Belle Aurora "Clash" - recenzja książki

 

Belle Aurora "Clash" - recenzja książki

Po fenomenalnej serii "Raw family" mogę w ciemno sięgać po książki Belle Aurory. Cierpliwie czekam na kontynuację serii "Lev", a tymczasem pojawiła się nowa - "Niebezpieczne zakręty" z pierwszym tomem "Clash". Dziś czas na jego recenzję. 


Uwielbiam twórczość tej autorki. Nie ważne ile stron ma jej książka, ponieważ każdą z nich dosłownie pochłaniam i czytam w ekspresowym tempie. "Clash" ma prawie 500 stron, a przeczytałam go w jeden wieczór. O czym opowiada ta historia?

Nie zasługiwał na nią, ale jej serce już wybrało.

Emily Aldrich jest zdesperowana. Musi pilnie znaleźć pracę. Oczywiście najlepiej, aby była dobrze płatna, ale teraz Emily zdecydowałaby się na jakąkolwiek posadę. Jednak kiedy w biurze pośrednictwa kolejny raz słyszy, że nic dla niej nie ma, to ją kompletnie załamuje.

Przypadek sprawia, że Emily trafia na rozmowę kwalifikacyjną, na którą nie była umówiona, po czym dostaje pracę, nie wiedząc właściwie jaką. Dopiero podczas spotkania z członkami jednego z najpopularniejszych zespołów muzycznych „Left Turn” dowiaduje się, że jedzie z nimi w trasę.

Mężczyźni są w porządku, oprócz jednego. Connor Clash jest opryskliwy i niemiły. Od samego początku szuka w Emily wad. Wychodzi na to, że zrobi wszystko, żeby obrzydzić dziewczynie wyjazd i tym samym szybko się jej pozbyć.

Już sam opis mocno mnie zainteresował. Znając pióro autorki wiedziałam, że bohaterowie będą świetnie wykreowani, ale nie wiedziałam, czego mogę się po nich spodziewać. Czy tym razem autorka mnie czymś zaskoczyła?


Belle Aurora "Clash" - recenzja książki


Nasza główna bohaterka, to młoda dziewczyna o imieniu Emily. Pracę musi znaleźć "na wczoraj", dlatego też kłamie trafiając na przypadkową rozmowę kwalifikacyjną. Żeby było śmiesznie, to nie wie nawet, o jakie stanowisko się stara, a i tak udaje się jej dostać tę posadę. W taki właśnie sposób zostaje menadżerką znanego zespołu. Musi wyjechać z nimi w trasę. Niestety jeden z muzyków - Conor Clash nie akceptuje jej i nie stara się nawet tego kryć. Jest wobec niej niemiły i chamski, ciągle szuka zaczepki, a na domiar złego próbuje ją poderwać. Do czego to wszystko doprowadzi? Jakie zamiary ma Clash? Czy Emily zostanie w końcu zaakceptowana?

Clash to mężczyzna pełen zagadek. Pod maską ignoranta i dupka kryje się bardzo wrażliwy mężczyzna, który czuje lęk przed odrzuceniem i popełniający wiele błędów. Mimo że dookoła ma rzesze fanów, w głębi duszy jest bardzo samotny. Tak to najczęściej bywa w życiu, że ludzie, którzy cierpią, nie okazują swoich smutków i problemów na zewnątrz i taki właśnie jest Connor. 

Między bohaterami pojawia się uczucie, które wydaje się niesamowicie realne. Emmy podarowała Clashowi swoje serce na tacy, a on w pewnym momencie zrobił coś, że pękło na pół i posypało się w drobny mak. Czy ten bohater stał się dupkiem, którego cały czas zgrywał? A może ciągle nim był? Co takiego się wydarzyło? 

Na samym początku książka jest bardzo spokojna i mogłabym powiedzieć, że delikatna.  Później zamienia się w opowieść, która chwyta za serce przez ogrom emocji w niej ukrytych. Historia, w której znajdziecie pełno nierealnych wręcz zwrotów akcji, wzlotów i upadków bohaterów, a także romansu, który sprawi, że zrobi się Wam niesamowicie gorąco. Ta historia sprawiła, że nie wiedziałam, czy mam płakać z radości, czy smutku, dawno nie trafiłam na książkę, która aż tak mnie rozdarła. Serio. Belle Aurora jest mistrzynią w budowaniu napięcia, tworzeniu niesamowicie realnych bohaterów, których pokochacie, albo znienawidzicie. A to wszystko połączy i zamknie w książce, od której nie będziecie mogli się oderwać. Dlatego też chciałabym polecić Wam ten tytuł.

Dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za egzemplarz do recenzji.

Dajcie znać czy mieliście okazję poznać twórczość tej autorki? A może znacie tę historię? Jak się Wam podoba?


Komentarze

  1. Lubię takie wciągające książki od których nie sposób się oderwać i które sprawnie się czyta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki tej autorki. Ta również mnie nie zawiodła. W dwa wieczory ją przeczytałam i jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam jej Friend-Zone i byłam zachwycona. Podejrzewam, że ta jest nieco inna, ale i tak jestem nią zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
  4. No no, mocne emocje, a przecież tak spokojnie się zapowiadało. :) Fantastycznie, że książka tak Cię omotała. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki, ale sama się na nią nie skusiłam. Jest tyle fajnych książek, a czas ograniczony na czytanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja takie grube książki lubię czytać na basenie, kiedy czekam, aż Lenka skończy trening :D Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości autorki, ale mam zamiar to w najbliższym czasie zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej książki, jak i autorki. Raczej nie sięgnę po tę propozycję. Nie zaciekawił mnie opis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram