LAQ piwonia - myjący peeling do ciała – KOCICA
Peelingi do ciała, to coś, co uwielbiam i w mojej kosmetyczce jest zawsze obecne. Dzięki nim, moja skóra jest zawsze gładka i dobrze nawilżona. Kiedy składam zamówienie w jakimś sklepie kosmetycznym zawsze w koszyku wyląduje właśnie peeling. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o jednym z nich.
Nie wiem, czy pamiętacie, ale pod koniec zeszłego roku pokazywałam Wam moje zamówienie ze sklepu internetowego Eco-logiczna. Minęło już trochę czasu i miałam okazję zapoznać się z produktami, na które się wtedy skusiłam. Wśród nich był właśnie peeling, o którym postanowiłam dzisiaj napisać Wam coś więcej. Jesteście ciekawi? W takim razie zapraszam do dalszej części wpisu.
LAQ myjący peeling do ciała – KOCICA
Nawet diament wymaga oszlifowana. Właśnie dlatego stworzyliśmy dla Ciebie super słodki peeling w lekkim, świetnie pieniącym się musie. Cukier usunie martwy naskórek i sprawi, że Twoja skóra stanie się doskonale wygładzona. Delikatne substancje myjące skutecznie ją oczyszczą. Masło shea, gliceryna roślinna, nawilżające ekstrakty z lnu, płatków owsianych, mleka ryżowego i piwonii nie pozwolą na jej przesuszenie. Dla wzmocnienia ujędrniającego i antycellulitowego działania peelingu dodaliśmy ekstrakty z zielonej kawy, cynamonu, imbiru i papryki. Efektem jest oczyszczona, gładka, pięknie pachnąca skóra, przygotowana do dalszego rozpieszczania.
Takimi słowami zachęca nas do zakupu sam producent. Jednak czy ten opis pasuje do działania peelingu?
Ten peeling przede wszystkim cudownie pachnie. Aromat jest słodki, bardzo kobiecy i dość długo utrzymuje się na skórze. Konsystencja dość ciekawa, bo masełkowata z drobinkami cukru, które w doskonały sposób oczyszczają skórę z martwego naskórka. Co ciekawe, podczas aplikacji kosmetyk ten delikatnie się pieni, więc nie musimy dodatkowo sięgać po żel, żeby zmyć pozostałości ze skóry.
Po wyjściu z wanny i miłych chwilach z tym peelingiem skóra jest doskonale oczyszczona, gładka w dotyku, miękka i przyjemnie nawilżona. Ten efekt bardzo mi się podoba i chętnie zaprzyjaźnię się z "kocicą" na dłużej. Widziałam, że z tej serii są też inne warianty zapachowe, więc myślę, że wkrótce je wypróbuję. Marka LAQ w swojej ofercie ma również inne, ciekawe kosmetyki i na moim blogu będę publikowała ich recenzje.
Dajcie znać czy mieliście okazję poznać ten peeling? Lubicie markę LAQ? Znacie sklep Eco-logiczna?
Kocica jest bardzo kusząca :D
OdpowiedzUsuńSkusisz się? :)
UsuńJa uwielbiam konsystencję ich produktów. Zawsze mnie czymś zaskoczą
OdpowiedzUsuńTo prawda :) są genialne!
UsuńMasło shea bardzo lubię, bo moja skóra jest po nim wyjątkowo delikatna w dotyku. Myślę, ze zastosowanie jej w tym musie-peelingu jest strzałem w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńSpróbuj! Jestem pewna, że nie będziesz żałowała :)
UsuńLubię kosmetyki, które pięknie pachną. Dodatkowo podoba mi się to, że ten faktycznie działa.
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńUwielbiam kosmetyki LaQ. Tego kosmetyku nie znam, ale uwielbiam ich musy do mycia oraz żel pod prysznic z tej serii. zapach i konsystencja ich produktów robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię musy i żele :)
UsuńNa peeling zawsze się skusze, lubię to uczucie gładkiej i elastycznej skóry po oczyszczeniu, i jeszcze szybka aromaterapia, też się liczy. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Laq :)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się coś z tą marką, jednak nie pamiętam czy gdzieś ją widziałam. Kosmetyki mi się podobają i może po coś siegnę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi do ciała, ale niestety moja kapryśna skóra nie wszystkie toleruje. Ten jednak sprawdzę.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam wcześniej o tej marce, ale humorystyczny design i fajny skład, sprawiają że chętnie się z nią zapoznam
OdpowiedzUsuńJestem ogromną fanką peelingów i co chwilę muszę sobie kupić jakiś nowy no i proszę kolejny, który kusi!
OdpowiedzUsuń