Natalia Haus "AMO" - recenzja książki
Po niewielkiej przerwie w recenzowaniu książek, wracam do Was z kolejnymi emocjami, które zafundował mi tytuł "Amo". Jest to pierwszy tom z serii "Prawdziwe oblicze" Natalii Haus i jej debiutem.
Jak widzę, że w książce mamy motyw morderstwa, to uruchamia się moja miłość do kryminałów i thrillerów. Nie ważne, czy to książka obyczajowa, czy romans, bo i tak po nią sięgnę z przyjemnością. Kiedy zobaczyłam opis tego tytułu, wiedziałam, że wciągnę się w nią na maksa, więc musiałam się skusić i poprosiłam Wydawnictwo NieZwykłe o egzemplarz do recenzji, za który już teraz dziękuję.
Zanim dojdę do swoich przemyśleń po lekturze, zostawiam Wam opis ze strony wydawnictwa, abyście i Wy mogli zobaczyć co takiego mnie skusiło:
Klara Maj stała się naocznym świadkiem morderstwa swoich rodziców. To dramatyczne wydarzenie odcisnęło na niej piętno. Kobieta każdego dnia zmagała się z ogromną traumą.
Dwa lata później Klara w końcu ma nadzieję na nowy start. Jednak jeśli myśli, że odnajdzie spokój, jest w błędzie.
Pamiętaj, co ci obiecałem. Gra się właśnie rozpoczęła – ta wiadomość wystarczy, aby wszystko znów rozsypało się jak domek z kart.
W związku z kolejnym zagrożeniem do życia Klary ponownie wkracza dwudziestodziewięcioletni Amo Zoll, bezkompromisowy, arogancki właściciel szkoły sztuk walki. Mężczyzna, którego kiedyś kochała…
Amo postanawia, że Klara z nim zamieszka. W ten sposób będzie mógł dbać o jej bezpieczeństwo. Jednak fakt, że w przeszłości było między nimi dużo nieporozumień, sprawia, że teraz pałają do siebie niechęcią.
Amo uważa, że owszem, może chronić Klarę i zapewnić jej dach nad głową, ale to nie znaczy, że będzie ją niańczył. Wkrótce okaże się, że wspólne mieszkanie z przecinającym powietrze silnym napięciem nie jest łatwe.
Brzmi świetnie, prawda? Mnie skusiło, więc wzięłam się za czytanie niedługo po tym, jak książka się u mnie pojawiła.
Jak możecie się domyślić bycie świadkiem morderstwa swoich bliskich nie jest miłym doświadczeniem. Mimo że minęły już dwa lata od pamiętnego koszmaru Klara nadal to przeżywa. Stara się normalnie funkcjonować, jednak ta sytuacja stała się jej piętnem, które odcisnęło się nieodwracalnie na jej życiu. Nie da się już żyć normalnie, bez strachu i przerażających wspomnień. Wszystko do niej wraca za sprawą wiadomości, którą otrzymuje.
Amo Zoll właściciel szkoły sztuk walki, mężczyzna, w którym kiedyś była zakochana nasza bohaterka postanawia jej pomóc. Oczywiste jest, że niesmak między nimi nadal istnieje, ale Amo stwierdza, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest wspólne zamieszkanie. Tylko tak może dać Klarze bezpieczeństwo. Czy to rozwiązanie pomoże uchronić kobietę? Jak realne jest jej zagrożenie?
Pióro autorki bardzo mi odpowiada. Potrafi bardzo dokładnie opisać postaci, że ma się wrażenie, iż są naszymi znajomymi i dobrze ich znamy. Dzięki narracji pierwszoosobowej doskonale poznajemy ich myśli, uczucia i traumy, które pozwalają sterować teraźniejszym życiem. Czytając tę książkę, razem z bohaterami przeżywałam wszystkie wydarzenia, które były tak realistyczne, że momentami sama czułam strach i zaniepokojenie. Trudno uwierzyć mi, że to debiut, bo książka jest doskonale przemyślana od A do Z. Bardzo podoba mi się fakt, że znalazł się tutaj wspomniany wątek kryminalny, który sprawił, że książka wciągnęła mnie na maksa. Osobiście bardzo lubię takie mieszaniny gatunków i autorce tutaj wyszło to na 5+. Zdecydowanie polecam tę powieść zarówno fanom kryminały jak i tym, którzy podobnie jak ja kochają obyczajówki, bo znajdziecie tutaj bardzo dużo różnych emocji i pikanterii.
Czy historia ma szczęśliwe zakończenie? Tego Wam nie powiem, bo zależy mi, abyście sami zapoznali się z tym tytułem. Jeszcze raz bardzo dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za książkę do recenzji.
Znacie już Amo? Jak podobał się Wam pierwszy tom serii "Prawdziwe oblicze"?
Raczej nie dla mnie, zbyt dużo napięcia mam na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńI myślę że mnie masz. Z chęcią przeczytam w wolnym czasie ❤️
OdpowiedzUsuń