje, więc warto skorzystać ;)
Czy mieliście okazję poznać już szminkę Max Factor Colour Elixir? Który kolor wpadł Ci w oko?
ładne kolory, róże to moje klimaty, opakowania przyciągają wzrok. ja najczęściej używam pędzelka i uwielbiam malować usta.
OdpowiedzUsuńJa raczej też rzadko sięgam po pomadki, ale te prezentują się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŻeby nie było widać na ustach skórek polecam peeling, co jakiś czas. A co do szminek to ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńrobię dość często, a mimo wszystko moje usta są suche. Nie potrafię nauczyć się stosować pomadek ochronnych i to pewnie skutki :(
UsuńBardzo delikatna nawet jak na tak wyraziste kolory. Mam nadzieję, że dobrze by się na moich ustach trzymała, bo lubię zjadać szminki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory tych pomadek ja ostatnio używam w płynie częściej :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie mam wielkiego doświadczenia z kosmetykami do makijażu ust tej marki, ale bardzo mi się podoba ta gama kolorystyczna :) No i to opakowanie, które wygląda naprawdę luksusowo ;)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowania i kolory, kiedyś może wypróbuję na swoich ustach. W tej chwili mam swoje ulubione :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczne kolorki, z pewnością sprawdzą się przy wielu makijażach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna gama kolorystyczna, i piękne opakowania! Sama dość rzadko używam pomadek.
OdpowiedzUsuńJakoś tak niezbyt z intensywnością koloru, chyba że to kwestia zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam - intensywnie robi się przy drugiej warstwie, chociaż na ustach wygląda to inaczej jak na ręce.
Usuńładne, duży wybór, to dobrze
OdpowiedzUsuńZnam te szminki, szkoda że są mało trwałe jak dla mnie. Na plus napewno mają fajne właściwości nawilżające
OdpowiedzUsuńPróbowałaś używać ich w sposób o którym napisałam?
UsuńWspaniała gamma kolorystyczna👌👌👌
OdpowiedzUsuń30 faktycznie całkiem fajna, ale jakoś nr 70 bardziej do mnie przemawia :). Nie miałam okazji poznać tej serii, ale może w przyszłości. Z drugiej strony, chyba jednak wolę bardziej intensywne kolory :)
OdpowiedzUsuńna ustach wygląda to zupełnie inaczej.
Usuńnie znam tych pomadek, ale kolorki przykuwają moją uwagę zwłaszcza nr 100
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki mają te pomadki :) ale faktycznie wyglądają jakby były transparentne, dobrze że podali jak je prawidłowo aplikować ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się wszystkie kolory. Jednak przy mojej jasnej karnacji zdecydowanie wybieram jasne odcienie. Nie miałam jeszcze okazji poznania tych pomadek
OdpowiedzUsuńO widzisz, myślałam, że w Notino są tylko perfumy. Muszę się wybrać do stacjonarnego sklepu :)
OdpowiedzUsuńBogata gama kolorystyczna. Mnie w oko wpadł kolor Sunbronze i chętnie go sobie zamówię.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci moja Droga, że imponujący zestaw kolorów jest w twojej kosmetyczce, do pozazdroszczenia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta pomadke, o dziwo jest bardzo trwala :D
OdpowiedzUsuńPomadki z Max Factora jakoś nie do końca do mnie przemawiały. A i kolory nie wyróżniają się niczym specjalnym ;)
OdpowiedzUsuń130 ma bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńLubię ich pomadki. Mają bardzo ładne odcienie i fajnie prezentują się na ustach. Zresztą to jest marka godna zaufania i nie może być inaczej.
OdpowiedzUsuńPiękne są te kolorki. Nie umiem zdecydować się na jeden ulubiony :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory. Osobiście po mimo, że marka jest dobrze znana, to nie przepadam za nią. Głównie z powodu uczulenia. No ale co na to poradzić;(
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się odcień 030 :)
OdpowiedzUsuńTe odcienie brązu bardzo mi sie podobają, a nie miałam jeszcze pomadki tej marki!
OdpowiedzUsuń