NOWOŚĆ! Max Factor Miracle Pure - podkład poprawiający kondycję skóry
Od pewnego czasu dostaję paczki PR, w których znajduję cudowne kosmetyki marki Max Factor. Tym razem, przyjechał do mnie najnowszy podkład Miracle Pure, który nie tylko poprawia kondycję skóry, ale posiada też ochronę przeciwsłoneczną. Jeśli jesteście ciekawi jak wypadł w moich prywatnych testach, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Marka Max Factor gości w mojej kosmetyczce od dawna. Kojarzy mi się ona z luksusem i czymś wyjątkowym. Za każdym razem jestem pełna podziwu, kiedy patrzę na szaty graficzne, albo wącham produkty, które się u mnie pojawiają. Ich zapach zawsze jest niesamowity i bardzo elegancki. Sprawia to, że z jeszcze większą przyjemnością sięgam po te kosmetyki. Kiedy pojawił się u mnie podkład Miracle Pure, od razu wzięłam się za testy. Jak pewnie zdążyliście zauważyć, nie należę do kobiet, które na co dzień noszą pełen makijaż. W związku z tym, moje wymagania nie są wygórowane, a pełne krycie jest mi zupełnie niepotrzebne. Lubię wyrównać koloryt i odświeżyć swój wygląd, a tym podkładem udało mi się to osiągnąć. Zanim o tym opowiem, zostawię Wam opis ze strony producenta, abyście mogli cokolwiek się o tym podkładzie dowiedzieć.
Max Factor Miracle Pure - podkład poprawiający kondycję skóry SPF 30+
Podkład poprawia kondycje skóry łącząc moc substancji aktywnych, takich jak kompleks Collagen Boosting, witamina C i kwas hialuronowy w każdej kropli. Przywraca witalność i piękny wygląd zmęczonej i suchej skórze, nie obciążając jej.
Zaawansowana formuła zapewnia 24-godzinne nawilżenia dając natychmiastowy efekt głębokiego nawodnienia skóry. Pobudza naturalną syntezę kolagenu i elastyny, z dnia na dzień wyraźnie poprawiając jędrność i elastyczność skóry. Formuła wzbogacona o filtr SPF30PA+++ oraz filtry UVA/UVB, chroni skórę przed negatywnymi skutkami promieniowania (UVA i UVB).
Poprawa kondycji skóry została potwierdzona badaniami klinicznymi.
Zapewnia natychmiastowe świetliste wykończenie oraz lekki do średniego poziom krycia. Lekka, niewyczuwalna formuła idealnie stapia ze skórą.
Podkład dostępny jest 6 odcieniach, które prezentuję na zdjęciach poniżej. Pierwsze jest nieco podbite programem, ale drugie nie ma żadnej obróbki, więc kolory są jak najbardziej przybliżone do tych, które zamknięte są w tych uroczych tubkach. Jak pewnie wiecie, fotografie zawsze nieco przekłamują kolor. Starałam się jednak wykonać je w świetle dziennym, nieopodal okna, aby uchwycić jak najlepszy i najbardziej prawdziwy odcień.
Jak widzicie na zdjęciach powyżej, podkład zamknięty jest w tubce z nakrętką. Od razu zaznaczę, że zanim będziecie próbować wycisnąć z wnętrza kosmetyk, należy wstrząsnąć dość mocno tubkę, bo zamiast podkładu wyleci z tubki woda. Po odpowiednim wymieszaniu nic takiego się niestanie i pojawi się delikatny, lekki podkład, który z łatwością rozprowadza się po skórze. Konsystencja jest dość rzadka, ale nie lejąca, więc dobrze sprawdzi się przy nim gąbeczka typu beauty blender czy pędzel.
Jeśli chodzi o krycie, to jest naprawdę bardzo delikatne. Mnie ten podkład przypomina bardziej krem BB, który delikatnie barwi skórę i wyrównuje jej koloryt, więc bardzo mi odpowiada. Jak wspomniałam na wstępie, uwielbiam takie delikatne i naturalne makijaże, więc ten kosmetyk idealnie wpisuje się w te wymagania. Zbliża się lato, więc myślę, że Max Factor Miracle Pure, będzie idealnym podkładem na tę porę roku. Dodatkowo posiada ochronę przeciwsłoneczną w postaci SPF 30+ z czego ogromnie się cieszę, bo zawsze zwracam uwagę na jej obecność.
Podkład na twarzy jest praktycznie niezauważalny. Daje naprawdę bardzo naturalny i przyjemny efekt. Buzia wygląda na wypoczętą, skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Fajnie współpracuje z sypkim pudrem i pudrem w kamieniu tej samej marki i razem tworzą bardzo ładny efekt. Nie zauważyłam, aby się kulkował czy migrował w załamania, jednak nie jest zbyt trwały, ponieważ nie do końca zastyga, zapewniając skórze nawilżenie. Jeśli więc szukacie podkładu trwałego z mocnym kryciem, to nie będzie to kosmetyk dla Was. Ten sprawdzi się u kobiet, które cenią naturalność i odpowiednią ochronę.
Znajdziecie go między innymi w sklepie Notino.
Słyszeliście już o tym podkładzie? A może mieliście okazję go już stosować? Jak się Wam podoba?
ja jednak lubię konkretniejsze krycie, więc kosmetyk raczej nie spełni moich oczekiwań :(
OdpowiedzUsuńrozumiem.
UsuńDobrze, że ten podkład na twarzy jest praktycznie niezauważalny. Podoba mi się to.
OdpowiedzUsuńTak, też bardzo lubię, kiedy tak jest.
UsuńJestem zachwycona opakowaniem tego produktu. Od razu zwrócił moja uwagę!
OdpowiedzUsuńRzuca się w oczy, to fakt :)
UsuńCiekawi mnie ten podkład, ale widzę tutaj same ciemne kolory. Nie wiem czy udałoby mi się wybrać coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńto prawda, są dość ciemne. Miałam podobne obawy, ale znalazłam kolor dla siebie.
UsuńBrzmi jak coś dla mnie, zdecydowanie wolę takie lżejsze kosmetyki. Będę musiała wypróbować, bo jeszcze nie miałam okazji.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają, ale nie widzę tu koloru dla siebie, trwałość by mnie też nie usatysfakcjonowała. Wolę ochronę osobno, ale bardziej trwały podkład :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne swatche! Super dopracowany wpis :) Chętnie wypróbowałabym chociaż jeden kolorek, no może... dwa :D
OdpowiedzUsuńJakie ma ciekawe opakowanie. Mi by się przydał podkład, który dobrze kryje i ładnie wygląda na twarzy.
OdpowiedzUsuńTo nie będzie ten, bo tutaj krycie jest średnie, można napisać słabe. Ten idealny jest na lato.
Usuń