Edyta Folwarska "Kochanka" - PINK BOOK - recenzja książki
Seria PINK BOOK od Wydawnictwa Edipresse Książki sprawiła, że w końcu poznałam twórczość Edyty Folwarskiej. "Pokusa", która była pierwszą książką autorki z tej serii bardzo mi się podobała i byłam niesamowicie ciekawa kolejnych egzemplarzy. Czy "Kochanka" również podbiła moje serce?
Cała seria tych pięknych różowych książek zdecydowanie przypomina mi Harlequiny, które kiedyś kupowała moja babcia. Samej zdarzało mi się po nie sięgać i wspominam je dość przyjemnie. Była to niesamowita odskocznia od życia codziennego, a same książki czytało się lekko, przyjemnie i szybko. Z serią PINK BOOK jest podobnie, zarówno przy książkach K. N. Haner jak i Edyty Folwarskiej. Na książkę "Kochanka" bardzo czekałam, bo polubiłam styl pisania autorki i kiedy się u mnie pojawiła, od razu wzięłam się za czytanie. Jakie są moje wrażenia po lekturze?
Zanim o tym opowiem chciałabym zostawić Wam opis fabuły, pochodzący ze strony wydawnictwa:
Ile jest warta duma zdradzonej kobiety?
Pola jest szczęśliwa, ma idealnego męża, ukochanego synka Maksia i piękny dom. Niestety do czasu… Kiedy kobieta dowiaduje się, że mąż zdradził ją z sekretarką, jej życie rozpada się jak domek z kart. Pola musi zawalczyć o siebie i swoje dziecko. Z cichej szarej myszki zmienia się w pewną siebie kobietę sukcesu. A kiedy wydaje się, że wszystko ma pod kontrolą, dostaje list napisany przed śmiercią przez zmarłego teścia. I znowu wszystko się rozpada…
Historia naszej głównej bohaterki Poli jest bardzo prawdziwa i życiowa. Kobieta żyje w szczęśliwym związku ze swoim mężem, ma piękny dom, wymarzonego syna. Życie jak z bajki. Jednak jak to w życiu, w takich chwilach zawsze przychodzi coś, co rujnuje wszystko... W końcu życie, to nie bajka.
Pola chcąc zrobić niespodziankę Pawłowi, który jest w delegacji, wpada niespodziewanie do pokoju hotelowego, w którym się zatrzymał i zastaje go w łóżku z nagą sekretarką. Dla kobiety jest to definitywny koniec małżeństwa. Wraca do domu, pakuje się, zabiera syna i wyjeżdża chcąc zacząć swoje życie od nowa. W Rewie wynajmuje malutkie mieszkanko i zaczyna oddychać pełną piersią. Od rozstania z mężem minęło już pół roku, ale kobieta nadal w głębi serca nie potrafi zrozumieć, dlaczego Paweł tak postąpił i nawet nie dała mu się z tego wytłumaczyć. Kiedy jej były mąż informuje ją o śmierci teścia i informuje o liście, który zostawił jego ojciec jej życie ponownie musi się zmienić. Jak postąpi kobieta? Czy Pola wykona ostatnią wolę Janka, którego bardzo kochała i szanowała?
Historia zamknięta w tej książce jest bardzo lekka i czyta się ją bardzo szybko. Wydarzenia w życiu Poli dzieją się dość szybko i nie są mocno rozbudowane. Wydaje mi się, że ma to związek z tym, iż PINK BOOKI to dość małe i krótkie książki, więc autorzy nie mają zbyt wielkiego pola do popisu jeśli chodzi o rozwijanie wątków. Z pewnością nie jest to lektura dla osób wymagających, myślę, że dopatrzą się w niej kilku braków. Moją uwagę zwrócił fakt, że fabuła kilkukrotnie uciekała w przeszłość, przenosząc nas do wspomnień bohaterki i dopiero po kilku wersach orientowałam się, że coś takiego ma miejsce. Jestem przyzwyczajona, że w takich chwilach autor zaznacza, że są to wspomnienia, dodając coś w stylu "5 lat wcześniej". Nie odejmuje za to książce żadnych punktów, bo nie wpłynęło to na jej treść.
Całość czytało mi się fajnie i mogę zaliczyć tę książkę do tych, które przez jakiś czas będę miło wspominać. Efektu WOW we mnie nie wywołała, ale osobiście należę do czytelników, którzy lubią ogrom emocji i zwrotów akcji. Tutaj jest coś typowo "babskiego" ze szczęśliwym zakończeniem co mnie satysfakcjonuje. Moim zdaniem to książka idealna na jeden wieczór czy letni odpoczynek na hamaku. Z pewnością pozwoli Wam odlecieć w świat wyobraźni i zapomnieć o szarej codzienności, chociaż na chwilę...
Twórczość Edyty Folwarskiej bardzo mi się podoba. Widzę, że autorka ma głowę pełną pomysłów i dopiero zaczyna się rozkręcać. Chętnie będę obserwować jej poczynania na runku wydawniczym i jej książki z pewnością będą pojawiać się w mojej domowej biblioteczce. Jaką historię zaserwuje nam w trzecim tomie serii Pink Book? To się okaże! Ja już zacieram ręce i nie mogę się tego doczekać.
Jestem ciekawa czy mieliście okazję poznać już historię Poli? Znacie twórczość Edyty Folwarskiej?
________________________________________________
Teraz z innej beczki. Całkiem niedawno spotkałam się z dużym zawilgoceniem budynku. Spółdzielnia walczyła bardzo długo i tak naprawdę nie mogła pozbyć się problemu. Nie znała przyczyny. W końcu stwierdzili, że trzeba wynająć specjalistów, których specjalnością jest osuszanie budynków. Szybko i sprawnie ustalili przyczynę i proponują najskuteczniejsze i najkorzystniejsze cenowo rozwiązania. Usunięta zostaje nie tylko wilgoć, ale też jej skutki, dzięki czemu automatycznie poprawia się komfort użytkowania pomieszczenia. Poprawia się także stan techniczny budynku co jest bardzo ważne. Jeśli więc spotykacie się z takim problemem, to nie działajcie na własną rękę, tylko zatrudniajcie specjalistów.
Nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńO nie znam jeszcze twórczości Edyty Folwarskiej, książkę chętnie poczytam :) na majówkę już szykuję listę książek.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości Edyty Folwarskiej, ale nie wykluczam w najbliższych tygodniach od niej lektury.
OdpowiedzUsuńHarlekiny pewnie jeszcze są na strychu u mojej mamy, kiedyś był na nie szał, to była typowo kobieca literatura :)
OdpowiedzUsuńKojarzę autorkę, jednak nie czytałam jej twórczości. Wolę czytać fantastykę.
OdpowiedzUsuńtakie historie są zupełnie nie dla mnie, wolę mroczniejsze klimaty, ale wiem komu polecę na tę nadchodzącą wiosnę :-)
OdpowiedzUsuńSeria Pink bardzo mi się podoba. Pierwsza część bardzo mi się podobała. Ciekawa jestem kontynuacji tej serii.
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam całą serię, zdążyłam się już przekonać, że twoje recenzje idealnie wpadają w moje gusta.
OdpowiedzUsuńOj nie, nie znam tych książek ani tej autorki.
OdpowiedzUsuńChętnie podeślę pomysł na takie przygody czytelnicze mojej córce, powinny ją zainteresować, właśnie jest po obronie dyplomu z harfy, zatem chwila na relaks przed maturą. :)
OdpowiedzUsuńSeria Pink Book uderza we mnie niemal z każdej strony, a ja czuje się coraz bardziej zaintrygowana!
OdpowiedzUsuńCzytałam obie i Kochanka zdecydowanie bardziej mi się podobała od Pokusy, choć ta druga również była niezła. Fajnie Edyta pisze.
OdpowiedzUsuńSiostra zapoznaje się z tą różową serią, jest zadowolona z tych krótkich lektur.
OdpowiedzUsuń