Bi-es Blossom Roses EDP - ukłon w stronę kobiety spełnionej i zdecydowanej
Współpraca barterowa / prezent
We wpisie pojawia się link sponsorowany
Róża jest królową wśród kwiatów – piękna, ujmująca i ponadczasowa. Zapach Bi-Es Blossom Roses, to zmysłowe połączenie aromatu kwiatów róży z szafranem, wzmocnione nutami paczuli i piżma. Kompozycja jest ukłonem w stronę kobiety spełnionej i zdecydowanej.
Jeśli czytasz mojego bloga, to pewnie już zdążyłeś zauważyć, że uwielbiam sięgać po nowe zapachy. W całym swoim życiu trafiłam na jedne perfumy, które należą do moich ulubionych, ale szukam też innych, po które będę mogła sięgać z równą przyjemnością. W związku z tym w ciągu miesiąca pojawia się u mnie w domu sporo nowych flakonów, które podobają mi się mniej, lub więcej. Czy Bi-Es Blossom Roses trafiły do grona moich ulubionych? Czy aromat znajdujący się we wnętrzu tego pięknego flakonu skradł moje serce?
Kategoria: orientalno – kwiatowe
Nuty głowy: róża, szafran
Nuty serca: paczula, drzewo
Nuty bazy: wanilia, drzewo sandałowe, piżmo
Zapach zamknięty jest w przepięknym flakonie, który z daleka rzuca się w oczy. Na początku myślałam, że to marka Bi-Es wpadła na taki genialny pomysł stworzenia tej cudnej butelki. Przeglądając jednak internet trafiłam na perfumy GUCCI Bloom i wiem, że Bi-Es zainspirował się ich flakonami i może nawet zapachami. Nie przeszkadza mi to jednak ani trochę, ponieważ zdarza mi się sięgać po odpowiedniki zapachów - ze względu na ich cenę. Kuszę się na takie rozwiązania w momentach, kiedy nie jestem pewna czy mieszanka nut zapachowych będzie mi odpowiadać.
W paczce od marki znalazłam trzy produkty. Oczywiście pierwszym z nich jest pełnowymiarowy flakon Bi-Es Blossom Roses EDP, a dodatkowo znalazłam też perfumetkę o tym samych zapachu, oraz krem do rąk.
Cóż mogę napisać. Gdybym miała możliwość wyboru zapachu, który znajdę w PR paczce, to z pewnością było by to coś innego. Patrząc na nuty zapachowe wiedziałam, że nie będę zadowolona tego co kryje się we flakonie. Jestem zwolenniczką zapachów lekkich, typowo letnich, orzeźwiających, czasem cytusowych. Jak widzicie w opisie - Bi-Es Blossom Roses, to zapach orientalno-kwiatowy, a ja nie znoszę nut orientu. Kojarzą mi się one z kobietami w średnim wieku, ociekającymi mdłymi różanymi nutami czy piżma. Nie uważam, że są to perfumy brzydkie - wpisu nie robię po to, aby Was zniechęcić. Wiem, że każda kobieta ma inny gust, jedna lubi zapachy cytrusowe, a inna uwielbia orient. Jeśli więc należysz do tego drugiego grona, to myślę, że ten zapach Cię oczaruje.
Bi-Es Blossom Roses EDP to aromat bardzo wyrazisty, mocny i zwracający uwagę. Zapach róży jest wyraźnie wyczuwalny, lekko duszący i mdły, ale za nim idzie pieprzność szafranu która dodaje im elegancji i wyrafinowania. Kończącym akcentem jest wanilia, która nadaje całości delikatnej słodyczy.
Postanowiłam nie używać tych perfum i wręczyć je w prezencie dla mojej babci, która jest wielbicielką takich aromatów - zestaw z kremem do rąk i perfumetką do torebki bardzo przypadł jej do gustu. Wiem, że sprawiłam jej radość z czego sama bardzo się cieszę. Z jej wypowiedzi dowiedziałam się, że perfumy mają dobrą trwałość, a krem do rąk świetnie spisuje się po żelach antybakteryjnych, które teraz są niezbędnikiem w życiu każdej z nas. Dodatkowo kusi też cena - flakon 100 ml perfum można dostać już za około 29 zł. Z tego co się orientuję, kupić można je w drogeriach Hebe.
Jak widzicie, nie każdy zapach jest dla każdego. Osobiście staram się unikać takich przykrych spotkań i rozczarowań, ale zdarzają się wyjątki. Myślę, że zamówię sobie inną wersję zapachową, abym mogła osobiście przekonać się o trwałości tych perfum i opowiedzieć Wam o moich spostrzeżeniach.
Znacie perfumy Bi-Es? A może mieliście okazję poznać ten konkretny zapach? Jak podoba się Wam flakon? Czy też widzicie w nim inspirację perfumami GUCCI BLOOM?
_________________________________________________
Wybieracie się w tym roku na jakieś targi? Ja mam w planie odwiedzić stolicę pod koniec września i zastanawiam się czy wtedy coś będzie się działo. Chętnie odwiedziłabym różne stoiska targowe, które z daleka zachęcają do odwiedzenia. Zawsze zwracam uwagę na ich różnorodność. Szczególnie moją uwagę zwracają te nowoczesne - wykonane z lekkich, aluminiowych konstrukcji, które w niezwykle wygodny sposób pozwalają na zmienianie ustawiania platform. Kolorowe standy reklamowe, stoiska - ach! marzy mi się taki wypad. Może podpowiecie mi czy coś się szykuje na przełomie września i października?
_________________________________________________
Wybieracie się w tym roku na jakieś targi? Ja mam w planie odwiedzić stolicę pod koniec września i zastanawiam się czy wtedy coś będzie się działo. Chętnie odwiedziłabym różne stoiska targowe, które z daleka zachęcają do odwiedzenia. Zawsze zwracam uwagę na ich różnorodność. Szczególnie moją uwagę zwracają te nowoczesne - wykonane z lekkich, aluminiowych konstrukcji, które w niezwykle wygodny sposób pozwalają na zmienianie ustawiania platform. Kolorowe standy reklamowe, stoiska - ach! marzy mi się taki wypad. Może podpowiecie mi czy coś się szykuje na przełomie września i października?
Świetna recenzja, to musi być cudny zapach zwłaszcza na lato !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję - cieszę się że nie koniecznie przychylne recenzje dostają miano świetnej ;)
Usuńmam gust jak Twoja babcia. o mój ulubiony zapach z całej kolekcji bi.es. a nawet więcej . lubię go bardziej niż niejedne bardzo drogie perfumy , które mam w swojej kolekcji
OdpowiedzUsuńPamiętam, że lubisz orientalne zapachy :) Ja niestety wolę te świeże.
UsuńPodoba mi się flakonik, jednak nuty zapachowe zdecydowanie nie moje. Nie przepadam za aromatem róży w perfumach. :)
OdpowiedzUsuńMarkę kojarzę, często nawet sięgam po Bi-esy, ale tej linii zapachowej nie znam:)
OdpowiedzUsuńWizualnie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńLove it so much 😍
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapachy Bi-Es :)
OdpowiedzUsuńMam zielony zapach z tej serii i jest całkiem fajny, jestem ciekawa tej czerwonej wersji :)
OdpowiedzUsuńJa również niestety nie przepadam za zapachem róży, ale inne wersje Bies były całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńWygladaja zjawiskowo, mysle ze fajny to zapach na lato :D
OdpowiedzUsuńOstatnie ich kosmetyki maja cudowną szate graficzną
OdpowiedzUsuńpieknie wyglada cala seria tych produktów. tej jeszcze nie wąchalam ale roze lubie wiec moze przypadalby mi do gustu
OdpowiedzUsuńWiem, że róża to królowa kwiatów, jednak mnie jej zapach nie odpowiada w kosmetykach, nie potrafię się do niego przekonać, za to moja córka wręcz uwielbia. :)
OdpowiedzUsuńJa mam z tej serii Blossom Hills, też widzę tę inspirację ;) Szkoda, że zapach nie przypadł Ci do gustu, ale chociaż babcia się ucieszyła ;)
OdpowiedzUsuńTo normalne, że każdy ma ine gusta i lubi inne zapachy. Mnie ten chyba też nie przypadłby do gustu. Ale bardzo podobają mi się flakony tych perfum. Są prześliczne.
OdpowiedzUsuńZnam bardzo dobrze wody perfumowane Blossom ale tego zapachu nie lubię. Wybacz ale to najgorsza wersja zapachowa z tej serii.
OdpowiedzUsuńTej serii perfum od marki jeszcze nie poznałam. Szkoda że zapach nie należy do Twoich ulubionych. Ja latem też lubię lekkie i świeże perfumy
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys z tej marki inny zapach. Bardzo go lubialam. Ten mnie zaciekawil bo ma w sobie kwiaty
OdpowiedzUsuńZestaw faktycznie idealny na prezent :) Natomiast jeśli chodzi o sam zapach, to wydaje mi się, że nie jest on w moim guście. Ale żeby to stwierdzić z całą pewnością, musiałabym powąchać te perfumy ;)
OdpowiedzUsuńChoć różę bardzo lubię, to jednak obecność wanilii dla mnie jest w zapachu raczej nie do przyjęcia. Za to zestaw całkiem ciekawy i wiem, komu już go sprezentuję w niedługim czasie.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna oprawa graficzna, taki zestaw idealnie by się u mnie sprawdził, ale chyba sprawię go komuś na prezent :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię kwiatową, jest taka typowo wakacyjna i idealna na letnie dni :)
OdpowiedzUsuńU mnie mogą być perfumy, których zapach przypomina truskawki i jest słodki. Inne nie za bardzo toleruję ;)
OdpowiedzUsuńpięknie prezentuje się ta seria, a że zapach róży uwielbiam więc brałabym je w ciemno
OdpowiedzUsuńLubię zapach róży, a kiedyś nienawidziłam :o
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta seria.
Miałam jeden produkt z tej firmy ale nie pamiętam jaką miał nazwę. Z tego co pamiętam to w październiku będą targi książki w Krakowie, ale nie wiem czy Cię takie targi interesują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń