K. N. Haner "Wyższe sfery. Efekt Ericka" - PINK BOOK - recenzja książki
K. N. Haner nie muszę nikomu przedstawiać. Myślę, że każda szanująca się czytelniczka romansów czy erotyków miała do czynienia z tą autorką. Dzisiaj nadszedł czas na moją recenzję drugiego tomu z serii PINK BOOK i książki "Wyższe sfery. Efekt Ericka".
Bardzo czekałam na kolejną część z tej serii. Kolejne tomy ukazują się co 6 tygodni, więc tak naprawdę nie jest to zbyt długi czas oczekiwania, ale dla mnie niesamowicie się dłużył. Z Efektem Ericka nie miałam wcześniej do czynienia, mimo że wiedziałam, iż można czytać go na pewnej platformie. Nie przepadam jednak za czytaniem w ten sposób, toleruję wyłącznie książki w wydaniu papierowym, więc chcąc nie chcąc zawsze muszę czekać dłuższy okres na poznanie różnych historii. Poprzedni tom zakończył się w takim momencie, że nawet osoby, które nie do końca byłyby zainteresowane daną książką, to chciałyby poznać ciąg dalszy. Autorka mnie już do tego przyzwyczaiła, że zakończenia wbijają w fotel, a ja z natłokiem myśli muszę czekać na kontynuację. Co się dzieje w życiu Megan w drugim tomie?
Wyższe sfery. Kolejna część sagi o rodzinie Donellów.
Miłość i pożądanie potrafią zaślepić. Meg boleśnie się o tym przekona…
Najgorętsza para nowojorskiej śmietanki towarzyskiej przeżywa kryzys.
Megan nie jest pewna, co czuje, a wszechobecne tajemnice sprawiają, że w głowie ma jeszcze większy mętlik. Zwłaszcza że Erick w dziwnych okolicznościach traci cały majątek... Kiedy Meg znowu zaczyna się w nim zakochiwać, na jaw wychodzą kolejne jego sekrety. Dziewczyna uświadamia sobie, że dwaj najważniejsi dla niej mężczyźni – ojciec i chłopak oszukują ją i próbują przeciągnąć na swoją stronę.
Sam opis tego tomu mówi co możemy w nim znaleźć. Nie chcę zbytnio zdradzać fabuły, bo sama nie lubię spoilerów w recenzjach książek. Megan jest zakochana w Ericku po uszy i jest w stanie zrobić dla niego wiele. On dla niej również. Mimo iż zakochani znają się bardzo krótko, to między nimi powstaje pewna więź, której nie da się określić słowami. Czy to, co narodziło się między tym dwojgiem jest prawdziwym uczuciem? Czy Erick ma szczere zamiary wobec naszej bohaterki?
Każdy tom z serii PINK BOOK jest bardzo krótki, więc tak naprawdę czyta się je jednym tchem. Mimo iż stron jest bardzo mało, to K. N. Haner potrafiła tak pokierować tą historią, że dała radę tutaj nieźle namieszać. Tak naprawdę nakręciła nie tylko w książce, ale i mojej głowie. Po lekturze "Dziedziczki" całkiem lubiłam Ericka, wydawał mi się wyluzowanym gościem, który nie zwraca uwagi na majątek i nie ocenia ludzi po ich statusie. Po przejściu kolejnego tomu, o którym właśnie piszę mam o nim odmienne zdanie. Szczerze mówiąc zaczął mnie strasznie denerwować, zrobił się przebiegły i nie mam do niego za grosz zaufania. A Megan? Miłość ją chyba zaślepiła na pewien czas, ale powoli zaczyna otwierać oczy. Co odkryje podczas rozmowy ze swoim ojcem? Dlaczego nie dowiedziała się o tym wcześniej? Kto tak naprawdę stoi za jej porwaniem?
Przyznam szczerze, że jestem niesamowicie ciekawa co znajdę w kolejnej części tej serii. Śmiało mogę napisać, że nawet bardziej czekam na trzeci tom, niż czekałam na drugi. Historia zaczęła się rozkręcać, a znając pióro autorki jestem przekonana, że to jeszcze nie koniec. Jak to wszystko się potoczy? Czy Erick okaże się oszustem? Czy Megan się od niego odseparuje? A może wszystko okaże się jeszcze większą intrygą?
W sieci widziałam sporo dość niskich ocen tej części i szczerze mówiąc zastanawiam się czym są one spowodowane? Na dzień dzisiejszy nie chcę oceniać tej historii jako najsłabszej ze wszystkich autorstwa Haner, które czytałam, ponieważ szczerze można to zrobić dopiero po przeczytaniu całości serii, a to jeszcze przed nami. Najwyższej noty też nie przyznam z tego samego powodu. Dwa tomy z serii PINK BOOK są lekkie i przyjemne, szybko się je czyta i z pewnością pozwolą spędzić Wam miłe popołudnie. Erick mnie denerwuje i jak wspomniałam wcześniej, nie ufam mu, ale to właśnie takie cechy charakteru w bohaterach sprawiają, że jestem ciekawa dalszych ich losów. Dlatego też, jeśli macie podobne podejście do książek jak ja, to ta seria przypadnie Wam do gustu.
Mieliście okazję poznać już drugi tom Efektu Ericka? Znacie serie PINK BOOK?
Na pewno znajdą się fani serii :)
OdpowiedzUsuńSeria na bank przypadnie do gustu fanom takich książek. Ja serii PINK BOOK nawet nie kojarzę, jest tyle teraz propozycji książkowych, że nie idzie tego ogarnąć.
OdpowiedzUsuńrzadko sięgam po erotyki, mam koleżankę, która pracuje w bibliotece i to ona zazwyczaj mi je podsuwa a ja później czytam z wypiekami na twarzy :p
OdpowiedzUsuńNie czytałam nawet pierwszego tomu, więc pewnie będę musiała nadrobić, by przeczytać ten :)
OdpowiedzUsuńAutorkę znam, jednak nie czytałam tej powieści. Musiałabym nadrobić zaległości, bo nie miałam okazji czytać pierwszej części, jedynie czytałam recenzję.
OdpowiedzUsuńsporo słyszałam o serii Pink Book, ale nie miałam okazji czytać, co do fabuły to niestety zdecydowanie mi się nie podoba, bardzo nie lubię kiedy kobiety wychodzą na emocjonalne i działające przez instynkty
OdpowiedzUsuńTa książka gości już na mojej półce. Jednak na razie mam inne pozycje do czytania. Tą niebawem nadrobię.
OdpowiedzUsuńOj muszę ją dorwać, zwłaszcza że autorkę znam i uwielbiam. Zabieram się do zamawiania.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o tej autorce i jej ksiązkach ;o
OdpowiedzUsuńMiłość potrafi człowieka mocno zaślepić, widzi się sercem, a nie rozumem, ale to takie przyjemne uczucie, warto mu się poddać. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś książkę pani Haner i nie przypadła mi do gustu, ale wiem, że ma grono fanek. Cóż, może zrobię jeszcze jedno podejście.
OdpowiedzUsuńCzytałam Efekt Ericka u Kasi Haner na blogu i bardzo mi się podobał, choć nie brakuje w nim dramatów i chorych akcji. Ale autorka z tego słynie :)
OdpowiedzUsuńSerię kojarzę, ale zaczytuje się w niej siostra. Akurat jest po lekturze drugiego tomu K.N. Haner.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kolejna część "Singielka"
OdpowiedzUsuńSaga fascynuje mnie i już nie mogę doczekać się dalszych losów Meg
Główna bohaterka mnie jednak ciut irytuje kocha na zabój i ucieka..
Ale miłość jest ślepa
Czy ktoś wie kiedy ukaże się kolejny tom...
I czy tylko ja odniosłam wrażenie po ostatniej części że Meg nie jest na nic chora tylko jest w ciąży? No nic poczekamy zobaczymy
Polecam fajnie się czyta