Podaruj swojej skórze niezwykłe doznania i odkryj markę, która łącząc skuteczne, naturalne składniki oraz tradycyjne zabiegi pielęgnacyjne ze zdobyczami współczesnej nauki tworzy produkty, których działanie przynosi wymierne korzyści. Marka Fresh od zawsze stawia na innowacje, stosując w swych kosmetykach skuteczne składniki naturalne, które od wieków wykorzystywane są w pielęgnacji skóry. Inspirując się nieskażoną tradycją Fresh poszukuje najlepszych składników na całym świecie. - fragment ze strony Sephora.pl
Z marką FRESH nigdy wcześniej nie miałam do czynienia. Wydaje mi się, że o niej słyszałam, ale zapomniałam o jej istnieniu. W związku z tym, iż nie mam w mojej okolicy Sephory, to kosmetyki tej marki nie rzucały mi się w oczy podczas zakupów. Mogę dziś napisać, że tego żałuję, bo bardzo polubiłam się z zestawem, który otrzymałam do testów. O moich wrażeniach możecie poczytać niżej, ale oprócz tego, zostawię Wam najważniejsze informacje o produktach, które posiadam.
Fresh Kombucha Cleansing Treatment - płyn do demakijażu
Produkt pielęgnacyjny do mycia twarzy bez spłukiwania na bazie kombuczy, który usuwa zanieczyszczenia, makijaż (nawet maskarę), ślady skażonego środowiska i krem przeciwsłoneczny, jednocześnie wzmacniając mikroflorę (naturalny mechanizm obronny skóry) probiotyczną inuliną, by zachować równowagę epidermy. Jego formuła wzbogacona kombuczą (antyoksydant) zwęża pory i wygładza strukturę skóry, nadając jej promiennego wyglądu.
Dla jakiego typu skóry?
Produkt pielęgnacyjny do mycia twarzy z kombuczą jest odpowiedni dla każdego typu skóry. Można go stosować rano i wieczorem.
Korzyści?
- Usuwa zanieczyszczenia, makijaż, wpływ skażonego środowiska i krem przeciwsłoneczny
- Dostarcza skórze probiotycznej inuliny i zachowuje jej równowagę
- Nadaje skórze promienny wygląd
- Zmniejsza widoczność porów i wygładza strukturę skóry
Jak widzicie, w moim posiadaniu jest niewielka buteleczka o pojemności 75 ml. Do takich testów dobre są te mniejsze opakowania, bo nigdy nie wiadomo jak zareaguje skóra na nowy kosmetyk. W moim przypadku nic niepożądanego się nie dzieje, dlatego też jestem pewna, że sprawię sobie większe opakowanie. Czemu?
Otóż najważniejszą kwestią jest dla mnie fakt, że płyn jest bardzo wydajny. Jego niewielka ilość wystarczy na dokładne oczyszczenie twarzy z pozostałości makijażu. Radzi sobie z wodoodpornym tuszem do rzęs, więc fajnie. Ma przyjemny, delikatny zapach, który trochę czasu utrzymuje się na skórze. Nie pozostawia po sobie lepkiej czy tłustej warstwy, co jest jego wielkim atutem i sprawia, że po jego zastosowaniu czuję się czysto i świeżo. Kiedy dostał mi się do oka nie pojawiło się nieprzyjemne pieczenie co również uważam za plus.
Czy widzę w nim jakieś minusy? Jeden. Nie wiem jak to jest w przypadku dużej butelki, ale w tej wersji 75 ml jest tak twarda, że ciężko wydobyć płyn z wnętrza. Aby wylać go na wacik trzeba machać butelką, co nie koniecznie jest komfortowe.
Fresh Lotus Youth Preserve Face Cream - nawilżający krem przeciwstarzeniowy
Lotus Youth Preserve Face Cream to krem nawilżający, który chroni skórę przed pojawieniem się pierwszych zmarszczek. Idealny do codziennego stosowania, zapewniający długotrwałe, intensywne nawilżenie na bazie lotosa. Bardziej gładka, sprężysta, promienna i nawodniona skórę.
Krem w nowej ulepszonej formule. Do kremu dodano ekstrakt z liści karambola, który działa wygładzająco na powstałe linie.
Krem na dzień Lotus Face Cream jest idealny dla wszystkich rodzajów skóry.
Ten krem, to mój ulubiony z całej trójki. Co prawda, mam wersję 15 ml, ale bardzo cieszy mnie jego obecność w mojej kosmetyczce. Ma piękny, świeży i delikatny zapach, a jego konsystencja jest lekka jak piórko. Wspaniale rozprowadza się po skórze. Z moją mieszaną cerą współpracuje doskonale, szybko się wchłania, lekko napina i nawilża ją, dzięki czemu wygląda młodziej, zdrowiej i promienniej. Bardzo podoba mi się ten lekki efekt liftingu i chętnie sprawię sobie pełnowartościową wersję. Ten krem stosuję codziennie rano. Stosuję go prawie miesiąc i mam go już na wykończeniu. Mogę więc stwierdzić, że kosmetyk jest wydajny, więc myślę, że opłaca się kupić ten 50 ml. Cena niestety nie będzie do przyjęcia dla każdej z nas. Pełnowartościowy produkt kosztuje 245 zł na stronie Sephory, jednak jestem skłonna wydać taką kwotę na krem, który będę stosowała kilka ładnych tygodni i wiem, że moja skóra go lubi.
Fresh Black Tea Firming Corset Cream - krem ujędrniający
Krem, którego efekt gorsetowy ujędrnia i wzmacnia skórę, a kontury są bardziej zdefiniowane. Ochrona antyoksydacyjna przed działaniem wolnych rodników. Bardziej sprężysta i odmłodzona skóra.
DZIAŁANIE:
Kompleks z czarną herbatą:
- Ujędrnia i redefiniuje kontury
- Przeciwdziała utracie elastyczności, sprężystości i gładkości
- Sprawia, że skóra wygląda na zdrowszą i młodszą
Wyciąg z owoców goji:
- Ujędrnia skórę i przeciwdziała utracie elastyczności
- Zapewnia strukturalne wsparcie i odmładza skórę
Ujędrniające peptydy:
- Przeciwdziała wiotczeniu i obwisaniu skóry, w widoczny sposób unosząc i rzeźbiąc kontury owalu twarzy
- Poprawia jędrność, elastyczność i gładkość skóry
Ten krem stosuję codziennie na noc. Ma on trochę gęstszą i cięższą konsystencję jak poprzednik, jednak nie jest ona tłusta i obciążająca moją skórę. Zapach również jest lekki i przyjemny, więc to kolejna zaleta tego kremu. Rozprowadza się po skórze z łatwością, wchłania się w kilka minut i pozostawia na skórze delikatny, aczkolwiek nieprzeszkadzający film. W związku z tym postanowiłam, że będę go stosowała na noc, ponieważ rano na mojej twarzy nie ma po nim śladu, a moja twarz wygląda dobrze. Stosuję go kilka tygodni, podobnie jak poprzednika i widzę wyraźną poprawę w kondycji mojej skóry. Zdecydowanie poprawiła się elastyczność i sprężystość. Mam wrażenie, jakby skóra mojej twarzy zrobiła się grubsza, bo nie jest tak przeźroczysta jak kiedyś i nie są widoczne żadne żyłki i naczynka, szczególnie w okolicy skroni czy oczu. Nie mam pojęcia czy to działanie tego kremu, czy poprzednika, a może tak działa na nią całe przedstawione w tym wpisie trio. Cieszę się, że otrzymałam pełnowartościowe opakowanie o pojemności 50 ml, bo kosmetyk jest wydajny i myślę, że zużyłam go mniej niż pół, tak więc jeszcze trochę go poużywam.
Podsumowując moją przygodę z tymi kosmetykami chcę podziękować ekipie Sampleo za wybranie mnie jako jednej z ambasadorek i podarowanie mojej skórze drugiego życia. Kosmetyki w 90% są naturalne, mają piękne i solidne opakowania, a co najważniejsze - są skuteczne, tak więc czego chcieć więcej?
Uczestnictwo w tej kampanii to wspaniała przygoda i kolejny krok w kierunku przestawienia się na naturalne kosmetyki, które z pewnością są bezpieczniejsze dla zdrowia.
Kosmetyki marki Fresh dostępne są w drogerii Sephora, tak więc jeśli Was nimi zaciekawiłam, to właśnie tam będziecie mogli je sobie zamówić czy dostać stacjonarnie.
Jestem ciekawa czy miałyście okazję stosować te produkty? Znacie markę Fresh? Robicie zakupy w Sephorze?
Jestem zainteresowana kremami, chociaż tym ujędrniającym zdecydowanie bardziej. Nie miałam okazji jeszcze korzystać z takiego produktu
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, a o samej marce wcześniej jakoś nie słyszałam. Czerwona lampka zapaliła mi się jedynie przy płynie do demakijażu.... bez spłukiwania. Nie wyobrażam sobie tego i nie chciałabym wiedzieć, jak by wyglądała skóra, po takiej pielęgnacji :P
OdpowiedzUsuńTeż zawsze zmywam płyn.
UsuńJeszcze nic nie miałam tej marki, ale chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuńJak tak czytam, to najbardziej zaciekawił mnie nawilżający krem przeciwstarzeniowy, czyli twój ulubieniec. Chyba go sobie sprawdzę przy okazji.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam przedtem o tej marce, ale wydaje się być naprawdę ciekawa. Jak skończy się moja pielęgnacja to może dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tonikiem :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej marki, ale nic nie stoi na przeszkodzie by to zmienić.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej firmy, jednak ich kosmetyki mi się spodobały. Najbardziej chyba płyn do demakijażu. Może kiedyś go zakupię i wypróbuję.
OdpowiedzUsuńChyba nie spotkałam wcześniej się z tymi kosmetyki. Myślę, że teraz się to zmieni i kupię coś na spróbę
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłąm zakupów w tej drogerii, co do samych kosmetyków to też o nich wcześniej nie słyszałam. Zainteresował mnie najbardziej nawilżający krem .
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej i tej marce, ale z chęcią wypróbuję ich produkty, bo widać po twojej recenzji że są to produkty dobre.
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca marka :)
OdpowiedzUsuń