Pielęgnacja włosów wysokoporowatych kosmetykami ANWEN - Hairstore.pl
Masz włosy wysoko lub średnioporowate? Dobrze trafiłaś. W tym wpisie opowiem Ci o kosmetykach, które pomogą Ci je zregenerować, nawilżyć oraz przywrócić ich dawny blask. Wszystkie z nich zamówiłam w sklepie Hairstore.pl.
Przez długi czas w swoim życiu, nie zwracałam zbytnio uwagi na produkty do pielęgnacji włosów. W sumie, nigdy nie miałam z nimi większych problemów, jedynie notorycznie pojawiał mi się łupież. Kupowałam przeróżne szampony, odżywki czy maski, ale nigdy nie patrzyłam na skład. Poza tym, większość naturalnych szamponów do włosów robiło z moich pasm siano, miałam problem z rozczesywaniem, a włosy robiły się "tępe". Postanowiłam wziąć się za odpowiednią pielęgnację i położyć duży nacisk na ich nawilżenie.
Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy trafiłam na post jednej z blogerek i zauważyłam, że zaczęła kłaść mocny nacisk na mycie OMO (odżywka, mycie, odżywka). Po pewnym czasie zauważyłam, jak mocno zmienił się stan jej włosów i postanowiłam sama zacząć stosować tę metodę. Najpierw jednak postanowiłam dowiedzieć się jakie tak naprawdę mam włosy. Skusiłam się na test internetowy i wyszło mi, że są one średnio lub wysokoporowate, dlatego też wybrałam kosmetyki Anwen dla obu tych rodzai włosów. Dziś jestem około 5 tygodni od wprowadzenia zmian i przyznam, że moja czupryna dawno nie była w tak dobrej kondycji. Jakie produkty stosuję do takiej pielęgnacji?
Olejowanie włosów
Za olejowanie włosów brałam się już kilkukrotnie. Próbowałam olejowania na sucho, mokro i gorąco. Każda z tych metod dawała efekt błyszczących i odżywionych włosów, jednak z czasem od nich odeszłam. W sumie sama nie wiem co było tego powodem. Chyba moje lenistwo. Mam bardzo grube, gęste i grube włosy. Z tych przyczyn, pielęgnacja jest bardzo pracochłonna, a należę do osób zabieganych i nie zawsze mogę sobie pozwolić na kilkugodzinne spa. Postanowiłam jednak do tego wrócić, bo matka natura obdarowała mnie pięknymi włosami i chcę zadbać o nie jak najlepiej.
ANWEN Olej Mango do włosów średnioporowatych
Olej Mango Anwen odżywia pasma i poprawia ich elastyczność. Dodatkowo niezwykle przyjemnie, owocowo pachnie, dzięki czemu aplikacja kosmetyku jest bardzo przyjemna. Wygodny sposób dozowania to kolejny atut tego preparatu. Olej zamknięto w szklanej buteleczce, dzięki czemu nie traci swoich właściwości odżywczych wskutek działania słońca. Olej mango wzbogacono tutaj o olej śliwkowy i kameliowy. To trio jest idealne dla włosów średnioporowatych.
Ten olej, skradł moje serce od pierwszego zastosowania. Przede wszystkim bardzo przyjemnie i naturalnie pachnie. Sprawia to, że chętniej po niego sięgam i relaksuję się podczas zabiegu olejowania. Ma średnią konsystencję - nie jest tak gęsty jak można to sobie wyobrazić, ale i nie lejący, więc nie przelewa się między palcami. Po zastosowaniu włosy są błyszczące, sypkie i wyglądają o niebo lepiej. Po dłuższym używaniu widzę wyraźną poprawę w ich kondycji, w końcu wrócił mój ukochany blask, a końcówki nie rozdwajają się tak jak wcześniej. To mój zdecydowany hit!
ANWEN Marakuja Olej do włosów wysokoporowatych
Olej Marakuja Anwen to połączenie trzech naturalnych olejków: z kiełków pszenicy, lnianego i z pestek jabłka. Takie połączenie sprawia, że włosy są idealnie odżywione i odzyskują swoją elastyczność. A do tego olej Anwen zabezpiecza włosy przed rozdwajaniem, może być z powodzeniem stosowany na same końcówki. Olejek będzie też odpowiedni do masażu ciała i do pielęgnacji twarzy. Kosmetyk pachnie soczystymi owocami marakui.
Ten olej, to kolejny hit marki ANWEN. Podobnie jak wersja z mango, pachnie przecudownie! Konsystencja tego oleju jest trochę gęstsza od poprzednika (przynajmniej tak mi się wydaje) i nieco cięższa, jednak spisuje się tak samo dobrze. Z łatwością aplikuję olej na włosy, za pomocą pompki i rozprowadzam go równomiernie. Po spłukaniu i wysuszeniu rezultaty są cudowne - piękny zapach, błysk i sypkość. To wszystko sprawia, że pokochałam oleje tej marki.
Odżywianie włosów
W życiu nie zdawałam sobie sprawy, że źle aplikuję odżywki do włosów (czy też maski). Zawsze nakładałam je od nasady, aż po same końce i podejrzewam, że to było przyczyną mojego nawracającego łupieżu. Odkąd wgłębiłam się w tajniki mycia OMO - nakładam odżywki od połowy wysokości włosa do samego końca. To sprawiło, że nie są przeciążone, wyglądają zdrowo i zrobiły się miękkie.
ANWEN, zestaw 3 odżywek do średniej porowatości (Magnolia, Irys i Bez)
Jeżeli masz włosy średnioporowate (mogą być lekko przesuszone, podatne na złamania i rozdwojenie końcówek, lekko się plączą), musisz im zapewnić odpowiednie nawilżenie i odżywienie. Sięgnij po zestaw odżywek Anwen. Kosmetyki poprawią kondycję Twoich włosów i sprawią, że będą mocne i będą się pięknie prezentować.
Zestaw składa się z trzech odżywek o małej pojemności, bo jest to 100 ml. Skusiłam się na niego, abym mogła poznać te odżywki i wybrać te, które najlepiej się będą spisywać na moich włosach. Postanowiłam też, każdą z nich opisać Wam osobno, aby móc przybliżyć ich właściwości.
Anwen, odżywka do włosów o średniej porowatości, Proteinowa Magnolia
Odżywka Anwen Proteinowa Magnolia przeznaczona jest do włosów łamliwych, pozbawionych życia i smętnych. Dzięki proteinom zawartym w składzie odżywka odbudowuje strukturę, wygładza, nabłyszcza i sprawia, ze są "lejące". W składzie znajdziesz przede wszystkim proteiny mleczne, z owsa oraz hydrolizowaną keratynę. W dodatku całość super przyjemnie pachnie magnolią.
Zaczynam od odżywki, która sprawdziła się u mnie najlepiej. Zapach, konsystencja - wszystko na plus. Odżywka, mimo małej pojemności okazała się bardzo wydajna i mam jej jeszcze około połowę opakowania, a stosowałam już wiele razy. Już podczas aplikacji wiedziałam, że to będzie coś wspaniałego. Włosy z ochotą ją przyjmowały, ładnie wchłonęły ją ze swojej powierzchni i po wypłukaniu i wysuszeniu mają cudowny blask. Włosy wyglądają zdrowo, są dociążone w odpowiednim miejscu i miękkie w dotyku. Dzięki niej zauważyłam wyraźną zmianę w ich kondycji. Były matowe - są błyszczące. Były szorstkie, a zrobiły się miękkie i przyjemne w dotyku. To mój hit :)
Anwen Nawilżający Bez, odżywka do włosów o różnej porowatości
Jeśli Twoje włosy są szorstkie, suche lub matowe, to ten kosmetyk jest dla Ciebie wprost stworzony. Odżywka do włosów o różnej porowatości Anwen Nawilżający Bez zawiera aż 5 substancji, które świetnie wiążą i utrzymują wodę wewnątrz włosa. W składzie znajduje się naturalny składnik o pochodzeniu roślinnym Pentavitin. Zapewnia on włosom długotrwałe i głębokie nawilżenie, które utrzymuje się nawet do 72 godzin. Natomiast Hyaloveil-P® wbudowuje się w strukturę włosa, dzięki temu intensywnie i długotrwale go nawilża. Dodatkowo w składzie znajduje się sok z aloesu, mocznik oraz gliceryna, a także nanocząsteczkowy ekstrakt z cebuli. Skrobia ziemniaczana świetnie pielęgnuje oraz wygładza włosy. To właśnie siła humektantów zapewnia włosom prawdziwe nawilżenie oraz dodaje im sprężystości i nabłyszczenia.
Ta odżywka jest ze wszystkich najbardziej uniwersalna. Pachnie pięknie, ma idealną konsystencję, dzięki czemu nie spływa z włosów i ładnie się w nie wchłania. Podczas spłukiwania wyraźnie czuć różnicę w stanie pasm, nie plączą się i są wygładzone. Po wysuszeniu wyglądają na odżywione, zdrowe i pełne blasku. Bardzo polubiłam się z tą odżywką i z pewnością zamówię jej większą wersję :)
Anwen, odżywka do włosów średnioporowatych, Emolientowy Irys
Odżywka Anwen przeznaczona jest do włosów puszących się i elektryzujących. Emolientowy Irys zawiera aż 5 olejów: brokułowy, moringa, tsubaki i z pestek śliwki. Co ciekawe, ten pierwszy działa jak naturalny silikon. Kosmetyk stanowi bogactwo kwasów tłuszczowych, które są idealne dopasowane do potrzeb włosów średnioporowatych. Dzięki mocy emolientów włosy stają się błyszczące, eleganckie oraz elastyczne. W dodatku całość przyjemnie pachnie irysem.
Ta odżywka, sprawdziła się w moim przypadku najsłabiej. Przynajmniej tak to odczułam. Pachnie przepięknie, jak wszystko kosmetyki tej marki, które się u mnie pojawiły. Ma konsystencję typową dla odżywek, nie spływa z włosów i mam wrażenie, że pasma spijają ją ze swojej powierzchni. Podczas płukania czuć, że włosy są odżywione, a po wysuszeniu sypkie i uniesione do góry. Właśnie przez ten efekt, nie do końca mi się podoba. Z racji tego, że mam bardzo dużo włosów, nie lubię, kiedy dodatkowo zwiększają swoją objętość, bo czuję się jak samiec lwa ;) Myślę, że Panie z wiecznie przyklapniętymi włosami będą z niej bardzo zadowolone.
Mycie włosów
Mycie włosów, podobnie jak odżywianie, od lat robiłam źle. Zawsze nakładałam szampon nie tylko na czubek głowy, ale również na długość. Podczas mycia mocno tarłam włosami i często spotykałam się z ich plątaniem. Dodatkowo, kładąc odżywki i maski na skórę głowy - obciążałam ją i pojawiał się łupież i swędzenie. Teraz wiem, że powinnam myć wyłącznie włosy przy samej skórze głowy, a resztki szamponu spływając po długości, dodatkowo ją oczyszczą. Dzięki takim zabiegom, moje włosy przestały się plątać i zniknął problem z ich rozczesywaniem. Efekt? Włosy przestały też się łamać i wypadać tak jak wcześniej.
Anwen, szampon Brzoskwinia i Kolendra do suchej i wrażliwej skóry głowy
Szampon do wrażliwej i suchej skóry głowy Anwen Brzoskwinia i Kolendra łączy moc naturalnych detergentów o łagodnym działaniu i sprawia, że włosy i skalp zostają oczyszczone - ale nie podrażnione. Dodatkowo kosmetyk ogranicza wydzielanie sebum, działa przeciwzapalnie i poprawia ukrwienie skóry, dzięki czemu stymuluje wzrost włosów. Dodatkowo owocowo-ziołowy zapach to przyjemność dla zmysłów. W składzie szamponu nie ma żadnych mocnych detergentów. Kosmetyk działa łagodnie, ale skutecznie. Nie tylko oczyszcza, ale przynosi też ulgę skórze głowy, łagodząc swędzenie.
Kiedy zamówiłam ten szampon, spotkałam się z opinią, że jest słaby. Słyszałam, że kompletnie nie radzi sobie ze zmywaniem oleju. Byłam trochę smutna, że skusiłam się na niego nie czytając opinii w sieci. Jednak po pierwszym myciu okazało się, że to nieprawda. Jak wspomniałam na wstępie, dość często stosuję olejowanie i za każdym razem szampon sprawdza się tak, jak powinien.
Konsystencja średnia - nie jest typowa dla szamponu - mam wrażenie, że nieco rzadsza. Nie jest to jednak problemem. Ku mojemu zaskoczeniu, w połączeniu z wodą świetnie się pieni. Dzięki temu jest wydajniejszy i zużywam go o wiele mniej jak w przypadku zwykłego szamponu. Nie plącze włosów, podczas mycia nie skrzypią (a taki mają zwyczaj przy szamponach naturalnych), a skóra głowy niesamowicie się odświeża. Już podczas spłukiwania czuję, że skóra oddycha, a swędzenie znika. Ten szampon spodobał mi się tak bardzo, że już zamówiłam sobie kolejne opakowanie. Muszę przyznać, że to zaskoczenie, ponieważ nie mam zwyczaju wracania do szamponów do włosów - tym bardziej naturalnych.
Jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków i jak widać, mam już swoich faworytów. Świadoma pielęgnacja sprawiła, że moje włosy wyglądają zdrowo, mimo, że często je farbuję i zdarza się rozjaśniać. Dawno nie były w tak dobrej kondycji jak teraz, więc kosmetyki ANWEN z pewnością będą gościć u mnie regularnie. W sklepie Hairstore możecie kupić przeróżne produkty tej właśnie marki w atrakcyjnych cenach. Dodatkowo, możecie skorzystać z kodu rabatowego, który powstał z myślą o moich czytelnikach.
10% rabatu na zakupy w Hairstore.pl uzyskacie wpisując KOD: ZUZKA10. Rabat jest na wszystkie produkty, także przecenione. Ważny tylko do 7.09.2020 r. włącznie.
Mam nadzieję, że skorzystacie i będziecie zadowoleni z zakupów.
10% rabatu na zakupy w Hairstore.pl uzyskacie wpisując KOD: ZUZKA10. Rabat jest na wszystkie produkty, także przecenione. Ważny tylko do 7.09.2020 r. włącznie.
Mam nadzieję, że skorzystacie i będziecie zadowoleni z zakupów.
Czy znacie kosmetyki do włosów marki ANWEN? Znacie sklep Hairstore?
Znałam te kosmetyki, jednak ich nie miałam, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo dlugo źle myłam włosy, dopiero z rok temu się nauczyłam
Bardzo podoba mi się szata graficzna tych kosmetyków. O samej marce jeszcze nie słyszałam. Moje włosy należą do suchych więc chętnie bym wypróbowała te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Anwen mnie kuszą od dawna. Ostatnio skusiłam się na dwie saszetki szamponów, w sobotę testowałam kawowy szampon enzymatyczny i jestem pozytywnie zaskoczona. Ciekawi mnie ten delikatny szampon a także odżywki z Twojego wpisu. :)
OdpowiedzUsuńCałkiem pozytywnie mnie zaskoczyły jej kosmetyki, a długo się wzbraniałam:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałem okazji ich poznać, ale kto wie czy nie wypróbuję na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńmamy podobny typ włosów, zainteresował mnie ten olejek do włosów wysokoporowaytych. pewnie go sobie kiedyś zamówię
OdpowiedzUsuńwow jaki arsenał :D
OdpowiedzUsuńTeż odeszłam od olejowania włosów i tak samo nie wiem dlaczego. Muszę za to poczytać jaką mam porowatość, bo pamiętam, że tak na żywca to nie każdy olej mi pasował.
OdpowiedzUsuńPiękna szata graficzna tych kosmetyków, jednak ja do pielęgnacji włosów używam swoje sprawdzone kosmetyki i nie eksperymentuje z niczym innym ;)
OdpowiedzUsuńOlej Marakuja ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy spotkałam się z takim zagadnieniem. Porowatość nie wiedziałam że włosy tak mają. Muszę zacząć używać olejków do włosów.
OdpowiedzUsuńZagadnienie to jest dla mnie nowością, z chęcią zapoznam się z nim. Kosmetykami bardzo mnie zaintrygowałaś, być może sięgnę po nie za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia,że z włosami może się coś takiego robić.Z chęcią zapoznam się z tym tematem, co do kosmetyków bardzo mnie nimi zaintrygowałaś, być może sięgnę po nie za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńmam okropnie suche i łamliwe włosy więc myślę że ta seria mogłaby mi się sprawdzić
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tą marką, ale niejednokrotnie już o nich czytałam. Swoją drogą, ostatnio pierwszy raz trafiłam na bloga Anwen :)
OdpowiedzUsuńOooo fajna kolekcja kosmetyków tej marki. Ja mam 2 odżywki, ale czekają na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie mialam od Anwen, ale nieziemsko mnie kusza te kosmetyki aby je poznac :D
OdpowiedzUsuń