Cora Reilly "Krucha tęsknota" - recenzja książki

 

Cora Reilly "Krucha tęsknota" - recenzja książki

Twórczość Cory Reilly znam od dłuższego czasu i mogę śmiało napisać, że jestem nią oczarowana. Dziś wracam z recenzją książki, która spodoba się fanom bestsellerowej serii "The Camorra Chronicles" i jest powieścią jednotomową. Poznamy tutaj historię siostry Serafiny, bohaterki "Złamanej dumy". Co mogę powiedzieć o tej książce?


O tym opowiem za chwilę. Zanim jednak to nastąpi, tradycyjnie już zostawiam Wam opis ze strony Wydawnictwa, abyście mogli mniej więcej zobaczyć, o co tutaj chodzi. Gotowi?

Miała być dla niego tylko nagrodą pocieszenia.

Sofia zawsze wiedziała, że nie będzie taka jak jej siostra. Nie była blondynką, nie była tak perfekcyjna jak Serafina. Jednak musiała ją zastąpić u boku Danilo – mężczyzny, któremu porwano narzeczoną w dniu ślubu.

Taki obrót spraw powinien być spełnieniem snów Sofii. W końcu kochała się w Danilo, nawet kiedy był zaręczony z Serafiną. Ale Sofia szybko się orientuje, że to marzenie ma gorzki smak. Danilo jej nie chce. Wspomnienie jej siostry wciąż go otacza, a Sofia, choćby bardzo się starała, nigdy nią nie będzie.

Danilo zawsze dostaje to, czego pragnie, a chciał mieć Serafinę. Teraz będzie musiał poślubić jej siostrę, która jest dużo młodsza od niego.

Wkrótce może się okazać, że jeżeli mężczyźnie nie uda się zapomnieć o tym, co stracił, straci również to, co otrzymał w zamian.

Przyznam szczerze, że bardzo mnie zainteresowała ta historia, jeszcze zanim pojawiła się w moim domu. Autorka świetnie wciąga do swojego świata i nie pozwala czytelnikowi uwolnić się ani na moment, dopóki nie zapozna się z książką w całości. Czy w tym przypadku również tak było??


Cora Reilly "Krucha tęsknota" - recenzja książki


Danilo był pierwszą miłością Sofii. I to niedostępną, ponieważ kiedy się w nim zakochała, miała 12 lat, a w dodatku był on narzeczonym jej siostry. Jednak kiedy Serafina nagle zmieniła plany, Sofię ogarnęła radość. Na dodatek to ona ma zostać teraz jego żoną. W pewnym momencie jednak zdała sobie sprawę, że wcale nie jest takim, jakiego go widziała. Zupełnie nie zwraca na nią uwagi i nie kryje się z kobietami, z którymi się spotyka. Początkowo nasza bohaterka stara się spodobać Danilowi i robi naprawdę głupie rzeczy, żeby ją zauważył. Ciągłe porównywanie jej do siostry przytłaczają kobietę i sprawiają, że jej chęć do walki o swoje szczęście maleje. 

Danilo jest wściekły, że Remo Falcone ukradł mu kobietę i pragnie zemsty. Tak naprawdę, to ta zemsta tak weszła mu do głowy, że skupia się praktycznie wyłącznie na niej. Nie zauważa, jak druga z sióstr się od niego oddala i nie wie, że ją też może szybko stracić. Podobnie jak Sofia popełnia masę błędów i głupot, za które będzie musiał zapłacić. W ogóle to muszę tu wspomnieć, że go nie polubiłam. Od początku źle traktował Sofię co mnie od niego odrzuciło i w sumie tak zostało do samego końca. 

Cora Reilly bardzo skupiła się tutaj na relacji tych dwojga. Najbardziej rzutował tutaj brak pewności siebie naszej głównej bohaterki. Jej ciągłe porównania do Serafiny sprawiły, że ta czuje się gorsza, co wpływa na jej życie. Nie potrafi sobie poradzić z tą sytuacją i doprowadza to do wielu złych rzeczy. Przyznam szczerze, że ta część to coś zupełnie innego, co pokazywała nam autorka w swoich innych książkach. Jest tutaj masa uczuć, którymi bawią się zarówno bohaterowie, jak i sama autorka wkręcając nas czytelników w różne dziwne sytuacje. Widziałam, że książka nie zebrała tak wysokich not jak inne jej powieści i tak naprawdę wcale mnie to nie dziwi, bo tutaj pokazała swoje inne oblicze, które według mnie wcale nie jest gorsze, tylko nieco... delikatniejsze. We mnie wzbudziła wiele skrajnych emocji, o których nawet nie potrafię Wam opowiedzieć. Dla fanów autorki moim zdaniem pozycja obowiązkowa, ale nie sięgajcie po nią, jeśli nie znacie "Złamanej dumy", bo te książki się łączą.

Dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za egzemplarz do recenzji. 

Komentarze

Instagram