Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?

W ostatnim czasie zakładałam nowego bloga. Postanowiłam od razu przejść na własną domenę i zrobiłam to samodzielnie. W dzisiejszym wpisie chcę pokazać Wam, jak szybko można to zrobić bez pomocy osób trzecich. 


Jak wspomniałam na wstępie, przenoszeniem bloga na swoją domenę zajmowałam się samodzielnie. Dotyczy to strony, na której obecnie się znajdujecie, ale i nowego bloga, którego niedawno stworzyłam. Dodatkowo, w przenoszeniu się z bloggera na domenę pomagałam już kilku osobom. Wiem, że osób decydujących się na przejście jest więcej i z każdym dniem te liczby wzrastają. Dlatego też pozwoliłam sobie stworzyć wpis, w którym krok po kroku zobaczycie jak to wszystko zrobić. Wbrew pozorom, nie jest to takie trudne i zajmie Ci około 15-20 minut. 

W Internecie widziałam kilka instrukcji, jednak każda z nich dotyczy starego bloggera i przyznam, że trochę się to wszystko zmieniło i wygląda teraz inaczej. Trochę czasu zajęło mi ogarnięcie odpowiednich kodów i znaków, które trzeba skopiować i wprowadzić w odpowiednie miejsce. Myślę, że osoby, które próbują zrobić to na własną rękę bez dobrej instrukcji, mogą coś naknocić.

Osobiście, domenę kupiłam na stronie www.nazwa.pl. Od kilku lat korzystam z ich oferty i jestem bardzo zadowolona. Podczas pierwszej rejestracji otrzymujecie pierwszy rok gratis, a opłata, jaką poniesiecie będzie niewielka - w granicach 8-10 zł. Na przykładzie właśnie tej strony pokażę Wam moją instrukcję.

Krok 1.

Na stronie nazwa.pl w odpowiednie okienko wpisujecie adres, pod którym chcecie istnieć jako strona internetowa.

jak przejść na własną domenę z nowego bloggera

Następnie wybieracie końcówkę adresu, która Was interesuje. Wrzucacie ją do koszyka i przechodzicie do wypełniania swoich danych i zrobienia opłaty.

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Kiedy już to zrobicie, na adres mailowy otrzymacie wszystkie certyfikaty i potwierdzenie zakupu domeny. 

Krok 2.

Teraz czas na konfigurację, czyli najważniejszą część całej akcji. Kiedy zalogujecie się do swojego panelu klienta na nazwa.pl, po lewej stronie pulpitu znajdziecie menu. Należy wybrać z niego "Twoje usługi", a następnie "Domeny".

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Po kliknięciu, pojawi się Wam lista zarejestrowanych domen na Waszym koncie klienta. Teraz obok wybranej domeny należy kliknąć "konfiguruj".

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Teraz pojawi się Wam lista konfiguracji, która wygląda tak:

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Wybieramy ręczną konfigurację DNS, zjeżdżamy myszką na sam dół ekranu, aż pojawi się nam "Zewnętrzne serwery DNS". Wystarczy kliknąć w "Zmień". Wyskoczy nam ostrzeżenie, proszę się nie denerwować, bo to normalne. Ponownie klikamy "zmień" i jedziemy dalej.

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Krok 3.

Przeszliśmy do dodawania rekordów. Na screenie poniżej, pokazuję Wam co należy kliknąć, aby dodać rekordy, które są odpowiedzialne za przekierowanie strony.

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Kiedy klikniecie "Dodaj kolejny rekord" pojawi się Wam lista, którą trzeba uzupełnić. Dodawać będziemy w tym kroku 4 rekordy w następujący sposób:

1. W pole "Nazwa" wpisujemy twójadres.pl, co ważne bez www.
2. W pole "TTL" wpisujemy 3600
3. W pole "Typ" wpisujemy A
4. W pole "Wartość" wpisujemy 216.239.32.21

Tak wygląda pierwszy rekord.

Teraz dodajemy kolejny rekord, robiąc dokładnie to samo od 1 do 3. W punkcie 4, czyli "Wartość" w rekordzie 2 dodajemy 216.239.34.21.  W rekordzie 3: 216.239.36.21. W rekordzie 4: 216.239.38.21. 

Powinno to wyglądać w następujący sposób:

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Teraz dodajemy 5 rekord w następujący sposób:

1. W pole "Nazwa" wpisujemy www.adrestwojejstrony.pl
2. W pole "TTL" wpisujemy 3600
3. W polu "Typ" wybieramy CNAME
4. W polu "Wartość" wpisujemy ghs.google.com

Powinno to wyglądać tak:

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Wszystko zapisujemy

Krok 4. 

Teraz przechodzimy do bloggera. Wchodzimy tam w ustawienia, przechodzimy do "publikowanie" i klikamy w napis "domena niestandardowa".

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Wyskoczy Wam okienko, które należy odpowiednio uzupełnić. W puste miejsce trzeba teraz wpisać www.twójadres.pl. Następnie należy kliknąć zapisz. 

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Teraz okienko się zmieni. Wyskoczy Wam informacja, że blogger nie mógł Was zweryfikować. Nie zamykajcie tego okienka, tylko spiszcie sobie kody, które podkreśliłam. Zwróćcie uwagę, od którego momentu są podkreślone, bo od tego zależy czy wszystko będzie prawidłowo działać.

Pierwszy kod występuje po "Name:" kopiujecie wszystko, co jest po dwukropku do przecinka. Drugi zaraz po "Destination" i dwukropku. Kończy się słowem com, ale nawiasu nie kopiujcie. 

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Krok 5.

Pamiętajcie, aby tamtego okienka w blogerze nie wyłączać. Zostawcie je sobie w karcie obok, bo za chwilę będzie na potrzebne. Teraz przechodzimy z powrotem do panelu klienta w nazwa.pl. Ponownie wchodzimy w konfigurację domeny, dokładnie w to samo miejsce, gdzie przed chwilą dodawaliśmy rekordy. 

Klikamy na "Dodaj kolejny rekord" i postępujemy w następujący sposób:

1. W pole "Nazwa" wpisujemy KOD1.ADRESDOMENY.PL
2. W pole "TTL" wpisujemy 3600
3. W polu "Typ" wybieramy CNAME
4. W polu "Wartość" wpisujemy KOD2

Powinno to wyglądać tak:

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Klikamy "Zatwierdź".


Krok 6.

Przechodzimy do bloggera do miejsca, gdzie wyskoczył nam ten niby błąd z kodami, klikamy tam zapisz i cieszymy się własną domeną.

Wprowadzone zmiany w panelu nazwa.pl muszą się wgrać. Po zapisaniu, wyskoczy Wam informacja, że może trwać to nawet 24 godziny. Z doświadczenia jednak wiem, że trwa to kilkanaście minut maksymalnie.

Musicie też przejść z powrotem do bloggera i włączyć w ustawieniach i publikowaniu przekierowanie. Następnie dostępność HTTPS oraz przekierowanie HTTPS. Nie martwcie się, jeśli nie będzie działać od razu, bo google musi przemielić Waszą stronę, aby wszystko zaczęło działać jak należy. Po włączeniu wszystkiego strona może być przez kilka minut niewidoczna, ale to również nie jest problem, bo trwa to dosłownie chwilę.

Jak przejść na własną domenę z nowego bloggera?


Teraz pozostało się Wam tylko cieszyć z własnej domeny. Z doświadczenia wiem, że takie strony są postrzegane o wiele lepiej i są bezpieczniejsze. Jeśli współpracujecie z markami, to po cichu podpowiem, że wiele z nich zwraca uwagę na to czy jesteście na własnej domenie. Jeśli tak, to zleceń znajdziecie dla siebie więcej niż mając adres blogspot.com :)

Na koniec mam dla Was kod rabatowy na zakup domeny w serwisie nazwa.pl. Jeśli chcecie kupić ją taniej, to wystarczy podczas zamówienia w koszyku wpisać kod: gk59-5948-4292. Dzięki niemu otrzymacie 20% zniżki na wszystkie usługi, które oferuje www.nazwa.pl


Mam nadzieję, że chociaż jednej osobie pomogę tym wpisem i w miarę czytelnie udało mi się to przejście wytłumaczyć. 

Dajcie znać czy podobają się Wam takie poradnikowe wpisy? Chcecie takich więcej?

Pomysł na prezent dla mężczyzny

Pomysł na prezent dla mężczyzny

Często pytacie mnie o pomysły na prezent dla mężczyzny. W związku z tym, że za chwilę listopad, stwierdziłam, że jest to idealny czas na publikację wpisu, w którym znajdziecie inspiracje na takie prezenty. Zapraszam Was do lektury.


Nie wiem jak u Was, ale u mnie w domu, prezenty na gwiazdkę kupuje się ze sporym wyprzedzeniem. Uważam, że to dobry pomysł, bo w grudniu zazwyczaj mamy też inne wydatki związane ze świętami. Takie rozłożenie zakupu prezentów w czasie jest dobrym rozwiązaniem i pozwala nam trochę zaoszczędzić. Dlaczego? Z doświadczenia wiem, że w grudniu ceny różnych przedmiotów szybują w górę, bo sklepy chcą jak najwięcej zarobić, a sezon świąteczny jest jedną z najlepszych okazji aby to zrealizować. Na przełomie października i listopada ceny są jeszcze normalne, a dodatkowo mamy jeszcze w zapasie czas na podjęcie decyzji i ewentualną wysyłkę prezentów, na które się decydujemy.

Pod moimi wpisami tego typu, często pytacie mnie o to, co będzie najlepszym prezentem dla męża, ojca czy dziadka. Jednoznacznej odpowiedzi Wam nie udzielę, ponieważ tylko Wy wiecie czym interesują się mężczyźni obecni w Waszym życiu. Myślę, że przy zakupie podarunku, jest to najważniejszą kwestią. Postanowiłam jednak stworzyć wpis, w którym na podstawie produktów pochodzących ze sklepu forhim.pl podpowiem Wam o prezentach dla mężczyzn w każdym wieku. Mogą więc być podarowane zarówno mężom, ojcom jak i dziadkom.  Myślę, że z pewnością znajdą się wśród Was osoby, które wypatrzą coś co znajdzie się pod choinką w Waszych domach.

Zestaw do whisky - szklanka, kostki, podkładka

Zestaw do whisky idealnie wpisze się w prezent dla każdego smakosza i miłośnika dobrych trunków. Całość wykonana z wyjątkową dbałością o każdy szczegół i elegancką stylistykę. W tym konkretnym zestawie znajdzie się szklanka, kostki wykonane ze steatytu oraz podkładka.
Zestaw do whisky - szklanka, kostki, podkładka


Tego typu zestaw sprawdzi się dla mężczyzn w każdym wieku. Nie ważne czy ma 20, 40 czy 80 lat. Jeśli jest koneserem dobrego alkoholu, to z pewnością ucieszy się z własnego zestawu, który umożliwi mu delektowanie się ulubionym trunkiem. 

Zestaw do koktajli i drinków

W tym zestawie znajduje się shaker, sitko barmański, otwieracz kelnerski, muddler, mieszadło dwustronne, miarka i karta drinków. Wszystko zapakowane zostało w przepiękną metalową puszkę.
Zestaw sprawdzi się jako prezent dla barmanów czy miłośników domowych imprez, może również być wręczony z okazji parapetówki.

Zestaw do koktajli i drinków

Skoro byliśmy przy temacie alkoholi, to tutaj mamy zestaw dla mężczyzny, który uwielbia serwować drinki i koktajle. Być może ten facet ten jest barmanem, a może po prostu lubi tworzyć tego typu napoje dla swoich bliskich czy znajomych. Z takim zestawem zadbacie o jego wygodę i efekty pracy :) Myślę, że będzie z niego zadowolony.


Pudełko na zegarki

Eleganckie etui które pomieści 5 zegarków Angielskiej firmy Mele & CO. Wykonane jest ze skóry naturalnej, dopracowane w każdym detalu. 

 

Pudełko na zegarki

Jeśli obdarowywany mężczyzna uwielbia dodatki takie jak zegarki, to pudełko w którym będzie mógł je przechowywać będzie idealnym prezentem. Wierzcie mi na słowo. Mój mąż ma w domu sporą kolekcję zegarków i z takich pudełek zawsze się cieszy, bo jego zbiory nie muszą leżeć na wierzchu i się kurzyć. Takich pojemników w sklepie jest mnóstwo - wykonywane są z różnych materiałów i mają inną pojemność. 


Zapalniczki i akcesoria

Każdy palacz ucieszy się z nowej zapalniczki, która wytrzyma dłużej jak kilka dni. Dlatego też, tego typu prezent będzie idealny zarówno dla męża, brata, ojca czy dziadka, bo palacze są w różnym wieku. Do wyboru mamy wiele ich rodzajów, a wyróżnia się najczęściej gazowe, benzynowe czy żarowe.

Zapalniczki i akcesoria

Każdy z nas zapewne ma w swoim bliskim otoczeniu jakiegoś palacza. Myślę, że ucieszy się z lepszej jakościowo zapalniczki i taki pomysł na prezent będzie trafiony. Oprócz nich, można wręczyć też papierośnice czy popielniczki. 


Portfele i etui na karty kredytowe

Każdy z nas potrzebuje portfela, więc ta propozycja nie powinna być dla Was zaskoczeniem. W sklepie Forhim znajdziecie ich wiele rodzajów. Te portfele są niezwykle eleganckie i praktyczne, bo mają sporo przegródek i kieszonek, które pomieszczą wszystko, co powinno znaleźć się w portfelu Twojego mężczyzny.

 

Portfele i etui na karty kredytowe

Tak jak napisane jest wyżej, portfel będzie dobrym prezentem dla Pana w każdym wieku. Te, które są wykonane z wysokiej jakości materiałów z pewnością będą trwalsze dzięki czemu służyć będą przez dłuższy okres czasu. Panowie z pewnością docenią taki prezent.

Jak widzicie, pomysłów na prezent dla mężczyzny jest wiele. Wystarczy usiąść i na spokojnie zastanowić się co będzie prezentem, który faktycznie sprawi radość i będzie przydatny. Bez sensu jest wydawać gotówkę na coś, co tylko będzie leżało i zbierało kurz. Portfele, paski, zestawy do drinków czy zapalniczki moim zdaniem są przedmiotami codziennego użytku, więc z pewnością się sprawdzą. W sklepie forhim.pl znajdziecie też wiele innych propozycji więc jeśli tutaj nic nie wpadło Wam w oko i nadal szukacie inspiracji, to polecam przejrzeć asortyment tego sklepu.

Jak podobają się Wam moje propozycje? Czy zdarzyło się Wam wręczyć coś podobnego swoim mężczyznom? Dajcie znać w komentarzu.

Kinga Litkowiec "Pole Girl. Prywatny taniec" - recenzja książki

Kinga Litkowiec "Pole Girl. Prywatny taniec" - recenzja książki

Z twórczością Kingi Litkowiec miałam okazję zapoznać się podczas czytania książek "Nie mój dług" oraz "Nowy układ". Przyznam, że tamte książki zrobiły na mnie ogromne wrażenie i postawiłam autorce wysoką poprzeczkę. Czy jej kolejna książka "Pole Girl. Prywatny taniec" również skradła moje serce?


Uwielbiam sięgać po mafijne klimaty w książkach, ale kiedy zobaczyłam, że pojawi się książka związana z pole dance, postanowiłam się na nią skusić. W końcu trzeba czytać różne rzeczy, a nie trzymać się mocno jednego gatunku z jedną tematyką w tle. Zainteresował mnie opis, dlatego też zgłosiłam się do recenzji tego tytułu.

Kolejny romans o dziewczynie tańczącej w klubie?

Nie tym razem.

Nicole Read nie ma w życiu lekko. Uciekając od toksycznej rodziny, postanowiła zamieszkać w Portland. Pracuje w korporacji, mając za szefa tyrana bez sumienia. Ma jednak pasję, która pozwala jej choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości i problemów dnia codziennego – pole dance.

Taniec miał być dla niej czymś osobistym. Nigdy nie chciała dzielić się tym przeżyciem z kimkolwiek. Dlatego trenowała w prywatnej sali, gdzie nikt nie powinien jej obserwować. Nie przewidziała jednak, że pewnego dnia zjawi się mężczyzna, który nie przejdzie obok niej obojętnie.

Damon Black to człowiek o dwóch twarzach. W Portland znany jest jako poważny biznesmen, ale prowadzi także nielegalny klub nocny. Kiedy widzi taniec Nicole, postanawia zmusić ją do prywatnego pokazu. Nic nie jest w stanie go powstrzymać...

To miał być tylko taniec.

Nic więcej.

Gdy pożądanie bierze górę nad rozsądkiem, zwykły układ może zmienić się w gorący romans.

Co się stanie, gdy Nicole pozna mroczną tajemnicę Damona?

Czy uda im się przetrwać, kiedy los sprowadzi na nich niebezpieczeństwo?

Jaką cenę przyjdzie im zapłacić za swoje decyzje?

Wejdź do świata, w którym nic nie jest oczywiste.

Kinga Litkowiec "Pole Girl. Prywatny taniec" - recenzja książki

Nie wiem nawet od czego zacząć moją recenzję, bo wciąż buzują we mnie przeróżne emocje. Książkę przeczytałam wczoraj i musiałam poskładać sobie wszystko w głowie, aby usiąść i cokolwiek Wam o niej napisać. A więc tak...

Nicole prowadzi przeciętne według mnie życie. Ma pracę, której nie znosi, mieszka w wynajętym mieszkaniu, a w wolnym czasie tańczy pole dance. Tak w skrócie. Nie chodzi na lekcje tańca, wszystkiego uczy się sama w wynajmowanej w sali i sprawia jej to niesamowitą radość. Podczas tańca potrafi się wyłączyć, zrelaksować i zapomnieć o wszystkim dookoła. To właśnie w tym miejscu jej życie zmieni się o 180 stopni. To w tej szkole jej drogi przetną się z Damonem Black, mężczyzną, który zmieni jej życie. Czy wyjdzie jej to na dobre? Kim okaże się tajemniczy mężczyna? 

Damon Black to mężczyzna, który prowadzi podwójne życie. Na co dzień prowadzi firmę, którą odziedziczył po zmarłym ojcu, ale w tajemnicy jest również właścicielem pewnego klubu i jeszcze jednej tajemniczej działalności. Czym się zajmuje? Przyznam, że na początku bardzo mnie to intrygowało i chciałam jak najszybciej się tego dowiedzieć. Tajemnica była pilnie strzeżona, a sam zainteresowany niewiele mówił o sobie i tym czym się zajmuje. Z każdą kartką jednak zaczynałam się irytować, ponieważ miałam wrażenie, że autorka nie do końca wiedziała jakie to miało by być miejsce. Czym się okazało? 

Kinga Litkowiec "Pole Girl. Prywatny taniec" - recenzja książki


Damon zauważa Nicole kiedy ta jest w trakcie ćwiczeń. Podoba mu się sposób, w jaki kobieta się porusza i czuje do niej niesamowite przyciąganie. Postanawia, że musi ją mieć. Czy mu się to uda? Do czego jest zdolny mężczyzna, aby mieć dla siebie kobietę, której zapragnął kiedy tylko ją zobaczył? Czy szantażem uda mu się ją zwabić w swoje sidła?

Na samym początku książki akcja dzieje się bardzo szybko. Sytuacja bohaterki robi się napięta, co sprawia, że ciekawość rozwoju wydarzeń stawała się coraz większa. Poznawałam je w wielką ochotą i miło spędziłam z tą książką swój czas.

Bohaterów da się lubić, aczkolwiek zachowania Nicole mnie irytowały. Czasem miałam wrażenie, że czytam o nastolatce, a nie dorosłej kobiecie. Z drugiej strony jednak myślę, że był to zabieg celowy, bo taki charakter pasuje do kobiet, które mają takie, a nie inne skłonności. 

Damon był dla mnie typowym samcem alfa, mega przystojnym, dobrze zbudowanym, kasiastym facetem. Tego typu mężczyźni, nie robią już na mnie wrażenia, jednak kiedy ich lodowe serce zaczyna topnieć pod wpływem prawdziwego uczucia, powoli zdobywają moje zaufanie. Na początku nie lubiłam go, ale pod koniec się to zmieniło. Stał się swoim przeciwieństwem co bardzo mi się podobało.

Kinga Litkowiec "Pole Girl. Prywatny taniec" - recenzja książki


Zakończenie mnie usatysfakcjonowało, chociaż nie zdziwiło. Nie zrozumcie mnie źle - to nie jest tak, że czuję się zawiedziona, bo ogólnie książka mi się podobała i miło spędziłam z nią czas. Czuję po niej jednak pewien niedosyt i nieodparte wrażenie, że autorka kończąc ją, czuła na sobie jakąś presję czasu. Tak jakby musiała skończyć ją na już i nie do końca wiedziała jak to zrobić. Brakuje mi tutaj pewnych informacji, które moim zdaniem powinny się pojawić, skoro nie będzie kontynuacji tej historii. Przykładem jest Amanda - była kobieta Damona. Niby się złamała, ale nie wiadomo co dalej się z nią stało. Dlatego też wspominam o tym, że czegoś mi tutaj brakuje. 

Podsumowując, mogę śmiało napisać, że jestem zadowolona z lektury. Czas spędzony wspominam miło i nie żałuję, że się na nią skusiłam, jednak efektu WOW tutaj nie było, jak przy poprzednich książkach Kingi Litkowiec. Wiem, że ta historia spodoba się wielu z Was i z pewnością znajdzie więcej zwolenniczek, dlatego pozostało mi Wam tylko polecić ją do poczytania. Serdecznie dziękuję autorce jak i wydawnictwu WasPos za możliwość otrzymania egzemplarza do recenzji i zatracenia się w tej opowieści.

Jestem ciekawa czy Wy miałyście okazję poznać historie Nicole i Damona? Jak się Wam spodobała?

Kolczyki srebrne - idealna biżuteria na każdą okazję

Kolczyki srebrne - idealna biżuteria na każdą okazję

Srebrne kolczyki, to ulubiona biżuteria wielu kobiet. Metal ten jest bardzo uniwersalny i pasuje do każdego koloru cery, dzięki czemu zyskał ogromną popularność. Kiedy nosić kolczyki srebrne? Do czego można je zakładać? O tym dowiesz się czytając ten wpis do samego końca.


Srebro od lat cieszy się sporą sławą i dobrą reputacją. Wiąże się to między innymi z tym, że jest przystępne cenowo, dzięki czemu dostępne jest na każdą kieszeń. Metal nie podrażnia skóry i mogą sięgać po niego osoby cierpiące na alergie. Odpowiednio pielęgnowana biżuteria ze srebra jest trwała i zawsze na czasie. Dzięki swojej plastyczności od lat cieszy się zainteresowaniem jubilerów, którzy tworzą z niego dzieła sztuki. 

Najbardziej popularne kolczyki srebrne

Największą popularnością w ostatnim czasie cieszą się nausznice srebrne. Aktualnie kolczyki nausznice to must have każdej kobiety, która ceni sobie modne i stylowe dodatki. Tego typu biżuteria we wspaniały sposób akcentuje uszy i przykuwa uwagę każdego. Polecane są paniom, które nie przepadają za wiszącymi kolczykami, a poszukują czegoś nad wyraz oryginalnego. Początkowo nausznice uważano za biżuterię typowo młodzieżową. Stały się jednak hitem wśród kobiet w każdym wieku, ponieważ są wygodne, lekkie, przylegające do uszu i niezwykle efektowne. Pasują one do każdego stroju, zarówno tego formalnego jak i typowo casualowego. 

Kolczyki idealne na wieczorne wyjście

Kolczyki srebrne wiszące, to kolejne z tych dodatków, które zawsze będą cieszyły się dobrą sławą. Dostępne są zarówno w wersji bardziej wyrafinowanej i luksusowej - np. z kamieniami szlachetnymi, ale i prostej i klasycznej. Kolczyki srebrne długie idealnie pasować będą na specjalne okazje i formalne przyjęcia takie jak wesela, studniówki, chrzciny czy spotkania biznesowe. Dodają kobiecie niesamowitej klasy oraz pewności siebie i cieszą oko, przykuwając spojrzenie. 


Kolczyki srebrne - idealna biżuteria na każdą okazję


Najwygodniejsze srebrne kolczyki

Do najwygodniejszej formy zdecydowanie zaliczyć możemy kolczyki srebrne wkrętki. Dzięki swojemu niewielkiemu rozmiarowi stanową minimalistyczny dodatek dla każdej kobiety. Cechują się delikatnością oraz wygodnym zapięciem, które jest na tyle solidne, że bez obaw można położyć się w nich spać. Kolczyki srebrne sztyfty często stosowane są przez osoby młode, jednak z czasem zaczęły nosić je również kobiety dojrzałe. Ta biżuteria jest uniwersalna, więc dopasować ją można do każdego rodzaju stylizacji. 

Srebrne kolczyki kojarzą się ludziom z luksusem i elegancją. Prawdą jest, że dzięki nim każdy outfit może zyskać niezwykłej osobowości. Stanowią one cudowne dopełnienie i dopieszczenie całości. Bardzo często jest tak, że nawet małe detale stają się głównym elementem stylizacji. Dobrze dopasowane kolczyki, to świetna ozdoba twarzy. Dodają one uroku, a także podkreślają urodę. Występują w tak wielu wariantach, że bez żadnych problemów można znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Dobrze konserwowane i czyszczone będą cieszyć oko swoim widokiem przez długi czas, więc zakup srebrnych kolczyków to inwestycja na długie lata, która opłaca się najbardziej.

Jeśli czytasz ten post, ponieważ poszukujesz odpowiednich kolczyków dla siebie, to zerknij do sklepu https://www.miyou.pl/. Myślę, że znajdzie się tam wiele ciekawych propozycji, które być może przypadną Ci do gustu. 

Jestem ciekawa czy kupujecie kolczyki wykonane ze srebra i jaki ich rodzaj należy do Waszych ulubionych? Dajcie znać w komentarzu. 

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl

Z natury mam na włosach fale, ale nie umiem ich pielęgnować tak, aby były widoczne i wyglądały dobrze. Postanowiłam więc zamówić sobie urządzenie, dzięki któremu na mojej głowie pojawią się fale. Falownicę do włosów w dobrej cenie znalazłam w sklepie fryzomania.pl i dziś chcę Wam o niej opowiedzieć.


O istnieniu takiego urządzenia, dowiedziałam się od jednej z influenserek. Miała tak piękne fale na włosach, że zapytałam ją w jaki sposób uzyskała ten efekt. Powiedziała mi, że falownicą do włosów i już wtedy zaczęłam rozglądać się za czymś takim. Przeglądając ofertę sklepu Fryzomania, postanowiłam zerknąć czy posiadają falownice i ile one kosztują. Przyznam, że zostałam pozytywnie zaskoczona, bo mają spory wybór w różnym przedziale cenowym. Wybrałam według mnie najkorzystniejszą ofertę i pojawiła się ona w moim domu. Do testów wzięłam się oczywiście jeszcze tego samego dnia, kiedy paczka pojawiła się w moim domu, a efekty przerosły moje oczekiwania. Dlaczego? 

Valera Wave Master falownica do włosów

W pełni profesjonalna falownica do włosów Valera Wave Master to idealny wybór, który sprawdzi się zarówno w użytku domowym jak i profesjonalnym. Ta fantastyczna falownica posiada ceramiczną powłokę grzejną oraz generator jonów ujemnych, który sprawi, że Twoje włosy będą idealnie gładkie i perfekcyjnie nawilżone. Dodatkowo falownica została wyposażona w system PTC czyli system szybkiego nagrzewania i stałej temperatury. Cyfrowy wyświetlacz z regulacją temperatury w zakresie 140 – 210 stopni C w znacznym stopniu ułatwi Tobie pracę.

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl


Przyznam szczerze, że obawiałam się, że nie będę zadowolona z efektów pracy falownicy do włosów. Moje włosy z natury są bardzo grube i gęste, ciężko się je układa i za nic w świecie nic nie chce się na nich trzymać. Jak czytacie mojego bloga, to wiecie, że za mąż wychodziłam dwukrotnie. Za każdym razem moimi włosami zajmowały się fryzjerki i żadna z fryzur się nie utrzymała. Loki, fale - wszystko co robione jest na gorąco (nawet prostowanie), średnio po 2-3 godzinach zaczynają się prostować, lub w innym przypadku falować. Moje włosy są grubości żyłek wędkarskich i ciężko mi z nimi cokolwiek robić. Wiele osób mówi, że chciało by mieć takie włosy jak ja, ale uważam, że to moje przekleństwo, a nie powód do radości.

W swoim domu posiadam zarówno lokówkę jak i prostownicę, ale sięgam po nie niezwykle rzadko, bo moim zdaniem, to marnowanie czasu. Stoję przy lustrze prostując lub kręcąc włosy ponad godzinę, a efekty są marne. Czy falownica do włosów zdała u mnie egzamin?

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl


Dane techniczne falownicy do włosów Valera Wave Master

  • Ceramiczna powłoka grzejna
  • Generator jonów
  • Ochrona koloru włosów COLOUR CARE
  • System PTC: Szybkie nagrzewanie i stała temperatura
  • Cyfrowy wyświetlacz z regulacją temperatury 140°C – 210°C
  • Funkcja blokowania ramion urządzenia dla łatwiejszej stylizacji włosów
  • Nienagrzewające się końcówki obudowy COOL TIPS
  • Automatyczny wyłącznik po 60 minutach pracy
  • 3 metrowy, obrotowy kabel

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl


Samo urządzenie jest dość sporych rozmiarów. Jest dość ciężkie i masywne, jednak nie przeszkadza mi to w ogólnym użytkowaniu. Posiada płynną regulację temperatury, dzięki czemu mogę ustawić ją według potrzeb od 140 do 210 stopni Celsjusza. Nagrzewa się szybko, więc nie muszę długo czekać, aby zacząć je używać.

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl

Praca tą falownicą do włosów jest prosta. Wystarczy wziąć pasmo włosów i wsunąć je na urządzenie, a następnie docisnąć klapę i otworzyć. Nie trzeba długo trzymać go zaciśniętego na włosach, w szybkim czasie odciska fale na wybranych pasmach włosów. Stosowałam ją już kilkukrotnie i ani razu nie zdarzyło się, aby wcięła mi włosy czy ciągnęła je. Wszystko idzie sprawnie, szybko i gładko co mnie ogromnie cieszy. Falowanie całej głowy zajęło mi około 10 minut. Uważam, że to bardzo szybko w porównaniu do czasu z którym musiałam się zmierzyć podczas kręcenia zwykłą lokówką. Efekt? Włosy wyglądają zupełnie inaczej. Opinie są różne. Słyszałam, że takie fale dodają mi tak zwany pazur, a inne osoby mówią, że kojarzę im się z kobietami z lat 20 i 30-tych. W związku z tym doszłam do wniosku, że takie fale sprawdzą się na fryzurach zarówno imprezowych jak i tych eleganckich.

Warto też zwrócić uwagę na długość kabla, ma aż trzy metry, więc bez problemu wystarczy go, aby pracować szybko i sprawnie. Jego obrotowość jest dodatkowym plusem i zabezpieczeniem przed uszkodzeniem. Zarówno nagrzewanie jak i stygnięcie urządzenia jest szybkie, a dodatkowa blokada zabezpiecza przed poparzeniem przez osoby trzecie, podczas nagrzewania, czy odkładania urządzenia na bok. 

Podsumowując, falownica do włosów spełniła moje oczekiwania. Praca z nią to sama przyjemność, a efekt jest widoczny od razu. Nie muszę męczyć się godzinami, aby zmienić swoją fryzurę. Z trwałością jest ciężko - nie zmieniła ona grubości moich włosów, ale cóż, taki ich urok. Gdybym lubiła stosować lakiery do włosów, to pewnie mogłabym się cieszyć efektami na dłużej, ale niestety nikt mnie do nich nie przekona. Nie lubię, kiedy stają się twardsze niż są w rzeczywistości.

Efekt falowania włosów możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej:

Valera Wave Master falownica do włosów - fryzomania.pl



Czy mieliście już do czynienia z falownicami do włosów? Znacie sklep fryzomania.pl? Jak podoba się Wam efekt końcowy?

Pierwszy krok w kierunku pięknych włosów - get4hair.pl

Pierwszy krok w kierunku pięknych włosów - get4hair.pl

Dziś chcę pokazać Wam nowość w mojej kosmetyczce. Produkty, które tu zobaczycie, pochodzą ze sklepu get4hair.pl, który oficjalnym dystrybutorem ekskluzywnych, wywodzących się z Danii kosmetyków Gold Haircare. Stworzone z poszanowaniem środowiska naturalnego oraz w oparciu o naturalne składniki, produkty tej marki odpowiadają na potrzeby współczesnych kobiet – świadomych, że ich wybór ma znaczenie.

Jeden kosmetyk nie jest w stanie spełnić wszystkich zadań – inne produkty są przeznaczone do odżywiania oraz oczyszczania włosów, inne natomiast pomagają w ułożeniu oraz utrwaleniu fryzury. Dlatego w tym sklepie znajdziecie kompleksową ofertę kosmetyków, służących do pielęgnacji i stylizacji włosów. Kosmetyki do pielęgnacji włosów renomowanego producenta Gold Haircare wyróżniają się starannie opracowanymi formułami, które dbają o zdrowie i świetną kondycję włosów. [...] Gold Haircare to nie tylko najwyższej jakości kosmetyki. To również troska o środowisko i dostarczanie produktów stworzonych w zgodzie z naturą! Marka w świadomy sposób podchodzi do produkcji kosmetyków, spełniając restrykcyjne duńskie normy ochrony środowiska i korzystając wyłącznie z odnawanialnych tworzyw. Gold Professional Haircare to harmonijna synergia dbałości o urodę oraz troski o dobro środowiska.

Przyznam szczerze, że bardzo zainteresowała mnie oferta tego sklepu i postanowiłam skusić się na cztery produkty do włosów. Jakie? O tym za chwilę opowiem.

Gold Repair shampoo - szampon regenerujący 250 ml 

Wyraźnie regenerujący szampon do włosów uwrażliwionych i pozbawionych blasku. Siłę działania zapewnia kompleks wyselekcjonowanych przeciwutleniaczy, który chroni włosy przed fizycznymi i chemicznymi czynnikami stresowymi. Wyciąg proteinowy mocno rekonstruuje i wzmacnia włosy, a olejek rycynowy zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Szampon chroni przed promieniowaniem słonecznym i zabezpiecza przed skutkami stylizacji termicznej. Rekomendowany do włosów farbowanych.

Gold Repair shampoo - szampon regenerujący 250 ml


Gold Repair conditioner - odżywka regenerująca 250 ml

Wspaniale poradzi sobie nawet z bardzo zniszczonymi włosami, dzięki czemu każdy przekona się o jej skuteczności. Wystarczy użyć raz, by zobaczyć różnicę. Zadbanie o włosy jeszcze nigdy nie było tak proste. Na rynku znajduje się szeroka gama produktów, z których można utworzyć własny zestaw do pielęgnacji. Regenerujące odżywki do włosów to idealne rozwiązanie dla każdego.

Gold Repair conditioner - odżywka regenerująca 250 ml


Gold Olejek arganowy do włosów i ciała 50 ml

Kondycja włosów zależy od diety, ale jednocześnie od właściwej pielęgnacji. Pielęgnacja powinna odbywać się właściwie każdego dnia. Jednak szczególnie duże znaczenie ma ona tuż po umyciu włosów, ponieważ w tym momencie są one pozbawione sebum, naturalnego nawilżenia. Doskonałym wyborem jest olejek arganowy do włosów, który nie tylko ułatwia rozczesywanie, układanie, ale w dużej mierze przeciwdziała nadmiernemu wydzielaniu sebum bądź też puszeniu się włosów.

Gold Olejek arganowy do włosów i ciała 50 ml


Gold Ten in one 150 ml mgiełka do włosów

Gold Ten in One to niezawodna mgiełka o cudownym działaniu! Przy wysokim stężeniu olejku arganowego i wyciągu ze słonecznika została dodatkowo wzbogacona o luksusowe substancje mocno nawilżające - kwasy Omega - 6, wit. A i E oraz przeciwutleniacze. To skoncentrowana siła regenerująca włosy na wielu poziomach.

∙ Regeneruje i nawilża przesuszone włosy
∙ Nadaje połysk i aksamitny look
∙ Wygładza włosy i zapobiega elektryzowaniu
∙ Chroni kolor
∙ Dba o końcówki włosów
∙ Ułatwia rozczesywanie
∙ Do stosowania na sucho i mokro
∙ Nie obciąża włosów
∙ Pomaga utrzymać stylizację
∙ Idealnie uzupełnia pielęgnację

Gold Ten in one 150 ml mgiełka do włosów


Jak widzicie, wybrałam różne produkty. Starałam się dobrać je według potrzeb moich włosów, które są trochę przesuszone dość częstym ich farbowaniem. 

Co mogę o nich powiedzieć na dzień dzisiejszy?

Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie ich szata graficzna. Prostota i minimalizm zawsze przekonuje mnie do wypróbowania kosmetyków. Dlaczego? Uważam, że marki, które nie skupiają się aż tak na opakowaniach, wkładają więcej pracy w stworzenie produktu, który spełni oczekiwania osób, które będą po niego sięgać. Kosmetyki te, mają odpowiednie konsystencje i piękny zapach, który kojarzy mi się z profesjonalnymi produktami do włosów, które stosuje moja fryzjerka. Jak możecie się domyślić, jest to bardzo zachęcające i już zacieram ręce na pierwsze testy.

Wpis ten piszę zaraz po otrzymaniu przesyłki, więc nie miałam okazji używać jeszcze tych kosmetyków, ale obiecuję Wam, że w ciągu kilku najbliższych tygodni opublikuję wpis z pełną ich recenzją. 

Jeśli podobnie jak ja, lubicie testować nowości i te produkty przykuły Waszą uwagę i macie ochotę je wypróbować, to możecie skorzystać z mojej zniżki, którą wygenerowano specjalnie dla Was. Kod to ZDGOLD. Dzięki niemu otrzymacie 15% zniżki w sklepie get4hair.pl na cały wirtualny koszyk z wyłączeniem produktów w promocji i zestawów.

Ana Rose "Zdradliwy los" - recenzja książki

Ana Rose "Zdradliwy los" - recenzja książki

Twórczość Any Rose poznałam dzięki książce "Grzeszni. Arogant". Miło ją wspominam, czytało mi się ją szybko i przyjemnie, dlatego też skusiłam się na "Zdradliwy los". Jakie wrażenie na mnie zrobiła ta książka?


Swoją recenzję, jak zawsze, zacznę od przedstawienia Wam opisu historii ze strony wydawnictwa.

Życie bywa przewrotne.

A szczególnie u tej pary.

Shane już raz stracił rodzinę. Więc nie na rękę była mu nowa siostra i ugodowa macocha.

Natomiast Avery nigdy nie miała pełnej rodziny. Ale posiadała wspaniałą mamę, która świetnie dawała sobie radę w roli zarówno matki, jak i ojca.

Ona – dopiero poznaje życie.

On – sądzi, że już je dobrze zna.

Dwa światy, które się zderzają.

Dla niej – to nowa sytuacja i obce otoczenie.

Dla niego – okazja na świetną zabawę.

Są zmuszeni stworzyć razem nową rodzinę.

Jednak czy zdradliwy los nie okaże się ich zgubą?

Czy miłość bliskich będzie warta największego ryzyka?

I czy jesteście w stanie zaryzykować wspólnie z nimi?

Ana Rose "Zdradliwy los" - recenzja książki

Avery Ramsen prowadziła spokojne życie, które kręciło się wokół nauki oraz siatkówki, która jest jej pasją. Została wychowana przez matkę, nigdy nie sprawiała kłopotów i jest bardzo związana ze swoją rodzicielką - Camillą. Niedługo w jej życiu mają zajść ogromne zmiany w związku ze ślubem matki i Stevena. Dziewczyna cieszyła się na te wydarzenia, ponieważ bardzo chciała, aby Camilla w końcu zaznała szczęścia, a u boku wdowca promieniała każdego dnia. Avery była przerażona wizją zmian, ponieważ musiała przeprowadzić się do innego miasta, zmienić szkołę i poznać nowych ludzi. W związku z tym jej życie miało zmienić się o 180 stopni. Oprócz tego, obawiała się spotkania z synem ojczyma, który od momentu śmierci swojej matki był niesamowicie zbuntowany i nieposłuszny. Czy sprawdzą się jej obawy? Czy przybrany brat będzie robił problemy i nie zaakceptuje nowej rodziny?

Shane O'Connor to chłopak zbuntowany i zamknięty w sobie. Nie liczy się ze zdaniem innych, dba tylko o siebie i zawsze osiąga wyznaczony cel. Kiedy dowiedział się, że jego ojciec chce ożenić się ponownie, a w dodatku jego wybranka ma córkę - nie przyjął tego dobrze i mocno się zdenerwował. Większość czasu spędzał w domu klubowym, a nie własnym, bo za wszelką cenę chce unikać spotkania z macochą i jej córką. Czy za maską "niegrzecznego chłopca" kryje się ktoś inny? Jak mężczyzna zareaguje kiedy pozna obydwie kobiety?

Ana Rose "Zdradliwy los" - recenzja książki

Avery szybko znajduje sobie przyjaciółkę z którą stara się spędzać każdą wolną chwilę. Dzięki temu, może odreagować stres jaki kumuluje w sobie. Z jednej strony obawia się spotkania z przybranym bratem, a z drugiej chciałaby mieć to za sobą. Boi się, że mężczyzna będzie chciał rozbić związek jej matki ze Stevenem, przez co jej matka będzie bardzo cierpieć. Tylko że chłopak, ciągle odmawia ojcu spotkania z kobietami. 

Shane próbuje odreagować swoją złość na zewnątrz. Bierze udział w nielegalnych wyścigach i tam daje upust swoim emocjom. Pewnego dnia, w oko wpada mu pewna blondynka i postanowił obrać ją za swój cel. Chciał zdobyć dziewczynę za wszelką cenę, ale ona zdecydowanie go unika. Za każdym razem kiedy dochodzi między nimi do wymiany zdań, kończy się to jednym - tajemnicza blondynka go nie znosi i nie ma ochoty na jego zaloty. Czy uda mu się poderwać tę kobietę? Kim jest tajemnicza piękność?

Tę książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Historia Avery i Shane'a okazała się bardzo pogmatwaną i wciągającą. Z każdą kartką tajemnice okazywały się bardziej zawiłe i szokujące, a wydarzenia nabierały niesamowitego tempa. Nie powiem, że książka była nieprzewidywalna, bo domyślałam się pewnych rzeczy, jednak cała otoczka niejednokrotnie mnie zaskoczyła. Relacja między bohaterami nabierała barw, aby później ktoś w jednej chwili oblał ją czarną farbą. Czy Shane i Avery będą potrafili ponownie pokolorować swój świat? Czy los okaże się aż tak zdradliwy? Tego Wam nie powiem.

Nie znalazłam w tej historii nudy. Ani razu nie przytrafiło mi się, abym miała ochotę pominąć jakiś opis, co czasem mi się zdarza. Wszystko było tak stworzone, że mogłam spokojnie zobrazować sobie dane sytuacje i poczuć się, jakbym wszystkie wydarzenia przeżywała z bohaterami. Polubiłam się zarówno z Avery jak i Shane'm, którego ból i rozczarowanie decyzjami ojca dobrze rozumiałam. W książce, oprócz romansu między dwojgiem młodych ludzi, znalazło się też niebezpieczeństwo, które przyprawiało mnie o szybsze bicie serca i ciarki na plecach. 

Jeśli lubicie książki, które czyta się szybko i przyjemnie, to ta historia z pewnością przypadnie Wam do gustu. Jest to kolejna książka tej autorki, która skradła mi serce i cieszę się, że miałam możliwość otrzymania egzemplarza do recenzji. Z pewnością, to nie koniec mojej przygody z twórczością Any Rose i już nie mogę doczekać się, kiedy w mojej biblioteczce pojawi się inny jej tytuł.

Jestem ciekawa czy znacie już tę książkę? Jeśli tak, to dajcie znać jak Wam się podobała? Polubiliście się z Avry i Shane'm?

Modne dodatki na jesień 2020

Modne dodatki na jesień 2020

Tegoroczna jesień pełnymi garściami czerpie z najlepszych trendów. Wraca do lat dziewięćdziesiątych, sięga po trendy maxi, zaskakuje kratą i pepitką oraz bardzo różnorodnymi wykończeniami. Z pewnością zarówno panie, jak i panowie w tym bogactwie kolorów i fasonów się odnajdą, ponieważ moda jest łaskawa dla każdej sylwetki. Z jednej strony lansuje kroje podkreślające sylwetkę, a z drugiej, w dalszym ciągu zachwyca oversize. W każdym wariancie są to kreacje szykowne, kolorowe i oryginalne. Ta jesień nie będzie szara, choć te odcienie również są w modzie, a dodatki sprawią, że każda stylizacja będzie przykuwać uwagę.

  1. Wyraziste dodatki

  2. Modna biżuteria i  zegarki damskie

  3. Paski, które podkreślają talię

  4. Kolory tej jesieni

  5. Jesień w rodzaju męskim

Wyraziste dodatki

Niech jesień przykuwa uwagę kolorami oraz materiałami. Powinno być szlachetnie i intensywnie. A to sprawi, że ulice większych i mniejszych miast, jakby na złość aurze, będą tętnić życiem. Do mody wróciły długie skórzane rękawiczki. Świetnie będą się prezentować do płaszczy, do sukienek i do tak modnych swetrów. Dodatkiem, którego nie eksponujemy na zewnątrz, ale który świadczy o wyczuleniu na trendy są oczywiście portfele. Tu jak w przypadku torebek do łask wróciły marszczone skóry, zamsz, tkaniny syntetyczne. Takie wykończenie sprawia, że galanteria w tym sezonie nabiera bardzo widowiskowego charakteru. Same portfele stają się więc ważnym elementem stylu a nie tylko niezbędnikiem na karty i pieniądze. Jesienny outfit rewelacyjne podkreślają również wzorzyste szale, apaszki czy chusty rodem z lat 70. Wraca moda na hippie w najlepszym wydaniu, więc warto zainwestować także w kultowe opaski.

Modna biżuteria i  zegarki damskie

Tej jesieni królować będzie biżuteria i to ta w rozmiarze XXL. Co istotne, wcale nie musi być do pary i wcale nie musi się ze sobą komponować. Szczególnie modne będzie oczywiście złoto. Świetnie prezentować się będą duże, długie i ciężkie wisiory z kolorowymi kamieniami w stylu rodowych klejnotów lub też propozycje czerpiące z tak popularnego boho. Chodzi przede wszystkim o to, by dać się zauważyć, by zaskakiwać i być widocznym z daleka. Mocne i wyraziste dodatki oczywiście będą również pojawiać się przy twarzy. W modzie niezmiennie są kolczyki kółka w największym możliwym rozmiarze. Panie chętnie sięgną również po okulary zerówki, które nadadzą stylizacji pazura i charakteru. Warto zwrócić uwagę, że modne będą zarówno oprawki retro, jak i pozłacane, te minimalistyczne, jak i bardzo duże we wszystkich kolorach tęczy. Okulary zerówki pozwolą kreować swój wizerunek tak, jak się chce. Ważnym dodatkiem są również zegarki damskie. Nie pełnią już teraz tylko funkcji odmierzania czasu, bo pewnie częściej sięgamy po smartfon, ale są niezwykłą ozdobą dłoni i rewelacyjnie podkreślają oficjalny, sportowy czy też miejski styl.

Paski, które podkreślają talię

Wyjątkowym dodatkiem na jesień są paski. Te szerokie, w intensywnych kolorach nosi się w tym sezonie do wszystkiego – do spódnic, spodni, swetrów, płaszczy. To idealny sposób, by podkreślić talię i nadać sylwetce bardzo kobiecych kształtów. W efekcie klasyczny skórzany pasek z prostą klamrą lub też bardziej designerski model z kryształkami, ćwiekami czy ażurowymi wzorami podbija stylizacje. Świetnie zdobić będzie marynarkę czy też oversizowy płaszcz, nadając im zupełnie inny fason. Takie kreacje świetnie będą prezentować się z niewielkimi saszetkami – nerkami.

Kolory tej jesieni

Niewątpliwie to one sprawiają, że udaje się jakoś przetrwać tę porę roku, która często pozbawia nas słońca. W tym sezonie warto sięgać po śliwkowy fiolet, beż camelowy, odcienie brązu i rudości oraz szmaragdową zieleń. Mogą one pojawiać się w garderobie, ale również dobrze będą podkreślać styl na dodatkach. Warto rozbić szary płaszcz czy też białą bluzkę torebką w intensywnym odcieniu bordo czy czerwieni. To świetnie wyeksponuje tak popularne obecnie trendy vintage z mokasynami na platformie i szerszymi spodniami o kroju mom-jeans. To właśnie modne akcesoria są w stanie podkreślić jesienne kreacje i nadać im nieszablonowego charakteru. W tym roku jest wszystkiego dużo, jest w maxi rozmiarach, z błyszczącymi kamieniami, szlachetnymi perłami, skórą w kolorach klasycznych i intensywnych. Pamiętać trzeba, że dodatki mają być po prostu widoczne.

Jesień w rodzaju męskim

Także w modzie męskiej jesień tegoroczna będzie zachwycać kolorami, połączeniami i wykończeniem. To kompilacja sportowego luzu i doskonale dopasowanych fasonów, które podkreślają sylwetkę i dodadzą elegancji. Tę będzie również widać w takich dodatkach jak kapelusze, szale, torby czy zegarki męskie. Oprócz przykuwających uwagę kolorów z pewnością zachwycać będą również wzory rodem z szaf dziadków. Poza nieśmiertelnymi w kolekcjach męskich granatami, szarościami i beżami wielu projektantów sięgnęło po czerwień, odcienie niebieskiego i zielonego, które sprawiają, że całość kreacji jest niezwykle energetyczna. Także męskie kreacje są pełne eklektyzmu i sięgają po nietypowe dodatki takie jak torebki na pasku, długie rękawiczki, botki kowbojki, zegarki męskie. A te często wyglądają na używane lub mają bogatą historię.

 

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL

Sukienki to nieodłączny element mojej garderoby i systematycznie uzupełniam ją o nowe modele. Sukienka welurowa o której możecie dzisiaj poczytać, zamówiłam w sklepie Grandio.pl i dziś przyszedł czas, aby pokazać Wam ją w całości.


Grandio stał się jednym z moich ulubionych sklepów odzieżowych online. Znajduje się tam wiele modeli, które wyglądają jakby zostały stworzone z myślą o mnie. Możecie się śmiać, ale dawno nie miałam miejsca, w którym znajduję aż tyle ubrań, które bardzo mi się podobają. Podczas ostatnich zakupów, zamówiłam dla siebie asymetryczną czarną sukienkę, o której Wam już pisałam, oraz welurową, dzianinową w kolorze butelkowej zieleni. 

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń

Ta sukienka, została uszyta w całości w Polsce w naszych szwalniach z najlepszych jakościowo naturalnych materiałów. Zapewniają one ogromny komfort oraz swobodę ruchów. Zaprojektowana przez projektantów Karko specjalnie z myślą o odważnych kobietach, które szukają super stylizacji na wiele okazji, a zarazem cenią sobie komfort noszenia. Welurowy materiał z którego została wykonana PATRISZJA na pewno będzie wyglądał przepięknie i oryginalnie, a zarazem doda tej sukience ciekawego akcentu. 
Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL


Ten model, posiada rękaw do łokcia, a dekolt jest zabudowany. Długość sukienki sięga do połowy uda - jest dość krótka, lecz przy chodzeniu nie podjeżdża ona do góry. Góra jest bardzo ciekawa, ponieważ jest luźniejsza. Całość daje przecudowny efekt. Możesz połączyć ją ze szpilkami, aby stworzyć bardziej elegancki look lub z butami sportowymi, aby stworzyć casualową stylizacje i cieszyć się wygodą. Idealnie sprawdzi się na wesela, szalone imprezy, spotkania ze znajomymi a także na codzienne wyjścia na miasto. 

Jak widzicie, dopasowałam do niej wysokie kozaki, ciemne rajstopy i pasek, który podkreślił talię - w tym wydaniu ta sukienka podoba mi się najbardziej. Myślę, że wiosną, będę mogła zakładać do niej wygodne sneakersy lub trampki, bo lubię łączyć sukienki ze sportowym obuwiem. 

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL


Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL


Ten model jest niesamowicie wygodny i ciepły, dzięki czemu śmiało mogę zakładać go jesienią. Faktycznie dół sukienki nie podjeżdża do góry, więc czuję się w niej komfortowo. Rękaw o długości 3/4 jest moim ulubionym więc cieszę się podwójnie.

Na stronie sklepu, ta sukienka na jesień dostępna jest w czterech odcieniach: butelkowej zieleni, czerwieni, czerni i liliowego. Produkowana jest w dwóch rozmiarach 34/36 oraz 38/40. Dla Pań o nieco większych kształtach mam jednak dobrą wiadomość - w sklepie Karko znajdziecie ją w rozmiarach 42/44, 46/48, 50/52 oraz 54/56. Zamówić ją możecie tutaj

Wykonana jest w 60% z poliestru, 35% wiskozy i 5% elastanu. Materiał lekko się rozciąga, więc bierzcie to pod uwagę podczas sprawdzania rozmiaru w tabeli. Taką informację też znajdziecie na stronie sklepu. 

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL

Sukienka welurowa dzianinowa oversize PATRISZJA butelkowa zieleń - GRANDIO.PL


Aktualnie to jedna z moich ulubionych sukienek marki Grandio.pl. Kolor świetnie współgra z moją karnacją i kolorem włosów, jest mega wygodna i prezentuje się fenomenalnie. 

Jeśli macie ochotę zamówić jakąś odzież w sklepie grandio.pl to skorzystajcie z mojej zniżki, która została przygotowana specjalnie dla Was. Z kodem "zuzka15" otrzymacie 23% rabatu na zakupy, a kod ważny jest do końca tego roku. Mam nadzieję, że komuś z Was się przyda :)

Jak podoba się Wam ta sukienka? Znacie już sklep Grandio lub Karko?

Instagram