Kauczukowe lakiery hybrydowe NEESS Pastel Party - prezentacja kolekcji oraz dwie stylizacje
Od dłuższego czasu manicure hybrydowy robię samodzielnie w domu, a kiedy mam okazję przetestować nowe lakiery, robię to z przyjemnością. Tak było w przypadku kauczukowych lakierów hybrydowych NEESS, o których chcę Wam dzisiaj opowiedzieć. Na samym końcu znajdziecie też dwie różne stylizacje w moim wykonaniu, z wykorzystaniem tych lakierów.
Do tej pory nie sięgałam po kauczukowe lakiery hybrydowe. Tak przyzwyczaiłam się do jednej marki, że zupełnie nie dostrzegałam innych, przez co nie miałam możliwości próbować tego typu lakierów. Po rozmowie ze znajomą, stwierdziłam, że muszę wypróbować lakiery kauczukowe, bo łatwiej jest nimi nadbudować płytkę i zrobić krzywą C. Nie jestem profesjonalistką, nie mam żadnych kursów związanych ze stylizacją paznokci, więc wiadomo, że moje pazurki nie są i nie będą idealne. Jednak postanowiłam, że wypróbuję takie produkty i dziś tego nie żałuję. Dzięki współpracy ze sklepem Donegal, w którym dostępne są lakiery marki NEESS, miałam okazję zapoznać się z nową serią lakierów o nazwie Pastel Party. Czym wyróżnia się ta seria i co warto o niej powiedzieć? O tym za chwilę Wam opowiem. Zanim to jednak nastąpi, pozwólcie, że przedstawię produkty, które się u mnie pojawiły.
Gummy Cover otuli Twoją płytkę paznokciową i znacząco ją wzmocni. Baza kauczukowa to produkt wprost idealny dla problematycznej płytki paznokciowej: wzmacnia ją i chroni przed uszkodzeniami. Elastyczna formuła sprawi, że aplikacja będzie przyjemnością, a kremowa średniogęsta konsystencja wypełni wszelkie bruzdy i nierówności na paznokciu. Co więcej, nasza baza pozwoli na krótkie przedłużenie i nadbudowę paznokcia.
Baza dostępna jest w trzech odcieniach: nude, rose, coral sheen.
Jak widać na zdjęciu powyżej, w moim domu pojawiła się baza w kolorze nude. Można spokojnie używać jej jako samodzielnego lakieru, bo wygląda bardzo naturalnie i myślę, że cudownie będzie wyglądać również przy francuskim manicure.
Specjalnie zrobiłam zdjęcie pędzelka, bo ten zaskoczył mnie wyjątkowo. Jest dość krótki, co bardzo ułatwia moim zdaniem aplikację pod same skórki. Nie wygina za mocno, nie jest też sztywny, dzięki czemu łatwo się nim pracuje, nawet kiedy nie ma się wprawy. Lakier ma konsystencję średnio gęstą, nie ścieka, można nim fajnie nadbudować paznokcie. Cieszę się, bo poprzednimi lakierami nie dało się tak wygodnie pracować, więc ta baza z pewnością zostanie ze mną na dłużej.
Top No Wipe Rapido to przezroczysty lakier zabezpieczający manicure hybrydowy bez przemywania. Top No Wipe nie wytwarza lepkiej warstwy dyspersyjnej po utwardzeniu w lampie LED/UV, dzięki czemu nie wymaga przemywania paznokci cleanerem. Specjalna formuła gwarantuje ultra błysk i efekt mokrych paznokci przez długi czas. Twój kolor lakieru hybrydowego nabierze nowego wymiaru, połysku i głębi. Top bez przemywania Rapido jest idealnym produktem do wcierania wszelkiego rodzaju efektów oraz pyłków przeznaczonych do aplikacji na top no wipe.
W przypadku topu, pędzelek jest dość długi i sztywny. Ułatwia mi to aplikację lakieru, który jest dość rzadki. Dzięki idealnemu pędzelkowi łatwiej mi dokładniej nałożyć top na cały paznokieć nie zalewając skórek czy wałów okołopaznokciowych. Kiedy go utwardzę, tworzy na powierzchni błyszczącą warstwę, która nie traci swojego blasku przez długi czas. Wspaniale współpracuje też z różnymi pyłkami.
Kauczukowe lakiery hybrydowe Neess Pastel Party
Kolekcja Pastel Party składa się z sześciu kolorowych lakierów hybrydowych. Każdy z nich idealnie sprawdzi się do stylizacji na co dzień jak i tych, którymi zachwycisz na nie jednej imprezie. Wiosna to czas, aby do swojego manicure wprowadzić kolor, którego przez zimę tak wielu z nas bardzo brakowało. Pastelowe odcienie to idealny pomysł, więc ta kolekcja to hit na ten sezon. Jakie kolory w niej znajdziecie?
7493 Minty i mózg
7494 Vingardium niebiosa
7509 Miska różu
7491 Peachy blinders
7490 Lawenda boyfrienda
7492 Morskopodobny
Każdy z kolorów specjalnie Wam sfotografowałam w dziennym świetle przy oknie, aby móc uchwycić jak najbardziej naturalny kolor. Mnie bardzo podobają się te konkretne odcienie i mam na nie wiele pomysłów. Jak na razie miałam okazję wykonać dwie stylizacje, ale wszystko przede mną.
Lakiery NEESS mają odpowiedniej długości pędzelki o średniej giętkości. Sprawia to, że dla takich laików jak ja, bardzo łatwo jest rozprowadzić warstwę lakieru po całej płytce i pozwala dojść mi praktycznie pod same skórki. Oczywiście na tyle, na ile potrafię. Jak widać na zdjęciach, lakiery mają świetną pigmentację i już jedna warstwa daje mi pełne krycie, co rzadko się zdarza przy pastelowych kolorach. Do tej pory pod pastele musiałam nakładać biały kolor, aby w pełni cieszyć się z kolorów, a tutaj mogłam ten krok pominąć, co bardzo mnie cieszy.
Trwałość lakierów również mogę ocenić na plus. Spokojnie trzymały się na moich paznokciach przez 14 dni, po czym ściągnęłam je i nałożyłam nowe. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię zmiany i jak tylko mam chwilę wolnego, to wyciągam mój zestaw i tworzę na paznokciach kolejną wizję.
Poniżej zostawiam Wam zdjęcia dwóch moich stylizacji, które wykonałam tymi lakierami. Pamiętajcie, że jestem kompletną amatorką w malowaniu paznokci, więc proszę o konstruktywną krytykę.
Kolekcja kauczukowych lakierów hybrydowych marki Neess znajdziecie w sklepie Donegal. Lakiery są w dobrej cenie i warte wypróbowania, więc śmiało mogę je Wam polecić.
A Wam, jak podoba się kolekcja Pastel Party? Widzicie tu swojego faworyta? Znacie już lakiery marki NEESS?
Piękne i zabawne mają nazwy. Podoba mi się miętowy, to mój kolor. Taki bym sobie zrobiła na wiosnę.
OdpowiedzUsuńjest to jeden z moich faworytów :) Zakochałam się też w brzoskwiniowym :D
UsuńNie no, wszystkie kolory są super, ale Vingardium niebiosa totalnie mnie kupił kolorem i nazwą. :D
OdpowiedzUsuńŚliczne są te kolory. Myślę ,że kiedyś musze sobie kupić. Ale narazie nie robię hybryd. Szkoda.
OdpowiedzUsuńOjej, jakie piękne kolorki, chętnie przygarnęłabym wszystkie. Ostatnio miałam przerwę od hybryd, ale chyba w najbliższym tygodniu coś sobie zmaluję. :)
OdpowiedzUsuńO kauczukowych lakierach hybrydowych jeszcze nie słyszałam, ale bardzo podobają mi się te kolory.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie pastelowe barwy, można z nich stworzyć naprawdę fajne kompozycje.
OdpowiedzUsuńZnam bazę bez utwardzania z tej marki i bardzo ją lubię. Z lakierów mam jeden kolor i jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że coraz lepiej ci to wychodzi. Praktyka czyni mistrza piękny mani
OdpowiedzUsuńNazwy sympatycznie kojarzące się, kolory przekonują, lubię takie, szkoda tylko, że moja płytka paznokcia niczego na sobie nie lubi.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory
OdpowiedzUsuńU mnie hybrydy niestety się nie trzymają, żele to podstawa, ale lakierów jak najbardziej używam tylko, że na żel :)
OdpowiedzUsuńAle ładne stylizacje Ci wyszły ♡ Miałam kiedyś bazę tej marki i dobrze ją wspominam, więc jestem ciekawa tych lakierów. Szczególnie podoba mi się odcień miętowy i brzoskwiniowy :)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo mi się podobają, jednak jakoś nie po drodze mi z tą marką. Miałam kilka ich lakierów i bardzo mnie rozczarowały. Może kauczukowe okażą się inne? Z ciekawości zamówię sobie jeden.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze lakierów tej marki, ale po nich ostatnich problemach uczuleniowych boję się kombinować.
OdpowiedzUsuńIch nazwy to miazga. Będę musiała sobie takie sprawić ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne odcienie no i mają po prostu kapitalne nazwy! :D
OdpowiedzUsuńMoja siostra byłaby zachwycona tymi kolorami! ja wolę takie bardziej wyraziste
OdpowiedzUsuń