Stars from the Stars Emollient Planet - emolientowa odżywka do włosów
W świetlistej galaktyce na planecie świadomej pielęgnacji powstały nieziemskie formuły, bogate w naturalne, wegańskie składniki najlepszej jakości. Rozpocznij z nimi kosmiczną misję po najpiękniejsze włosy w całej galaktyce! Dziś w roli głównej odżywka emolientowa Stars from the Stars Emollient Planet.
Znajdź w swojej czasoprzestrzeni chwilę dla siebie i wyrusz w fascynującą podróż po nawilżone, odżywione i zabezpieczone przed czynnikami zewnętrznymi włosy. Twoim biletem będzie Odżywka emolientowa z linii Stars from the stars. Znajdziesz w niej składniki naturalne, o których jest głośno w całym kosmosie: cudowny kamień księżycowy oraz mieszaninę olejów ze słodkich migdałów, baobabu i brzoskwini. Dzięki nim uzyskasz efekt, o jakim nie śniłaś i będziesz lśnić najjaśniej w całym Wszechświecie! No to w drogę!
Odżywka zamknięta jest w tubie zamykanej na klik - są to według mnie najwygodniejsze opakowania dla tego typu kosmetyków. Szata graficzna marki moim zdaniem bardzo rzuca się w oczy i już z daleka widzę te produkty na półkach np. w Rossmannie. Kojarzą mi się z gwiazdami i kosmosem, czyli tak samo jaki jest zamysł marki. Konsystencja dość gęsta i kremowa, ale dzięki temu odżywka jest bardzo wydajna. Zapach jest bardzo przyjemny, wyczuwam tutaj brzoskwinię i coś kwiatowego. Kosmetyk dobrze rozprowadza się po włosach i świetnie się spłukuje, już wtedy wyczuwam, że moje pasma są wygładzone i odżywione.
W związku z tym, że odżywka należy do tych emolientowych, można stosować ją w metodzie OMO, o której pisałam jako drugie "O". Odżywka emolientowa otuli włosy swoją wspaniałą recepturą, a zastosowana po umyciu włosów domknie całości pielęgnacji.
Odżywkę stosuję podczas każdego mycia włosów, czyli dwa razy w tygodniu. Stosuję ją od dwóch tygodni, więc tak naprawdę używałam jej cztery razy. Już teraz mogę napisać, że jestem zachwycona efektem jej działania. Włosy po wysuszeniu są gładsze, milsze w dotyku i wyraźnie odżywione. Widać tu szczególnie nawilżenie, a pasma wyglądają zdecydowanie lepiej. Mam wrażenie, że końce mniej się puszą, są jakby dociążone, a ten efekt bardzo mi się podoba. Dodatkowo piękny zapach sprawia, że aplikacja jest przyjemniejsza i chętniej sięgam po tę, a nie inną odżywkę.
Emollient Planet od Stars from the Stars tak mnie zachwyciła, że z przyjemnością zaprzyjaźnię się z nią na dłużej i z ciekawości sięgnę po inne produkty tej marki. Czy spełnią moje oczekiwania, tego nie wiem, ale ta firma postawiła sobie sama wysoko poprzeczkę wkładając tę odżywkę do pudełka Pure Beauty.
Jestem ciekawa czy znacie ten kosmetyk? Stosowaliście już jakieś produkty Stars from the Stars? Stosujecie metodę OMO podczas mycia głowy?
Pierwszy raz widzę tę odżywkę, ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej propozycji, jednak może skuszę się na tę odżywkę.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji sprawdzić działania tej odżywki, ostatnio sporo stresu wdarło się w moje życie, zatem trzeba się spodziewać osłabienia kondycji włosów.
OdpowiedzUsuńNa pewno sprawdzę ją u siebie :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja brzmi zachęcająco, ja sama słyszałam o firmie, bo moja przyjaciółka ją uwielbia, ale ja nic od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPoznałam ten kosmetyk dzięki boxowi Pure Beauty. Bardzo jestem ciekawa innych produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńMusze sprawdzić jaką mam porowatość włosów. Ale i tak kosmetyk ma już dla mnie plusa, bo jest wegański. Ostatnio coraz bardziej patrzę także na tą stronę kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa kosmetyków z tej firmy! Zawsze gdy jestem w drogerii to patrzę na te kosmetyki, bo mają takie piękne opakowania.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nie wiem jaką mam porowatość włosów, muszę to sprawdzić. Jeśli będę mogła przetestować, to chętnie sprawdzę.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam wcześniej o tej marce, ale Twoja recenzja sprawiła, że bardzo chcę ją poznać :-)
OdpowiedzUsuńUstawione wpisy.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem?! To moja opinia a nie ustawiona.
Usuń