Cora Reilly "Złączeni miłością" - recenzja książki
Dziś wracam do Was z kolejną recenzją serii "Born in Blood Mafia Chronicles" i książką "Złączeni miłością" autorstwa Cory Reilly. To już szósty tom tej niesamowitej serii. Czy jestem z niej zadowolona?
Zanim opowiem o swoich odczuciach po lekturze, chcę pokazać Wam standardowo opis ze strony Wydawnictwa NieZwykłego. Ten tom swoją premierę miał 28.10.2020.
Nikt nie przypuszczał, że się w sobie zakochają.
Kiedy Aria została oddana Luce w akcie małżeństwa, wszyscy byli pewni, że przyszły Capo ją złamie.
Aria była tego pewna.
Mężczyzna taki jak on, nieznający litości, nieczujący nic prócz nienawiści.
Jednak to, co niemożliwe, zdarzyło się. Zakochali się w sobie.
Ale Luca wie, zawsze wiedział, że miłość w jego świecie, na jego pozycji to ryzyko.
Kiedy Aria zdradza Lukę, próbując chronić swoją rodzinę, szybko się orientuje, że może stracić coś, o co tak długo walczyła. Zaufanie Luki.
Zaufanie ze strony mężczyzny, który nigdy nie zaufał nikomu bezgranicznie. Czy teraz zrozumie, że nigdy nie powinien?
Jest to kolejny tom, w którym możemy spotkać się z bohaterami pierwszego tomu - Arią i Lucą. Tym razem, książka skupia się na uczuciu łączącym tych bohaterów. Wszystko zaczyna się w momencie, kiedy Gianna , siostra Arii postanawia uciec. Aria oczywiście decyduje się pomóc swojej siostrze i popełnia wobec swojego męża zdradę. W końcu jest on szefem mafii.
W tej części poznacie dokładnie myśli naszej bohaterki. Uczuć, które w sobie kumuluje i żywi wobec sióstr i brata. Autorka pokazuje jak wiele można zaryzykować dla rodziny. W tym tomie również będziemy mieli okazję poznać punkt widzenia Luci - co myśli o zdradzie swojej żony. Zobaczymy jak każda decyzja odbijać się będzie zarówno na nim jak na mafii. Jak mężczyzna poradzi sobie ze "zdradą" ukochanej? Czy ich małżeństwo przetrwa?
Przyznam szczerze, że trochę obawiałam się tego tomu. Miałam wrażenie, że dostanę odgrzewanego kotleta i będę musiała powtarzać to, co działo się w poprzednich tomach. Oczywiście, autorka wraca do pewnych wątków, ale ukazuje je z innej perspektywy. Pojawia się też dużo nowych, których nie mieliśmy okazji poznać wcześniej.
Aria to dziewczyna jest przepełniona dobrem, kocha swoich bliskich i dla nich jest w stanie zrobić wszystko. W pewnym momencie jednak postanawia zrobić coś, co mnie jako czytelnika trochę zszokowało i szczerze mnie zdenerwowała. Jej trudne zachowanie sprawia, że Luca traci do niej zaufanie. Nie potrafi zrozumieć jej decyzji i tu zaczynają się ogromne schody. Aria postawiła go w takim położeniu, w którym nie powinien się znaleźć. Zamiast go wspierać, szkodzi mu, jako głowie mafii. Zrobiło mi się go szkoda, bo ten bohater okazał się bardzo dobrym człowiekiem. W seriach mafijnych zazwyczaj mężczyzna przedstawiany jest jako Pan i władca, który nie liczy się z uczuciami innych, a tym bardziej swojej żony z zaaranżowanego małżeństwa. Luca do nich nie należy. Aria zmieniła go całkowicie i jest on tego świadomy. Mimo, że jest zaborczy, Staje się mężczyzną wyrozumiałym i umie się opanować, za co bardzo go polubiłam. Od początku jest on moim ulubionym męskim bohaterem tej serii, ale po tym tomie, moja miłość do niego wzrosła.
Czy da się odzyskać zaufanie kogoś, kogo się zawiodło? Czy jest możliwe naprawienie relacji po takich przejściach?
Autorka ma niesamowity talent pisarski. Sprawia, że emocje biorą górę, a serce czytelnika bije jak oszalałe. Wydawać by się mogło, że sześć tomów z jednej serii to zbyt wiele, ale przysięgam Wam, że z Corą Reilly nie da się nudzić. Mafijny świat kryje wiele tajemnic, jest niebezpieczny i intrygujący. Autorka kolejny raz udowodniła, że jest stworzona aby pisać historie w tym klimacie. Jak zauważyliście na moim blogu, czytam bardzo dużo książek z wątkiem mafijnym, ale to właśnie te autorstwa Cory, moim zdaniem są najlepsze. Ta kobieta ciągle zaskakuje i już boję się co wymyśli kolejnym razem.
Jestem ciekawa czy mieliście okazję poznać książki z tej serii? Jak się Wam podobają?
Kolejna propozycja, która nie trafia w mój literacki gust
OdpowiedzUsuńJestem na 100% pewna, że moja Babcia pochłonęła by tę książkę w kilka wieczorów. Obie bardzo lubimy czytać ale sięgamy po całkiem inny rodzaj literatury.
OdpowiedzUsuńPo lekturze Twojej recenzji czuję się zachęcona, nawet mimo tego, że to nie do końca mój gatunek literacki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki z tej serii. Po przeczytaniu recenzji czuje ze ta książka by mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńSzósty tom. Niestety zazwyczaj omijam takie serie. Chyba, że naprawdę coś mnie czytelniczo uwiedzie ;)
OdpowiedzUsuńdawno nie czytałam książki, w której dałabym się porwać emocjom bohaterów, więc jest to dla mnie bardzo przekonujący argument :-)
OdpowiedzUsuńNiestety mam tak dużo do nadrobienia, a nie mam czasu. Może po jakimś czasie spróbuję ją przeczytac.
OdpowiedzUsuńOstatnio sporo jest książek traktujących o mafii z różnych zakątków naszego globu. I chyba trochę mi się już przejadły, szukam czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńO mamo ile ta seria ma części. Nawet nie wiedziałam, że wyszła kolejna. Muszę się w końcu skusić na pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio trochę zaniedbałam czytanie, ale już wracam do nadrabiania lektur. Ta seria mnie ciekawi już od jakiegoś czasu, koniecznie muszę sobie zamówić. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam wcześniejszych części więc nie skuszę się na tą książkę. Ostatnio mam też mniej czasu na czytanie
OdpowiedzUsuń