W okresie pandemii nauczyłam się szybciej reagować na pojawiające się objawy przeziębienia. Na swoje zdrowie zawsze zwracałam uwagę, ale nie tak jak u dzieci. Kiedy zaczynało mnie boleć gardło, machałam ręką i często kończyło się to jakąś grypą czy inną chorobą, która kończyła się antybiotykoterapią. Dziś jest zupełnie inaczej i moja apteczka pęka w szwach. Dziś chcę opowiedzieć Wam o pewnych tabletkach, które ratują mnie z opresji - GeloVox.

GeloVox działa wspomagająco w czynnościowych zaburzeniach głosu spowodowanych m.in: wysiłkiem głosowym, infekcjami nosa i gardła, stosowaniem leków wziewnych, zanieczyszczeniem powietrza oraz paleniem papierosów. Podczas ssania tabletek zostaje wytworzony kompleks hydrożelowy zawierający kwas hialuronowy. Kompleks pokrywa błonę śluzową jamy ustnej i gardła, co wspomaga regenerację śluzówki oraz chroni podrażnione miejsca.

GeloVox, tabletki do ssania na gardło, porzeczkowo-mentolowe, 20 szt.

• Wyrób medyczny.
• Dla dorosłych i dzieci powyżej 6. roku życia.
• Zawiera hydrożelowy kwas hialuronowy, który powleka błonę śluzową gardła, co wspomaga regenerację śluzówki.
• Łagodzi takie objawy jak: chrypka, suchość błon śluzowych, drapanie w gardle, bezproduktywny suchy kaszel, trudności w przełykaniu.
• Smak: porzeczkowo-mentolowy.

Wyrób medyczny GeloVox przeznaczony jest do długotrwałego nawilżania błony śluzowej jamy ustnej i gardła przy dolegliwościach takich jak:

• przewlekłe zapalenie błony śluzowej gardła,
• suchość w gardle,
• chrząkanie i chrypka,
• nieproduktywny suchy kaszel, tzw. kaszel odruchowy
• bolesne przełykanie.

Szczególnie polecany osobom, które na co dzień pracują głosem lub w klimatyzowanych pomieszczeniach i odczuwają suchość w gardle bądź cierpią na suchy kaszel. Suchość w gardle może być spowodowana również zanieczyszczeniami powietrza, alergią na pyłki lub paleniem papierosów.

Jestem absolutną fanką tych tabletek. Pomagają mi w takich dolegliwościach jak ból gardła spowodowany przeziębieniem, suchość w jamie ustnej czy podrażnienia spowodowane paleniem. Za każdym razem ulga przychodzi niesamowicie szybko, a ja mogę cieszyć się dobrym zdrowiem. Jeśli nie stosowaliście jeszcze tych tabletek, a szukacie czegoś skutecznego, to polecam je wypróbować. Znajdziecie je w większości aptek, a cena za opakowanie, w którym znajdziecie 20 szt, to koszt około 23 zł. 

Znacie już GeloVox? Co stosujecie na ból gardła i chrypkę?

Co jakiś czas wracam do Was z recenzjami różnych zabawek, którymi bawią się moje dzieci. Tym razem chciałabym opowiedzieć o zabawce, która nie tylko umili czas Waszym pociechom, ale i nauczy je czegoś pożytecznego.

Po złożeniu zamówienia błyskawicznie otrzymałam paczkę do domu. Już następnego dnia moja córka mogła zacząć z nią zabawę. Jak widzicie na zdjęciach, zabawka jest sporych rozmiarów, utrzymana w żywej i zachęcającej do korzystania kolorystyce oraz wyposażona była w baterie. 

Przyznam szczerze, że jestem zdziwiona w jak szybkim tempie moja córka opanowała naukę liter dzięki tej tablicy. Co prawda, część z nich miała już opanowane w czytaniu, ale odkąd posiada Kosmiczny Alfabet Carotina, częściej zaczęła pisać na kartce. Kładzie tablicę na stoliku, bierze długopis i kartkę i po kolei przepisuje każdą literkę alfabetu. Ta zabawka, to był jeden z najlepszych wyborów, na jaki się zdecydowałam od dłuższego czasu. Jest u nas od około trzech tygodni, a nadal jest codziennie użytkowana. Nauka poprzez zabawę zdecydowanie najlepiej zapada w pamięć. 

Kolejny raz wracam do Was z zawartością pudełka kosmetycznego Pure Beauty. Tym razem jest to edycja o nazwie Charming Time. Jakie produkty znalazły się wewnątrz tego przepięknego boxa? 

Co więc znalazłam w pudełku PURE BEAUTY Charming Time?

VIANEK Ujędrniająco-wygładzający peeling do ciała

EQUILIBRA Oczyszczająca maska do twarzy z aktywnym węglem

GOT2B Bye Bye Flyaways 

Z got2b Bye Bye Babyhair możesz szybko ujarzmić odstające włoski. Spraw, aby twój kucyk był zawsze gładki i idealny. Błyskawicznie ujarzmij i popraw odstające włoski. Idealna fryzura bez wysiłku, gdziekolwiek jesteś. Ujarzmij odstające włoski z łatwością. Wrzuć do torebki i użyj zawsze kiedy tego potrzebujesz. Lekka, nietłusta formuła. Lekkie utrwalenie.

Ten produkt mocno mnie zaskoczył, bo nie miałam pojęcia, że na rynku są kosmetyki, które ujarzmiają baby hair. Osobiście mam ich bardzo dużo i zawsze się denerwuję kiedy odstają mi na skroniach. Już dziś biorę się za testy i z pewnością dam Wam znać jak się ten żel u mnie sprawdza. Być może wrócę z recenzją.

ORIENTANA Bogaty krem z szafranem

Krem jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry zmagającej się z nadmiernym przesuszaniem się oraz z tendencją do zaczerwienień. Dzięki bogatemu, naturalnemu składowi znacząco zwiększa nawilżenie skóry, odżywia ją oraz rozjaśnia przebarwienia. Po jego zastosowaniu poczujesz, że Twoja skóra jest zregenerowana, nawilżona oraz odżywiona. Zauważysz, że wraz z regularnym używaniem kremu Twoja cera stanie się wygładzona, przebarwienia zostaną rozjaśnione, a zaczerwienienia wyraźnie zredukowane.

Kosmetyki tej marki dopiero poznaję, więc nie wypowiem się na ich temat publicznie. Krem musi poczekać na swoją kolej, abym mogła go wypróbować i sprawdzić, czy będzie odpowiednim kosmetykiem dla mnie.

OILLAN MED+ Kojąco-ochronna emulsja do mycia 

Kosmetyki tej marki co jakiś czas pojawiają się w moim domu. Najczęściej stosuje je mój syn, bo fajnie koją jego podrażnioną skórę i AZS. Cieszę się, że ta emulsja pojawiła się w pudełku. Z przyjemnością ją wypróbuję.

L'BIOTICA Beauty Land Nordic Szampon w kostce

ARTEGO Szampon i odżywka 02 Rich Color

GLOV Heart Pad

Produkty GLOV miałam okazję poznać już jakiś czas temu. Jest to fajna alternatywa dla płatków jednorazowych, do których byłam przyzwyczajona. Z pewnością ten płatek mi się przyda.

URIAGE Hyseac Serum Redukujące niedoskonałości

Produkty tej marki poznaję dzięki pudełkom Pure Beauty i przyznam, że są naprawdę godne uwagi. Cieszę się z takich miniaturek, bo w razie jakby kosmetyk mi nie odpowiadał, nie żałuję gotówki wydanej na pełnowymiarowy produkt.

ESTE SYNEGRY suplement diety

Od czasu do czasu lubię stosować suplementy diety z kolagenem i witaminami, więc obecność tego produktu mnie ucieszyła Podoba mi się forma podania, niewielkie szoty do picia są wygodne i proste w spożywaniu. 

GROWN ALCHEMIST Instant Smoothing Serum

Silan Naturals Płyn do płukania tkanin Ylang Yland & Vetiver

  Materiał reklamowy / Współpraca

Co jakiś czas wracam do Was z zawartością mojej domowej apteczki. Tym razem chcę podzielić się z Wami moją opinią na temat synbiotyku Compliflora Immuno. Zapraszam do dalszej części wpisu.

Compliflora Immuno, to suplement diety w postaci kapsułek będący unikalną kompozycją bakterii kwasu mlekowego z cynkiem oraz witaminą D. Dodatkowo skład został uzupełniony o inulinę. Jedna kapsułka zawiera 2 miliardy bakterii z rodzaju Lactobacillus oraz Bifidobacterium. Obecna w preparacie witamina D w połączeniu z cynkiem przyczynia się do utrzymania prawidłowej odporności organizmu. Dodatkowo cynk pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym wywołanym przez wolne rodniki. Do produkcji preparatu zastosowano innowacyjną technologię DRcaps, która wykorzystuje specjalną kapsułkę o spowolnionym uwalnianiu, chroniącą szczepy bakteryjne przed niekorzystnym działaniem kwasu żołądkowego, dzięki czemu docierają one bezpośrednio do miejsca kolonizacji. 

Co to jest synbiotyk?

Synbiotyk to środek będący połączeniem probiotyku z prebiotykiem. Stosując synbiotyk, jednocześnie przyjmujemy miliardy pożytecznych bakterii oraz pożywkę, która promuje ich wzrost. W związku z powyższym przyjmowanie synbiotyku będzie najlepszym rozwiązaniem dla naszych jelit. 

Jakie funkcje spełniają synbiotyki?

Przede wszystkim dbają o prawidłowe utrzymanie lub odbudowę odpowiedniej mikrobioty jelit (tutaj przeczytasz co to jest mikrobiota). Wzmacniają układ odpornościowy, łagodzą negatywne skutki antybiotykoterapii, wspierają leczenie biegunek, obniżają poziom złego cholesterolu, zwiększają przyswajanie witamin, pierwiastków i składników odżywczych, korzystnie wpływają na działanie enzymów wątrobowych, wpływają na właściwe pH w jelitach, łagodzą symptomy wrzodów żołądka i dwunastnicy, osłabiają działanie alergenów, zwalczają patogeny i hamują ich rozwój, ułatwiają leczenie i profilaktykę zaparć, pomagają niwelować wzdęcia, pobudzają perystaltykę jelit, wspomagają terapię zespołu jelita drażliwego, różnych odmian zapalenia jelit i innych dolegliwości ze strony jelit, podwyższają skuteczność leczenia zakażenia Helicobacter pylori, zmniejszają objawy nietolerancji laktozy, podwyższają komfort życia osób cierpiących na celiakię, biorą czynny udział w procesach regeneracji nabłonka jelit, przyspieszają eliminację substancji toksycznych z organizmu, wspierają leczenie i profilaktykę infekcji pochwy, wpływają na poprawę samopoczucia osób zmagających się z lękami i depresją, mogą wspomagać leczenie i zapobieganie otyłości oraz zmniejszają ryzyko rozwoju raka jelita grubego.

Jak widzicie przyjmowanie synbiotyków ma bardzo dużo pozytywnych właściwości dla naszego organizmu i przyznam szczerze, że od pewnego czasu przyjmuję je regularnie. Przez długi czas w swoim życiu zmagałam się z problemami jelitowymi i mój lekarz pierwszego kontaktu wraz z gastrologiem polecił mi przyjmowanie tego typu suplementów. Mój organizm w końcu zaczął normalnie funkcjonować, a ja nie pamiętam co to są zaparcia czy biegunki. 

Compliflora Immuno jest łatwodostępna i tania. Opakowanie, w którym znajdziecie 30 kapsułek kosztuje około 16 zł, więc nie jest to duży wydatek na miesięczną kurację. Wystarczy jedna kapsułka dziennie, a organizm z pewnością się odwdzięczy. 

Jestem ciekawa czy przyjmujecie tego typu suplementy diety? A może znacie Compliflorę Immuno?

Nie ukrywam, że Katarzyna Nowakowska, to moja ulubiona polska autorka. Od lat jestem wierna jej twórczości i w biblioteczce mam każdą jej książkę, więc kiedy pojawia się jakaś nowość, w mig znajduje się w moim domu. Dziś czas na recenzję najnowszej powieści "Zagrywka".

W męskim świecie obowiązują twarde zasady. Kobieta, która chce w nim przetrwać, albo musi się dostosować, albo stworzyć swój własny kodeks. Abigail wybrała tę drugą opcję. I to był rzut za trzy punkty.

Teraz Abi mieszka w luksusowym apartamencie na Manhattanie, wygląda jak Scarlett Johansson, ma tupet i władzę. Negocjuje milionowe transfery zawodników NBA. A to oznacza, że mężczyźni, bardzo piękni mężczyźni, jedzą jej z ręki, choć mają świadomość, że ona nie sypia z zawodnikami…

I właśnie wtedy, kiedy wydawałoby się, że nic już nie może jej złamać, pojawia się ON. Nowy zawodnik, mężczyzna z przeszłością. Kiedyś się już spotkali… Ale tym razem Abi nie da się wystawić. Tylko czy pierwszoligowy zawodnik znowu jej nie ogra?

To będzie mocna zagrywka…

Abigail, to kobieta zagadka. Od samego początku można wyczuć, że ukrywa jakąś tajemnicę ze swojej przeszłości. Jest jednym z prezesów jednej z najlepszych drużyn NBA, zarabia krocie, mieszka w luksusowym apartamencie na Manhattanie i wygląda jak seksbomba. Niestety nie ma przyjaciół, jej brat przebywa w ośrodku, a kobieta nie ma nikogo z kim mogłaby szczerze porozmawiać. Ze wszystkim musi radzić sobie sama.  Co mnie w niej urzekło, jest świadoma tego, że podoba się facetom, ale nie wykorzystuje swoich atutów do niecnych celów. Zna swoją wartość, szanuje siebie jako kobietę i nie sypia z kim popadnie. Tak naprawdę nie spała z żadnym mężczyzną od ośmiu lat. Dlaczego?

Jacob to nowy zawodnik drużyny, którą ma pod sobą Abi. Dziewczyna nie jest zadowolona z jego transferu i ma nadzieję, że mężczyzna zrezygnuje z drużyny szybciej, jak się w niej znalazł. Kiedyś coś ich łączyło, ale najlepsze jest to, że mężczyzna w ogóle nie kojarzy Abigail. Fakt faktem minęło wiele lat i nasza bohaterka bardzo wydoroślała i zmieniła nazwisko. Jacob był w pewnym sensie częścią jej życia, a zniknął w momencie, w którym najbardziej go potrzebowała. Do dziś kobieta nie dowiedziała się co było tego przyczyną. Teraz mężczyzna stara się poderwać Panią Prezes i nie odpuszcza. Czy uda mu się ją złamać i zaciągnąć do łóżka? Czy w końcu skojarzy Abigail?

Tak naprawdę nie wiem co mogę Wam napisać o samej fabule, bo nie chcę za wiele Wam zdradzać. Naszych bohaterów łączy przeszłość, która jak demon ciągnie się za Abigail. Czy uczucie, które łączyło tych dwojga było tylko i wyłącznie nastoletnią miłością? Dlaczego dziewczyna zmieniła nazwisko? Jaką tajemnicę skrywa głęboko w sobie?

Powiem Wam szczerze, że bardzo podobają mi się książki pisane przez autorkę pod swoim nazwiskiem. Zdecydowanie widać w nich różnicę w stylu pisania i zmiany, jakie w niej zaszły. Śmiało mogę powiedzieć, że Kasia w tym temacie dojrzała, a historie są coraz bardziej wciągające i zaskakujące. Wydaje mi się, że "Zagrywka", to książka niesamowicie przemyślana od A do Z, bo cała opowieść łączy się w fantastyczną całość. Czytając ją, kartka po kartce poznajemy zarówno teraźniejszość jak i przeszłość naszych bohaterów, powoli zaczynamy rozumieć irytację Abigail i zniknięcie Jacoba sprzed wielu lat. Mimo że niektóre sytuacje przez długi czas pozostają tajemnicą, to historia nie robi się nudna i czyta się ją z zaciekawieniem. 

Oczywiście tę książkę przeczytałam za jednym podejściem, ale w moim przypadku to całkowicie normalne, bo Kasia potrafi zbudować niesamowity klimat i wciągnąć czytelnika do swojego świata tak, że zapomina o wszystkim dookoła. Pisząc jako Nowakowska jak i Haner nie zmieniła jednego - zakończeń, które wbijają w fotel i pozostawiają osobę czytającą w takim szoku, że momentalnie ma się ochotę na więcej. Jak skończy się historia Abigail i Jacoba? Tego nie wiem, ale jestem pewna, że nie będzie to droga usłana różami. Autorka z pewnością podłoży im jakieś kłody pod nogi, które sprawią, że wszystko będzie o wiele ciekawsze i trudniejsze do przejścia. Czy dadzą radę? Tego też nie wiem, ale chętnie się dowiem... 

Na koniec chcę wspomnieć o myśli, która zrodziła się we mnie podczas czytania "Zagrywki". Od pewnego czasu modne stały się książki z wątkiem mafijnym. Sama jestem ich fanką i utonęłam w tej tematyce na dobre. Było mi bardzo ciężko sięgać po książki obyczajowe, bo wszystkie wydawały mi się takie same i nudne. Brakowało mi w nich akcji, emocji, polotu. Kasia "Zagrywką" udowodniła, że wcale tak być nie musi. Dzięki niej zrozumiałam, że mafia zrobiła się trochę oklepana i fajnie jest sięgnąć po coś świeżego i bardziej realnego. Za to Kochana chciałabym Ci bardzo podziękować. 

"Zagrywka" swoją premierę miała 27 stycznia i została wydana z nakładu Wydawnictwa Znak. Przy okazji chciałabym serdecznie podziękować im za egzemplarz do recenzji oraz zaufanie, jakim mnie obdarzono.

Jestem ciekawa czy mieliście okazję poznać tę historię? Macie w swojej biblioteczce książki Kasi Nowakowskiej?

Tak jak obiecałam, wracam do Was z unboxingiem pudełka kosmetycznego PURE BEAUTY. Mam przyjemność być jedną z ambasadorek tego boxa i cieszę się, że jako jedna z pierwszych mogę cieszyć się jego zawartością. Winter Glam to edycja, którą z pewnością mieliście już okazję oglądać, a jeśli nie, to serdecznie zapraszam do dalszej części wpisu.

Zostań królową zimowej nocy, kuś wewnętrznym pięknem. Podaruj sobie odrobinę luksusu i otul się mgiełką tajemniczości.

Tymi słowami wita nas załoga Pure Beauty, kiedy wejdziemy w zakładkę poświęconą pudełku Winter Glam. Już na samym początku chcę podkreślić, jak bardzo podobają mi się te boxy kosmetyczne. Każda edycja zapakowana jest w inne, cudowne pudełko, ozdobione fenomenalnymi grafikami utrzymanymi w klimacie pory, w której się ukazuje. 

Co tym razem ukryło się w środku??

Orientana Naturalny Kompleksowy BIO krem pod oczy

Lekki, naturalny krem pod oczy rozświetlająco-ultranawilżający na pierwsze oznaki starzenia skóry okolic oczu. Krem zawiera wyciąg z WICIOKRZEWU JAPOŃSKIEGO wsparty działaniem Bhringraj, olejem awokado, kwasem hialuronowym. Krem nadaje się dla osób młodych, które chcą zapobiec powstawaniu zmarszczek wokół oczu.

Kosmetyki tej marki znam doskonale i wiem, że warto po nie sięgać. Tego kremu nie miałam okazji stosować, więc jego obecność w tym pudełku bardzo mnie ucieszyła. Całkiem niedawno otworzyłam nowy krem pod oczy, więc ten niestety musi poczekać na swoją kolej i jak już go wypróbuję, to dam Wam znać co o nim myślę. 

ARTEGO Touch No Limits Puder zwiększający objętość włosów

Lekki puder, idealny do zwiększania objętości włosów podczas każdej stylizacji. Doskonale unosi włosy i sprawia, że stają się puszyste, a jednocześnie długotrwale utrwalone bez ich obciążania. Składniki aktywne: ekstrakt z drzewa oliwnego i nasion jęczmienia – działanie ochronne przed promieniowaniem UV oraz ochrona koloru. Nie pozostawia jasnych śladów na ciemnych włosach. Nadaje objętości i powoduje, że włosy są bardziej plastyczne.

Ten kosmetyk mocno mnie zaskoczył. Tak naprawdę nigdy nie miałam do czynienia z takimi produktami i szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia o ich istnieniu. Nie mam problemu z objętością. Włosów mam aż nadto, więc myślę, że ten proszek zmieni właściciela, bo boję się, że będę wyglądać jak lew po jego zastosowaniu ;).

Sesderma ampułki Efekt Flash ACGlicolic + C Vit 12%

Natychmiastowy efekt odświeżenia i rozświetlenia. Połączenie ampułek Acglicolic, bogatych w kwas glikolowy (10%), z C-VIT – serum zawierającym wysokie stężenie czystej witaminy C (12%), zapewnia natychmiastowy efekt rozświetlenia skóry. To pielęgnacja, która da każdej skórze – szczególnie zmęczonej i dojrzałej – jędrność, elastyczność, nawilżenie i blask. Kwas glikolowy napina i odżywia skórę, z kolei skoncentrowana dawka witaminy C rozświetla, dodaje blasku oraz zmniejsza widoczność zmarszczek. Sprawdzi się również jako element kuracji przeciw przebarwieniom, wspomoże ich rozjaśnienie i wyrównanie kolorytu skóry. Do wszystkich rodzajów skóry.

Zestaw zawiera dwie ampułki.

Ten zestaw ampułek znam doskonale. Od dawna sięgam po kosmetyki marki Sesderma i należy ona do moich ulubionych, więc nie zaskoczy Was fakt, że taką kurację ampułkami Wam polecam. Ciekawy element pielęgnacji i dodatkowy zastrzyk energii dla skóry. 

Dermedic Angio Krem Korygujący zaczerwienienia na dzień SPF 20 + IR

Krem zalecany do codziennej pielęgnacji wrażliwej skóry naczyniowej i z trądzikiem różowatym. Natychmiast wycisza i zmniejsza widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych oraz redukuje obrzęk. Zapobiega pojawieniu się neurogennego zapalenia skóry i jego skutków, jak: zaczerwienienie, obrzęk, rumień.

Zmniejsza nadreaktywność komórek naskórka. Wzmacnia ścianki kapilar, zmniejsza ich przepuszczalność i skłonność do rozszerzania się. Chroni przed nadmiernym przegrzewaniem się skóry w wyniku ekspozycji na promieniowanie podczerwone IR. Ogranicza termiczne starzenie się skóry. Chroni przed pojawieniem się zapalnych reakcji o podłożu termicznym. Chroni i regeneruje naskórkową barierę ochronną. Zapobiega przez naskórkowej utracie wody, zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia w skórze.

Zawiera filtry UVA, UVB SPF 20 i IR.

Marka Dermedic jest obecna w mojej kosmetyczce bardzo często i sięgam po nią od kilku lat. Nawet mój mąż stosuje produkty z ich asortymentu i bardzo je sobie chwali. Niestety ten krem nie przyda mi się, bo nie mam problemów, z którymi ten konkretny ma sobie radzić. Jednak pojawił się w moim domu w odpowiednim momencie, bo właśnie wczoraj, moja teściowa poprosiła mnie o jakiś krem. Jest ona posiadaczką cery wrażliwej i naczynkowej, więc to coś idealnego właśnie dla niej. 

Organic Lab zestaw dwóch masek do twarzy

W moim pudełku znalazły się maseczki. Nie miałam okazji jeszcze poznać kosmetyków tej marki, a tego typu rodzaj pielęgnacji uwielbiam, więc ich obecność bardzo mnie cieszy.

Organic Lab Maseczka odżywczo-relaksująca

Maseczka z kompleksem odżywczo-relaksującym DOUBLE-RELAX zaprojektowana została, aby wprowadzić́ Cię̨ do świata orientalnej rozkoszy. Unikalne połączenie ekstraktów roślinnych pielęgnuję skórę̨ twarzy oraz wspomaga jej prawidłowe odżywienie. Odżywiona skóra to piękna skóra, a zrelaksowana skóra to skóra pełna blasku. Maseczka posiada bogactwo naturalnych ekstraktów zapewniających działanie silnie nawilżające oraz redukujące zaczerwienienia. Nanocząstki miedzi zapewniają stabilność mikrobiologiczną produktu, jednocześnie wspomagając działanie substancji aktywnych. Przyjemny zapach pomoże Ci przenieść́ się̨ w cudownie relaksujące miejsce i choć́ na chwilę osiągnąć́ błogi stan w zaciszu domowego SPA.

Organic Lab Maseczka Oczyszczjąco-kojąca

Maseczka oczyszczająco-kojąca o właściwościach antybakteryjnych zaprojektowana została z myślą o potrzebach cery tłustej, mieszanej i skłonnej do niedoskonałości. Zawiera innowacyjny kompleks NANO-CLAY składający się z białej glinki o właściwościach oczyszczających oraz nanocząsteczek srebra, które wspomagają jej działanie dzięki swoim antybakteryjnym właściwościom. Nanosrebro i nanomiedź to innowacyjne połączenie dające zupełnie nową jakość kosmetykom, zapewnia stabilność mikrobiologiczną produktu i wspomaga działanie substancji aktywnych. Naturalne ekstrakty roślinne wspomagają przywrócenie zdrowego wyglądu skóry twarzy oraz pomagają w normalizacji funkcjonowania jej płaszcza hydrolipidowego.

Jak je wypróbuję, to z pewnością opowiem o wrażeniach po testach na moim Instagramie, na którego serdecznie Was zapraszam. 

Vita Liberata Beauty Blur Skin Tone Optimizer Rozświetlający Krem tonujący

Lubisz efekt glow? Jeśli tak, to organiczny Beauty Blur będzie idealnym produktem dla Ciebie! Beauty Blur jest zarówno lekkim podkładem nawilżającym jak i produktem wykończeniowym w jednym. Technologia Advoganic uaktywnia certyfikowane ekstrakty organiczne, zapewniając doskonałe nawilżenie skóry. Produkt wyrównuje koloryt skóry i nadaje jej naturalny blask. Minimalizuje widoczność przebarwień oraz niedoskonałości na skórze, nadając jej efekt optycznego wygładzenia. Beauty Blur idealnie odbijaja światło, dzięki czemu można uzyskać efekt naturalnego rozświetlenia! Doskonały do sesji zdjęciowych!

Markę i krem znam doskonale! Ten produkt występuje w tym pudełku zamiennie z serum od Mediheal. Tak się złożyło, że trafiłam na niego po raz drugi, bo w poprzednim boxie również się u mnie pojawił. Cieszę się z tego, bo bardzo podoba mi się efekt po zastosowaniu na skórę i już niebawem na moim blogu pojawi się jego recenzja. Wyczekujcie! :)

Mediheal I.P.I. Lightmax Rozświetlająco-odmładzająca maska w płachcie

Maska w płachcie ze skoncentrowaną esencją do cery narażonej na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych i nierównomiernym kolorycie. Intensywnie nawilża, błyskawicznie rewitalizuje i rozświetla. Formuła z kompleksem I.P.I (Intense Perfection Indicator) zawiera stabilną postać witaminy C, glutation, witaminy E i B3 oraz ekstrakty z kory morwy białej, wierzby białej, kawy, zielonej herbaty i wina, hydrolat z róży stulistnej, wyciąg z kadzidłowca i liści hurmy wschodniej, dzięki czemu szybko nawilża skórę, rewitalizuje i rozświetla.

Maski do twarzy bardzo lubię stosować i robię to dość regularnie. W mojej kosmetyczce zawsze znajduje się ich zapas, więc każda kolejna ich ilość bardzo mnie cieszy. Markę znam doskonale i często sięgam po ich maseczki, bo wiem, że są skuteczne, a materiały, z których są wykonane są wysokiej jakości i nie rwą się podczas aplikacji.

INVEO Naturalne serum do rzęs odbudowujące i odżywcze

Jeśli twoje rzęsy wymagają regeneracji, odżywienia i wzmocnienia, to serum jest dla ciebie. INVEO Naturalne serum do rzęs odbudowujące i odżywcze polecane jest do pielęgnacji kruchych, wypadających, przerzedzonych i osłabionych rzęs, ale również do utrzymywania ich w doskonałej kondycji. Serum efektywnie wzmacnia rzęsy, uelastycznia je, nadaje im zdrowy blask, a także stymuluje ich wzrost.

Dobre trzy lata temu miałam przyjemność być jedną z testerek serum tej marki. Wtedy to była nowość, a efekty były zachwycające. Możecie zobaczyć je tutaj, a także poczytać o moich obserwacjach i wrażeniach. Myślę, że więcej pisać nie muszę. Chętnie do niego wrócę, więc obecność serum Inveo bardzo mnie ucieszyła. 

Dermedic Normacne Krem Ultranwilżający Wspierający Farmakoterapię

Krem zalecany do codziennej pielęgnacji wrażliwej skóry mieszanej i tłustej. Dla osób w trakcie terapii retinoidami i podczas antybiotykoterapii. Zmniejsza ogniska trądzikowych zmian zapalnych. Zwęża rozszerzone pory. Minimalizuje przebarwienia potrądzikowe. Przynosi natychmiastowe odczucie złagodzenia podrażnień. Intensywnie i dogłębnie nawilża. Poprawia elastyczność i kondycję skóry. Wzmacnia naturalną barierę naskórka.

Ten krem znajduje się w kosmetyczce mojego męża. Od pewnego czasu go stosuje i jest bardzo zadowolony z jego działania. Kosmetyki tej marki znam doskonale i na moim blogu znajdziecie sporo recenzji. Wystarczy w lupkę wpisać Dermedic i ukażą się Wam moje wpisy. Te próbki z pewnością się u nas nie zmarnują.

Perwoll Renew & Repair

Płyn do prania, który chroni, naprawia oraz odnawia wyblakłe kolory Twoich ubrań i sprawia, że wyglądają jak nowe. Olśniewające kolory to jedna z przyjemności życia, dlatego zaawansowana formuła pielęgnacyjna Perwoll zawiera technologię Repair-Complex. Dzięki niej materiały poddane sa odnowie intensywności kolorów, wygładzone są zniszczone włókna, a zarazem wzmacniana jest ich elastyczność, zapobiegając utracie wytrzymałości, dzięki naprawie mikrouszkodzeń.

Płyny do prania marki Perwoll często goszczą w moim domu, więc taki dodatek do kosmetyków bardzo mnie ucieszył. Tego konkretnego jeszcze nie miałam okazji stosować, ale pachnie bardzo przyjemnie i z pewnością niebawem zacznę go stosować. Kto nie lubi pachnącego prania?

EQUILIBRA oczyszczający żel pod prysznic z węglem aktywnym

Żel pod prysznic Equilibra® Active Charcoal Detox to delikatny, oczyszczający żel, idealny do mycia skóry. Aktywny węgiel, naturalnie usuwa zanieczyszczenia i toksyny, zapewniając czystość i świeżość. Olej ze słodkich migdałów i ekstrakt z soku z cytryny, zmiękczają i nawilżają skórę. Gliceryna roślinna i lipidy pochodzenia naturalnego nawilżają i chronią skórę. Surfaktanty pochodzenia roślinnego zastosowane w formule delikatnie oczyszczają bez podrażniania.

Markę znam jedynie ze słyszenia. Nigdy nie stosowałam ich kosmetyków, więc takie próbki dodatkowo mnie cieszą. Oprócz żelu pod prysznic, w pudełku znalazłam też próbkę żelu do mycia twarzy, ale z tego wszystkiego jej nie sfotografowałam, więc wybaczcie mi moje roztargnienie. 

EL GANSO Friday Edition

Linia zapachów marki EL GANSO to ponadczasowe wody toaletowe stworzone z myślą o codziennym stosowaniu. FRIDAY EDITION to klasyka gatunku perfum z kategorii Fougère nieco wzbogacona orientalnymi akcentami. W tym cylindrycznym flakonie, na tle drzewnych i lekko korzennych akordów, przeplatają się w nucie głowy kardamon i anyż. Orzeźwiające wykończenie stanowią natomiast ziołowe aromaty. Każdy z zapachów marki EL GANSO może być stosowany zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn.

W pudełku można było znaleźć jeden z czterech zapachów w wersji 1,4 g. 

Często wspominam, że uwielbiam testować nowe zapachy, więc próbki perfum zawsze mnie cieszą. Dzięki nim wiem, czy zamówić sobie pełnowartościową wersję czy nie. Tutaj niestety nie ma między nami miłości, ale i tak cieszę się, że mogłam go poznać.

Jak widzicie w pudełku znalazło się bardzo dużo produktów co mnie ogromnie ucieszyło. Ich różnorodność jest spora, bo znalazłam tu coś dla ciała, duszy jak i moich ubrań, więc radość jest potrójna. Bycie jedną z ambasadorek takiego pudełka, to ogromny zaszczyt i chciałabym podziękować marce za zaufanie i cudowne prezenty, które znajduję w boxach kosmetycznych. 

Pudełko PURE BEAUTY Winter Glam było wypełnione po brzegi i już nie mogę doczekać się, aż pokażę Wam zawartość kolejnej edycji. Mam ją już u siebie w domu i za kilka dni opublikuję unboxing :).

Jak podoba się Wam zawartośc pudełka Pure Beauty Winter Glam? Byłybyście zadowolone z takiej edycji i tej ilości niespodzianek?