Bethany Kris "Giovanni" - recenzja książki

 

Bethany Kris "Giovanni" - recenzja książki

Pamiętacie książkę "Lucian", którą Wam recenzowałam? Dziś wracam do Was z kolejnym tomem serii "Filthy Marcellos" i tomem o nazwie "Giovanni" autorstwa Bethany-Kris. Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.


Nie mogłam doczekać się kolejnego tomu tej serii. Luciana bardzo polubiłam i byłam bardzo ciekawa, co autorka zaserwuje nam tym razem. Pierwszy tom czytało mi się bardzo dobrze, pisana była językiem prostym, lekkim i przyjemnym, a czytając ją dosłownie płynęłam po wydarzeniach w niej ujętych. Co znajdziemy w drugim tomie tej niesamowitej serii?

Giovanni Marcello mógłby wydawać się beztroskim, nieprzestrzegającym reguł członkiem rodziny mafijnej. Niektórzy postrzegali go wręcz jako czarną owcę. Jednak nawet on nigdy nie łamał zasad Cosa Nostry, które były dla niego święte.

Nigdy, aż do teraz.

Kim Abella wiedziała, że Giovanni nie ma pojęcia, że ona zna prawa mafijne równie dobrze jak on. Za swoje błędy płaciła każdego dnia, będąc narzeczoną mafiosa – mężczyzny budzącego w niej obrzydzenie. Znajomość z Giovannim Marcello mogła okazać się największą pomyłką w jej życiu, ale Kim nie potrafiła się oprzeć.

Kobieta związana z innym członkiem mafii była zakazana dla pozostałych. Giovanni nie mógł złamać tego przykazu, bo cena była zbyt wysoka nawet dla niego.


Bethany Kris "Giovanni" - recenzja książki


Pamiętacie Luciana i Jordyn? To właśnie na ich ślubie poznają się bohaterowie tego tomu - Gio i Kim. Grają razem przy jednym stole w Blackjacka, a po zakończonej zabawie kobieta niespodziewanie zostawia dla Gio klucz od swojego pokoju hotelowego. Giovanni decyduje się skorzystać z niemej propozycji i spędza z Kim upojną noc. Kobieta myśli, że nigdy więcej nie spotka się z Giovannim, ponieważ ona na co dzień mieszka w Las Vegas, a on w Nowym Jorku. Życie jednak płata im figla i ich drogi ponownie się spotykają. Mężczyzna dowiaduje się, że Kimberlynn jest od dawna w związku i ma problem, bo nie może o niej zapomnieć. Jak potoczą się losy tej dwójki?

Ta część serii również bardzo mi się spodobała. Autorka w cudowny sposób opisuje nie tylko samych bohaterów, ale też sprawy mafijne, dzięki czemu możemy na maksa wkręcić się w klimat historii.

Giovanni na początku bardzo mnie irytował, bo to taki książę, który wszystko ma w dupie i robi co chce. Po pewnym czasie jednak, zaczęłam zupełnie inaczej postrzegać jego postać i zauważyłam, jak mocno autorka skupiła się na cechach charakteru każdej z postaci i zaczęłam go lubić i po cichu mu kibicować. Kimberlynn, to młodziutka kobieta, krucha jak szkło, a zarazem inteligentna i pewna siebie osoba. Jej narzeczony niestety nie traktował jej dobrze, a czytając o jego poczynaniach miałam ochotę wejść do książki i mu przyfasolić. Kim jednak zakładała maskę i spełniała zachcianki tego człowieka, mimo że w środku była rozdarta i przerażona. Między nią, a Gio od razu było wyczuwalne napięcie i to pożądanie. Sceny łóżkowe były opisane ze smakiem i nutą romantyczności, co bardzo mi się spodobało. Tak naprawdę nie ma ich tutaj tak dużo, bo autorka skupiła się na uczuciach, a nie pozycjach seksualnych czy szybkim seksem przy każdej okazji. Bardzo to doceniam.

Ta część to książka o uczuciu, które pojawiło się nagle i nie wiadomo skąd. O pożądaniu, podejmowaniu ryzyka i niebezpieczeństwie. Całość bardzo ciekawie opisana i stworzona tak, że wciąga czytelnika od początku, do samego końca. Po lekturze nie zmieniłam zdania i nadal bardzo podoba mi się styl pisania tej autorki i jestem pewna, że sięgnę po kolejny tom.

Wydawnictwu NieZwykłe dziękuję za egzemplarz do recenzji.

A Wy? Znacie już serię Filthy Marcellos? Mieliście okazję poznać Giovanniego i Kim?

Komentarze

Instagram