Otulające i relaksujące świece sojowe Wosk i Knot
Palenie świec to taki mój jesienny rytuał, który trwa od lat. W związku z tym, w moim domu co rusz pojawiają się nowe świec czy woski. Nie wiem, czy uwierzycie, ale świece sojowe pojawiły się u mnie po raz pierwszy w wakacje i dziś chcę o nich opowiedzieć.
Wosk i Knot to polska marka. Firma swoją działalność rozpoczęła w sierpniu 2020 roku tworząc unikatowe wyroby z wosku sojowego w małej pracowni zlokalizowanej na gdańskiej Zaspie. Od stolika przy kuchennym balecie po biznes o ugruntowanej pozycji w lokalnej społeczności, teraz zespół co miesiąc nalewa, pakuje i wysyła setki świec w każdy zakątek Polski. Wosk i Knot to rodzinne przedsiębiorstwo, która opiera się na podstawowych zasadach jakości, uczciwości i przejrzystości. Na pierwszym miejscu stawiają jakość i zadowolenie klientów, dlatego wykorzystują tylko najlepsze składniki.
Przeglądając ofertę, którą można zobaczyć na stronie w moje oczy wpadły dwa zapachy świec, które niesamowicie mnie zainteresowały. Pierwszy z nich to Brzoskwinia. Niby zwykły zapach, ale ja uwielbiam aromat tego owocu, bo kojarzy mi się z beztroskim i pełnym słońca latem. Jesienią taka pogoda jest pożądaną, więc odpalając brzoskwiniową świecę w pewien sposób mogę sobie to lato przywołać, chociaż zmysłami... Drugi zapach, który mnie zainteresował to Dzika Mięta. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z miętowymi świecami, więc w głowie zaczęła pojawiać się ciekawość i tak świeca trafiła do mnie.
Jak widzicie na zdjęciach powyżej, każda świeca była solidnie i pięknie zapakowana w kartonik z doklejonym drewnianym serduszkiem. W każdej z nich w środku znalazła się mała karteczka z instrukcją palenia, dodatkowo znalazłam też większą w paczce. Z racji tego, że to moje pierwsze spotkanie ze świecami sojowymi, taka instrukcja palenia bardzo mi się przydała. Nie miałam pojęcia o tym, że knot trzeba przycinać, albo że jest jakiś określony czas palenia. To dla mnie ważne wskazówki, których nikt do tej pory mi nie zdradził.
Co do samych świec i ich zapachów, to muszę przyznać, że jestem oczarowana. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak intensywnie pachnącymi świecami. Zanim otworzyłam swoją paczkę, to już wiedziałam, co się w niej znajduje. Po odpaleniu nie tracą one swojej intensywności i całe pomieszczenie wypełniają aromaty, które sobie zamówiłam.
ŚWIECA SOJOWA BRZOSKWINIA
to nic innego jak smak i zapach lata! soczysta i słodka, mocno dojrzała i cieknąca po rękach! W końcu takie lubimy najbardziej! My zamknęliśmy ją w naszych słoikach, by mogła cieszyć wszystkich domowników swym cudownym, letnim zapachem!
ŚWIECA SOJOWA DZIKA MIĘTA
Kto nie kocha zapachu świeżej, orzeźwiającej mięty?! Tym bardziej teraz przy takich temperaturach, kiedy dodajemy ją do mrożonej lemoniady czy ulubionych drinków! Dzika mięta to opowieść o świeżości, dająca uczucie chłodu, bardzo aromatyczna. Ma również właściwości orzeźwiające i przeciwbólowe. Aromat mięty poprawia również koncentrację. Warto ją mieć i palić nie tylko latem!
Oba zapachy przypadły mi do gustu. Sprawiają, że mogę się zrelaksować i cieszyć się pięknym aromatem w moim mieszkaniu. Z ręką na sercu mogę Wam polecić te świece, bo jestem pewna, że będziecie nimi zachwyceni podobnie jak ja. Nawet te znane, lubiane i bardzo drogie świece konkurencyjnych marek nie pachną tak intensywnie jak te, które otrzymałam od Wosk i Knot.
Warto też zwrócić uwagę na przepiękny design. Duże słoiki z cudownymi, kolorowymi etykietami, które przyklejane są własnoręcznie robią ogromne wrażenie. Cudownie wpasują się w wystrój wnętrz każdego mieszkania i dodadzą im przytulności.
Dajcie znać w komentarzu czy palicie świece sojowe we własnych domach? Znacie już świece marki Wosk i Knot?
już sobie wyobrażam zapach tej dzikiej mięty, uwielbiam to orzeźwiające zioło; chciałabym mieć tą świecę i może sobie zamówię, takie knoty są super
OdpowiedzUsuńoni maja obłędne te świece! sama zamówiłam sobie tort trsukawkowy i szarlotke, są mega!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to, że każda świeca jest pakowana w ładny kartonik.
OdpowiedzUsuńJestem fanką świec sojowych :)
OdpowiedzUsuńta dzika mięta mnie bardzo kusi, bardzo lubię takie zapachy, więc na pewno sie skuszę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe świece i te kartoniki :)
OdpowiedzUsuńMam od nich świece, już 3 raz zamówiłam bo są cudowne. Podarowałam je ostatnio również teściowej w prezencie, która była zachwycona ich zapachem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece. Idzie jesien i zimą będzie to czas na chwilę przy świecach.
OdpowiedzUsuńLubię świece zapachowe, a jesień to idealny moment aby je palić. Teraz to przydał by mi się zapach, który dodatkowo odblokował by zatkany nos
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece sojowe i muszę przyznać, że świece tej firmy są jednymi z ulubionych. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak oryginalnymi zapachami. Na szczęście czas ich palenia jest długi i można się tym aromatem nacieszyć.
OdpowiedzUsuńO mamo, ale masz fajne zapachy. Ja nie miałam tych serduszek na pudełkach. Ciekawa bardzo jestem tej mięty. Ja mam banan i mango oraz lody waniliowe z pistacją.
OdpowiedzUsuńTa dzika mięta może pachnieć bardzo dobrze. Sama zajmuję się produkcją świec, uwielbiam to, ale ja tworzę głównie z wosku pszczelego. Są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńMam dość sporo świeczek, ale je nie palę ;) Mam je tylko do ozdoby :D A firmę kojarzę z nazwy, nie robiłam u nich nigdy zakupów ;)
OdpowiedzUsuńcudne są! uwielbiam te zapachy! Tylko u mnie nie było serduszek :D
OdpowiedzUsuń