RIMMEL Wonder'last brow - tusz do brwi
Co jakiś czas od jednej z agencji dostaję paczki PR z kosmetykami marki RIMMEL. Od dawna bardzo lubię ich produkty, więc takie przesyłki są dla mnie podwójną radością. Tym razem znalazłam w niej tusze do brwi Wonder'last brow i dziś chcę o nich opowiedzieć.
Mam z natury jasne i rzadkie brwi w przeciwieństwie do rzęs. Odkąd pamiętam były praktycznie niewidoczne na mojej twarzy, a henny nie mogę stosować, bo mnie uczula. W związku z tym, w mojej kosmetyczce zawsze pełno kredek, pomad, cieni czy tuszy do brwi. Nigdy nie miałam swoich ulubionych, dlatego stosuję je naprzemiennie, w zależności od nastroju czy ilości czasu, który mam na wykonanie makijażu.
Kiedy zobaczyłam, że we wspomnianej paczce znajdują się tusze do brwi, od razu wzięłam się za testy i ... bardzo się zaskoczyłam. Czy pozytywnie?
RIMMEL Wonder'last brow
Tusz do brwi Wonder’Last od Rimmel pozwala uzyskać trwały i naturalny efekt gęstych brwi nawet do 2 dni.
Aplikator z precyzyjną końcówką zapewnia dokładne pokrycie włosków, a wbudowana szczoteczka gwarantuje doskonałe rozprowadzenie. Każdy odcień zawiera pigmenty w naturalnych tonacjach, które podkreślą piękno Twoich brwi. Natychmiastowy, naturalny efekt, który utrzymuje się aż do 2 dni.
Tusz do brwi Rimmel Wonder'last brow dostępny jest w trzech odcieniach: 001 Blond, 002 Jasny brąz oraz 003 Ciemny brąz.
Jak widzicie na zdjęciach powyżej, tusze zamknięte są w niewielkich tubkach z zakrętką, pod którą znajduje się zarówno aplikator, jak i dwustronna szczotka do rozczesywania i układania brwi. Każdy z kolorów pokazałam Wam na zdjęciu, abyście mogli zobaczyć jak prezentują się w rzeczywistości. Zdjęcie nie było przerabiane i robiłam je w świetle dziennym.
Produkt ma konsystencję kremową i łatwo rozprowadza się po łuku brwiowym. Jeśli najedziemy nie tam, gdzie tego byśmy chcieli, możemy to zetrzeć, bo zanim produkt zastygnie, to łatwo go zmyć, Jeśli jednak zdąży zastygnąć, to nie ma możliwości aby go naruszyć. Mówię tutaj poważnie. Tusze są bardzo trwałe! Nie macie pojęcia, jaki miałam problem aby zmyć te swatche z ręki. Próbowałam trzech różnych płynów do demakijażu i naprawdę musiałam mocno trzeć, aby się tego pozbyć. Rimmel powinien wypuścić specjalne płyny do zmywania tych tuszy i myślę, że dobrze by na nich zarobił ;).
Trwałość tych tuszy naprawdę jest genialna. Brwi faktycznie mogą być w stanie nienaruszonym dobre dwa dni. Nie sprawdzałam, tego, bo nie lubię spać w makijażu, ale patrząc na to jak trudno je zmyć - wierzę na słowo. Włoski są ładnie utrwalone, a tusz się nie rozmazuje. To do mnie przemawia i jestem pewna, że będę go stosowała długi czas.
Nie myślcie, że skoro to paczka PR, to nie napiszę o żadnych minusach. Napiszę, bo jeden zauważyłam. Jeśli na włoski nałożymy za dużo produktu, wygląda nieestetycznie i daje uczucie ściągania, które jest nieprzyjemne.
Podsumowując moją przygodę z tymi tuszami chcę napisać, że jestem na tak. Kolorystyka, dostępność i trwałość przemawiają do mnie i cieszę się, że trafiły w moje ręce.
Dajcie znać, czy mieliście okazję poznać te produkty, a jeśli tak, to jak się u Was sprawdzają? Lubicie kosmetyki Rimmel?
Moim zdaniem w przypadku tego typu kosmetyków trwałość to jedno z najważniejszych kryterium wyboru.
OdpowiedzUsuńMam tusz do brwi ale inne marki i używam go do codziennych makijaż. Fajnie podkreślą brwi bez robienia tz. tapety
OdpowiedzUsuńNie używam produktów do brwi :)
OdpowiedzUsuńmarkę oczywiście kojarzę, ale nie miałam szansy wypróbować nowej linii tuszy, ale myślę, że jest to jak najbardziej do nadrobienia :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tych tuszach. Chętnie zwrócę uwagę na nie jako pomysł na prezent.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio zrobiło się aż za dużo produktów do brwi, na kolejne raczej nie zwracam uwagi, choć może w przyszłości któryś sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńKurcze fajne są te tusze i chętnie bym się w taki zaopatrzyła, gdyby tylko w gamie kolorystycznej był kolor czarny. Marka powinna o nim pomyśleć.
OdpowiedzUsuńDawno nic od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja w ogóle nie maluję brwi, pewnie to błąd, ale jakoś nie umiem się do tego zabrać i przekonać. Produkty natomiast wyglądaja na dobre jakościowo i wysokiej klasy.
OdpowiedzUsuńEfekt naturalnej gęstości brwi to coś, do czego dąży moja córka, zatem chętnie podsunę jej pod rozwagę zakup takiego tuszu. :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne odcienie. Cos czuję, że dopasowałabym coś do swoich brwi. Cchę wypróbować taki kosmetyk bo żelu do brwi jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńOoo, jakie to fajne. Nie spotkałam się jeszcze z takimi kosmetykami. Chciałabym je wypróbować. Tak z ciekawości.
OdpowiedzUsuń