Tagliatelle z kurczakiem w sosie śmietanowo-ziołowym
Całkiem niedawno podzieliłam się z Wami przepisem na tagliatelle z owocami morza. Ktoś z czytelników napisał mi, że gdyby był to makaron z kurczakiem, to chętnie skorzystałby z przepisu. Postanowiłam więc skorzystać z podpowiedzi i podzielić się z Wami przepisem na kurczaka w sosie śmietanowo-ziołowym.
Moje dzieci również nie jedzą owoców morza, tak więc wersja makaronu z kurczakiem w moim domu pojawia się częściej jak ta, którą Wam publikowałam. Osobiście nie jestem fanką dań z kurczakiem, ale dla dzieci gotuję wszystko na co mają ochotę, a one pana kurczaka bardzo lubią.
Składniki:
Filet z kurczaka (podwójny)
makaron tagliatelle
1 cebula
2 ząbki czosnku
śmietanka Łaciata 30% 250 ml
100 ml wody
przyprawy wg uznania - u mnie są to: słodka papryka mielona, sól, pieprz czarny mielony, natka pietruszki suszona, majeranek, oregano, bazylia
Olej do smażenia
Łyżka masła śmietankowego
Opcjonalnie starty ser do posypania
Przygotowanie:
Makaron gotuję według przepisu na opakowaniu - ważne, aby ugotować go al dente. W czasie kiedy on się gotuje, ja zabieram się za robienie kurczaka i sosu.
Umyty filet kroję w niewielką kostkę, doprawiam ją solą, pieprzem i słodką papryką mieloną i smażę na niewielkiej ilości oleju. Kiedy mięsko jest już dobre ściągam je z patelni. Teraz czas na pokrojenie cebuli - używam do tego specjalnej maszynki, ale jeśli robicie to ręcznie to dobrze, jeśli będzie ona pokrojona w drobną kostkę. Smażę ją na niewielkiej ilości masła do momentu zeszklenia. Teraz czas na dodanie do cebulki wyciśniętych przez praskę dwóch ząbków czosnku. Podsmażam wszystko razem i dodaję na patelnie ściągniętego wcześniej kurczaka. Dodaję teraz wodę i śmietankę i duszę wszystko pod przykryciem. Kiedy sos lekko zgęstnieje dodaję do niego resztę przypraw - czyli natkę pietruszki, majeranek, bazylię i oregano. Próbuję i jeśli brakuje mi przypraw - dodaję pieprzu i soli do smaku.
Na koniec do sosu wrzucam ugotowany al dente makaron i wszystko razem dokładnie łączę.
Podaję w głębokim talerzu. Całość posypuję natką pietruszki i opcjonalnie tartym serem - na zdjęciach widoczny jest gouda - czasem sięgam po twardą mozarellę lub parmezan.
Smacznego!
makaron na różne sposoby jem często, taka wersja to też mój typ
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKocham dania z makaronem :)
OdpowiedzUsuńJa tez :D
UsuńPychota, uwielbiam takie makarony :D
OdpowiedzUsuńwitam w klubie ;)
UsuńJaką maszynkę do krojenia cebuli polecasz :)?
OdpowiedzUsuńJa używam najzwyklejszej szatkownicy.
UsuńTagliatelle z tego przepisu gościło na naszym stole w sobotę i bardzo nam smakowało. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy ☺️
UsuńDlaczego sos mi nie zgęstniał? Zrobiłam wszystko tak jak w przepisie. Użyłam tylko innej światy 30%. Czy to może być winna ona?:)
OdpowiedzUsuńMoże za krótko gotowane? Mnie zawsze gęstnieje - oczywiście nie robi się gęste jak te sosy z torebek, ale nie jest lejące.
UsuńSos nie zgęstniał bo było za krótko gotowane. Na 100%.
Usuń